-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez miska271
-
MargolciaMisiu-znam to uczucie...jak mialam wizyte u dentysty to wiele lat temu zawsze kombinowalam co tu zrobic by nie pojsc...ja sie zawsze boje,nawet jak podaja mi mega znieczulenia...jestem z tego pokolenia co pamieta leczenie bez tego..i ten bol zapisal sie we mnie na zawsze...ja widze teraz swojego Juniora,ktory swoja przygode z dentysta zaczal ze znieczuleniem..on jezdzi do swojej z przyjemnoscia..ale jemu sie trafila wspaniala kobietka...Polka..jako osoba ona jest cudowna....i ma fach w reku.mlodziutka jest,ale sama bym do niej poszla,ale ona leczy tu tylko dzieci....a ja jak urodze to z rozsadku bede musiala pojsc...inaczej bede musiala wstawic sobie zeby do szklanki na wieczor...bede trzymac kciuki za Ciebie..!!!!!!!!!! a nie mozesz hurtowo pare moich od razu zrobic...:))))))))))))))) moj tez marzyl o lapiku,ale potem namowilam go na Xboxa...a teraz dostanie tort i moze swoje jakies pierwsze tanie perfumy...u nas to jest koszta jakies 20-30 e...nie mam 300 dla niego...mam nadzieje,ze nie bedzie mial kiedys o to w zyciu do mnie zalu... ja tak samo mam uraz do dentysty...kiedys wolalam sobie dac wyrwac niz plombowac.... jak mam isc to cala sie trzese i az mnie mdli i od razu biegam do wc.... oj zeby tak moglo to pewnie hurtem wszystkie bym zrobila....ale to pewnie musieliby mnie cala uspic ja mam dobre dzieci i bardzo duzo rozumieja wiedza ze nie jest lekko i ze pieniadze z nieba nie ida ale ciezko zyc z tym ze trzeba co chwile im czegos odmawiac.... dobrze mam juz z tym ze moj bartosz wie ze nie ma mikolaja i ze to rodzice kupuja prezenty takze bedzie chcial cos w miare mozliwosci.... ale sie rozpisalam.....
-
juz po myjku....ale mi sie okropnie nie chce jechac...
-
Margolciawitajcie kobietki...:))a ja mam szpital w domu...wczoraj Ola na wieczor dostala goraczki...przy 38 dostala ode mnie Nurofen i nie czekalam az pojdzie wyzej tempka...nos ma zawalony,kaszel...Miki chyba znow podlapal od niej,bo zaczal mi dzis ponownie pokaslywac...a ja mam bol gardla...otoczona bakcylami nie moge byc zdrowa...i mnie to troche zalamuje,bo wiadomo,ze jak ja mam zarazki,to Zoska tez...i teraz niech nie probuje wylazci bo chyba by byla przez to zbytnio oslabiona...czasem donoszone dzieci przy chorych matkach dostaja od razu leki po porodzie...u mnie jeszzce tragedii nie ma,ale czuje sie,ze to dopiero faza wykluwania chorobska....... nakarmie ich,zjem sniadanie i biore sie za mleko z miodem i czosnkiem... u mnie dzis zlewa na calego...ciemno....ale ok,mam mnijeszy zal,ze nie wylaze na dwor...ma to swoj urok teraz dla mnie...:))) a co do kasy...ech,kobietki...my jestesmy teraz znow na fazie dola...dzis mamy na koncie minus 500 e...zeszlo mieszkanie i prad...a kasa wejdzie dopiero w piatek...jakos bedziemy musieli przetrwac....a najgorsze jest dla mnie to,ze Junior ma urodziny w niedziele i nie bede w stanie mu nic drogiego kupic....on chcial Xbox...nie stac mnie...bo teraz pensja wejdzie pomnijeszona o ten debet i znow gucio tam bedzie na koncie....w takich chwilach sie czuje jako nieudolna matka...bo jemu zawsze wszystkiego trzeba odmowic....on i tak jest dzielny ,ze sie z tym godzi i nie ma do nas o to zalu.........moze ma w sercu...bo ja mam na pewno.... kochana u mnie jest to samo...Bartosz kaszle i prycha....mąż narzeka że go łupie wszedzie(ale pracuje) Aga zasmarkana,mnie tez cos łapie.... ja mam podobnie i wiem ze dzieci staraja sie jak moga....ale ile razy mozna im odmawiac....w tym roku miał Bartosz komunie obiecałam mu że kupie mu laptopa za uzbierane pieniądze ale niestety nie dotrzymałam słowa,bo pieniadze sie rozeszły,część na opłaty na zycie i wcale mi z tym nie jest fajnie.... dobra ide majku...bo za godzinke bede sie zbierac...mam wizyte u dentysty....brrr
-
Cześć kobietki. U nas nocka taka sobie mała wczoraj tak marudziła że nawet z kapieli szybko ja wyciagałam ,bo krzyczała że hej...zaaplikowałam jej czopka,ale chyba nawet nie zdażył sie rozpuscic,bo zrobiła kupkę.... Devachan wiem ze po deszczu jest słońce...ale ja mogę zapomnieć o czym kolwiek...MIESZKANIE to najwieksze nasze marzenie...ale niestety nie do osiągniecia....ale mam jeszcze taka małą nadzieję że kiedyś się może uda.... Kayu kochana trzymaj się cieplutko i odgoń od siebie te czarne mysli...będzie dobrze trzymam kciuki i wielkie buziaczki Kasia1983 niestety pieniadze sa potrzebne a warunki jakie mamy w naszej kochanej Polsce sa straszne.....naprawde czasami mam dość wszystkiego tylko te trzy rozesmiane buźki uświadamiają że warto żyć i mieć nadziję że będzie lepiej....
