ROSE666

anielinkaandziacafe82andziamowie zupelnie powaznie wczoraj wyczytana bylam prawie ostatnia i widzialam co sie dzialo na 23 osoby chyba ze 4 czy 5 wyjechalo na miasto z tego 2 wrocily doslownie po 5 minutach i to nie jest zadne tlumaczenieKochana doskonale wiem o czym mówisz, sama przez to przechodziłam 5 razy:) Ja jak zdawałam 8 lat temu to też 5 razy podchodziłam i poddałam się:( ale wtedy to masakrycznie przechodziłam te egzaminy, za kółkiem czułam się jak ryba w wodzie, a jak przyszedł egzamin to strasznie panikowałam, stres mnie zżerał, ani razu nie wyjechałam na miasto Teraz już inaczej do tego podchodziłam, fakt nerwy były, ale przez ta moją sytuacje zrobiłam się twardzielką i nie ma to tamto dla mnie, musze i już, wogóle nie przeżywałam tego że nie zdałam za 1 i 2 razem, jak to mówią co nas nie zabije to nas wzmocni Anielinka podoba mi się Twoje nowe podejście do życia...twardzielu nasz

Zrobilam obiad, posprzątałam i siedzimy.....trochę pogralismy w gry, a teraz młody ogląda Tom&Jery ulubiona bajka. W tym tyg. mialam masę spotkań, najbliższe w poniedzialek w sprawie zabawy i jeszcze WOŚP....dzisiaj powiem dziewczynom, ze nie dam rady w poniedziałek, mam nadzieję, ze nie będzie fochów.....sponsorów też przełożymy, chyba że koleżanka pozałatwia sama, w co wątpię. Jeśli byłoby popołudniu to podrzuciłabym marcela do mamy, a rano o 9 nie ma kto z nim zostać, a chorego nie będę ciagać ze sobą. Napiszę tylko pisma, które obiecalam przygotować i podrzucę.

Cafe zdrówka dla was

Rano byliśmy w Lesznie prywatnie u lekarki.....kiedyś dostałam numer od znajomej, babka z tych co lecza naturalnie.....na szczęście nie musieliśmy czekać w poczekalni. Miałam jechac pod adres lekarza Andzi, ale G. musiał już o 10 wyjechać do pracy, mama w szkole a ja sama nie dałabym rady z młodym, po tym co wczoraj odstawił. W nowym miejscu byłoby jeszcze gorzej. Do Leszna mamy 15 minut. Całą noc marcel dusił sie, wymiotował tą flegmę....tragedia....dałam syrop to zwymiotował i tak w kółko Dostał Klacid i ten auresin i osłonowe. Niestety lekarka tez dala antybiotyk Tydzień w domu co najmniej, ale pozwoliła wychodzić na dwór, jesi nie będzie temp. na minusie.

Witam! Gosia [*] współczuję i strasznie mi przykro

anielinkaŁ. chyba tak się dziś przejął że nawet niedawno co z nim sms'owałam bo pisał jak tam Amelka itd. normalnie to do niego nie podobne...koleżanka wieczorem ma mi przysłac zdjęcia , więc jak tylko będe miała to wrzuce. Anielinka na pewno oblukam to ładnie ze strony Ł. ze interesuje się Amelką.....rozmawialiście w ogóle co tam u niego i o rozwodzie...??

anielinkaVeronica ojej a jednak antybiotyk kurde masakra no i co podałaś, czy jeszcze nie??? Zdrówka dla Marcela a dla Ciebie sił Anielinka nie podalam jeszcze....sama nie wiem.....ale kaszel jest straszny i zadyszka......jesuuu nie chce dawac kolejnego antybiotyku...lekarz powiedzial, ze nie musi mieć goroczkę przy infekcji nawet przy zapaleniu płuc....i trochę się boję, że zaszkodzę....

Byliśmy u lekarza, i są jakiesz szmery, początki zapalenia oskrzeli. Lekarz powiedzial, ze to się coraz bardziej rozwija i dał nam antybiotyk z tych lżejszych. Zapytałam się czy się wstrzymać ale powiedzial, ze on by podał już dzisiaj. Ostatni antybiotyk brał chyba na początku października i znowu....w ogole daje dzisiaj czadu za 5....juz rano czułam,z ę coś z nim nie tak, plakał co chwilę, jęczal i wszytsko rozwalał....u lekarza nie dal się zbadac, rzucal się i wyrywał...później dał popalić na zakupach i w banku.....

