-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez katbe
-
Witajcie, ospa pełną gębą. Zuza obsypana z gorączką w łóżku, zachowuje się jak nie moje dziecko- cichutka, tylko pić chce... bida... Wyobraźcie sobie, że miałam 30 kilowego tobołka dotargać do przychodni- bo lekarz nie przyjdzie. MASAKRA. I dlatego przyjedzie prywatny- ZOZ jest w stanie wykończyć nawet najbardziej odpornego pacjenta..... Recepty też nie przepisze( nie mam pieczątki przychodni) bo nie wyjęłam karty, a karty nie wyjmę bo nie mam dowodu ubezpieczenia ze sobą..... I nic ich nie interesuje, ze zostawiłam dzieciaka z gorączką w domu i nie mam czasu na latanie w tę i z powrotem. Skończyło się na moim płaczu i ostrym wkur..... Z drugiej strony dziś mnie nie muli mimo że pierwszy posiłek zjadłam dopiero o 11. Ciekawe.....
-
poczekaj- zobaczysz..... buty tylko wsuwki, siedzenie z poduszką pod krzyżem, słodki kopniak w żołądek albo w nerkę i łokieć w płuca:36_1_19: ale generalnie - jest super!!!!
-
u nas strzyżono-golono:36_1_19: nie pasek ale pod kontrolą
-
Mój się na razie cieszy że mam fajne piersi..... Ale jak go znam, to natychmiast jak tylko pojawi się większy brzuszek i trzeba będzie inaczej siadać, kąpać się i wyginać przy goleniu nóg to zaraz zacznie się nabijać i przedrzeźniać- przeszłam przy Zuzance Z drugiej strony- mi brzuszek zniknie w raz z pojawieniem się Dzidzi a on swój hoduje już kilka ładnych lat
-
Zgadzam się- nie dajmy się zwariować- czasem leki trzeba brać nawet podczas ciąży. Tak naprawdę większość leków na których jest napisane "nie wolno w ciąży" nie było pod tym kontem badanych- bo która z nas zgodzi się być królikiem doświadczalnym z Maleństwem????? Czasem zagrożenie związane z daną chorobą jest większe niż sam lek.... Z drugiej strony od internisty dostałam Ketonal..... więc czasem trzeba poczytać i skonsultować- bo jakoś nioe chce mi się wierzyć, że koniecznie powinnam go brać na ból gardła w anginie... Brałam No-spę w pierwszej ciąży, potem fenoterol.... Córka jest zdrowa jak rydz, nie miała najmniejszych problemów ze ssaniem- a karmiłam ją dwa lata.
-
Niestety nie mogę brać Prenatalu- strasznie mnie mdliło w pierwszej ciąży- nie zaryzykuję. Kupię Falvit , bo na razie nic nie biorę po za kwasem .
-
Witaj Editta:36_4_12: Herbatę piję tylko słabą z mlekiem lub cytryną- po mocniejszej niestety muli.... a od wody cierpną mi zęby co jest dziwne, bo dawniej piłam ją litrami teraz ma wynalazek w postaci soku pomarańczowego mieszanego z wodą gazowaną. A mdłości to nie jest reguła
-
Ja dziś po kawce szybko biegłam do łazienki- oczywiście jak już doleciałam, to mi sie odechciało wymiotować Wydaje mi się , że jem więcej, bo bardzo regularnie- wszelkie przestoje niestety kończą się silnymi mdłościami Za to odnowiły mi sie hemoroidy z pierwszej ciąży- nie mam problemu z zaparciami, za to pupa boli......
