-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez milka_1980
-
Egzamin na prawo jazdy :) Nie taki diabeł straszny :D
milka_1980 odpowiedział(a) na Kate temat w O wszystkim
A ja mam teorie do przodu. Teraz praktyczny 12 listopada o 18.00. Mam nadzieję, że też pójdzie gładko :) -
Ja po odstawieniu małego od piersi wypiłam dwa piwa i byłam pijana na całego - prawie półtora roku bez grama alkoholu zrobiło swoje :36_1_13:. I musiałam (znaczy się nikt mi na siłę nie wlewał :36_1_13:) pić piwko z sokiem, bo samo nie chciało mi przejść przejść przez gardło
-
Też tak wolę - nie wiem co mnie wczoraj opętało Siedzieliśmy sobie za znajomymi i tak kieliszek za kieliszkiem leciał. A dzisiaj koszmar...
-
Egzamin na prawo jazdy :) Nie taki diabeł straszny :D
milka_1980 odpowiedział(a) na Kate temat w O wszystkim
nie mam siły się stresować - wczoraj imprezowałam i teraz mam kaczora giganta -
Kleiłam je chyba z godzinę musiało być dobrze A ja mam dzisiaj kaca giganta. Wróciłam wczoraj koło czwartej, tanecznym krokiem oczywiście, z mega pijacką czkawką, pobudziłam wszystkich w domu, bo starałam się wejść najciszej jak mogłam. Wojtkowi oczywiście nie dało się wytłumaczyć, że o 8 rano byłam jeszcze pijana i nie bardzo mogę się z nim bawić. W końcu mąż się zajął małym a ja mogłam dospać. Boże, już zdążyłam zapomnieć co to jest kac. Umieram...
-
W końcu wypróbowałam moje sztuczne rzęsy - kurcze, chciałabym mieć takie zawsze. Strasznie mi sie podobają i żałuję, że czekałam tak długo zanim je kupiłam. Zaraz wychodzę, ale jeszcze się Wam pochwalę :36_1_13:
-
Egzamin na prawo jazdy :) Nie taki diabeł straszny :D
milka_1980 odpowiedział(a) na Kate temat w O wszystkim
kurcze, mrs_szaya, szkoda.... nie łam się, w końcu się uda. Wiem, że to tak łatwo gadać. Podejrzewam, że niedługo mi tak wszyscy będą powtarzać hahahaha -
Agulaf a może aftin na te pleśniawki?? Podpytałam koleżankę bo jej mała miała te paskudy i ona smarowała właśnie aftinem. A z mamą ok - miała wyjść ze szpitala już wczoraj, ale badania krwi wyszły jej takie sobie, więc ją zatrzymaja do poniedziałku. Ma za mało krwinek jakichś. Powinna mieć jeszcze transfuzje, ale w tym miesiącu wykorzystali już limity i stacja krwiodawstwa nie chce im dawać krwi (uwielbiam te nasze szpitale i całą służbę zdrowia). Teraz dostaje ogromne porcje żelaza, żeby jej się wszystko samo odbudowało. Nieźle, prawda??
-
Egzamin na prawo jazdy :) Nie taki diabeł straszny :D
milka_1980 odpowiedział(a) na Kate temat w O wszystkim
myślicie, że mrs_szaya już się zaszyła w jakiejś knajpce i opija prawko??? Ja w każdym razie mam nadzieję ze tak -
Egzamin na prawo jazdy :) Nie taki diabeł straszny :D
milka_1980 odpowiedział(a) na Kate temat w O wszystkim
Tylko sobie nie walnij setki przed wyjściem Powodzenia, kciuki już mam w gotowości - jutro będę ściskać -
A może też ząbki mu zaczynaja wychodzić, skoro płacze przy zabawie gryzakiem.
-
Egzamin na prawo jazdy :) Nie taki diabeł straszny :D
milka_1980 odpowiedział(a) na Kate temat w O wszystkim
ja też bym dała w łapę, ale boję się, że trafie na takiego co nie bierze - i będzie afera :36_1_13: Też mam ten problem z gaśnięciem - tzn. jak jeżdże swoim (oczywiście po podwórku tylko haha) to mi nie gaśnie, a jak jeździłam z kubą (instruktor) to dość często. Ale to chyba kwestia tego jak odpuszcza sprzęgło. -
Egzamin na prawo jazdy :) Nie taki diabeł straszny :D
milka_1980 odpowiedział(a) na Kate temat w O wszystkim
a powiedz mi na czym cię uwalił - na placu czy juz na mieście. I czy nie robił podchodów, żebyś mu dała w łapę?? Bo znam i takie przypadki. -
Egzamin na prawo jazdy :) Nie taki diabeł straszny :D
milka_1980 odpowiedział(a) na Kate temat w O wszystkim
a który raz już zdajesz?? Ja się jeszcze nie denerwuje, ale to dopiero testy, wiec nie ma się czego bać. Przed praktycznym napewno będę się trzęsła. -
To jest to bolesne dla dziecka?? Nawet nie wiedziałam. Ucałuj Bartusia i powiedz mu, że internetowa ciotka trzyma kciuki, żeby pleśniawki szybko zniknęły
-
Ja bym się na coś takiego nie zdecydowała. A pytałaś lekarza?? Przed takimi eksperymentami dobrze byłoby najpierw spytać go o zdanie
-
SloneczkoPozdrawiam wszystkie dziewczyny! Mieszkam w Canadzie,jestem mama 14 m. Wiki i w 7 tygodniu drugiej ciazy.:36_3_16: witamy, witamy - jak się żyje za wielka wodą??
