monika4

monikouettea ak w ogole to anulki nie ma wiec to ja stronke zgarnelam nie zdziwiłabym się gdyby anulka tasak przejęła

hehehe moniq jakbyś zgadła

monia przestań się zastanawiać na błędami wychowawczymi, bo szkoda czasu, Kamil pewnie szedł okres buntu i tyle, teraz jest ważne jak to rozegracie a co dokładnie się stało?

melduję się sobotnim wieczorkiem a tu nie zaciekawie, dobrze,że u gabi i zubelka pozytywy, przynajmniej jakaś równowaga na wątku jest monia to przyre z siostrą, niestety, nic nie poradzisz, trzeba mieć nadzieję i........... czekać a co do Kamila to też myślę, niech spróbuje tej samodzielności, do której tak tęskni, ale takiej troszkę kontrolowanej, oczywiście po cichu i z dyplomacją moniq zdrowia dla wszystkich twoich chorowitków a jak impreza, poszłaś???

witam późnym wieczorkiem, u nas nic nowego poza tym, że Kuba chce sikać na nocnik dopiero jak się położymy do łóżka, co chwilę siku do nocnika woła i najchętniej siedział by na nim jak najdłużej, byle tylko nie spać oczywiście wysika się ale zasypie wtedy dopiero bardzo późno, bo siedzi prawie godzinę mnie dzisiaj wzięło na wypieki drożdżowe, narobiłam sobie dodatkowej roboty w sobotę, jakby sprzątania było mi mało już chodziłam nawet zła na siebie bo pół dnia dodatkowo w kuchni musiałam spędzić ale warto było, rodzina doceniła pizzę i słodkie bułki z serem gosiu super, że lokal w porządku, teraz tylko zakasać rękawy i .................. do roboty a jak urodziny taty??? agniesiu szkoda, że Olinek zachorował i do tego jeszcze w weekend, byłaś z nim u lekarza??? dużo zdrówka Kubuś uwielbia patrzeć na filmiki z Olim, jak tylko jest w pobliżu kompa to głośno woła: Olego wonczyć! (Olego włączyć) i próbuje go naśladować, kapitalnie to wygląda edziu jak nocnikowanie???? dobrze, że mocno nie naciskasz, Bartunio mógłby się łatwo zrazić i wtedy trzeba by było odczekac z nauką wierzę, że samo łatwo przyjdzie, przecież to bardzo mądry chłopczyk łucja a jak postępy nocnikowe Matiego??

jeden obiad był w KFC a na drugi kluski z mięsem- kupione i do tego gulasz, mizeria

basica31szklankę mąki mieszamy z 0,5 szkl curku do tego pol kostki masła ( takiego miekkiego) mieszamy, ugniatamy i do lodówki a potem wałkujemy , wycinamy wzorki i do piekarnika a co to za ciacha???? i ile w lodówce a ile w piekarniku???

asia ja też jedynaczka

hej, hej

nieźle znów se stronką nagrabiłam ale niech będzie za to abyśmy nigdy nie straciły dobrego humoru!!!!

a znacie te stronkę Rejstracja w Look4win, ktoś mi to podał, zalogowałam się i niby wygrałam już dwa bony po 30 zł. na zakupy w sklepie internetowym, w sumie to nie wiem czy to jakaś podpucha, klikam sobie od kilku dni w te reklamy, zobaczymy co będzie dalej jeśli macie ochotę to się zalogujcie, jak poproszą o podanie osoby polecającej to możecie podać mnie czyli monika4

a tak w ogóle to dzień dobry z morzem

gabalasJa sie tez wogole nie wyspałam, bo maly sie budził, aż M sie wkurzył wstał o 4 i .....poszedł do pracy :duren::duren::duren:

lehrerinMoja stronka - w końcu!!!!Za NAS!!!! dziewczyno!!!!!!!!!!!!!!! czy ty wiesz co ci grozi!!!!!!!!!!!!!!!!!!! AsJaTo pokaże jeszcze włochacza pół rocznego dla porównania dla Moniq dodam, że włosy już miał wtedy podcinane... śliczne te włosięta, aż wierzyć się nie chce, Kubuś nie dość, że miał lichutkie to do tego bląd czyli prawie niewidoczne, ale łysy całkiem nigdy nie był TrusiaDzień dobry:)Coś połamana jestem dzisiaj, starość nie radość Widzę, że mowa o włochatych dzieciach, to moja zmora po urodzeniu: a tutaj obecne owłosienie: śmierć nie wesele a Jgódka ma prześliczną czuprynkę, przykro mi ale powiem to na głos - zazdroszczę jej! rena73i ja się witam po kilkudniowej nieobecności.. dziś siedze cichutko jak trusia żeby mi znów mój m nie powiedzaił że od rana walę drzwiami...choć ostatnio sie pakowałam a dzis przydałoby się rozpakowac;)) wiecie co... tęskniłam za Wami!!! bardzo cieszymy się, że tęskniłaś i żadne tam cicho!!!! chcesz to wal tymi drzwiami ile wlezie slonko2208witam Was ponownie Majeczce 100lat zycze iz drowia wszystkim. Lece do łozka bo swiat wiruje, kurcze dawno juz mnie tak nie powaliło:Smutny: zdrówka!!!! gabalasHej laski u nas nawrot choroby, maly dostał goraczki w nocy, caly czas sie budził, noc w plecy. My chyba nigdy z tej choroby nie wyjdziemy gabi mialiście już przestać chorować!!!!!! zdrowieć natychmiast!!!

