Skocz do zawartości
Forum

monika4

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monika4

  1. uffffffffffffff posegregowałam kwity!!! :36_1_13::36_1_13::36_1_13: w nagrodę kawę sobie zrobię!!! Kuba właśnie pozabierał wszystkie papiery tzw. "do spalenia" i wozi je po ślizgawce dziubala ja się jeszcze nie czuję gotowa na randki Kuby ząbki Maciusiowe wyłazić!! to rozkaz~!!!
  2. skoro moja stronka to za złotą polską jesień!!! oby słoneczna i bez deszczu!
  3. Monia38Monika witaj He he ja mam taką szafkę. Z racji zepsutego zamka domykaną papierkiem. Jak mam już za dużo papierzysk tam, to ona się samam otwiera i wszystko perfidnie wyjeżdża mi na podłogę. Też musiałabym soś z nią zrobić. Może z rozpędu wpadniesz i u mnie poukładasz nie ma sprawy!!! odwalę to hurtem!
  4. słonko miłej pracy, widzę, że do nas zawitałaś! zostań jak najdłużej!!! anulka ale masz debeściarskie suwaczki!!! podobają mi się
  5. dzień dobry wszystkim dzisiaj czeka mnie papierkowa robota - muszę w końcu kwity posegregować, od kilku miesięcy wszystko "do szuflady" wrzucałam aż się w końcu ta przysłowiowa szuflada zbuntowała!!! muszę to jakoś odgruzować a nie chce mi się!!! my dzisiaj z Kubą sami, rodzinka wybyła na grzyby, to porządzimy! newania mam nadzieję, że już posprzątałaś i mieszkanie lśni! gunia bardzo współczuję choroby Piotrusiowi! duuuuuuuużo zdrówka!! gabi ja też wczoraj spałam na stojąco, potem to miałam tak potworny ból głowy, że żyć się odechciewało a jak siostra?? ona chyba jakoś niedługo ma termin? moniq pokaż koniecznie chłopaków po postrzyżynach! dziubala widzę, że dość wcześnie Adaś przyzwyczaja was do randek czyli za przyzwoitkę robiłaś faktycznie, kiedy się w końcu wyśpisz, biedny Maciuś też się bardzo męczy! monia no widzisz jakbyś do córki zadzwoniła wcześniej to dostałabyś elegancko wyczyszczony wózek a tak co!!! a tak co tylko ją stresujesz
  6. hej u teściowej niestety wznowa, czekamy na termin operacji dzięki dziewczyny za wsparcie dzisiaj robiłam porządki w Kubusiowych szmatkach żeby się czymś zająć, nawet jogurtowe moniq upiekłam, tym razem z jabłkami wysyłam dla wszystkich chętnych lehrerin gdzie jesteś??? moniq odezwij się w końcu! słonko to może raczej nie pracuj tylko świeć nam wszystkim gunia współczuję Piotrusiowi tych katarowych zmagań, my też to przerabiamy manenka u nas króluje na katar homeopatia, zakrapiam euphorbium i za chwilę friduję newania koniecznie pokaż motylki Darusiowe! dziubala ale wam się super wieczór trafił!! do tego te frytki!!! super!! a czego siostra chciała?? wyszło już?
  7. słonko współczuję nocki, trzymaj się jakoś
  8. ja też z kawą, miłego dnia dla wszystkich, u nas deszczowy na razie
  9. dzibala ale namieszałam najpierw, jako pierwszy (Kuba miał wtedy coś koło miesiąca) to kupiłam w aptece a potem, zobaczyłam w markecie ten duży pojemnik i do tej pory kupuję tylko w marketach, balneum oczywiście! przy okazji jak będziesz to rozejrzyj się na kosmetykach dla dzieci, na pewno jest w tesco, auchanie i carrefurze
  10. monia dopiero teraz zobaczyłam fotkę Aśki na suwaku - suuuuuuuuuper!!!!
  11. też się chyba udam w kierunku łóżeczka dobranoc
  12. słonko Kube smaruje pulmexem już tydzień i raczej skutek jest taki, że nic się poważniejszego nie rozwinęło, o sobie nie pomyślałam, zaraz się posmaruję, masz rację, trzeba będzie coś antyalergicznego wziąć bo katar raczej wodnisty, nic ropnego nie widać jakoś nie mogę jasno myśleć
  13. monika4