-
Jem dużo, brzuch mi rośnie- śmiesznie bo na dole mam sterczące cosik
-
Aha- ogarnęłam pierdolnik- razem z praniem firan i zasłon. I jestem z siebie baaaaaardzo dumna
-
Iwa nie wygupiaj się!!!! Ja dziś byłam w Lux Medzie - super- bez czekania, proszenia, dzidzia ok. Następna wizyta 12 razem z USG.... Pracować zamierzam, dopóki mi sił starczy, albo do upałów- źle znoszę nawet beż brzuszka Jak zapytałam lekarza czy ewentualnie na jakieś zwolnienie będę mogła liczyć, to usłyszałam, że jak najbardziej- czasem nawet zaleca tak ze dwa tygodnie odpocząć Więc jak mi dojedzą w pracy, to L4
-
Witam, dziewczyny dajcie trochę energii.... ja na swój dom już patrzeć nie mogę - taki chlew a sprzątać nie mam siły.... wracam z pracy i marzę żeby się położyć.... ech, może jutro. Poszłam dziś do przyjaciółki i najpierw mnie zmuliło i pożarłam kromkę chleba, a potem zakąsiłam słoikiem ogórków kiszonych- jej mama robi- rewelacja.... I wypuścić tu ciężarną na salony
-
Felimena chętnie zakupię ale np. rybaczki- na pewno nie będą za krótkie i spódnicę, niestety długie portki muszę mierzyć.... bo czasem się okazują zbyt krótkie i wyglądam jak czubek:36_1_13:
-
Morrwa kupowałam przy Polibudzie na Nowowiejskiej- sklep Agnes. do H&M dziś może zajrzę- muszę w końcu ruszyć po prezenty Mam jeszcze jedne- ogrodniczki- Mothercare kupione na ciuchach za całe 29 zł... tylko 40 i na spory brzuszek. Poczekają w szafie Czy którąś obudziły mdłości??? bo mnie dziś zerwało w środku nocy- aż się sama z siebie śmiałam.
-
jesteś pewna, że chcesz wiedzieć????? ja pragnę jak najszybciej zapomnieć - 199,00 Happy Mum ale są fajne i mają długaśne nogawki......
-
Tokso robiłam przy Zuzi i wyszło, że zakażenie przeszłam daaawno temu. Teraz powtórzę, bo podobno rzadko, ale można przechorować drugi raz. Kosztują ok 40 złotych w Sanepidzie- przynajmniej kilka lat temu.... KUPIŁAM spodnie.... i nawet jestem zadowolona, i kieckę dzianinową taką do spodni i do legginsów......:36_2_27:
-
Jak na razie przerzuciałam się na spódnice- tylko czasem pupa mi marznie :) Prezentów ni mam.... tylko chłopu kupiłam- na razie nawet nie mam kiedy wyjść do sklepu
-
Dzień dobry Państwu, jak samopoczucia? Morrwa niestety 7 lat przerwy daje taki efekt , że części ubrań z poprzedniej ciąży już nie mam :( ale poszukam- niestety Allegro odpada- nie umiem kupić czegoś czego nie macałam... taki mały fetysz
-
hej, hej.... ja się dziś definitywnie pożegnałam z naszą służbą zdrowia... termin PIERWSZEGO USG Pani Doktór wyznaczyła na 5-10 stycznia.... i jeszcze analizy ..... i wizyta po tym wszystkim- ergo: tracę trzy dni na coś co można załatwić w dwa lub jeden. Chromolę, aż tyle cierpliwości to ja do nich nie mam. W poniedziałek ruszam na Luxmed i niech mnie państwowo pocałują w I to tyle relacji z dnia dzisiejszego.... Czy któraś kupiła spodnie na brzucho????? Wczoraj próbowałam, ale w H&M nie było rozmiarów ( szukam jeansów) a w Nivenie najdłuższe są za krótki .... i na dodatek ta cena..... 179 złotych- uważam ze lekkie przegięcie. Marudna jestem........ troszku
-
Morrwa kciuki zaciśnięte czwarty tydzień jak masz możliwość to olej pracę, bo taki szef to skaranie boskie... też miałam takiego chłop znalazł sposób na pozbycie się mnie z kuchni- zapala papierosa
-
ja już powiedziałam szefowej- w jednym zdaniu z anginą ropną. I spotkałam się z przyjęciem " tzn. że się żegnamy, bo po zwolnieniu nie wrócisz?????" Troszkę dziwne, ale najwyraźniej też się tak dzieje.... Jurto wizyta i może ktoś w końcu zrobi jakieś USG
-
czwarty tydzień 37,5 to nie gorączka tylko stan podgorączkowy- przy infekcjach normalny- monitoruj i się nie stresuj, bo bardziej małemu zaszkodzisz niż podwyższona temperatura....
-
Hihi, sok z kiszonej kapusty. Mam dość odporny żołądek ale tak trzy łyczki i mnie rusza.... Zaczęłam na około chodzić do autobusu, bo przejście rano przez Centralny przekracza moje możliwości....
-
Morrwa współczuję, sama właśnie wychodzę z choroby- jeszcze trzy dni antybiotyku, a jutro do pracy.... na 6,00
-
Aguu przykro mi.... tulam mocno, trzymaj się, kochana.