Skocz do zawartości
Forum

monika4

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monika4

  1. Dziubala Była gdzieś informacja, że dziecko do 12 lat albo do 150 cm może jeździć na podkładce. Nie było napisane od ilu ma ważyć :confused: Ja zostaję przy tych 15 kg ;) całkiem możliwe, nie będę się sprzeczać, pewnie mnie się coś pomieszało i chodziło pewnie właśnie o tę podkładkę i teraz w zestawieniu z poszukiwaniem fotelika do 36 kg coś mi się poplątało
  2. dla rozwiania wątpliwości - 36 kg ważyłam jak choroba babska u mnie powróciła i zaczęłam żreć hormony, które na mnie działają w dziwny sposób (dlatego nie mogę stosować środków anty) podczas trzymiesięcznej kuracji tak mi waga poleciała, że gin zdecydował się przerwać leczenie natychmiast a bierze się to z tego, że jak jem hormonki babskie to automatycznie przestaję jeść węglowodany, inaczej wymiotuję zawsze chudłam po hormonach, tylko nigdy nie brałam ich tak długo i waga zatrzymywała mi się w okolicach 40 kg a co do wzrostu - to kurdupel ze mnie - 156 cm ale i tak wyglądałam wtedy, właśnie jak anorektyczka
  3. hehehe ja 5 lat temu ważyłam 36 kilogramów, czyli jeszcze się kwalifikowałam na fotelik dziubala najlepiej zadzwonić informacyjnie do drogówki, żebyś nie miała w razie czego kłopotów, tam chodzi jeszcze chyba o wzrost, tzn. do jakiejś wysokości dziecko musi być jeszcze w foteliku
  4. ja też nie czytałam a słyszałam, że są super i o wiele lepsze od filmów, tylko tak mi się jakoś zbiera
  5. dziubala to ile będzie ważył jak go posadzisz na podkładce? z tego co wyczytałam to podkładka dopiero po wyżej 25 kilogramów moniq maxi cosi rodi jest super, tylko zanim Kuba osiągnie wagę 15 kg to chyba ze cztery lata miną, hihihi, on średnio to kilogram na rok przybiera, muszę coś wybrać od 9 kg
  6. marzenko jestem w szoku, jak ci się udało wychować tak idealne dziecko??????????? Błażejku trzymaj tak dalej
  7. zubelek hehehe a myślałam, że dziecku prezent chcesz zrobić
  8. cholender, dowiedziałam się dzisiaj, że moja fryzjerka już nie pracuje i teraz znów szuka nowej Kuba dzisiaj dostał duuuuuuuużo ciuszków od Kuzynki, po dzieciach ale sporo nie ubieranych ani razu, super, bardzo się cieszę ze spóźnionego mikołaja dalej szukam fotelika powiedzcie jakich używacie i czy jesteście zadowolone, bo im dłużej czytam to tym mniej wiem i tak się zastanawiam, czy te z górnej półki nie są przereklamowane, bo firmy stać na promocję, czy kupić coś tańszego, od rodzimych producentów szukam czegoś od 9 do 36 kg, ewentualnie do 25 kg
  9. witam późnym wieczorkiem hehe moniq Kuba też nie wygląda, podobnie jak Natanek, na chorego, ale na razie nie umie udawać a co do nawracających zapaleń ucha to gdzieś tam przeczytałam, że zawianie nie specjalnie ma się do choroby, odpowiedzialne są za to bakterie, które, nie dają się unicestwić do końca tylko pozostają w uśpieniu i co jakiś czas powodują zapalenie, leczenie to był jakiś długi i żmudny proces, dokładnie nie pamiętam ale w 100 % skuteczny u nas syropowania, zakrapiania ciąg dalszy, katar zrobił się tylko taki bardziej gęsty i mazisty, biały, nie wiem czy to działanie leków czy choróbsko się rozwija, jutro jakąś kontrole muszę zawołać do domu monia, nie znam żadnego miejsca z korekcyjną ale jak chcesz to się popytam, pokaż fryzurkę nową, to cię troszkę m. nastraszył