-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez anitajas
-
Dzień dobereq :) Od rana nie miałam netu :/ ale to moze i dobrze, bo trochę posprzątałam chalupe i nawet poćwiczyłam :) Renka gratulacje z okazji 10 rocznicy ślubu :) btw...ja w przyszłym roku tez będę obchodzić 10 lecie Nusia piękne te zdjęcia. Wrzucaj więcej :) Tinkuś kuruj się kochana i nie daj się tym przeziębieniom. Spróbuj tego co Little zaleca - powinno pomóc. Zresztą kilka postów wcześniej podałam kilka sprawdzonych przykladów, wiec próbuj i nie daj się :) Co do opryszczki, to mi też wyskoczyła wrrr....a już dość długo miałam z nią spokój! Coś mnie podkusiło i zaczelam jeść witaminy dla kobiet w ciazy i prosze odrazu dostałam oprychę na ustach :/ Dziewczynki ratunku, bo zauważyłam że atakuje mnie strasznie cellulit !!!! Już go mam wszędzie, na rękach, nogach Strasznie brzydko to wygląda! Jestem załamana! ysh...
-
Little gratuluję studnióweczki !!!!! Gapa jestem, że tego wcześniej nie zauważyłam :(
-
dziś wyjątkowo tutaj cicho...a ja do jutra słomiana jestem i nic mi się nie chce, nawet nie chce mi się isc na spacer pomimo, że w końcu i do mnie dotarło słonko :)
-
Tinka zazdroszczę Ci tej pogody, kurka wodna dlaczego druga część W-wy i jej okolice są bez słonka wrrrr Słońca mi się chce !!!
-
Witam nową forumowiczę Martakap oraz MałaMoni masz super te fotki z USG, ja już też nie moge się doczekać na kolejne USG, a kolejne będę mieć dopiero pod koniec października, także jeszcze troszkę musi czasu upłynąć. Dzis u mnie jakaś dziwna pogoda, bo od rana mgła i jakoś nie chce przejść. Dziś o 7:20 zawoziłam mojego męża do W-wki, bo miał wyjazd integracyjny z pracy i tam piękna pogoda, zresztą przed moją wiochą ok. 5 km też było słońce, a pod chałupą ZERO słoneczka, aż musiałam w kominku zapalić bo w domu miałam tylko 17,5 stopnia brrrr....Zzzzzzimno
-
Witam Was w nowym dniu :) Tinka fajnie, że Twój mąż zauwazył, że jest cos nie tak i sam wyszedł z inicjatywą, zeby porozmawiac u mnie niestety bez zmian i chyba tak juz będzie, czyli robienie dobrej miny do złej gry :/ U nas jest problem na głębszym podłożu, ale nie chce o tym pisać ani o tym myśleć. Wczoraj tak się nakręciłam, że nie wiem co to było, ale miałam jakieś uciski podrzuszne i co zrobiłam krok to takie jakby bulgotanie - w kazdym badź razie nic miłego, bo wrażenie miałam takie jakby miało mi coś wypaść ze srodka...trochę się wystraszyłam, że to mogą być oznaki przedwczesnego porodu...postaram sie mysleć pozytywnie i nie nakręcać! Trudno jest jak jest, zaakceptować to i życ dalej, żeby małej nie zaszkodzić. Potem posprzątam, na swoim "podwórku" ;) Jeśli chodzi o szkołę rodzenia to ja słyszałam wiele pozytywnych opinii, zdarzaja sie też że szkoła nic nie daje hm...ja wolę sama to sprawdzić, żebym potem tego nie żałowała. Więc albo się przyda albo nie w każdym bądź razie miec taką możliwość i z niej nie skorzystac to tochę szkoda - dlatego za szkołą rodzenia jestem jak najbardziej ZA! Tinka co do wózka to znalazłam takie opinie na forum, moga się przydać : Opinie o wózku Coneco V3 i Toledo - Częstochowa - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl
-
grazia oo ooo ooo to jest właśnie to! Im więcej się czyta tym się wie mniej tzn może się wie więcej ale jest taki natłok wiedzy, że generalnie ma się czarną lukę w głowie ...prawie jak przed egzaminem ;) Hm...zresztą jakaś jestem podejrzliwa do wszystkich tych porad w poradnikach, bo zawsze mam wrażenie, że oferowane produkty są sponsorowane, a wtedy guzik mi z takiej porady ;) Najlepiej słuchać innych mamusiek, co jest dobre a co złe. Napewno wiem, że krem na odparzenia Sudokrem jest rewelacyjny i że odżywka dla dzieci Johnson jest beznadziejna...także chyba lepiej słuchać rad innych mamusiek
-
no tak, czas leci i to b. szybko. Ja z zakupami nadal jestem w lesie ...zaczęłam się rozglądać za fotelikami i już mam dosć tak duzo tego jest że pogubiłam się we wszystkim...z tego co wyczytałam to dobrze jest fotelik kupić z bazą lub sobie osobno bazę dokupił...ułatwia montaż w aucie... A ja wedlug poniższego schematu jestem 6-tym c-cu jeszcze troszkę i zacznie się 7-my 1 miesiąc - 0-4,5 tyg. 2 miesiąc - 4,5-9 tyg. 3 miesiąc - 9-13,5 tyg. 4 miesiac - 13,5-18 tyg. 5 miesiąc - 18-22,5 tyg. 6 miesiąc - 22,5-27 tyg. 7 miesiąc - 27-31,5 tyg. 8 miesiąc - 31,5-36 tyg. 9 miesiąc - 36-40 tyg.