    Żywe srebro

    iszpan ubawiły mnie te twoje dzieci jak nigdy!!! super!! gunia trzymaj się !! jakoś to będzie, spokojnie dasz radę!!! wszystko się ułoży! andziajesteś wielka!!! cały czas nie mogę wyjść z podziwu nad twoją doskonałą organizacją!! a ja mam potworny katar, straszny, okropny wrrrrrrrrrr, spać przez niego nie mogę wrrrrrrrrr i nic mi się nieche!! dzisiaj zmieniałam swoje ciuchy letnie na zimowy, w związku z czym wszystko lądowało na moment na kupkach, na podłodze, to co robił mój syn z zawartością podłogi to przechodziło ludzkie pojęcie!!! w sekundzie ubrania miałam idealnie wymieszane, wieszaki były pochowane dosłownie w każdym możliwym miejscu a on szalał w swoim żywiole!!!
  14. witam wieczorkiem u nas kiepskie informacje, ja mam dalej katar, zaznaczam MEGA!!! nie dał mi spać w nocy, Kuba znów osłuchany przez lekarza - wszędzie czysto tylko nadal katar i kaszel od spływającego kataru, m. dalej przeziębiony zawiózł teściową do warszawy, jutro ma wizytę u onkologa bo coś się dziwnego dzieje jej z raną po operacji, 16.09 była właśnie u niego na konsultacji i wszystko było oki, w międzyczasie chodziła do rodzinnego lekarza ze względu na podobno reumatyczne bóle łokcia, ten szpikował ją mydocalmem, najpierw w tabletkach a potem w zastrzykach i cocarboksylazą, jak się przyznała warszawskiemu onkologowi co jej zalecono to tamten złapał się za głowę, otóż przy mięsaku nie można stosować tego typu leków!!!! a właśnie teraz się okazało, że w miejscu przetoki przy kości ogonowej gdzie miała operację zrobiło jej się coś paskudnego, widziałam, wygląda to strasznie, nie będę opisywać szczegółów, onkolog wrocławski stwierdził, że to wznowa i wystawił skierowanie na operację natychmiastową, warszawski, po rozmowie telefonicznej powiedział, że to może być wszystko ale nie wznowa, nic tak szybko nie rośnie (8 dni) do takich rozmiarów a tym bardziej nowotwór, jutro zobaczymy co powie jak obejrzy to tyle z wiadomości gosiu tak skrótowo ale przyjmij najserdeczniejsze życzenia - spełnienia wszystkich marzeń i duuuuuuuuuużo szczęścia w życiu edziu bardzo współczuję tego Bartusiowego chorowania, trzyma kciuki, żeby wszystko dobrze było!!! ale ty zdolna bestyjka jesteś z tymi bańkami! brawo ja też przymierzam się kupić, na razie to kiedyś... agniesiu jeszcze nic nie kupiliśmy, tylko oglądaliśmy w castoramie co nam się podoba, wannę i kibelek chyba kupimy na allegro , taniej wychodzi i większy wybór Oli brawa dla dzielnego ząbkowicza!!!
  15. witam wieczorkiem u nas kiepskie informacje, ja mam dalej katar, zaznaczam MEGA!!! nie dał mi spać w nocy, Kuba znów osłuchany przez lekarza - wszędzie czysto tylko nadal katar i kaszel od spływającego kataru, m. dalej przeziębiony zawiózł teściową do warszawy, jutro ma wizytę u onkologa bo coś się dziwnego dzieje jej z raną po operacji, 16.09 była właśnie u niego na konsultacji i wszystko było oki, w międzyczasie chodziła do rodzinnego lekarza ze względu na podobno reumatyczne bóle łokcia, ten szpikował ją mydocalmem, najpierw w tabletkach a potem w zastrzykach i cocarboksylazą, jak się przyznała warszawskiemu onkologowi co jej zalecono to tamten złapał się za głowę, otóż przy mięsaku nie można stosować tego typu leków!!!! a właśnie teraz się okazało, że w miejscu przetoki przy kości ogonowej gdzie miała operację zrobiło jej się coś paskudnego, widziałam, wygląda to strasznie, nie będę opisywać szczegółów, onkolog wrocławski stwierdził, że to wznowa i wystawił skierowanie na operację natychmiastową, warszawski, po rozmowie telefonicznej powiedział, że to może być wszystko ale nie wznowa, nic tak szybko nie rośnie (8 dni) do takich rozmiarów a tym bardziej nowotwór, jutro zobaczymy co powie jak obejrzy to tyle z wiadomości
  16. ja jestem do bani to wszystko!!! wczoraj miałam przesilenie przeziębieniowe, pół nocy nie spałam, katar nie pozwolił, Kuba dalej zasmarkany a m. pojechał dzisiaj z teściową do lekarza do warszawy potwierdzić albo wykluczyć wznowę nowotworu
  17. Monia38Witam :) Monika szlejesz kobieto Jutro u Biska festyn....przyjeżdżacie z m?? ja to bym chciała ale nie mam pojęcia jak to będzie bo Kuba dalej smarka, m. zagrypiony na ostro, mój katar nie liczy się wcale, zobaczymy idę się myć, mam dość oglądania wanien, kibli itd