ann cieszę się, że u Szymonka poprawa, czyli ta nabu... coś tam działa! i to jest najważniejsze, mam nadzieję, że Uleńka tylko jakieś zatrucie złapała a nie żadne rota do was zawitało anulka lecz tego doła browarkiem a jak tylko troszkę osłabnie, to zakopuj drania natychmiast dziubala no i bardzo dobrze, że zamówiłaś szafki, 1,5 roku to szmat czasu i nie ma co się męczyć gabi czyli dzień udany, no to niech każdy następny taki będzie, Krzysiulek wielkie za to, że nie dajesz się pasożytom asia to dawaj radę dalej," trzeba z żywymi naprzód iść....." i po podglądzie
  10. moja co by nam się wątek rozkręcał i nie zginął przytłamszony innymi
  11. ja witam się także, oczywiście od wyrodnych zaczynam apel, pierwsza klasa, tak trzymać u mnie nic nowego poza podawaniem leków, zakrapianiem nosa i ucha, oczywiście przy nieziemskim wrzasku Kuba wygląda tak jak wyglądał, czyli dalej, żadnych widocznych symptomów choroby poza katarem i minimalnym kaszlem m. na służbie a ja dalej szukam fotelika monia ale ci dobrze, pobalowałaś sobie
  12. dziękuję dziewczyny jesteście super Kuba jakby lepiej, mniej kaszle i mniej się smara, zobaczymy pojutrze kontrola edziu a nie możesz do Bartunia lekarza do domu zawołać , bo po chorobie jest na pewno osłabiony i mało odporny i jak pójdziecie do kontroli to żeby jakieś bydle znów się nie przyplątało buziaki
  13. wpadłam tylko się przywitać i pożegnać, nawet nie mam siły czytać, będę nadrabiać w wolnej chwili od rana u nas pech, zaczęło się od pęknięcia nocnika, po który pojechałam, przy okazji robiąc zakupy, auto mi na gazie strzeliło, benzyny miałam tyle co kot napłakał ale jakoś do cpn dojechałam, zakupy, powrót do domu, leki dla Kuby, o 16.00 z teściami do protetyczki, ta się pojawiła dopiero o 18.00 i do tego jeszcze mojego zęba nie przywiozła, myślałam, że mnie szlak trafi, Kuba cały dzień z m. ja tylko wpadałam na podanie laków i karmienie, do tego jak już byłam w domu to przyłaziły stada ludzi, dosłownie, obłęd jakiś a teraz zamiast iść odpoczywać to siedzę i szukam jakiegoś fotelika i już mam mętlik co wybrać bawcie się dobrze, te, które tu siedza dobrej nocy tym, które spać idą lub poszły ale namieszałam
  14. ja zaglądam, żeby nie było, że nie cały dzień w rozjazdach miałam, Kuba z m. siedział a ja kursowałam od rana do wieczora, teraz zdycham ze zmęczenia monia jak impreza? i jak bóstwo wyszło
  15. ann dzięki, mam nadzieję, że mi wystarczy monia to wyszalej się babciu za mnie też uciekam dobranoc wszystkim
  16. właśnie, te kwiatki w styczniu do tego jeszcze mu trójki górne wyłażą, chyba do towarzystwa tym kwiatkom
  17. dziewczyny, wpadłam tylko życzenia Emilce jeszcze dzisiaj złożyć bo nie mam siły dziś siedzieć z wami przekopiuję, żeby dwa razy nie pisać moje dziecko to nie dość, że niejadek to jeszcze jakiś mutant, zawołałam dzisiaj do domu lekarza bo smara mi się już dwa dni i nawet rano zakaszlał i po obejrzeniu okazało się, że ucho ma bardzo brzydko zmienione zapalnie, do tego coś tam słychać nad oskrzelami, dodam bardzo brzydko słychać, gardło czerwone, nieziemski katar- a ten mój mutant zamiast przejawiać jakieś oznaki chorobowe to sobie zwyczajnie szaleje i nic nie robi z tego, że mu się wirusidło buszuje po organizmie, na razie bez antybiotyku doustnego tylko syropki przeciwzapalne, homeopatia, odpornościowe, mukolityki, antyalergiczne, do