Skocz do zawartości
Forum

olamala1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez olamala1

  1. Nic tylko gratulacje dla nowej mamy ale numer teściowa pewnie nie może spać .
  2. asiabambo super że jesteśi że wreszcie sobie odpoczniesz naprawde cię podziwiam , dla mnie problem to wejść na 3 piętro a co tu mówić o pracy.Jesteś super women. No i wszystkie pracujące dziewczyny mają mój szacun.
  3. Witajcie, my również meldujemy się w dwupaku. Niedziela w domku był braciszek z familią a poniedziałek do męża siostry, która wprost nie mogła sie na nas napatrzeć.Koniecznie chciała odebrać poród.Jak wracaliśmy z Torunia to każda dziura była dla mnie koszmarem normalnie czułam jak coś mi na pęcherz naciska i bardzo mnie podbrzusze bolało.Jak tylko przyjechaliśmy to się położyłam. Ale od rana piorę bo pogoda az się prosi o wywieszenie prania.Mąż do pracy zaraz idzie i nie wem co mam ze sobą zrobić.Mam problem może się okazać że mąż przed 1szym maja wyjedzie za granice a chciałabym żeby był ze mną przy porodzie ginka powiedziała że od 12 kwietnia mogę rodzić tylko jak przekonać o tym dziecko, może ktoś wie jak pomóc. Chantrel cztery latka to już prawdziwy facet gratuluję.
  4. Cześc witam juz placek zrobiony , mi esko sie pyrtoli biała to jutro. dziś tylko na chwilkę bo do koleżanki ide.Moja Zosia sie też mega rozpycha , a jak byłam w kościele to myślałam że wyskoczy.
  5. Witajcie miałam leżeć ale jak zwykle jeszcze musiałam zrobić zakupy.No i teraz boli mnie brzuszek buuu. Wszystkim brzuchatkom smacznego jajka mokrego dyngusa i zachowania w dwupaku przez całe swięta a jak da rade to do maja.
  6. Hej majóweczki , właśnie wracam od gina i jestem zamknięta i Zosia jeszcze nie wyskoczy kolejna wizyta 16stego.Zapomniałam się zapytać o badania bo ostatnio mi nie robiła. Pogoda lipa, mąż w pracy . Jutro zabieram się za sernika no i może babkę dziś leże i nic nie robię. Miłego dnia.
  7. anginka- trzymam kciuki żeby się maleństwo ustawiło jak trzeba, może zagadaj do brzuszka że nie chcesz mieć blizny i chcesz od razu maleństwo na rękach trzymać i się nim zajmować. kaskam- musiałam przegapić info o pracy twojego męża , mój też chciał w wojsku pracować jako zawodowiec ale po szkoleniu okazało się że nie ma pracy jak obiecywali wcześniej .
  8. Kaskam jak dla mnie bomba mieszkam dokładnie w fordonie jest tu gdzie iść na soacer dolina śmierci za blokiem zielono cicho no i przedszkole blisko tylko żłobek jeden .A w mieście też fajnie .A czym zajmuje się mąż że go przenoszą?
  9. Pomysł z tymi karteczkami super też chyba tak zrobię, laktator mam aventu elektroniczny ale można go przerobić na ręczny i taki wezmę do szpitala.
  10. No to i my się meldujemy w dwupaku a co , jeszcze poczekamy, chociaż mam wrazenie ze już nie długo coraz częściej mnie kłuje w kroku jutro do gina to zobaczymy co powie. Małżonek wczoraj stwierdził że chyba zły wózek kupiliśmy, bo szary jest, hihi. anmiodzik miłego podglądania. My dziś wieczorkiem na zakupy zadzwonił dziś braciszek i na śniadanie wielkanocne wpadnie z rodzinką więc chcąc nie chcąc coś trza zrobić do jescia. U nas pogoda super raczej wieczorami i w nocy pada oby tak zostało. Miłego dnia brzuchatki trzymam kciuki za te co sie nie odzywają oby w dwupaku nadal były.
  11. Mi brzuch przeszkadza jak siedzę i nawe teraz jak wchodzę po schodach to mi zawadza.
  12. Witam majówki. Dziś od rana piorę kożystając ze słoneczka i susze na balkonie, ostatnie sprzątanie po remoncie i jeszcze do spowiedzi wielkanocnej.Jak poszliśmy rano to wyszliśmy bo nie wystałabym w tych kolejkach, może teraz po 15stej bedzie luźniej oby bo mojego męża zaciągnąć do kościoła to sztuka. Wie że musi a i tak kombinuje. łóżeczko już stoi pokoik wygląda ślicznie może męża namówie to pstryknie mi pare fotek to wkleje. Ja do szpitala mam 2 torby jedna dla dzidzi druga dla mnie jeszcze tylko suszarka i klapki i redy.
