motylek1204

Patrycjagratuluje malenstwa i bardzo Ci zazdroszcze szybkiego porodu. U nas dzisiaj tez piekna pogoda wiec teraz tylko czekam az Sanna sie obudzi i dawaj w plener.Dzisiaj to chyba jak na zlosc spi strasznie dlugo bo juz ponad 2 godziny....Najbardziej lubi jak sie z nia jest w sklepie bo jest caly czas spokojna jak nie wiem co.Martwi mnie tylko jej katarek ale pielegniarka mowi ze to normalne i niczego nie zaleca.mam pytanie jak podawalyscie swoim pociechom wit d bo mi kazala na lyzeczce mam na to jeszcze 2 dni ale jestem skolowana.Najsmieszniejsze jest to ze wszyscy mowia ze rosnie jak na drozdzach ale ja tego jakos nie widze moze to dlatego ze jestem 24 godziny na dobe przy niej.Dobrze ze codziennie staram sie robic zdjecia wiec moze pozniej zobacze ta roznice.No dobra chyba sie juz budzi wiec spadam

Dzien doberek tylko szkoda ze nie z samego rana.Sanna niedawno usnela po strasznym koncercie wiec mam chwilke.Obudzila sie ok 8 i do tej pory jadla,ulewala,plakala i tak wkolko juz myslalam ze zeswiruje.Ale poki co jest cisza teraz tylko czekam az sie obudzi to pojdziemy na jakis spacerek.Wariuje jak jestem sama w domu i mam ja karmic bo za kazdym razem musi byc akcja zachlystywania sie itp.potem wcale nie chce jej sie odbic ajak juz usnie spokojnie to po jakims czasie ulewa sie jak cholera.Mam nadzieje ze niedlugo przejdzie.Barnmoska mowi ze to normalne ale ja i tak starsznie sie o niunie boje.A co do soli fizjologicznej to powiedziala mi wczoraj ze mozna jej uzywac tylko w jakis ostrych przypadkach w zadnym razie nie codziennie nawet jak jest katarek.Dobra spadam moze poogladam troszku tw bo juz zapomnialam jak to jest papatki

Kingolandiaja juz ich nie czuje nic mnie nie ciagnie i jest oki(a moze dlatego ze tam nie zagladam?)minelo 2 tygodnie.Mialam zalozone tylko 2 wiec moze dlatego.Po pierwszym porodzie gdzie mnie nacinali po 2 dniach chyba 2 mi sie zerwaly i jak wrocilam do domu to podejrzalam jak to wyglada i bylo tragicznie wiec teraz tego nie robie i nie mysle.Aha po kontroli jestem dumna z siebie i Fasolki bo przez tydzien przybylo jej 250g.A ja juz myslalam ze cos jest nie tak z moim pokarmem bo moze siedziec przy cycku godzinami.ogolnie kontrola wypadla oki wiec jest super.

co do zgagi to ja mialam potworna przez cala ciaze bralam tylko rennie.Czesto byla tez w nocy ale tylko pod warunkiem jak sie kladlam na lewym boku najwidoczniej Fasolce to nie odpowiadalo ale bralam tabletke i przechodzilo.Na poczatku troche sie balam ich lykac bo myslalam ze zaszkodz dziecku ale na szczescie tak sie nie stalo wiec polecam.Co do kosmetykow to ja uzywam zwyklego dziecinnego mydelka i oliwke Natursan taka zielona.A poco ta sol fizjologiczna przy katarku bo ja pierwszy raz slysze i jak jej sie stosuje bo wlasnie zauwazylam ze Sanna ma katarek?Dzisiaj mam spokoj bo caly czas spi i mam nadzieje ze sie obudzi przed 15 bo mamy isc nakontrole.Aha zapomnalam sie pochwalic juz jestesmy po 2 kapielach nie wiem czemu tak panikowalam bo bylo super.Malenstwo czulo sie jak ryba w wodzie i caly czas sie smiala.A tutaj wlasnie Fasolka sciemnia ze usypia hi hi