nosa i do ucha jedynie antybiotyk dostał do zakrapiania, jak za dwa dni nie będzie poprawy osłuchowo i w uszku to wtedy dostanie antybiotyk i sama bym zbagatelizowała chorobę Kuby, bo właśnie nic nie wskazywało, oprócz kataru, który wyglądał na typowy sienny katar, że dziecko ma zmiany zapalne, gdyby nie przypadkowy telefon do kuzynki (która jest właśnie naszym lekarzem) i jej pytanie o Kubusia i odpowiedź m. że lekko pokasłuje, ona na to - to w takim razie trzeba go koniecznie osłuchać bo potworne wirusy się panoszą u dzieci, kończące się zapaleniem oskrzeli i płuc no i przyjechała i dobrze się stało, Kuba oczywiście straszną szopkę odstawił przy badaniu, darł się jak opętany, to prawie godzinę go badała, żeby wszystko, dokładnie między wrzaskiem usłyszeć oczywiście jak Beata przyszła to od razu uciek na piętro i krzyczał: ciocia nie idzie na góję, zamykać bjamkę i uciekamy (ramka przy zejściu ze schodów) do tego wszystkiego mogę dość dobrze sprzedać fotelik samochodowy i próbuję wyszukać w necie coś ciekawego, przeleciałam już wszystkie testy ale te modele z wysokimi ocenami kosztują taką masę pieniędzy, że szlak człowieka może trafić, chciałam coś maksymalnie do 400 złotych i przynajmniej do 18 a najlepiej do 25 albo 36 kg kupić ale chyba się nie uda i studiuję wybrzeże szczecińskie w poszukiwaniu jakiejś kwatery na lato i mam dość chwilowo wszystkiego, do tego niewyspana jestem takie jakieś straszne wirusy panują, kurcze i to sami go wywieźliśmy na imprezę dwa tygodnie temu, na opłatku coś złapał, dwa dni po zabawie ta gorączka, bez żadnych objawów, czterodniowa, potem dwa dni wysypki, potem dwa dni spokoju a teraz właśnie i gardło i uszko i nad oskrzelami zmienione zapalnie, bez gorączki zupełnie teraz nic nie będę robić tylko te cholerne syropki podawać, bo homeopatia 3 x dziennie to pół godziny przed jedzeniem albo godzinę po, nurofen 3x dziennie tylko po jedzeniu, antyalergiczne wieczorkiem, mukolityk 2x dziennie i tylko do 16.00 wrrrrrrrrrrr, odpornościowe 1 x dziennie pół godziny po ale do 15 minut przed jedzeniem tylko tran mam raz dziennie podać i tu nie piszą kiedy, cholera doby mi braknie, żeby sie te leki nie nałożyły na siebie i wszystko zgodnie z zaleceniem tylko jeszcze teraz jak mam nakłonić młodego do jedzenia?????? żeby wszystko zgodnie ze sztuką ech ręce opadają a Kuba nie znosi syropków i drze się jak opętany jutro dopiero kupię antybiotyk do ucha i nie mam pojęcia jak mu to podać dwa razy dziennie, musi przecież leżeć przynajmniej 5 minut na zdrowym uszku żeby się nie wylało, na spaniu przerabiałam, od razu budzi się z wrzaskiem __________________
  18. emilciu wszystkiego najlepszego w dniu drugich urodzinek od ciotki moniki i kubuśka
  19. monia na mamutkach opisałam, takie jakieś straszne wirusy panują, kurcze i to sami go wywieźliśmy na imprezę dwa tygodnie temu, na opłatku coś złapał, dwa dni po zabawie ta gorączka, bez żadnych objawów, czterodniowa, potem dwa dni wysypki, potem dwa dni spokoju a teraz właśnie i gardło i uszko i nad oskrzelami zmienione zapalnie, bez gorączki zupełnie teraz nic nie będę robić tylko te cholerne syropki podawać, bo homeopatia 3 x dziennie to pół godziny przed jedzeniem albo godzinę po, nurofen 3x dziennie tylko po jedzeniu, antyalergiczne wieczorkiem, mukolityk 