-
co do odległości do szpitala to mam do niego 20-25 km - jakoś tak. Jak korków nie ma to w ciagu 20 min jestem na miesjcu, jak są korki to juz gorzej, bo i czasami 1,5h :/
-
maczetka podoba mi sie bo jak cos napisze to nie musze czekać 2 dni az ktos coś odbąknie tak jak to na innych forach jest. tak, to jest ważne i pocieszające, zwłaszcza gdy człowiek czujesię zagubiony i potrzebuje jakiejśc rady, otuchy i tu się to wszystko znajduje w trymigi I m.in. jestem Wam za to wdzięczna
-
ja to czasami mam wrażenie, że tu nie jest forum a zwykłe gadu-gadu hihihihihi...peple i tyle, jeden dzień braku aktywności, a zaległosci w czytaniu taaaaaaaaaaaaakie się robią że szooooook ;)
-
maczetka kazdy pokazuje uczucia inaczej, nie? masz rację! To jednak MY wredne baby jesteśmy ;)
-
ciekawy temat :) Kiedyś intensywnie myślalam, żeby zdobyć kołysanki dla dziecka i zacząć słuchać zanim się dzidzia narodzi, bo już w brzusiu je słyszy, a później dziecko czuje się bezpiecznie przy tych melodiach i szybko uspokaja się u zasypia :) Koniecznie muszę zacząc to robić, a nie tylko myśleć :) Dzięki za kopa
-
newania to chyba jednak "urok" facetów. Co innego pokazują media, a życie pokazuje zupelnie coś i nnego ;) Chociaż jak ostatnio byłam na USG to w korytarzu siedziała parka i ten facio był tak przyklejony do tego brzusia i mówił do niego, że ja sama byłam w szoku, ze facet tak potrafi być czuły, natomiast kobitka była bardzo opryskliwa dla niego i go odganiała od brzucha, a on i tak dalej robił swoje...mówił do żonki, "daj spokój kochanie, musimy dzieciaczka zachęcić żeby nam się pokazało :) Jakiez to wzruszające było ...oczywiscie odrazu miałam focha na mojego a on nie wiedział o co chodzi :) a co mu będę tłumaczyc ;) hihihihihi....
-
hahahahahaa....maczetka faktycznie ....sorry :) Staram zawsze się sprawdzać, czy nie przekręciłam nicka, a tym czasem taką gafę strzeliłam ;) sorki :36_2_46:
-
hm...a tak swoją drogą to mój maż też nie przytula się do brzusia, ani razu nie pocalował nie wspomnę o mówieniu do brzusia esh...z tym mówieniem to mu sie nie dziwię, bo i ja tu dzika jestem ..ale staram się i przemawiam ;) Co do zblizeń, to mój twierdzi, że czuje się niekomfortowo, wiedząc, że tam w środku jest dziecko i z sexu nici ... boję się, że potem znowu usłyszę, że czuje się niekonfortowo, bo wie, ze tam dziecko było, albo (jak juz będzie przy porodzie) powie, że za duzo się naoglądał...tak źle i tak niedobrze...paranoja ;) znalazłam na pewnym forum opinie pewnego kalkulatora. Sprawdziłam i naprawdę całkiem fajny :) Poniżej cyt "... Ja BARDZO polecam angielskojęzyczny kalkulator z którego ciągle korzystałam w ciąży: babymed.com/Tools/Pregnancy/Calendar/calendar.aspx Po wprowadzeniu np. ostatniego okresu otrzymujesz dokładny kalendarzyk ciąży tygodniowo/dniowy, do 42 tygodnia. (Ciągle sprawdzałam, jaki to dokładnie wiek ciąży, albo np. w ktorym tygodniu będę w czasie planowanego wyjazdu, itp) -STEP 1: Your Full Name: Imię (opcjonalnie) -STEP 2: Type of calendar: rodzaj kalendarza. Pierwszy, czyli Weekly Count Pregnancy Calendar daje właśnie tygodnie/dni (w/d, czyli t/c) -STEP 3 Select an Event: wybrać rodzaj zdarzenia (np. Date of last menstrual period - data ostatniej miesiączki) -STEP 4: Date of event : data zdarzania -STEP 5 Cycle Length (CL) - długość cyklu ..."