witam Gochaz tym cisnieniem to ja mialam tak ok 4 miesiaca tez problemy pomimo tego ze pilam kawe bylo mi strasznie slabo.Zwlaszcza jak jezdzilam do pracy tunnelbana to czasami musialam co stacje wysiadac bo robilo mi sie trasznie ciemno przed oczami goraco brakowalo tchu...ale naszczescie z czasem to przeszlo.Szpilkoja tez mam ta poduszke do karmienia ale jakos nie moge sie do niej przekonac mam wrazenie ze Sannie jakos niewygodnie a moze to dlatego ze jeszcze jest za mala do tego ma dopiero 2 tygodnie.Mam nadzieje ze pozniej bez problemu bede jej uzywac.My dzisiaj idziemy do przychodni na kontrol i jestem bardzo ciekawa ile Fasolka przybrala na wadze.Po wyjsciu ze szpitala w ciagu 3 dni ubylo jej tylko 100g a po tygodniu przybrala juz 200.Chyba to dobrze bo je jak malutki smok.W czasie calej ciazy mowilismy do niej Fasolka i powiem Wam szczerze ze do tej pory tak do niej mowimy jakos nie mozemy sie przestawic do normalnego imienia..

Kingolandiazazdroszcze Ci ze poszlo tak gladko.A poza tym ja jakos nie mam szczescia do polek.Ja wlasnie mam chwile bo Sanna usnela.U mnie tez przez pierwsze dni milam zawalone od mleka ale jakos przeszlo taraz malutka przystawiam bardzo czaesto bo jak nie dostaje to sie niecierpliwi i mama musi leciec z bufetem,teraz juz nie spi tak dlugo jak w pierwszych dniach robi sobie 2 godzinna przerwe oglada wszystko i chyba sama ze soba gada.ciesze sie ze poki co mam nocki z glowy

Milcia a gdzie ty mieszkasz bo chyba sie zgubilam ja mieszkam w Varby czyli tez niedaleko Kingolandii.Ja wlasnie mam chwilke wolnego bo Sanna najedzona i sobie smacznie spi tylko jestem ciekawa jak dlugo.Wczoraj miala przerwe od 13 do 18 i caly czas byla przy cycku ale wydaje mi sie ze musialo jej byc poprostu za cieplo i tylko sobie pila.dobrze ze pomalutku zaczyna sie konczyc problem z tym jej ulewaniem bo jak by tak bylo dluzej to bm dostala swira...Teraz tylko tak jest jak traktuje cycyka jak smoczek a jej caly czas leci too jednoczesnie wyplywa jej z buzki.Chcialabym dawac jej w takich sytuacjach smoczka ale niestety nie toleruje zadnego wypluwa ma odruchy wymiotne,wiec jej nie zmuszam.A moze to i lepiej ze sie nie przyzwyczai bedzie miala ladniejsze zabki i zadnych problemow.

Kigolandia moje gratulacje!!No to juz prawie mozemy sie umawiac na wspolne spacerki gdzies po srodku co??Wycaluj ode mnie swoje malenstwo i jeszcze raz GRATTIS Napisz jak niunia bedzie miala na imie.

bawarke pilam przy pierwszym dziecku i mialam duzo pokarmu bo karmilam przez 9 miesiecy.A moze to tylko sila perswazji nie wiem,pytalam sie teraz poloznej jak to jest z jedzeniem owocow cytrusowych bo w polsce to jest nie do pomyslenia,odpowiedziala ze w malych ilosciach dziennie nie zaszkodzi.Mnie w szpitalu odrazu po porodzie przyniesli kolacje a tu kanapki z papryka..bylam zszokowana ale zjadlam i nic Fasolce nie bylo.powiem Wam ze przy pierwszym dziecku jadlam totalnie wszystko lacznie z czekolada i nic sie nie dzialo zadnych zatwardzen czy innych komplikacji.Teraz tez staram sie tak postepowac a jezeli chodzi o mleko to pije normalnie i tez sie nic nie dzieje wiec nie wiem co tutaj mowia o tym uczuleniu ale jak widac tutaj ze wszystkim jest inaczej.poprostu trzeba kierowac sie zasadami i polskimi i szwedzkimi hi hi.Sanna wlasnie spi wiec teraz mam chwile wolnego i sie nudze bo nikogo w domu nie ma a ja nie wiem czemu nie potrafie jej zostawic nawet na chwile samej caly czas siedze przy niej