2x dziennie i tylko do 16.00 wrrrrrrrrrrr, odpornościowe 1 x dziennie pół godziny po ale do 15 minut przed jedzeniem tylko tran mam raz dziennie podać i tu nie piszą kiedy, cholera doby mi braknie, żeby sie te leki nie nałożyły na siebie i wszystko zgodnie z zaleceniem tylko jeszcze teraz jak mam nakłonić młodego do jedzenia?????? żeby wszystko zgodnie ze sztuką ech ręce opadają monia a może podeślij tu teściową swoją bo ona jakieś gusła nad Weroniką odprawiała to może i Kubę mi wyleczy a Kuba nie znosi syropków i drze się jak opętany jutro dopiero kupię antybiotyk do ucha i nie mam pojęcia jak mu to podać dwa razy dziennie, musi przecież leżeć przynajmniej 5 minut na zdrowym uszku żeby się nie wylało, na spaniu przerabiałam, od razu budzi się z wrzaskiem
  20. witam wieczorkiem potwornie zdołowana moje dziecko to nie dość, że niejadek to jeszcze jakiś mutant, zawołałam dzisiaj do domu lekarza bo smara mi się już dwa dni i nawet rano zakaszlał i po obejrzeniu okazało się, że ucho ma bardzo brzydko zmienione zapalnie, do tego coś tam słychać nad oskrzelami, dodam bardzo brzydko słychać, gardło czerwone, nieziemski katar- a ten mój mutant zamiast przejawiać jakieś oznaki chorobowe to sobie zwyczajnie szaleje i nic nie robi z tego, że mu się wirusidło buszuje po organizmie, na razie bez antybiotyku doustnego tylko syropki przeciwzapalne, homeopatia, odpornościowe, mukolityki, antyalergiczne, do nosa i do ucha jedynie antybiotyk dostał do zakrapiania, jak za dwa dni nie będzie poprawy osłuchowo i w uszku to wtedy dostanie antybiotyk i sama bym zbagatelizowała chorobę Kuby, bo właśnie nic nie wskazywało, oprócz kataru, który wyglądał na typowy sienny katar, że dziecko ma zmiany zapalne, gdyby nie przypadkowy telefon do kuzynki (która jest właśnie naszym lekarzem) i jej pytanie o Kubusia i odpowiedź m. że lekko pokasłuje, ona na to - to w takim razie trzeba go koniecznie osłuchać bo potworne wirusy się panoszą u dzieci, kończące się zapaleniem oskrzeli i płuc no i przyjechała i dobrze się stało, Kuba oczywiście straszną szopkę odstawił przy badaniu, darł się jak opętany, to prawie godzinę go badała, żeby wszystko, dokładnie między wrzaskiem usłyszeć oczywiście jak Beata przyszła to od razu uciek na piętro i krzyczał: ciocia nie idzie na góję, zamykać bjamkę i uciekamy (ramka przy zejściu ze schodów) do tego wszystkiego mogę dość dobrze sprzedać fotelik samochodowy i próbuję wyszukać w necie coś ciekawego, przeleciałam już wszystkie testy ale te modele z wysokimi ocenami kosztują taką masę pieniędzy, że szlak człowieka może trafić, chciałam coś maksymalnie do 400 złotych i przynajmniej do 18 a najlepiej do 25 albo 36 kg kupić ale chyba się nie uda i studiuję wybrzeże szczecińskie w poszukiwaniu jakiejś kwatery na lato i mam dość chwilowo wszystkiego, do tego niewyspana jestem
  21. obejrzałam tylko fotki demi c u d o w n e
  22. hej wieczorem, doła mam potwornego i nawet was nie poczytałam Kuba chory ja muszę kupić nowy fotelik samochodowy i czegoś szukam i oczywiście nieustająco próbuję znaleźć jakieś fajne miejsce w szczecińskim na wczasy
  23. DziubalaWitam środowo Gdybym położyła się o normalnej godzinie to bym się dziś wyspała, bo Maciuś spał od 20.30 do 5.00. Może dziś nadrobię spanie ;) marzy ci się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...