Skocz do zawartości
Forum

lidka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez lidka

  1. z kolei najciekawszych profesorow i wykłady poznałam na akademi ekonomicznej, ale bylam tam tylko jeden semestr zaocznie, bo stwierdziłam ze "zarzadzanie i marketing" to nie dla mnie i zdecydowanie wole cos bardziej humanistycznego ;)
  2. co mi sie jedynie podobalo to fakt, ze na dziennych profesorowie nie gonili tak z materiałem i mogli pozwalac sobie na ciekawe czasem dygresje ;)
  3. możliwe ze na studiach dziennych na uczelniach państwowych to wyglada inaczej, ale u mnie na prywatnej uczelni (choc przyznaje ze z bardzo dobra renomą) wiekszosc osob wogole nie pojawiała sie na wykładach i było sporo "dzieci bogatych rodzicow" ktorzy chcieli na siłe swoje pociechy upchnąć na studia dzienne
  4. pierwszy rok studiowałam dziennie, ale sytuacja była zupełnie inna. Drugi rok zaczęłam juz zaocznie ale zdecydowałam sie jednak na tą dziekanke i teraz wracam. Mysle ze i tak dzienne to w moim przypadku nie była dobra decyzja, moglam od razu isc na zaoczne. Studia dzienne są dobre dla osob ktore naprawde chcą sie kształcić tzn jest tyle czasu wolnego a wszyscy wykorzystywali to na imprezy i nic nie robienie..czyli kompletna strata czasu.
  5. ano chyba młoda bo mam 23 wiosny ;) chcialabym juz bez przeszkod skonczyc studia, teraz miałam urlop dziekański. A z kolei za jakies 2 lata mały pojdzie mysle do przedszkola, ja do pracy, do tego studia ..chmm chyba faktycznie poczekac musze jeszcze te 4 lata..... choc jak znam życie to plany sie jeszcze 10 razy zmienią ;)
  6. kiedys myslałam ze roczne dziecko to juz na pewno chodzi..a jednak roznie widze to bywa :) tak sie czasami zastanawiam, kiedy by tak zaplanować rodzeństwo dla mateo :) chcialabym urodzić tak przed 30-stką mysle najlepiej. ale tez mieć juz skonczone studia a zostało mi jeszcze 4 lata a moze ostatni rok studiow...moze troche pobłażliwiej by mnie traktowali hehe ;) a co do herbaty to ja lubie tak jak dominika taką słabszą, ale do tego dużo cytryny i jakies 3 łyżeczki cukru a kawy wogole nie pijam bo mi nie smakuje, a przydałaby sie czasem bo zawsze mam niskie cisnienie
  7. Hej dziewczyny. U mnie w porządku. Dobrze, że mama bardzo blisko mieszka i moge u niej codziennie być, bo strasznie mi przykro ze jest teraz sama w domu. Moja uwaga jest zajęta Małym wiec to chyba tez pomaga. A u mojego malucha niestety bez wiekszych zmian, tzn nie siedzi jeszcze i nie raczkuje, aczkolwiek robi drobne postepy, bo widze ze juz ma ochote usiąść i coraz wiecej "buja" sie w pozycji na raczkach..moze w koncu wystartuje ;) ostatnio prababcia mateo, fajna bardzo babka swoją drogą, zaczęła sie martwic ze mały sie siedzi i nie ma ząbkow bo w koncu za pare dni skonczy 9 mies.. no i jak ona sie juz martwi to i ja ;) choc juz troche to sobie wytlumaczylam, ze po prostu tak bedzie wszystko dłużej trwało
  8. Czesc dziewczyny Troszke mnie nie było. Niestety w sobote odszedł mój tata. Walczył do samego końca, ale nie udało sie.. Wczoraj mielismy pogrzeb. Jak troche wroce do siebie to coś naskrobie. Do uslyszenia, Pozdrawiam Was gorąco.