Dzien dobry wszystkim i tym nowym i oczywiscie tym starym.Mam chwilke wonego bo Fasolka spi a ja czekam na wizyte poloznej ciekawa jestem jak to bedzie.Wyobrazcie sobie ze nasza niunia ma tydzien a ja caly czas sie boje ja wykapac poki co obmywam ja gabeczka chyba mi sie zbierze od poloznej...A poza tym calymi dniami spi tylko ok 18 sie budzi na dluzej i jest wiecznie nienajedzona,a co najbardziej mnie niepokoi to to ze je strasznie lapczywie i non stop jej sie ulewa a ja wtedy wpadam w panike.Tez tak mialyscie?Robi jej sie tak bez wzgledu na to czy sie odbije po jedzonku czy nie.Noce mam z glowy bo jak ja nakarmie ok 23 to budzi sie dopiero ok 4 czyli super.A co do tego co zabrac ze soba to ja wzielam tylko ubranko na wyjsie i nic wiecej.pampersy sa na miejscu ubranko tez.Jejku caly czas nie moge sie na nia napatrzyc zamiast cos porobic to siedze przy niej i sie na nia patrze...MAMA ZWARIOWALA!!!Ide na bawarke zeby niunia miala co jesc..papatki

Kingolandia mam nadzieje ze juz jestes po wszystkim.Daj znac jak juz bedziecie z niunia w domku.Tzymam kciuki bardzo mocno i wspolczuje ci ze musisz sie meczyc ale kruszynka wynagradza to pod kazdym wzgledem.A my wlasnie jestesmy po pierwszym spacerku i Fasolka caly czas spala..

no czesc dziewczynki my z Fasolka wlasnie wrocilismy z badan kontrolnych,wszystko jest super Sanna wcale nie plakala nawet jak jej kluli raczke do badan,ubylo jej tylko 100 g wagi czyli nie jest tak zle badanie sluchu tez wyszlo dobrze a i pediatra nie mial zadnych zastrzezen.Nic tylko byc dumnym i zadowolonym.Martwi mnie caly czas tylko to jej ulewanie ale powiedzieli ze to normalne.Powiem ze wcale mnie tym nie pocieszyli bo i tak za kazdym razem jak sie to robi to mi serce staje.no ale to moze dlatego ze jestem przewrazliwiona.Kati Sanna to zdrobnienie od Susanna a co do mojego Motylka to jest polakiem tylko mieszka tutaj od 17 lat.Mam znajoma tutaj ktora ma tak na imie i bardzo nam sie spodobalo a poza tym zawsze mozna na Fasolke wolac po polsku zuzka.Ciekawa jestem jak tam Kingolandia?

no u mnie dzis zakrecony istresujacy dzien.Zaczely sie chyba schody bo do tej pory Sanna tylko jadla i spala cale dnie (az 2!)a dzisiaj od poludnia wszystko co zjadla to jej sie ulewalo jak nie wiem co najpierw normalnie a jezeli nie to podczas snu twarozek bylam bezsilna i nie wiedzialam jak mam jej pomoc bo widzialam ze strasznie ja cos meczy a musze dodac ze nie za kazdym razem jej sie odbijalo po cycku.i tak wkolko chwilami myslalam ze juz sie zalamie i przejde na butelke ale dobrze ze byl przy mnie moj Motylek bo to on sie okazal twardy a moze zaczynam lapac jakas depreche?Jutro jedziemy do Hudinge to sie dowiemy wszystkiego co i jk i czy tak musi byc a poki co znikaM i do jutra