  18. ronia aaaaaaaaaa to insza inszość, jedyne pocieszenie, że wątpliwą przyjemność siedzenia na fotelu dentystycznym odwleczesz troszkę kurcze, moja zębolog to na krechę robi, ostatnio m. właśnie tak zęba robił bo usiadł zamiast mnie a nie byliśmy finansowo przygotowani na taki przypadek sweeti i tutaj - trzymam kciuki za pomyślną, krótką i bezbolesną kanałówkę
  19. witam wieczorkiem, przed prysznicem i spaniem przyszłam zobaczyć co tu u was słychać i znów pogrzebać w allegro, może upatrzę jakąś wannę wymiarową, dostosowaną do mojej mikroskopijnej łazienki, do tego jakiś nowy kibelek i kafelki na podłogę słonko ale mieliście ekstra wypad a fotki - rewelacja!!! tylko ciebie na nich nie ma manenka aleś ty pracuś, zwolnij koniecznie!!! a co do łazienki to mierz i zapisuj dodatkowo bo nasza mamucia pamięć może figla spłatać wszystkiego najlepszego dla męża z okazji jutrzejszych urodzin lehrerin ale sobie nieźle pospacerowałyście z Nisią!!! dziubala współczuję tak wczesnej pobudki!!! może spróbuj jeszcze viburcol podawać, zamiennie z nurofenem a co kupowaliście w ikei ciekawego? monia czyli cierpisz z niewyspania na własne życzenie1 oj też to znam i szlak mnie wtedy podwójny trafia z powodu mojej głupoty!! nie zabrakło wyścigówek?? gabi ale Krzysiu pospał! super, miłej pracy!
  20. lehrerin rozbudowa!!! ba to trzeba by dobudówkę stawiać jakaś starcza zaćma mnie dopadła!!! a co do ciśnienia to jeszcze dobrze sporo czosnku jeść bo działa obniżająco
  21. ronia a czemu odwołałaś??? czyżby napad paniki??
  22. Monia38Monika gratuluję autka. Widzę że teraz zachorowałaś na wanienną chorobę:36_2_34: . teraz powiem lepszy numer - dobrze, że sprawdziłam wymiary tej wanny przed końcem licytacji (swoją drogą poszło bardzo tanio) bo musiałabym z kibla w ogóle zrezygnować i chodzilibyśmy za stodołę ta miała długość 175 cm a ja mogę mieć maks. 130 bo dalej właśnie stoi kibel i... koniec łazienki monia no nie!!! nie chce ci się sprawdzać czym faszerujesz Melcię w sumie ważne, że działa!!!! słuszna waga, gratki!!! waży więcej o 30 dkg niż Kuba lehrerin to tak nie za wesoło z tym ciśnieniem! kontroluj koniecznie!! a próbowałaś troszkę regulować dietą, na za wiele to się nie zda ale zawsze coś może by było newania super taka szkołą rodzenia, duuuuuuuużo się można nauczyć i dowiedzieć, zawsze będzie wam łatwiej gdy się pojawi maleństwo a co do cen - to bez komentarza!! i mnie dopadł katar wrrrrrrrrrr nie cierpię tego!!!! zaraz uciekam do sprzątania, gotowania i innych nudnych domowych zajęć buuuuuuuuu
  23. witam, witam, witam:36_1_13: wczoraj myślałam, że mnie szlak trafi, nic nie mogłam napisać, już myślałam, że mysza zdycha albo jakiś wirus dopadł kompa bo co próbowałam coś zrobić t mi się tysiące okien otwierały, potem dopiero zobaczyłam, że zablokowanego ma klawisza shift i stąd te numery Kuba jeszcze śpi, m. pojechał na fuchę zasmarkany, mama obcina bodziaki i przerabia na koszulki a ja chleję kawę, dzisiaj sprzątanie przewidziane, wieczorem, jak się uda to chciałabym do castoramy pojechać i pooglądać wanny, kible, kafle itd, zostało troszkę kaski z kredytu to trzeba by w końcu tę łazienkę zrobić
  24. witam, witam, witam:36_1_13: wczoraj myślałam, że mnie szlak trafi, nic nie mogłam napisać, już myślałam, że mysza zdycha albo jakiś wirus dopadł kompa bo co próbowałam coś zrobić t mi się tysiące okien otwierały, potem dopiero zobaczyłam, że zablokowanego ma klawisza shift i stąd te numery Kuba jeszcze śpi, m. pojechał na fuchę zasmarkany, mama obcina bodziaki i przerabia na koszulki a ja chleję kawę, dzisiaj sprzątanie przewidziane, wieczorem, jak się uda to chciałabym do castoramy pojechać i pooglądać wanny, kible, kafle itd, zostało troszkę kaski z kredytu to trzeba by w końcu tę łazienkę zrobić zubelek autko to ford focus kombi, super się nim jeździ, mamy jedyny problem z m, tzn ja duuuuuuuużo większy bo po 5 latach jeżdżenia automatem, musimy się od nowa używać sprzęgła nauczyć doczekasz się togo prawka, doczekasz!!!! gwarantuję!!! gabi nie chcę nic mówić ale przy dwójce maluchów autko by ci się przydało sweeti kanałowe leczenie!!!!! współczuję!!!! monia brawa dla Melci !!! tyle ziąbali, super u nas dalej te nieszczęsne piątki lezą!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...