-
o o o o ...mateczkoa dobrze mówisz :) Właśnie mój mężu dzwonił z pracy i oczywiście oberwało mu się, że tyle rzeczy jest do zrobienia, a my się bujamy esh....o co chodzi z tym dynamitem? Może ja też z nudów się czepiam? Mój mąż żeby już mu nie zawrac głowy, że ma robić zakupy po drodze z pracy to nawet kupił mi samochód I teraz załatwiam sprawy urzędowe hihihihi...sama się wrobiłam, ale przynajmniej nie jestem uwięziona na mojej wsi tylko moge wsiąść w auto i sobie podjechać, choćby do sklepu :)
-
Witam nowe forumowiczki :) Wiecie co tak Was sobie czytam i powiem Wam, że mój mąż też za bardzo chęci to nie ma na to żeby być przy mnie przy porodzie tzn powiedział, że jak ja chcę to on będzie, żeby było mi lepiej, ale jakaś taka odpowiedź mnie nie satysfakcjonuje...bo ja generalnie dumna jestem i łaski nie potrzebuję ;) Szkołę rodzenia rozpoczynamy pod koniec października i taż coś nosem kręcił, a to niby podczas rozmowy mi mówił, że jego kolega nie chodził a to potem, że jego kolega ze swoja żoną nie chodzili do żandej szkoły rodzenia bo i po co, co mnie wkurzyło i powiedziałam, że należę do osób inteligentnych i nie mam zamiaru zachowywac się jak baba w ciąży w PRL-u, ze teraz mieć taką możliwość i z niej nie skorzystać to poprostu jakaś pomyłka... Wczoraj pojechaliśmy do sklepu z wózkami, łózeczkami i innymi aksesoriami, bo ostatnio tylko ja się tym inrteresuję i to mnie wszystko przerasta, wiec zaproponowałam, że podjedziemy tylko pooglądać co tam też mają i za ile. Powiem Wam, ze dobrze że podjechaliśmy tam, bo nagle mój mąż stwierdził, że on w tym czuje się bezrazdy i jest tego tyle, że nie wiadomo na co patrzeć, a pozatym stwierdził, że powinnam już zacząć coś kupować, bo tak naprawdę to niewiele czasu zostało. BRAVO, w końcu to zauważył! ;) Dziewczyny nie wiem, czy Wy też tak macie, ale jak czytam gazety np: Dziecko, M jaka mama to mnie to wszystko przeraża. Już nie wspomnę o artykule o SIDS (nagła łóżeczkowa śmierć niemowlaków), który już całkiem mnie przeraził, wiem, że te artykuły są po to żeby przestrzec i podpowiadają co zrobić, zeby unikać bądź zapobiec takim sytuacjom, ale czasami to chyba wolałabym niewiedzieć. No nic nie bede dalej siebie i Was nakręcać bo to nie jest nikomu potrzebne...ostatnio zauważyłam, ze jakieś doły zaliczam :/
-
Aneta, ale śliczna foteczka :)
-
kata nie przejmuj się jakimś ludzkim gadaniem! Słuchaj tego, co lekarz mówi. Jeśli dziecko rozwija się dobrze to oznacza, że b. dobbrze się odżywiasz. Ja w przeciwieństwie do ciebie to słonica jestem i to mnie załamuje, ale mój gin uważa że wszystko jest ok i nie powinnam się tym martwić. Może powinnam się wiecej ruszać...ale krzyz tak mnie napierdziela, że jak postprzatam chałupę to potem leżę w bólach i nawet nie mam ochoty na jakies ćwiczenia. My nadal "bujamy" się z naszymi fachowcami...tak, tak...jeszcze siedzą u nas, generalnie mają już 3 tygodnie opóźnienia jakas porażka. Pogoda się kończy, kasa też a oni tylko dokupują materiały, nie wiem, czy oni je jedzą? Jakaś masakra.