  9. Dzięki bardzo :) ja już zmykam spać, Ty pewnie pracujesz Spokojnej nocy
  10. ja niestety do końca zycia chyba juz sobie nie wybacze ze posłuchałam mojej ginekolog do ktorej chodziłam w czasie ciąży bo przez nią mateo urodził sie o wiele za wczesnie..szkoda słów.. chyba faktycznie wybiore sie do innego lekarza.. w koncu to sprawy kobiece... nie chce za pare lat usłyszec nie daj Boże ze nie moge mieć juz dzieci
  11. tez o tym pomyslałam.. ale tez nie dobrze tak zmieniac.. bo wiem z doswiadczenia ze potem kazdy mowi co innego.. i badz tu mądrym no i kasa..niezapowiedzniane wydatki są dobojające :Smutny:
  12. tylko ze ja juz wlasnie byłam z tym u ginekologa jakis miesiac temu. zrobilam podstawowe badania, usg i lekarz stwierdził ze nie jest to zapalenie jajnikow jak myslalam, a prawdopodobnie zrosty, bo z badan wynika ze wszystko ok .. jednak te bole sa coraz czesciej no i te opoznienie okresu.. ehh zawsze mialam problemy z cyklem, tzn niegyd nie był prawidłowy a nie chce juz brac tabletek anty. Jesli w nastepnym miesiacy tez bede miała takie prblemy to sie wybiore jeszcze raz
  13. mojemu maluszkowi na pewno tez by sie na basenie podobało. bo przynajmniej kąpiele w wanience bardzo lubi, w basenie mógłby bez ograniczen sie wypluskać regina nie wiem juz sama czy cos podejrzewam, ale jak mi sie okres juz ponad 2 tyg spozniał to myślałam, ze w ciazy jestem znowu, ale testy w koncu negatywne wychodziły no i w koncu po 3 tyg okres sie pojawił...ale coś tak dziwne bóle mam... ponoc to mogą byc zrosty po cc boje sie bo nie chce by mateo był jedynakiem wiec lepiej by wszystko tam było dobrze :)
  14. regina, budowa domu to prawdziwe wyzwanie. nie wiem coprawda tego z własnego doswiadczenia, ale widze po znajomychy :) gonia moj synek nie nosił szyn, gabrysia, coreczka dominiki miała je przez jakis czas załozone :) moj mały miał (no jeszcze ma) wzmożone napięcie mięsniowe i stąd rehabilitacja by prawidłowo sie rozwijał :) dzisiaj mateo jest juz od samego rana u teściów, mam wiec ranek dla siebie. troche leniuchuje, ale zaraz biore sie za porządki, a pozniej jade do taty. Jak to mozliwe ze codziennie robie porządki a i tak jest bałagan...???? tak swoją drogą w tym miesiącu @ spoznił mi sie 3 tyg!! i do tego całe podbrzusze mnie ciągle boli...chyba znow bede sie musiała wybrać do lekarza :Smutny:
  15. Dziękuje za miłe słowa. Jestem dobrej myśli. Witaj Gonia :) Bylismy dzisiaj z Mateo na ćwiczeniach. Rehab. stwierdziła, ze w zasadzie mały jest już gotowy do siadania ale jego ciało (czy w zasadzie mózg) nie może złapać pionu jak siedzi. Pokazała w jaki dokładnie sposob mam go sadzać i pozostaje tylko cwiczyc i czekac na efekty ( a nie wcale tak prosto zrobić to co pokazała Pokazała nawet takie wstępne ćwiczenia do wstawania. Troche ostatnio zaniedbałam cwiczenia z małym i musze to teraz nadrobić, bo jednak bez tych ćwiczen moze byc mu ciężko załapać to wszystko. co do złobka to ja mojego małego nie dam, bo raz ze w koncu wymaga duzo cwiczen, no i poki co na razie dajemy jakos rade z moim wychowawczym
  16. hej dziewczyny, mało sie ostatnio odzywam, czytam wasze posty ale nie mam weny by cos napisac. Mam ciężką sytuacje, mój tata od dawna choruje, ale ostatnimi dniami jego stan bardzo sie pogorszył, właściwie jest to teraz walka o życie. a u mnie i mateo po staremu, jutro znowu na cwiczenia dominika a czy gabrysia po noszeniu tych szyn ma teraz jakoms rehabilitacje/cwiczenia?