-
lisiczkamilka najwazniejsze, ze wiadomo co jest Twojej mamie i wiadomo co robic i jak postepowac, zeby uniknac podobnego zdarzenia. a sprzataniem sie pewnie wpompowalas co??? :)))))) o to chodzi :) A sprzątanie poszło mi całkiem żwawo - byłam tak szczęśliwa, ze w końcu mam okna, że nawet się nie zmęczyłam :) Teraz mam w perspektywie wielką stertę prania - ale tego nienawidze robić, więc za jakiś czas będę wykończona. Chyba muszę się wspomóc piwem :)
-
Mama ma żylaki w żołądku, dzisiaj dostała pierwszy posiłek i nie było żadnych rewelacji, więc stwierdzili, że jutro może iść do domu. Dali jej prawie całą reklamówkę leków do brania. A okna już mam Przyjechali przed dziewiątą (chociaż mieli być o ósmej) a skończyli o dwunastej. Dłużej mi się zeszło potem ze sprzątaniem.
-
Egzamin na prawo jazdy :) Nie taki diabeł straszny :D
milka_1980 odpowiedział(a) na Kate temat w O wszystkim
madzia, będę trzymać kciuki -
A jeszcze w domu mam sajgon, bo w końcu z tymi oknami robota ruszyła. Tzn. miała ruszyc dzisiaj, ale okazało się, że szanowny pan prezes nie przekazał swoim pracownikom terminu montażu, który z nami ustalił. Mieli przyjechać o czwartej - po piątej Marcin nie wytrzymał i zadzwonił do tych chłopaków od montażu, żeby ich opierniczyć. A tu niespodzianka - bo oni akurat w Wyszkowie byli, zajęci inną robotą. Po kilku telefonach okazało się, że szef siedzi sobie na Mazurach i myśli tylko o rybkach. Dobrze, że jutro mieli wolny termin, bo następny był w przyszły poniedziałek, kiedy ja akurat mam egzamin na prawko. Marcin musiał dzwonić do swojego szefa i się zwalniać jutro z roboty, bo okna przywiozą o ósmej rano. W innym wypadku musiałabym sama ich przypilnować, a ja się na tym kompletnie nie znam. No i jeszcze pilnować małego, żeby nie kręcił się koło nóg. Dobrze, że ma normalnego szefa i nie robił problemów.
-
daj spokój, nic konkretnego nie wiemy. Dzisiaj mama miała wpuszczaną sondę do żołądka, ale na analizę trzeba poczekać. O tyle dobrze, że lepiej się czuje. Dzisiaj dostała nawet kilka łyków wody i nic nie zwróciła :)
-
Nie mam pojęcia, mam nadzieję, że jutro się wyjaśni wszystko i będzie można odpowiednio się mamą zająć. Idę spać, ostatnią nockę miałam zarwaną i powieki mi same opadają. Dobrej nocy życzę.
-
Troszkę, zbyt dużo się nie dowiedziałam. Lekarz powiedział, że jutro idzie na badania gastrologiczne - odkryli wrzód w żołądku, który pękł ale podejrzewają, że musi coś jeszcze się dziać, bo krwawienia miała zbyt silne. Udało im się je opanować, natomiast teraz zaczęła się biegunka. Zobaczymy co będzie jutro. Najważniejsze, że czuje się trochę lepiej. Anka mówiła, że nie jest już tak potwornie blada i przestała mieć zawroty głowy. Troszkę się już uspokoiłam.
-
Dzięki Lisiczko, niedługo siostra ma wrócić ze szpitala, więc będę wiedziała więcej. W nocy to był horror - usłyszałam hałas w kuchni, więc poleciałam zobaczyc co się dzieje, a tam mama kleczała na podłodze, cała we krwi, zresztą we krwi była prawie cała kuchnia. Chyba nigdy nie zapomnę tego widoku. Przewróciła się, bo nie była w stanie dojść do łazienki. Ojciec od razu zawiózł ją do szpitala, bo mamy blisko i było szybciej, niż czekanie na karetkę. Dzisiaj robili jej przetaczanie krwi, bo dużo straciła. Koszmar.