Juliaspokojnie jezeli chodzi o porod,ja j eztem ledwo po wiec moge ci o tym powiedziec.Nie sluchaj takich durnych bab ktore nie wiedza co gadaja.Tutaj naprawde jest super zupelnie inaczej niz w Polsce wierz mi wiem to sama po sobie.Ja ogolnie jestem straszna panikara kompletnie nieodporna na bol ale tutaj na serio bylo dla mnie lepiej.Najpierw dali mi ten smieszny gaz a jak barnmoska zobaczyla ze raczej mi nie pomaga to wezwala lekarza i dali mi zewnatrzoponowe i jakos poszlo.Tutaj nie zwracaja uwagi na to jak sie zachowujesz nie to co w Pl tam na mnie strasznie krzyczeli i wogole a tu nic.Naprawde pomagaja nawet jezeli ty nie masz na nic sily ani ochoty.Poza tym wazne dla mnie bylo to ze obok byl moj Motylek to tez mi duzo dalo.A jezeli chodzi o jezyk to wlasnie on byl moim tlumaczem chociaz barnmoski staraly sie porozumiewac ze mna na migi.Pomimo tego ze moje zachowanie podczas calego porodu daje duzo do zyczenia obie barnmoski poprostu to olaly i robily swoje.W Polsce naprawde yo jest nie do pomyslenia jak bys krzyczala i im nie pomagala to poprostu by cie zostawili i tyle.Mam nadzieje ze tym razem nastraszylam cie ale tylko porodem w Polsce a nie tutaj wiec glowa do gory. Kingolandiajak tam Ty trzymasz sie jeszcze?Daj znac.

no czesc.Ja juz wstalam a Fasolka jescze sobe spi,fajnie bo w nocy nie budzila sie za czesto wiec nie bylo tak zle.Co do porodu to byl koszmar...Opieka byla super bylismy w szpitalu o 17 najpierw barnmoska mnie zbadala podlaczyla pod urzadzenie badajacen puls i skurcze ale po niecalej godzinie juz nie moglam tam wytrzymac wiec mnie przeniesli na porodowke gdzie bylismy sami z Motylkiem.Dali mi ten gaz ale powiem szczerze ze to jakas pomylka jak dla mnie bo dostalam po nim takiej glupawki ze mala glowa zachowywalam sie jak debil ale mialam pelna tego swiadomosc,po pol godzinie przyszedl lekarz i dal mi znieczulenie zewnatrzoponowe i myslalam ze bedzie lepiej ale jak przyszlo do porodu to i tak jechalam na tym gazie...Cala akcja zaczela sie chyba o 19 z hakiem a Sanna wyklula sie o 19 52.Bylo bardzo szybko jedno parcie glowa a za chwile drugie i wyszla cala..Od razu mi ja dali po jakims czasie Motykek odcial pepowine a po 2 godzinach przyszedl lekarz ja ja zbadal ,ok 23 bylismy juz na normalnej sali.Fasolka caly czas spala a ja lezalam i nie moglam sie napatrzec.Wczoraj rano przyszli zapytali jak sie czuje i kiedy chce wyjsc.powiedzialam ze jak mozna to dzis i o 17 bylam w domu.Przed wyjsciem jeszcze tylko badania kontrolne rozmowa z barnmoska i tyle.To chyba juz a teraz juz tylko sie cieszyc...Kingolandiateraz trzymam za Ciebie kciuki mam nadzieje ze pojdzie ci szybko i mniej bolesnie jak mnie..Aha chyba mam zakwasy na rekach bo wcale juz ich nie czuje..oczywiscie od trzymania i karmienia malej spadam bo chyba sie budzi..albo udaje jak zwykle..

dzien doberek ja juz jestem i to w komplecie z Fasolka!Wczoraj o 19 52 urodzilam a dzis o 17 juz bylismy w domku poki co njest oki odezwe sie jutro bo jeszcze nie moge sie nia nacieszyc.Buziaczzki

ale jaja dzwonilismy do szpitala i mowilismy ze juz mi wody odeszly skurcze mam minutowe co 7 10 minut a oni kazali mi wsadzic tampona zeby sie upewnic czy to napewno wody i zadzwonic za 2 godziny.Aha jescze moge sobie wziasc alwedon fajnie co?