  17. no to widze ze było zakupowe szaleństwo my tez dzis jezdzilismy po sklepach dzieciecych za spacerowką... ale znowu nic
  18. te czopki od mojej lekarki to tez Viburcol, chyba bezpieczne bo mówiła ze homeopatyczne, ale jeszcze nie wykupiłam. Stosuje póki co żel na dziąsła ale mam wrażenie ze nie ma po nim róznicy ostatnio kupiliśmy małemu kojec, ale do mieszkania moich rodzicow bo nie mielismy tam gdzie kłaść malucha.. dobra sprawa taki kojec :) choc mateo woli ostatnio zdecydowanie baraszkowanie po podłodze i czołganie sie za moim jamnikiem ;)
  19. regina to super ze twoj mały juz siedzi to mój, mam wrażenie ze ma kręgosłup jak z waty ;) nawet jak go chce posadzić to jest zero jakiejkolwiek stabilności. jeszcze sobie poczekam :) ale dominika nie amrtw sie, nasze dzieciaczki troche przeszły, twoja mała miała problemy z bioderkami wiec to jest normalne i kazdy lekarz to ci powie :) a ja wczoraj bylam na kontrolnej wizycie u neurologa i lekarka powiedziała ze są duże postępy ale jeszcze dużo pracy i przede wszystkim cwiczenia cwiczenia.. teraz musze małego nauczyć zeby "rownomiernie" pełzał bo jak na razie to "ciągnie" za sobą jedną połowe a drugą sie odpycha.. tylko ze strasznie ciezko to idzie na dodatek mateo sie zrobił ostatnio straaaasznie marudny, potrafi tak płakać jakby go zarzynali .. a wezme go na race i zazwyczaj juz jest spokj.. no ale ja juz wymiekam, troche juz waży.. chyba jednak wykupie te czopki uspakajajace ktore mi pediatra zapisała bo juz nie daje rady momentami... :(
  20. ja do swojej wagi wrocilam juz jakies 3 mies po urodzeniu, ale tez duzo w samej ciąży nie przytyłam bo 9 kg, zreszta po wyjsciu ze szpitala praktycznie wygladalam jakbym sie najadła , w kazdym razie nie jak po ciąży ;) ale to tak wyszło "przez przypadek" nie starałam sie w zaden sposob schudnąć, tak juz chyba mam :)
  21. chyba sie uda... to ja i mateuszek nad jeziorkiem :)
  22. śliczna twoja Gabrysia , mały słodziaczek :) chyba widze na ktoryms zdjeciu osławiony szpagat ;) wkleje jakies zdjecia tylko musze pomyslec jak to wogole zrobic ;)
  23. a dzisiaj jak bylismy u tesciow daliśmy mateo ciasteczko zamoczone w herbacie... ale mu smakowało :Uśmiech:
  24. regina być moze masz racje :) ale twoj maluszek to juz wychowany facecik, papa zrobi i sie przywitrać umie ;) dominisbur moj mały tez tak robi, pierw niby na czworakach buja sie do przodu do tyłu a potem bach na buzie hehe ;)
  25. moj mały tez duzo spi jeszcze :) ale mysle ze to dobrze :) a nie ucze go bo widze , ze chyba i tak nic by jeszcze z tego nie pojął ;) wczoraj widziałam małą Marte..ale jest maluuuutka a przeciez mój maluch był jeszcze mniejszy..to sie jednak zapomina choc dopiero 8 mies minęło :) a twoja Gabrysia już pełza ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...