witam z byłam w oszołomie na zakupach, młodego w KFC podpasłam to zasnął mi w drodze powrotnej i sobie smacznie śpi a ja korzystam z dobrodziejstw cywilizacji i nadrabiam netowe zaległości NOAś NAJLEPSZE PółROCZKOWE żYCZENIA PRZYJMIJ OD CIOTKI MONIKI dziubala Kubulec od zawsze był śpiochem (hehehe po mamusi) jeżeli nie śpi mi w dzień, co się niestety zdarza to pada już koło 20.00 i śpi przynajmniej do 9.00, jeżeli zaśnie w dzień, przeważnie koło 14.00 - ma wtedy co najmniej 3 godzinną drzemkę, to potem wieczorem buszuje do 22.00 i śpi do rana czyli 9.00 - 10.00 basica wow!!! niesamowita fotka niutek ja też stawiam na podawanie leków strzykawką, Kuba nie znosi syropków i nie ma mowy żeby wypił z łyżeczki, dlatego podaję mu taką strzykawą z nurofenu po troszeczkę, żeby nie specjalnie zraził się złym smakiem od razu, oczywiście trzeba go trzymać z całej siły bo się wyrywa i od razu dostaje picie a fotki w ogóle nie mamucie, znów się małolata trafiła

nieźle, 55 zł i kupa stresu dla maluszka u nas z jedzeniem było nie ciekawie ale dzisiaj zawiozłam Kubę do KFC to jadł jak nigdy

dobranoc wszystkim nastoletnim mamutkom czy jak tam nasz wątek się teraz nazywa

Dziubalamonika4ja też zaraz uciekam, jeszcze tylko pranie powiesić, młodego przewinąć i w śpiwór zapakować i spać co najmniej do 9.00Ale Ci zazdroszczę... a takie kochane dziecko przez przypadek mi się trafiło, oczywiście jeżeli o sen chodzi

asia i ajk to ciasto wyszło, strasznie ciekawa jestem

ja też zaraz uciekam, jeszcze tylko pranie powiesić, młodego przewinąć i w śpiwór zapakować i spać co najmniej do 9.00

monia wreszcie w pełnej okazałości i czego ty się tak krygujesz??? moniqspać a potem pić albo odwrotnie albo jedno i drugie, jak tam sobie chcesz abyś tylko choróbsko pokonała lehrerin śliczny łysielec i jaki rozkoszny dziubala on nie spacjalne posługuje się myszką ale zobaczymy

właśnie poczytałam o tej tzw. służbie zdrowia i dosłownie ręce opadają wrrrrrrrrrrrr o swojej przychodni to powiem tylko tyle, że jako taka, chodziłam tam tylko na szczepienia z Kubusiem i po recepty na mleko, mam w rodzinie lekarza rodzinnego, którą wołam do Kubusia jak tylko coś się dzieje, jak na razie nie mogę na kuzynkę narzekać, mieszkamy w tej samej miejscowości i nigdy nie ma problemu, żeby zbadała dziecko co do prywatnych pediatrów to też się zraziłam, bo głównie nastawieni na robienie kasy i dodatkowo dziecko zrazili mi do badań definitywnie nie chce mi się nawet gadać, same wiecie jak jest, każdy zbywa jak najszybciej, jakby łaskę robił, że pracuje prosty przykład,w naszej przychodni jest kilku pediatrów, nie zawsze w danym dniu jest ten, do którego chce się iść i przyjmują różnie, Kuba jest alergikiem i jak miał trzy miesiące zapytałam się na jakiejś wizycie od kiedy można wprowadzać mu inne pokarmy niż nutramigen, pediatra powiedziała, że jak skończy trzy miesiące właśnie to ostrożnie mogę próbować, jak miał sześć miesięcy to znów byliśmy na szczepieniu i wtedy przyjęła nas inna pediatra i zaczęła mi robić wykład na temat wprowadzania nowości do jadłospisu, ja jej odpowiadam, że już od czwartego miesiąca podaję słoiczki a ona na mnie z krzykiem, co ja sobie wyobrażam, kto mi pozwolił, alergikowi najwcześniej w siódmym miesiącu można coś nowego podać czyli jedna przychodnia, dwóch różnych lekarzy i zupełnie inne postępowanie czyli to chyba jednak prawda, że studiowali różne medycyny sorki ale się rozpisałam ale pamiętam jak strasznie źle się wtedy poczułam

ann jutro zrobię uroczyste otwarcie ciufci!!!! i może wreszcie zyskam tę upragnioną minutkę dla siebie

lehrerin ale długo dałaś na siebie czekać!! superaśne fociaki, następna, która się pod mamuty podszywa

monikouetteno to tylko za te dedykacje nic Ci nie zrobie :) i tak sobie właśnie pomyślałam