monika4

a stronka za jakąś przyzwoitą pogodę!!!! w końcu!!!

agatronCześć Mamutki!monika, Borys obudził sie po 8, ale jakos tak 3-4 stwierdził, że nie chce być sam i przyszedł do nas. Później jeszcze kilka razy siusiał, wiercił się, chciał oglądać lampion w ogrodzie, mówił, że już nie chce tak leżeć, bo to nuda. Wreszcie trafił do swojego łóżka i zasnął czyli całkiem przyzwoicie spał, fajnie, że budzi się na siku, Kuba nadal ma sen zbyt twardy, żeby mu jakakolwiek czynność fizjologiczna czy inny dyskomfort - czyt, mokra pościel i on - mogły ten sen zakłócić chwilami to mam ochotę

slonko2208Niestey tak przynajmniej sprobuje bo widze ze dakwowanie mniejszych ilosci sie nei sprawdza, wczoraj bylismy u kolegi na obiedzi eurodzinowym i lodach, jeeeeeeesuuuuuuuuuuuu rolada z poledwicy z makaronem i sosem grzybowym do tego słąatka ze szpraagów i lody tznd eser lodowy, mochitoo i likier kawowy no to sobie policzcie kalorie bo ja si eboje heheh

słonko czyli jednak dukan??? trzymam kciuki!!! ja od 1 go maja praktycznie nawet nie III fazie, tylko praaaaawie normalnie się odżywiam, czyli bardziej IV faza a zgubiłam i tak kilogram, co nie specjalnie mi na rękę

witam komu kawy??? słonko ale super pogoda, ja wczoraj cieszyłam się z 16 stopni dziubala oby więcej takich wypadów!!! agatron faktycznie - pora zaśnięcia Boryska - niebywała!!! a jak noc - spokojnie przespał??? i o której pobudka??? bożena cieszę się, ze udało się zrealizować plany i pogoda dopisała, faktycznie Toruń oberwał podczas tej powodzi, straszny żywioł... założyłam pranie i tak się zastanawiam - wystawić na dwór czy nie???

cześć mamuty, dużo słoneczka i optymizmu!!! lehrerin czyli miałaś dodatkową atrakcję w Bałtowie a tak na serio, cieszę się, że wycieczka udana, zdrówka dla Pyśki manenka pamiętasz - moja babcia była w hospicjum, tez miałam początkowo mieszane uczucia ale dopiero jak zobaczyłam jaka tam jest doskonała opieka i fachowców i wolontariuszy, jak wszyscy lubią babcię, jak się do nie zwracają, jak super są wyposażone pokoje, to pozbyłam się wątpliwości, choć wiadomo, że człowiek ma trochę żalu, że oddaje bliskiego w ręce obcych ale to są wykwalifikowani ludzie i dają z siebie naprawdę wszystko

to jestem i tutaj od wczoraj oprócz zatok walczę z jakąś jelitówką, na szczęście dzisiaj już zdecydowanie lepiej, przynajmniej nie wymiotuje, choć sił tyle co kot napłakał, m. skoszarowany, pompują Wrocław, Kuba szaleje, chociaż i tak jak na sytuację to zachowywał się prawie wzorowo usiek ufffffffffff dobrze, że już za wami ten koszmar, współczuję zalania działki ale ważne, że wy cali i zdrowi słonko kuruj się, choć zatoki to wredne dziadostwo, Zosi dużo zdrówka

bożena to trzymam kciuki za jutrzejszą pogodę!!!! niech wyjazd się uda Kuba, niestety, histerią reaguje na samą wzmiankę o pójściu do gabinetu, nawet jako mój towarzysz bo ja mam przegląd, cały czas urabiamy grunt z nadzieją, że jednak się przełamie, chociaż opornie idzie

