Skocz do zawartości
Forum

75sylwia1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez 75sylwia1

  1. ja też jestem:)) Młody poszedł z moim na plac zabaw, ja własnie zrobiłam duży słój ogorków małosolnych i mam troszke czasu, została mi tylko Paulinka ale ona się grzecznie bawi:))
  2. ArisaWłaśnie to jest najlepsze,można w samych majtkach gonić i człowiek nie jest skrępowany,poza tym nikt się nie wpieprza w to co robimy:-) ale i tak jesteś pod czujnym okiem teściowej i pewnie jakby ktos Cię odwiedzil pod nieobecnośc meża to by kukała zza swojego domku
  3. Arisa75sylwia1ArisaMoje też po obiadku i śpią:-) Byłam w basenie,jest tak gorąco,że nie wytrzymałam-albo mi przejdzie po tej kąpieli albo będzie jeszcze gorzej,hihi. A upał jest nie samowity-wybieram się do ogrodu,żeby porzeczek narwać na kompot ale nie wiem czy tam wytrzymam w tym słońcu Ale masz fajnie własny ogród i basen, tez bym tak chciala.Teściowa nam zafundowała domek letniskowy,żeby na nas nie patrzeć,hihi. Domek jest zaraz koło jej domu-ale to zawsze osobno i można robić co się chce:-) i bardzo dobrze przynajmniej jesteście u siebie i jak bedziesz chciala cały dzie[Bń w gaciach paradować to możesz:))
  4. ArisaMoje też po obiadku i śpią:-) Byłam w basenie,jest tak gorąco,że nie wytrzymałam-albo mi przejdzie po tej kąpieli albo będzie jeszcze gorzej,hihi. A upał jest nie samowity-wybieram się do ogrodu,żeby porzeczek narwać na kompot ale nie wiem czy tam wytrzymam w tym słońcu Ale masz fajnie własny ogród i basen, tez bym tak chciala.
  5. My juz po obiadku a właściwie dzieci i jestem w szoku ile zjedli, całą miskę zupy pomidorowej i talez ziemniakow z sosem, Kuba to tymi nerkami nie umial się najeśc co chwile wołał że jeszcze chce jak braklo na talerzu, chyba bedzie to cześciej u nas gosciło, bo tak prawde powiedziawszy jadł to po raz pierwszy, u nas nigdy nie szło kupić nerek, i jak je dzis zobaczyłam to wykupiłam wszystkie
  6. nerki w sosie, ziemniaczki i mizeria
  7. twity1275sylwia1wiesz co żeby sie starać o dofinansowanie to musisz mieć umowę najmu z właścicielem, bo inaczej na jakiej podstawie chcesz mieć dofinansowanie?, z meldunkiem to nie wiem jak jest nie bedę się spierać.zgadzam się umowe trzeba miec, ale nie musi być meldunku. Jak ci włascicile czy administracja wypełąniaj kwity do urzedu gminy zaznaczaja ile osób mieszka na tym mieszkaniu. to w takim wypadku można jak wszystko jest legalnie, bo wiele osób wynajmuje tak jak np anusia bez umowy najmu to wtedy nie można.
  8. wiesz co żeby sie starać o dofinansowanie to musisz mieć umowę najmu z właścicielem, bo inaczej na jakiej podstawie chcesz mieć dofinansowanie?, z meldunkiem to nie wiem jak jest nie bedę się spierać.
