magpie

Od zawsze. Zanim zostały poczęte. Kocham je i czekam na nie.

Nie obawiam się.

Nie zdarza mi się to, ale nie wykluczam, że kiedyś mi się to zdarzy, choć nie ukrywam, że musiałabym się przełamać.

Mój nie lubi zakupów, nudzą go i uważa je za stratę czasu (i pieniędzy :)) ale cieszy się i chwali, kiedy uda mu się kupić coś fajnego i dobrej jakości za nieduże pieniądze. Do moich zakupów się nie wtrąca :)

Nie znam takiej osoby a w każdym razie nic mi o tym nie wiadomo. Większość moich "zaciążonych" znajomych długo starała się o dziecko a te, które zaszły w nieplanowaną ciążę nie "chwaliły się", jak do tego doszło, a ja nie pytałam. Znam natomiast kilka osób, które latami stosują tę "metodę" i w ciążę nie zachodzą, chociaż to świadczy moim zdaniem tylko o tym, że mają szczęście, ewentualnie problem z płodnością.

Tak, u nas zawsze ta osoba, która wyciąga z kosza pełen worek na śmieci, w celu wyniesienia go, od razu zakłada nowy worek. Ale ponieważ ja spędzam w domu znacznie więcej czasu, i nie lubię przepełnionego worka na śmieci, to przeważnie ja wymieniam worek, a wynosi go zwykle ta osoba, która wychodzi akurat z domu :)

Myślę, że byłby zazdrosny tylko jeśli plotkowałabym z innym facetem, ale jeszcze nie miałam okazji tego sprawdzić Generalnie wygląda to tak, że kiedy jesteśmy w domu w tym samym czasie (co nie zdarza się często), to nie siedzimy wtedy w sieci a poza tym każde ma swój komputer i niespecjalnie interesujemy się tym, co to drugie robi na swoim laptopie.

On nie opuszcza a ja nie podnoszę i jeszcze się nie zdarzyło, żeby któremuś z nas to przeszkadzało :))

niebieskoszare :)

Wolny związek z długim stażem bez planów matrymonialnych. Przynajmniej na razie :P

Jeszcze nie mam dzieci, więc w przyszłości mogę zmienić zdanie ;) Ale na chwilę obecną na pewno planuję więcej niż jedno i po cichu marzę o 3-4 dzieci :)

Nie słucham. Ale ja w ogóle nie słucham żadnego radia. Lubię najbardziej ciszę, a kiedy chcę, żeby coś mi grało, to włączam płytę z ulubioną muzyką albo audio-bookiem :)

Może autoszczepionka? Wiem, że zdania na jej temat są podzielone, ale ja osobiście bardzo polecam :) Kilka lat temu wygrałam dzięki niej walkę z gronkowcem. Trochę to kosztowało, ale opłaciło się! Znajdziesz sporo w Internecie na ten temat :) Bardzo dobra na podniesienie odporności jest też akupunktura, ale nie wiem, czy dla dziecka nie byłby to zbyt duży stres, chociaż nie jest to w zasadzie bolesne.

jestem... optymistką. nie lubię... narzucania innym własnego światopoglądu. męczą mnie... zakupy (co nie znaczy, że ich nie lubię). nie żałuję... że tu jestem. zawsze... mam wybór. planuję... in vitro. nigdy... się nie poddaję. chcę... urodzić zdrowe dzieci. kłamię... kiedy od tego zależy czyjeś życie lub zdrowie. nie życzę nikomu... źle. denerwują mnie... reklamy w skrzynce pocztowej. boję się... pająków. czasami... zapominam o tym, jaka jestem szczęśliwa. Ale tylko na chwilę :)

Witam wszystkich, jestem tu nowa :) Nie mam jeszcze dzieci, ale wierzę, że niebawem się to zmieni :) Pozdrawiam serdecznie i idę się porozglądać po forum :)