Ciasto jest ok, teraz wiem , ze można wkładac do lodówy na dlużej Anielinka szkoda z fotkami.... Gosia ja pieklam takie coś tylko inaczej się nazywało i smakowało jak murzynek z serem.

Zostało mi sporo ciasta, zrobiłam takie niewielkie kołka i przykrywal folią, a całość wstawiłam do lodówki. Myślicie, ze na wieczór będzie ok? Zrobię takie pizzerinki, każda z innym nadzieniem.

Pizza wyszła pyszna, pierwszy raz cienka i krucha.....szkoda tylko, ze G nafochany pojechał bez obiadu...nie to nie...zjadłam sama Mama nie przyszla, nie wiem czemu...mogła zadzwonić chociaż Ja tez musze wrzucić fotki pokoju, zrobilam kilka dni temu i nie mogę się zebrać.

Anielinka fajnie, ze Ł się spisał i Amelka pewnie zadowolona. Czekam na fotki. Gosia ale numer Kuba wywinął dobrze, że szybko ich odebrałaś. Marcel też nie raz na dworze sikał pod drzewem albo płotem. Magda zgadzam się z Cafe, wszystko przed wami. Ja zawsze chcialam parkę, G. podchodzi do tego na luzie, jak będzie to będzie, jesli nie to też nie będzie przeżywał. U nas siorka nie ma dzieci, tylko brat G. ale oni jada do T. a G. nie chce do niej jechac. Mi nawet na rękę. Mówiłam wam, ze jak mnie nie przeprosi i sama nie zaprosi to moja noga tam nie stanie! Nawet jeśli to będa święta!

Po za tym chyba nie robimy prezentów dla reszty rodziny, bo zawsze jest tak dziwnie.....że tylko my coś mamy i rodzice, siorka nie, dziadkowie tylko dla mamy.....po za Marcelem mamy tylko chrzesniaka G. i mojego. Czyli 2 prezenty do kupienia. W pierwszym wypadku nie zamierzam się wysilać specjalnie, bo mlody dostał na urodziny tory za 12 zł z pepco, a w zeszlym roku na Mikołaja duże jajko kinder. Śmieszne to jest, bo od nas od kilku lat oczekiwali zawsze zabawek z atestem i jak by było byle co, to zaraz T skomentowałaby. Czasem dostawal coś po chrześniaku, czego ten nie używal.

Magda fajnie z zakupkami.....ja nawet nie wiem co kupimy na Mikołaja i pod choinkę. Myslalam nad lego albo jakąś grę......

U nas dzisiaj pizza czyli przegląd lodówki...dopiero po lekarzu skoczymy na zakupy....mam nadzieję, ze nie zostawię znowu 100 w aptece.....o 14 ma wpasc mama na chwilę, jakiś cud chyba, bo ostatnio była na urodzinach we wrześniu. Cafe gratki dla siostry.

Cafe nie pomogę z matma, nie miałam na studiach nawet czegos takiego......były tylko jakieś elementy logiki, z ktorych nic już nie pamiętam.

Mei dobrze, ze chociaz zainteresowana jest ta mama, nic nie poradzisz tacy są ludzie. Wy i tak macie duży budżet na prezent, dla mnie te 7zł to tyle co nic......tym bardziej, że składka na rok 60 zł....więc z tego można było kupic coś więcej, ale skoro jedna osoba płaci za siebie i funduje jeszcze 7 paczkę to tak jest. Mi też nie przeszkadza jednorazowka, chcialam pakowac w folię ze wstążką, ale większośc byla na nie, bo za dużo czasu....a wypadało po 20 paczek na osobę...jak dla mnie godzinka czasu.....

Witam! My dzisiaj w domu......rano pokłociłam się z G. i caly dzień mam nijaki Młody został dzisiaj w domu, znowu strasznie kaszle i nie mamy już syropów Na 15 jedziemy do lekarza, juz mam dosyć tego kaszlania. Nie wiadomo czy to coś groźnego czy nie, nie potrafię sama ocenić.