  9. twity1275sylwia1twity1275sylwia1 powiec mi jakiego dochodu nie mozna przekroczyć. I czy to sie liczy brutto czy netto. No i jak to wyliczyć aby wiedziec ze sie nie przekracza. chodzi Ci o dofinansowanie do mieszkania? jak tak to w kazdej gminie jest inaczej u nas jest coś ok 700zl na osobę, dochud po odciągnieciu skladek zdrowotnych i emerytalnych ale z podatkiem, w gminie jak się starasz to dadzą Ci wniosek i specjalna kartke która wypełnia pracodawca o dochodach, no i wszystkie dodatki typu rodzinne tez się dolicza, ale jak masz rodzinne to dodatek mieszkaniowy raczej na bank Ci się należy.czyli od kwoty brutto odejmuję te składki ale podatek się wlicza normalne. Ciekawa jestem jak to jest u mnie. U nas jest podobno 820 zl. Wczoraj sie chciałam czegos dowiedziec ale na wstepie pani w urzedzie mnie wkurwiła bo zapytała mnie czy napewno mnie nie stac aby płacić czynsz? Powiedziałam jej ze to ja nie powinno obhcodzic i trzasłąm drzwiami tak tak mnie zdenerwowała ze szok. ty sie nie denerwuj bo tobie nie wolno, a babą sie nie przejmuj, zawsze możesz zlożyc a najwyżej Ci odrzuca bo potem decyzja do miesiąca przyjdzie. To u was jeszcze lepiej bo wieksza kwota na jedną osobę niż u nas.
  10. anusiaelblagSylwia jak urodziłam Kingę to mieszkałam u ex teściowej i ona starała się o dodatek mieszkaniowy ale, że później dowiedziała się o zasiłku rodzinnym to straciła możliwość dodatku mieszkaniowego do dochodu są brani wszyscy co mieszkaja razem i potem się dzieli przez ilośc osób, wiec Wy tez byliście brani pod uwagę i wasze dochody no chyba ze nie byłas tam zameldowana to juz inna historia, a wszystko zalezy tez od tego ile w danej gminie jest brane pod uwagę na jednego członka rodziny.
  11. twity1275sylwia1 powiec mi jakiego dochodu nie mozna przekroczyć. I czy to sie liczy brutto czy netto. No i jak to wyliczyć aby wiedziec ze sie nie przekracza. chodzi Ci o dofinansowanie do mieszkania? jak tak to w kazdej gminie jest inaczej u nas jest coś ok 700zl na osobę, dochud po odciągnieciu skladek zdrowotnych i emerytalnych ale z podatkiem, w gminie jak się starasz to dadzą Ci wniosek i specjalna kartke która wypełnia pracodawca o dochodach, no i wszystkie dodatki typu rodzinne tez się dolicza, ale jak masz rodzinne to dodatek mieszkaniowy raczej na bank Ci się należy.
  12. anusiaelblagU nas prawie każdy zgłasza, że wynajmuje mieszkanie a ona ma trzy mieszkania w jednym mieszka z córkami a dwa wynajmuje więc ile ona by musiała płacić...Mmmm to pychotkę robisz Ja to lubie ostre sosy, ale mój jest alergikiem i Kinga też i niestety kuchnia łagodna.. my to preferujemy ostrą kuchnie wszyscy ale wiadomo jak za ostre to też nie dobre, dodalam troszke ketchupu to zlagodziło smak więc powinno być ok.
  13. anusiaelblagMy umowy żadnej nie mamy ehehe Na słowo.. Jak z obiadkiem dalej walczysz?? Ja mam luz Mój dziś robi zupę jarzynową tak to jest jak od prywatnej osoby wynajmujesz najczęściej na słowo, bo inaczej o wiele drożej bo podatek wynajmujący płaci. A z obiadem dalej walczę i chyba z przyprawami przesadziłam i za ostry sos mi wyjdzie już wodę dolałam ale nie pomaga, a robię nerki, dawno nie miałam, a zeby były dobre to trzy razy je wygotowywałam a teraz juz piekę i sos niedługo będę robić.