cześć mamuty, mnie rozkłada na maksa, jak zwykle zatoki gardło boli od ściekającego kataru, ech... żyć nie umierać ale DR, traktuję się bioparoxem, xylometazolinkiem, nurofenem przeciwbólowo i przy okazji przeciwzapalnie, na noc polopirynka, łykam witaminkę c i wiem, że będzie dobrze, Kuba zero poszanowania dla mojego złego samopoczucia, drugi już z rzędu dzień świni odstawia agatron zdrówka dla Boryska, niech tempka już nie męczy i odpocznijcie u taty, niech żadna woda nie zepsuje humoru dziubala super, ze Maciuś już nie gorączkuje a może to potówki, ta wysypka??? tempka spadła i zaczęły znikać??? ważne, że lepiej a co do spotkania z monią to po odprowadzeniu dzieci do przedszkola szłyśmy do niej, dwa razy miało to miejsce - liczy się??? bo jednak spotkania zaczynały się w przedszkolu, więc nie wiem deva bardzo się ciesze, że impreza udana!!! już się fot nie mogę doczekać!!!! zuskus to naładuj się na maksa, czekamy w poniedziałek manenka fajne te twoje imprezy okolicznościowe, jestem pełna podziwu, ze udaje się to wszystko zorganizować, muszą w okolicy z tobą mieszać super babki a co do Bartusia to trudno mi radzić, jak to jest tai typowy objaw i już nie raz się zdarzało to może skup się na inhalacji i na syropkach, jednak jak coś cię niepokoi albo nie widać poprawy to jednak lekarz agusia bardzo lubię Szklarską, wiele czasu tam spędziłam przy okazji różnych wypadów

tinka_20Witam Justynko masz racje w 100% - wpadnie, wklei, narobi zamieszania i tyle.Ale mi sie wydaje,ze spoleczesntwo dba o nasze zdrowie i zyczy nam jak najlepiej, stade te artykuly.

a stronka - oby wody i rzeczne i gruntowe przestały być już groźne!!!

hej znów pogoda do bani wrrrrrrrrr ciemno, pada wieje wrrrrrrrrrrrrrrrr ja mam katar, boli mnie gardło wrrrrrrrrrrrr monia a pewnie, że bym wpadła, też mam ochotę pogadać ale nie wiem kiedy i jak, m. ma być pod telefonem, wiadomo alarm przeciwpowodziowy i w razie co to pojedzie, stąd też przestaję być mobilna Kuby też nie wiozę dzisiaj z tych samych względów coś jeszcze miałam napisać ale skleroza mamucia nie śpi...

hej ale jestem zjechana, zraz zmykam do wyrka, kilka godzin w sklepach spędziłam - na szczęście mama płaciła bo inaczej to... w marketach panika powodziowa, znika woda, chleb, cukier, nabiał, otręby!!!! Kuba zyskał nowe półbuty, w bacie była przecena i udało się wydać tylko (!!!!) 79zł, przerażająco wielkie się wydawały ale kupiłam zgodnie z prawidłami, że but ma być większy mniej więcej o 0,6 cm od stópki i jak już w domu przymierzyłam to wszystko wskazuje, że dobre o takie kupiłam Buty, Kozaki, Torebki, Akcesoria oraz Kurtki | Bata.pl SprzedaĹź On-line Âť Obuwie chłopięce Âť Sportowe Âť 216-9204 dziubala zdrówka dla Maciusia a może ta wysypka związana jest z tempką??? agatron dużo zdrówka dla Boryska!!! słonko wielkie i zasłużone gratulki monia i co z ubezpieczeniem??? też jestem ciekawa gabi współczuję awarii auta i życzę jak najtańszej naprawy agusia super, że będziesz we Wrocku a długo tu mieszkałaś???

ładnych kilka lat temu nie mogłam zrozumieć dlaczego znajomi wożą córkę do zerówki a potem do I i II klasy autem (na drugą wieś) skoro jeździ autobus, przyznam się = nawet im ostro dogryzałam z tego powodu a teraz... zrozumiałam i wiem, ze też będę Kubę wozić

dokładnie a ja wciąż mam w myśli wizję dziubali, która po upadku z sanek traci nerkę

gabalasandziaGaba ja też nieA wycieczką się nie martw, Stasiu też w czerwcu jedzie sam, dadzą chłopaki radę!!! wiesz ja to od razu mam wizje, ze on sie im gdzies zgubi, jak ta stronke ogladnelam to tam jest mnostwo narzedzi, wiec juz go widze jak tym chce majstrować też obejrzałam stronkę i od razu podobne wizje powiem to co powinnam - czyli nie martw się choć wiem, że i tak będziesz niestety, znamy te nasze dzieciaki

ślicznego blondynka, 4 letniego oddam w dobre ręce!!!!!

witam kawa dla chętnych, biorę się za robotę papierkową bo leży odłogiem a czas goni słonko i co wymyśliłaś???, kciuki zaciśnięte!!!! zuskus oby do soboty!!! DR aha dobrze robi krzyczenie pod mostem jak akurat góra jedzie pociąg manenka bardzo mi przykro z powodu choroby mamy ale myślę, że hospicjum jest idealnym rozwiązaniem w tej sytuacji, mam ma fachową opiekę a wy możecie regenerować siły agusia witaj u nas lehrerin pogody na wycieczce i wróć zadowolona!!!