-
to fajnie... moja dostała 3 kombinezony od szwagierki...ale i tak muszę jej kupić bo to takie przejsciowe i sa takie tylko tylko....wogóle czekaja mnie większe zakupy dla dzieci..czas pokupowac buty....i troszke w ciuchy obkupic...
-
cześć... oj cisza i to wielka.... U nas po obiadku...bylismy na spacerku,mała troszke sobie pospała...chyba mnie zaczyna cos rozbierać,bo jakos zimno mi i jakoś tak nijako sie czuję....
-
Kaya obchodzi dzis swoje urodziny !!!!
miska271 odpowiedział(a) na Margolcia temat w Życzenia, gratulacje
wszystkiego najlepszego -
Margolciaoj ruszylo sie ruszylo....Misiu-i jak zawsze ta kasa ,prawda....powiem Ci,ze u nas to tez jest wielka udreka...jednego tyg robimy zakupy,uzupelniamy zapasy,ale bywa zaraz tak,ze poschodza raty,rachunki,cos wyskoczy w szkole i sa takie dni,coz,nie bede sciemniac,ze nie mamy co do gara wlozyc....mnie to wtedy zabija...bo jak slyszysz slowa-mamo,jestem glodny/na to najwieksza porazka...ale swojemu nie moge nic zarzucic,bo jesli chodzi o prace to robi bez ustanku co noc...wiecej nie da wycisnac....rzucil palenie,nie pije...i tak na prawde ,slabo odczuwamy te wyrzeczenia...ale stracilismy tez mase dodatkow,bo w tym roku jest makabryczny budzet...skonczyly sie zlote czasy w IE..........tylko siwte krowy na socjalach pasa brzuchy w domach i zbijaja baki...moze jestem wredna,ale mam nadzieje,ze im sie do tylkow w koncu dobiora,tym leserom i nierobom,bo zyja z naszych podatkow,zdrowe i leniwe konie. Devachan-dziekuje,ze o mnie pomyslalas,ale fatycznie,koszt wysylki czegos tutaj do PL jest wielka suma....ja ,jak kiedys,wysylalam cos,to nieraz placilam po 60-70 e...ale nie wiem jak jest w druga strone...moja tesciowa kiedys za paczke 8 kg zaplacila chyba 160 zl...kupa kasy.ale nie jestem do konca pewna...ale jeszcze raz-dzieki serdeczne...:))))))))))) a ja wlasnie wstawilam bigos....i na razie mam przerwke....zaraz tylko cora wroci ze szkoly i trzeba bedzie sie brac za lekcje...czasam to wielkie wyzwanie...:))) oj czasami ciężko jest...mój mąż pracuje ja w domu siedzę,jestem na wychowawczym,ale marny z tego grosz,ale nie opłaca mi się iśc do pracy bo na niańke wiecej wydam,a tak chociaz w domku z dziećmi siedzę....oj nie jest fajne uczucie kiedy dziecko cos chce a ty nie mozesz tego jemu dac.... Niestety i u nas tak jest ze siedza ludzie w domu i za darmo dostaja pieniadze... bigos...mniam uwielbiam...tylko nie mogę jeśc bo z żoładkiem puźniej mam problemy... JagaHej dziewczyny, poczytałam Was i faktycznie się ruszyło. Dołączam do tych dołujących bo ja dzisiaj też nie w formie. Mam za dużo wszystkiego na głowie i z niczym się nie wyrabiam. Czasem mam ochotę wyjść z domu zamknąć za sobą drzwi i zniknąć na jakiś czas ale pewnie długo bym nie wytrzymała bez tych moich małych łobuzów. Przyjęcie urodzinowe się udało, chłopcy zadowoleni, dzisiaj znów mam dwóch panów do ocieplania piwnic i znowu bieganie. Miałam się uczyć ale stwierdziłam że nie mam siły oi zerknę do Was. Może sobie humor poprawie a niestety się zmartwiłam. KAyu co z Tobą kochana? Odezwij się jak będziesz tylko mogła? Misiu zdrówka dla dzieciaczków i rozwiązania tych