  14. anusiaelblagNo my teraz wynajmujemy ale nie chce całe życie tak żyć, bo to w sumie życie na walizkach. W każdej chwili można dostać wypowiedzenie i wyprowadź się gdzieś.... My jesteśmy w dobrej sytuacji, że babka od której wynajmujemy mieszkanie to przyjaciółka mojej mamy i kobieta bardzo spoko jest Powiedziała, że możemy tu robić wszystko co chcemy.. Ale nie ma to jak swoje.. O kredyt będziemy się starać jak oboję będziemy mieli stałą pracę.. Mam nadzieję, że się uda. Bo życie na wynajmowanym mieszkaniu to masakra. Dzieciom trzeba stworzyć dom a nie co chwilę wyprowadzki popieram anusia, ja mam ten luksus że mieszkanie gdzie obecnie mieszkamy wynajmuję od spóldzielni mieszkaniowej, więc mogłam o dofinansowanie się starać z gminy, jak by było od prywatnej osoby to nie ma takiej możliwości, no i umowa najmu jest na mnie, tyle że czasowa i co trzy lata przedłużana, ale dobre i to.
  15. 75sylwia1sayen głosik na chusty poleciał:)) na babydrin też:))
  16. anusiaelblagMy i tak będziemy musieli wziąć kredyt a czasami są u nas domki 100m kw w cenie mieszkania w bloku to wolę domek pewnie że tak dom to zawsze dom, a jak masz ciągle kase nabijac właścicielowi za wynajem to lepiej kredyt spłacać za własny domek:))
  17. hej dziewczyny jestem w doskoku, dzieci śpią a ja z obiadem walczę:)) anusia- oby marzenia o własnym domku się spełniły, ja zawsze marzyłam zeby miec choć maleńki domek, ale wciąz brak funduszy, jednak nie tracę nadzieji że kiedyś będzie lepiej:)) margaretko - zdrówka dla Ciebie i chłopaków:))
  18. sayen głosik na chusty poleciał:))
  19. Uciekam narazie musze jeszcze za obiad się wziąść a za chwilę moja podopieczna przychodzi, postaram się wpaść jak dzieci pójda spać:))
  20. ArisaAleż ja się bardzo cieszę z tej zmiany-już wie jak to jest siedzieć z dziećmi i nic nie robić,hihi. A drugie dno napewno jest-za dobrze go znam-w końcu jesteśmy razem 5 lat-za 2 miesiące-a czeka mnie z nim dożywocie dozywocie dobre
  21. Arisa75sylwia1ArisaJa sobie pozwoliłam na odpoczynek i jak nakarmiłam rano małą to położyłam się spać. W zasadzie dopiero co zwlekłam się z łóżka-no ale w końcu jestem chora. Mój zabrał się za gotowanie,dzieci nakarmione,ubrane-normalnie ostatnio go nie poznaje-srasznie się zmienił.Mam nadzieje,że tak już będzie i mu to nie przejdzie. To odpoczywaj jak najwięcej, a Twój to chyba bardzo sie przejąl że zostanie sam i cos do niego doszło wiec jest szansa ze tak juz mu zostanie, no chyba ze chce uśpić Twoją czujność ale raczej nie myślę żeby to to było.Właśnie tego się obawiam,że to tylko cisza przed burzą i,że coś kombinuje. No ale to się okaże. Jeszcze jeden wyskok i papa,tylko,że tym razem to on się spakuje. Dlaczego my kobiety jesteśmy takie podejrzliwe i zawsze szukamy drugiego dna i ukrytych intencji zamiast cieszyć się że jest poprawa, ja też taka jestem
  22. ArisaJa sobie pozwoliłam na odpoczynek i jak nakarmiłam rano małą to położyłam się spać. W zasadzie dopiero co zwlekłam się z łóżka-no ale w końcu jestem chora. Mój zabrał się za gotowanie,dzieci nakarmione,ubrane-normalnie ostatnio go nie poznaje-srasznie się zmienił.Mam nadzieje,że tak już będzie i mu to nie przejdzie. To odpoczywaj jak najwięcej, a Twój to chyba bardzo sie przejąl że zostanie sam i cos do niego doszło wiec jest szansa ze tak juz mu zostanie, no chyba ze chce uśpić Twoją czujność ale raczej nie myślę żeby to to było.
  23. dorota19791 dorcia4 DzIaBoNg brzozak natalis seatibiza zagłosowane
  24. Narazie głosiki poleciały na: wojenka kamka88 anusiaelbląg słońce246 ariadnaa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...