o kurcze, słonko nie dobrze pomyślałaś może o pomocy teściowej albo Doroty???

na razie nie pada, choć niebo nie ciekawe, nie wiem jak nasza rzeka z wodą, wczoraj jeszcze Dobromierz i Mietków nie spuszczał i było mało, dziś diabli wiedzą, nie rozumiem przetrzymywania wody do końca w zbiornikach retencyjnych a potem olbrzymich zrzutów i zatapiania wszystkiego po drodze, nielogiczne to dla mnie kompletnie, skoro fala na Odrze we Wrocławiu ma być ok. piątku to na co czekają teraz??? mogliby spokojnie niewielkie ilości teraz zrzucać i mieć zbiorniki opróżnione na wypadek dużych górskich spływów i czeskich zrzutów a tak??? idiotyzm totalny doskonale pamiętam rok 97 i chaos wtedy panujący, kretyńskie działania decydentów, tak w zasadzie od kuchni i widzę, że dalej nie do końca wszystko przemyślane no nic, może się nie znam ale wkurzać się mogę!!! a co!!! aha u mnie w piwnicy woda już jest, podskórna oczywiście ale pompować trza

gabi służę przepisem 3 okrągłe serki chude z lidla - jeden zdaje si waży 275 g. to można wziąć inne 4 jajka 2 łyżki słodziku w proszku sussina gold - kupuję w kauflandzie, tu możesz cukier albo fruktozę do smaku 2 łyżki mleka odtłuszczonego w granulkach - takie akurat mam kilka kropli olejku śmietankowego łyżeczka albo dwie jak komu nie przeszkadza proszku do pieczenia 2 łyżki otrąb pszennych 2 łyżki otrąb orkiszowych - jak nie ma można dać 4 pszennych(w końcu orkisz to pierwotna pszenica) 8 - 9 łyżek otrąb owsianych, w zasadzie to cała paczka, taki woreczek, chyba firmy SONKO 2 łyżki skrobi kukurydzianej, mnie się skończyła, to piekę bez i też dobre szczypta soli do malaksera wrzucam jajka, słodzik, sól, proszek, olejek, skrobia, zmiksować, potem dodaję ser, miksuję na bardzo gładką masę i na koniec otręby, w zasadzie tylko dobrze wymieszać wykładam łyżką na blachę zawieszaną w piekarniku wyłożoną papierem takie spore kulki, piekę w nagrzanym ok. 150 st ok. 30 min a co do pieczywa - to Kuba do dzisiaj uwielbia obgryzać skórkę ale z całego, dużego bochenka, zostało mu z okresu pierwszych 4 zębów andzia ale ci dobrze, pospacerowałaś, u nas to niemożliwe, my od rana w domu i ja już fioła z Kubą dostaję

usiek to bardzo dobre wiadomości, niech już będzie tylko lepiej

lehrerin[Monika moja też na słowo - stomatolog reaguje histerycznym płaczem. Sama się dziwię, skąd się u niej to wzięło?! Nigdy ją nie straszyliśmy dentystą. Od czasu do czasu robię podchody, namawiam ją, by poszła ze mną, ale na razie zero pozytywnej reakcji. Z drugeij strony się zastanawiam, jak ja mam ją namówić na wizytę, skora ja sama się panicznie boję dentysty i na widok fola dentystycznego dostaję drgawek. Wrr... Oby Tobie się udało namówić Kubę na wizytę. Jak masz pomysł na "bezbolesną dla ucha" wizytę to daj znać. to się nazywa pamięć genowa zdrówka dla Pysi, co wymyśliłaś??? ja wzięłabym zwolnienie i została z małą i co z tego, że listy poszły do ubezpieczyciela, niech idą nowe, nie przejmuj się tak szkołą, która ciebie traktuje po macoszemu, niech sobie radzą a ty zostań z dzieckiem inaczej i tak byś się denerwowała całą wycieczkę słonko oby Zosi było lepiej, zdrówka, szkoda, że tego lekarza nie ma

witam dalej pada... czytałam wiadomości o zalaniach, nie jest za dobrze... w 97 to chociaż było ciepło a teraz??? usiek jak u ciebie gabi, dziubala wam nic nie grozi mam nadzieję???