problemów. Anetko powoidzenia w starankach. Devachan nie wiem czy coś pominęłam czytająć ale nic nie rozumiem. Podjęłaś jakąś decyzję? Teraz jesteś w Polsce, załatwiasz papiery, tzn że wracasz? Margolcia odpoczywaj!!! CZasem mam wrażenie że za dużo od siebie wymagasz. Z jednej strony rozumiem nie masz wyjścia bo są dzieci którymi trzeba się zająć, ale pomyśl też o sobie. Ale bardzo się cieszę bo z tego co piszesz Twój m się bardzo zmienił a to dobry znak. Ściskam Cię mocno i Zosię też, buźka od e-ciotki :). Kasiu może faktycznie czas do lekarza??? Coś za długo Cię trzyma.Zdrówka dla Ciebie! Kochana wiem cos na ten temat...bo ja tez mam ochote zabrac się i zamknąć drzwi za soba z drugiej strony...ale ja to mówię ze tylko przez moje dzieci żyję.... byłam troszke na spacerku...mała zrobiła sobie małą drzemkę...teraz robie taki nijaki obiadek....nic mi sie nie chce...jutro czeka mnie wizyta u dentysty....oj nie chcę ale muszę...najgorsze jest to że muszę jechac do niego autobusem oj nie lekko będzie się zapakowac do niego z wózkiem i małą...
-
Devachan witaj... u nas w panstwowym przedszkolu jest tak ze placi sie stala oplate co miesiac,bez wzgledu czy dziecko chodzi czy nie i poźniej w nastepnym miesiacu jest rozliczne z dni które chodziło.... a jeżeli mozesz dac małego do przedszkola to pewnie...zawsze wśród dzieci to inaczej....
-
cały czas byłam tylko nie chciało mi sie pisac....nawet mężowi mówiłam że nic mi sie nie chce....jeszcze troszke i oszaleje z tym wszystkim... ja mam do smarowania Pulmex baby ale nie smaruje jej bo od tego gorzej mi spała...zakraplam jej do noska kropelki Nasivin....najgorsze jest to ze nie chce dawac wycierac noska.... Co do kłopotów to jedna przyczyna to sa pieniądze i nie wiem jakbym kombinowała zawsze cos niespodziewanego wypadnie....Zawsze wszystko sie zbiegnie w jednym czasie i nie wiadomo za który koniec sie wziąć...
-
Witam... Jestem,humor troszke lepszy ale problemy nadal nie rozwiazane....teraz jeszcze prawie wszyscy zakatarzeni...tylko ja jeszcze sie jakos trzymam....najgorzej z Aga okropnie meczy ja ten katarek a jeszcze zęby dają jej do wiwatu...nic jej nie odpowiada tylko mama.... kingusia gratuluje córeczki Kasiu zycze dużo zdrówka...mój jdo samego porodu miał nadzieje ze będzie chłopczyk..a najlepsze ze chciał bliźniaki.... Margolcia patrze kochana ze Ty nocny marek jestes...
-
Witam dziewczynki.. Jestem i podczytuje Was tylko jakos nie mam ochoty pisac...mamznowu mnostwo problemow i nie chce Was zanudzac...wybaczcie ale naprawde nie mam weny do pisania
-
Czesc cycusiowe U nas niesmialo pokazuje sie sloneczko nie pada i nie wieje tak jak wczoraj...moze dluzszy spacerek sobie zrobimy.... Mala okropnie spi przez te zabki ,dzisiaj to chyba z 8 razy sie budzila oj moglyby juz wyjsc.... Moj starszak juz w szkole...ciekawe czy nie zasnie na lekcjach,bo pozno sie polozyl....robilismy makiete wymarzonej szkoly....kurka bylo troszke roboty przy tym..ciekawa jestem jaka bedzie opinia nauczycielki... Patrycja gratuluje wygranej Krysiak.Magda oj smutno jest tak bez cycusiowania...ale zobaczycie ze maluchy wynagrodza to Wam w inny sposob...