Jeju zapycham się jablkami od południa i czuję się jak wzdęty balon.........zmykam szykowac kolację i coś porobić.....

andziaveronica_20andziaVercia skromny ten Was budżet...my na Mikołaja mamy 20 zł a na Gwiazdkę 45 zł Mój ukochany zapach to Kenzo Flower:)Andzia no skromny...połowa nie płaci na Radę, uważają to za nieobowiązkowe......mamy sposnsorów, ale wolimy dołożyć do zabawek niż do paczek. I tak z tego ponad połowie dopłacamy do paczki to czemu jeszcze większy robić prezent? Ja uważam, że większośc stać ale ich sprawa. Wiem jak to jest z tymi płatnościami, mi też nie jest lekko, bo place za trójkę i rozumiem że nie każdego stać, ale tak jak piszesz gro nie płaci ot tak sobie,skoro inni nie płaca to po co ja mam płacić MeiHej Andzia. Powodzenia w zrzucaniu kg... Ja już nawet nie próbuję... Dziewczynkom kupiłyśmy lalki disneya - księżniczki a chłopcom autka (metalowe z otwieranymi drzwiami). No bez szału... Na nic więcej nie starczy kasy bo trzeba to jeszcze w coś zapakować no i jakiegoś słodycza czy owoc dorzucić... Chciałyśmy jeszcze chociaż jakieś książeczki kupić ale chyba się nie uda. Mei fajne przezenciki My chcemy na Mikołajki jakieś puzzle kupić. Ostatnio pakowałyśmy paczki w celofan, a cukiery załatwiłyśmy soboie za friko, połaziłzyśmy po sklepach spożywczych i każdy coś rzucił:) I jeszcze baloniki dostałyśmy za darmo. A jak nie chcecie tracić kasy to zpakujcie w zwykłe torebki jednorazowe za 5 gr, mnie się to osobiście nie podoba, ale Stasiu zawsze tak dostaje prezenty, a lepsze to niż tracic zeta za pudełko Andzia my tak robimy, fakt nie wygląda to super, ale wolimy za 1 zł coś dokupić niż wydać na opakowanie. Jesli chodzi o skąłdki to ja powiedzialam, ze już wystarczająco z tych moich 30 zł dzielimy na innych, nie bede nic więcej dokładać! I tak kupuję prezent Marcelowi. Ja rozumiem 30 osobom dopłacić ale nie ponad polowie, bo im się należy. Takie mamy społeczeństwo, nauczyli się, ze im to już wszystko się należy, a żeby ktoś w ramach tego zaproponował pomoc to zapomnij! Im się należy!

Mei my zrezygnowalismy z opakowań ekstra, załatwilismy woreczki ze sklepu i tak zaraz wypakują. Andzia ja mam 1,5 kg na minusie, bez szalu ale do przodu. U mnie nie da się samymi ćwiczeniami, musze się ograniczac na maksa.

andziaVercia skromny ten Was budżet...my na Mikołaja mamy 20 zł a na Gwiazdkę 45 zł Mój ukochany zapach to Kenzo Flower:) Andzia no skromny...połowa nie płaci na Radę, uważają to za nieobowiązkowe......mamy sposnsorów, ale wolimy dołożyć do zabawek niż do paczek. I tak z tego ponad połowie dopłacamy do paczki to czemu jeszcze większy robić prezent? Ja uważam, że większośc stać ale ich sprawa.

Cafe fajnie, ze shopping udany Magda ja zamierzam się z tymi ciastkami na jutro, ostatnie zapakowałam do puszki i zjadlyśmy z kawą, ale są pyszne nawet po 2 tyg.

Magda u nas też tego nie ma......ale mi się micha cieszy, tutaj Alka kopie, a ty juz o aerobiku myślisz

Andziula pokazywuj ta kieckę ! Super z zakupkami Od mężola dostalam Chanel Madmoisele dla mnie najpiękniejsze perfumy. Zawsze zalatwia nam kumpel z Anglii, bo tam wychodzi duuużo taniej. Mei my miałyśmy na Mikołaja po 7 zł na paczkę. Następna choinkowa będzie za 14 zl. Załatwiłyśmy dzisiaj jajka kinder za 2 zł, soczki po 0.50 gr, milky way 0,60, czekolady milka 2,3 i mamy jeszcze do znalezienia coś za 1,5. Jak na taki skromny budżet myślę, ze będą zadowoleni.