monika4

moja za zdrowie, oby go nigdy nie zabrakło!!!!

moniq co do ulewania to wypytaj dokładnie pediatrę bo przyczyn może być tysiące, od błahych typu, przejadło się i do tego cały czas się wierci, poprzez alergię, niedojrzały przewód pokarmowy na refluksie kończąc taki zważone mleko, czyli inaczej mówiąc - serek - to mleczko już częściowo poddane działaniu soków trawiennych czyli cofnięte z żołądka, Kuba ulewał bardzo długo, praktycznie po każdym jedzeniu i piciu, przeszło mu tak gdzieś w okolicach 7 miesiąca

hej ja dopiero teraz dotarłam i widzę, że gabi w szpitalu, wiecie coś???? monia to czekamy na info w sprawie siostry, zawsze lepiej wiedzieć niż czekać na niewiadome, mam nadzieję, że to nic poważnego i jak Aśka po pogadance?? gratulki dla ząbkujących z ząbkami na wierzchu i dla tych co mają prawie

witam w poniedziałek

pierwsza

witam w szewski poniedziałek muszę na zakupy jechać a chce mi się wrrrrrrrr słonko miałaś wczoraj niezłą jazdę a super nianię................. chrzanić! spadam, na razie

Dziubalamonikouettei tym pozytywnym akcentem sie z Wami pozegnam, do jutra wieczorem o ile zdaze Pożegnanie nr 1 właśnie mnie nie licz bo już mnie nie ma dobranoc

Dziubalamonikouette jak sie nazywa zona wielblada???? No to wielbłądzica teź bym stawiała na wielbłądzicę, o ile oczywiście wielbłąd ma żonę

ja też spadam dobranoc wszystkim

monikouettea tak se lyka na generalny dobry stan!! zeby jej nic nie bylo, i jeszcze jednego cos lyka, jutro sie dowiem :) to się dowiedz, może ja też sobie połykam

DziubalaMoja :)ZA ŁADNĄ POGODĘ! ZA MŁODOŚĆ! jestem jak najbardziej za

monikouettemaloblad!!! a ja sie powaznie pytam!!! bo moja znajoma w pracy lyka piguly wyciag z mleka wielbladzicy i jeszcze wyciag z pestek czegos, oliwek chyba :) a na co ona to łyka

DziubalamonikouetteDziubalaA sprawdzałaś co łykasz no juz ide ..................... wyciag z mleka wielbladzicy jak sie nazywa zona wielblada???? Małobłąd :duren::duren:

Dziubalamonikouette ale super niania by nie byla zadowolona jakby przeczytala ze Ty z tym nocnikiem na lozko!!! E, spoko . Ja kiedyś Adasiowi do wanny włożyłam nocnik, bo akurat zachciało mu się qpę, a nie chciałam go wyciągać żeby zaraz znów go wkładać. Ale to brzmi i bardzo słusznie

nikogo zabić nie zamierzam, bo sam tam nie siedzi, zawsze ma towarzystwo asystujące obok na krześle, Kuba uwielbia siedzieć na nocniku a ja z tego korzystam i karmię go na przykład, bo to jest jedyne miejsce gdy siedzi spokojnie i przed żarciem nie ucieka

monikouettewiecie co?? cos czuje ze mi sie marna nocka kroi, maly sie dzis za ucho lapal, znowu... ze zeby mu ida to widac ewidentnie, oby to nie kolejne zapalenie ucha wrrrrrrrrrrrrrrr ale slysze ze nie spi.......... nie kracz!!!!!

monikouettemonika, witaj!! ale numer z tego Twojego Kubulca, pokladam sie ze smiechu jak go sobie wyobraze!!!ale super niania by nie byla zadowolona jakby przeczytala ze Ty z tym nocnikiem na lozko!!! super niania niech sobie wychowuje po swojemu, ja jakoś daję radę a jakby wiedziała, że również na stół, w Kubulcowym dziennym pokoiku

monikouetteDziubalamonikouetteno dopiero do mnie dotarlo ze od jutra dluzej pracujemy, znowu reorganizacja rytmu sie szykuje, wrrr, ale tego nie lubie :(Przyzwyczaisz się szybciutko zanim sie przyzwyczaje to pewnie skoncze te nadgodziny to się jeszcze szybciej odzwyczaisz

moja nieustająco za wiosnę, żeby w końcu przyszła!!!!!

a wiecie co, Kuba nie miała takiej wytartej dziury, może przez to, że on blondyn i te włosięta takie cieniutkie a przez to odporne na wycieranie były

już jestem, w końcu próbowałam tu przez pół dnia się dostać ale zawsze coś mi przeszkodziło miałam dzisiaj w planie niedzielę w piżamie sobie zrobić ale z moich planów nici, znajomi nas po południu odwiedzili i trza się było do ludzi upodobnić Kubulec dzisiaj pokazał mistrzostwo w zasypianiu - przez dwie godziny w południe próbowaliśmy go położyć na drzemkę, miał tysiąc powodów, żeby nie zasnąć, w końcu zawołał swoje - siku do nocnika - wysadziłam go, chwilę posiedział, potem zdecydował - sikać do nocnika na łóżku, przeniosłam do z cały sprzętem, chwilę posiedziała i nagle - bach - z nocnika i ..... śpi, praktycznie w locie zasnął i spał ponad dwie godziny moniq dziura śliczna, fajnie Noaś wyglądałby taki wygolony do tej dziury z tyłu, z przodu za to z grzywką co do zdjęć to ja jestem nieuleczalnie chora na pstrykanie fotek, Kuba ma ich tysiące, ładnie posegregowane na płytach i oczywiście wybranych kilka wywołuję bo też uważam, że nic nie zastąpi zdjęcia na papierze, mam już prawie dziesięć albumów, po dwieście zdjęć każdy, zapełnionych moim dzieckiem dla zainteresowanych - w saturnie 1 odbitka 10x15 jest aktualnie po 0,25 zł.

gabi Krzysiulek faktycznie bardzo duży, Kuba ma jakieś 87 cm hehehe różnie te dzieciaczki rosną

witam łucja bierz tę robotę, niczym nie ryzykujesz a może okazać się niezłym startem do jakiejś stałej pracy, sprawdzisz się i wynagrodzenie wydaje się byc uczciwe gosiu bombowe fotki, ale fryzurkę mikro Juniorkowi zrobiłaś

hej w niedzielę co z tego,że się wczoraj zalogowałam na parenting bo jak tylko poczytała to mi światło gasło przez ten wiatr wrrrrrrrr anulka, ann czyli miałyście superaśny wieczór, dobrze, że udało się odreagować i zrelaksować moniq dziciaczki śliczne a te włoski Noasia - niesamowite ale takie twarzowe, szkoda ich obcinać, pokaż dziurę monia i do brze, że podjęłaś decyzję o podróży, tak czy siak się to skończy to warto zobaczyć się z siostrą a co do zaparć przy ząbkowaniu to u Kuby były standardem, dopiero teraz, przy ostatnich trójkach, miał luźniejsze kupy

hejka w niedzielę wiało wczoraj potwornie a jak juz zasiadłam do kompa to ze dwa razy zgasło światło i nie chciałam ryzykować, że mi komputer szlak trafi, dzisiaj już nie wieje ale jest brzydko, zimno, pada, do domu daleko........ gabi fakt 17 kilo to kolos, już kiedyś pisałaś a ile mierzy bo nie pamiętam, fajnie wyglądał by Krzysio przy 11 kilogramowym, starszym Kubie