  13. Faktycznie fajny zbieg okoliczności no i oczywiście gratulacje
  14. Ja chyba też nie doczekam ale zobaczymy co powie gin a buciki sliczne dla mnie to za trudne mi mama zrobiła.
  15. Kasia ani się waż wysypać przedemną albo przed Sopfie. Słuchaj lekarza leż i nogi zaciskaj.
  16. Witam wieczorową porą, jakąś godzine temu zostałam ciocią . Mebelki już na swoim miejscu w świerzo wymalowanym pokoju i korytarzu, jutro mąż łóżeczko wstawi . Niestety nie mogę zrobić fotek bo kolory wychodzą zupelnie inne niż są może potem mąż zrobi to wstawię.Najgorsze w tych remontach jest sprzątanie jestem skonana a prawie nic nie zobiłam bo mąż mi nie pozwala. Ja biore zwykłe wiaminy dla ciężarnych i jak na razie oki , ciekawe czy teraz w piątek kaze mi moja gin zrobić wyniki bo nogi mam cały dzień opuchnięte w okolicy kostki. Wczoraj chyba Zosia miała czkawkę ja nic nie czułam ale brzyszek tak miarowo się podnosił i opadał.Fajne to było. Na święta to w niedzielę w domku sami a w poniedziałek do męża siostry do torunia.
  17. Kasia śliczne te twoje dzieła. Ja dopiero zaczęłam moze skończe przed porodem oby bo potem to już lipa.
  18. anmiodzik gratulacje z okazji 2 miesięcy.
  19. Cześć dziewczyny ichłopaki w brzuszkach. Ja zaczynam coraz później wstawać szok normalnie i do tego nie wyspana, mąż od rana z pędzlem lata. Jeżykowa - super ze wyniki ok, niestety na uczulenie nie pomogę ja zawsze zyrtek brałam. Gosiak0512- biedna jesteś z tą krwią. No i jesteśmy kolejny dzien do przodu w odliczaniu. Prawie zapomniałam się pochwalić córka mogo ojca zony dziś będzie rodzic od srody w szpitalu bo łożysko się starzeje i dziś wywołują kazała trzymać kciuki to może będę ciocią.
  20. Izzys jaktylko skończę to pokazę ale z tymi paluchami mi wolno idzie.
  21. To chyba wszystkie doła łapiemy, może to dlatego ze chcemy mieć już nasze pociechy koło siebie a nie w brzuchu. Ja dziś walczę z drutami robię kocyk dla Zosi
  22. Witam wszystkie Majówki przy kawusi. Mąż nakłada drugą warstwe farby i będziemy mogli dziś już coś sprzątać bo nie mogę patrzec na ten bałagan. Wszystkim które idą dziś do podglądania i przeglądania miłych widoków. Chantrel piesio naprawde śliczny a jak w ciebie wpatrzona. Bigbitówka no to mogło się źle skończyć na szczęście nic się nie stało ale tak jak mówi jeżykowa uważaj na siebie, nie chcemy przedwczesnych rozpakowań. Ilka dla mnie największy kłopot to bluzki które nie sięgają do pępka , ale jak tylko jest cieplej wskakuje w moje kiecki kiedyś miałam sporą nadwagęi dzieki temu mam takie coś w co się mieszczę. kaskam podziwiam pracowitość ja to nie mam weny i sił na nic. Dziś w nocy znów nie mogłam spac jakieś 3 lata temu mieliśmy z mężem mały wypadek samochodowy i od tego czasu mam problemy z nogą , ale jak zrzuciłam 15 kg to sie uspokoiło.No i co znów mi dokucza już nie wiem jak mam tą nogę położyć.Żeby tego było mało to jak polezę na lewym boku to mi udo drętwieje aż normalnie szok.Siedzieć też za duzo nie mogę bo wtedy krocze mnie boli.Jak wczoraj z mężem autem jechałam to czułam jak mnie udeża chyba główką w krocze na kazdej dziurze i przy każdym hamowaniu, i jeszcze marudze jak jakaś stara baba. Sorki ze tak sie zale ale mężowi nie powiem ze mnie coś boli bo wiadmo i nie mam z kim pogadać. Miłego dzionka.
  23. anmiodzik jakie to śliczne aż normalnie łezka w oku się zakręciła.
  24. Straszne chyba wszystkie balują.
  25. Hej brzuchatki chyba się nie pochorowałyście i nadal jesteście w dwupaku,co tu taka cisza zaczynam się martwić. Samej mi smutno mąz pokój dziecka pomalował teraz walczy z korytarzem jak poschnie to fotki wklejęę.Niech ktoś się odezwie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...