-
Witam sie z rana... Moja ksiezniczka rozrabia w łózeczku...własnie krzyczy zeby ja wziasc,myslalam ze chce spac a ona chce brykac po podłodze... U nas pogoda dzisiaj lepsza...sloneczko swieci nie pada....ale ciekawe czy jest cieplo.... Ja tez mam chrapke na ladne kozaczki ale przy moim szczesciu to albo za drogie albo numeru dla mnie nie ma... AgaiLila fajnie ze beda zakupy...u nas jak zwykle sie odklada.... Adus jak tam Gabi ? Emka kozaczki,,,,kiecka...pewnie Twoj wglad zawalil by go z nog
-
Kasia1983Miska wspolczuje wstawania w nocy ale m,nie nic lepszego nie czeka, chyba kazda z nas musi przez to przejsc, pociesz sie ze mala juz coraz wieksza i juz nie dlugo bedzie bardziej samodzielna :) Dobrze ze zabki juz wyszly :) coraz bardziej jest samodzielna i codziennie nas zaskakuje...a zabki nadal wychodza.... ciacho pycha to ja sie pisze na poprawiny tez mialam w planach mala imprezke urodzinowa(moja) ale niestety niektore zdazenia pokrzyzowaly plany i z chucznej imprezy zrobila sie tylko mala kolacja...
-
adriana8899Aha. No to niezle. A u Was w miescie nie ma pracy dla niego? my nie mieszkamy w miescie to taka wieksza wioska....a w poblizu tez niczego nie ma...
-
adriana8899Nie marudzisz. Kurcze to on nie umie zrobic z tym porzadku?? wiesz jemu to wsio ryba bo to wszystko jest na mojej glowie...on jedzie i o niczym juz nie wysli... wlasnie dzwonil i siedza w domu bo pogoda nie pozwala na prace....
-
a jak narazie dobrze sie sprawuje,wczoraj nawet zadzwonil i powiedzial ze teskni,co zawsze tylko strzalke puscil i wieczorem zadzwonil...tylko jego koledzy mnie denerwuja bo jutro 15 a oni nie dali mu jeszcze kasy wszystkiej a terminy nagla.....to jest tak co miesiac...a mowia ze 10 beda placic,wplacil mi w piatek pieniadze ale taka sume ze nie wiedzialam co mam z nia zrobic i jak zwykle ja musze sie z tym borykac....mowilam mu ze mam juz tego dosc bo tak jest co miesiac nie zdaze zapomniec o jednych rachunkach sa nastepne.... ojejku ale sie rozpisalam...znowu marudze...
-
Margolcia na pewno jest wszystko wporzadku a spacer na pewno nie zaszkodzi...
-
oj na pewno inaczej zaczal by mowic....
-
moze sam nie wie co ma mowic....
-
adriana8899Aktorzy idą na wojnę z tabloidami - News - Aktualności - Dzień Dobry TVNObejrzyj to jak mozesz... I powiedz co o tym myslisz. Chodzi mi glownie o wypowiedzi tego profesora... obejrzałam.... kazdy ma swoje zdanie i kazdy ma prawo do prywatnosci
-
nie ogladalam...ostatnio jakos malo ogladam cokolwiek w telewizji...jak narazie to tylko minimini góruje
-
adriana8899Hej. Mloda mi sie rozlozyla calkiem. Heh. Na 14 do lekarza. Noc z nami w lozku. Do 2 budzila sie co minute. Dopoki nie odwrocila sie tylkiem do mnie, przytulila sie do taty, zarzucila mu reke na twarz i zasnela. Spala do 7. Moze powinnam sobie isc na materac i zostawic ja z nim? Wszyscy bysmmy sie wyspali wreszcie! ojejku....to duzo zdrowka zycze....
-
Czesc cycusiowe... u nas zimowo-jesiennie za oknem...zobaczymy czy spacer bedzie... Moja Aga ma dwa bastepne zabki i nastepne w kolejce....Ostatnio ciezkie dni mam i na nic humoru.....Wszystko tak sie zlewa...Nocki sa nadal takie same nie spi ladnie tylko cysia ciagnie i przy nim spi w łózeczku ja cos gryzie... dorotea72 korzystaj poki mozesz...jedz kochana ile tylko ci sie zachce.... ninnare u mnie jest to samo na wszystko robi strajk...tylko cycus w obiegu....Na jej jedzonko zamyka buzke a jak sie cos je nie dla niej to dzobka szeroko otwiera.... Chyba bedzie taka jak siostra ze odstawilam wszystko i zaczelam jej dawac to co my jemy.... krysiak dziekuje ...i pozdrow ja odemnie