Dziewczynky pomocy ja juz sie chyba wyspalam...Wlasnie Fasolka zaczela sie chyba pchac na swiat,to jest okropne ale trzymajcie za mnie kciuki zmykam polazic tylko tak zeby jeszcze nie podnisic alarmu niech jeszcze troszkku pospia

czesc dziewczynki poki jeszcze moge to tu zagladam,bo poki co cisza.Ale ciesze sie ze Fasolka sie wkoncu obudzila bo powiem szczerze ze juz zaczelam sie martwic ale juz wszystki jest oki i szaleje jak zwykle.Jestem troszku wsiekla bo pojechalismy po ten box na Fleminggatan a tam sie okazalo ze nie maja i kazali jechac na Hornsgatan.No ale niestety przez ta cala parade nie dalo sie tam dojechac bo wszystko bylo zablokowane wiec dupa zbita, trudno mam nadzieje ze uda mi sie jeszcze to zalatwic.Aha Kingolandiachyba staje sie to realne ze spotkamy sie na porodowce co?No i tak ...jest ta godzina i wcale mi sie nie chce lulu co tu robic?Jak rano wstane to zajrze do was i popiszemy a poki co papatki i caluski,Aha ja jestem z Łodzi czy ktoras z Was tez?

Witam ja rowniez przy kawce i ciesze sie ze popadalo tylko szkoda ze tak krociotko.Wlasnie bede sie szykowac do miasta po ten caly boxv tylko szkoda ze trzeba jechac az do miasta bo w Kungens chyba nie ma tego sklepu,bo zamowilam w Babyproffsen.Poki co jedziemy a ja juz staram sie nie myslec o wszystkim,tylko jest troszku dziwnie bo zawsze jak sie budzilam rano to oczywiscie razem z Fasolka ktora rozrabiala jak szalona a tu dzisiaj cisza i spokoj....WIEC MOZE TO WKONCU BEDZIE DZIS!!!O jejku jak juz bym chciala...pozdrawiam i uciekam odezwe sie pozniej jak juz wrocimy

o jejku coraz nas wiecej...to fajnie.CO do tych boxow to fajna rzecz tylko szkoda ze nie przysylaja do domu.Jutro jezeli sie nie rozlece bede musiala pojechac i odebrac osobiscie ale powiem szczerze ze kompletnie mi sie nie chce wychodzic bo nog wogole nie czuje

No Witam wszystkie nowe

Kingolandia jak tam po twojej wizycie?mam nadzieje ze wszysko oki.Powiedziala ci cos o opuchnietych nogach i wogole bo mnie sie to przytrafilo wczoraj i wogole lazic nie moglam

czesc dziewczynki ja dopiero co wstalam.Wczoraj juz myslalam ze juz bede po bo tak mnie zaczal bolec brzuch ze malo co sie nie rozryczalam a najgorzej bylo jak chodzilam i siedzialam.Po godzinie jednak przeszlo i nadal czekam. A jezeli chodzi o nacinanie to z tego co sie orientuje lepiej jest jak jednak nie nacinaja..Ale wiadomo co kraj to obyczaj. Aha po wczorajszej wizycie u barnmoski jest oki stwierdzila ze powinnam urodzic czwartek piatek...oby tak bylo.Ponadto powiedziala ze jak do porzyszlego piatku nic sie nie zmieni to bedzie trzeba jechac do szpitala na usg.A jeszce cos zdziwilo mnie to ze nie robila mi juz badan no ale moze na kilka dni przed juz sie nie robi...pozdrowionka dla wszystkich

a jawlasnie sie szykuje na wizyte,ostatnim razem jak bylam to myslalam ze to juz bedzie naprawde ostatni raz.Ale dziewczynki jest super bo upaly pomalutku chyba sie koncza...Pozdrowienia jak zwykle i do pozniej