-
Cześć dziewczynki :) Jestem szczęśliwa !!! Wczoraj mama do mnie zadzwoniła, że dostała wyniki i była już na wizycie u lekarza. Jest wszystko ok, poprzednie fatalne wyniki są nieważne, bo te z wycinka są pewniejsze i na nich należy się skupić! Także wyniki są dobre, teraz tylko musi mamusia pobiegać do lekarza i podleczyć wszystko no i potem regularnie wszystko kontrolować !! Ufff....ulżyło mi :) Narazie to tyle, bo za bardzo jestem w euforii :36_1_13:
-
little i słuchaj się babci, bo masz babcię bardzo mądrą! Z kg zawsze czlowiek da sobie radę tylko trzeba chcieć i być konsekwentnym! Normalnie zdenerwowałam się tą informacją o tak głupim postępowaniu jak odchudzaniu się w ciaży! Jak dla mnie to KRETYŃSTWO! ysh...zdenerwowalam się i już !
-
Na początku NUSIU SERDECZNE GRATULACJE !!!! Witaj wśród zaobrączkowanych :) Życzę Wam wiele szczęścia, zdrowia, radości i jak naj mniej smutków i przeciwności na wspólnej drodze życia :) :36_4_11: A swoja drogą to piękna mamuśka z Ciebie :) Ślicznie oboje wygladaliście :) Filipek też dumnie się prezentował :) Ty chyba jakas leciutka jesteś jak pióreczko, skoro Twój Adi miał siłę przenieść Cię przez próg hihihihi... :) Jeszcze raz dla Was GRATULACJE !!!! :36_3_16: Ewelinka fajne to łózeczko, podoba mi się :) Jest super :)
-
znalazłam penwien artykuł: cyt. "Jak podaje większość producentów i pediatrów, nie zaleca się noworodkom używania fotelików dla niemowląt dłużej niż 2 godziny dziennie" Dla zainteresowanych podaję link do całego artykułu: fotelik.info :: Gondola czy fotelik samochodowy? - Reasumując: gondola dobra na spacery, fotelik tylko i wyłącznie do samochodu ze względu na bezpieczeństwo Teraz inna sprawa, coraz częściej słyszę (czytam), że niektóre z Was są przeziębione, wiec pozwole sobie przedstawić Wam kilka sposobów (zapożyczone z innego forum) 1. Propozycja nr 1 Mleko z miodem, czosnkiem i masłem 2. Propozycha nr 2 Miód 2 czerwone grapefruity człówka czosnku (lub cebula) gorąca, ale nie wrząca woda Do słoika np: litrowego wcisnać grapefruita lub 2-3 (plus czasem cytryna), rozgniatamy czosnek i dorzucamy. Zalewamy ciepłą wodą dodając miodu - ma byc słodkie. Trzymać w słoiku, pić łżką 3x dziennie. 3. Propozycja nr 3 jeść grzanki z czosnkiem i oliwą 4. Propozycja nr 4 Miód czosnek cytryna Wieczorem miód zalać zimną wodą, dopiero rano pić z cytryną. 5. Propozycja nr 5 1 szklanka przegotowanej wody sok z 3 cytryn 1/2 główki czosnku (posiekany) 7 łyżek miodu Wszystko wymieszać. Podawać dzieciom 3x dziennie po 1 łyżce. Dorośli po 2 łyżki. 6. Propozycja nr 6 Herpatka - napar z kwiatu lipy i miód Może komuś się przyda. Ja czułam, że cos mnie łamie wiec za wczasu wolałam sobie poszukać różnych sposobów. Na szczęscie minęło :)
-
Joasia ja narazie zaczęłam się tylko orientować co i jak hihihihi...jest tego tak dużo i tak wiele różnych opinii, że potem to moze mi czasu zabraknąć ;) hihihihi... Z drugiej strony rynek jest pełen asortymentu wiec nie powinno się szaleć, niby tak, a jednak moja koleżanka na swój wózek, który sobie upatrzyła czekała miesiąc.... podobnie miała z łóżeczkiem...niby wszystko jest a jak człowiek idzie do sklepu i mówi poproszę ten wózek to pani mówi, że jest on na zamówienie. Poogladać nie zaszkodzi :) Nie wiem, czy ktoś z Was oglądał dziś TVN, gdzie namawiali do używania pieluch wilkokrotnego użytku niż jednorazowych pieluch hm...że to niby taniej wychodzi no i jest ekologiczne i zdrowsze