Skocz do zawartości
Forum

monika4

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monika4

  1. dokładnie słonko a tak swoją drogą to brawa za zimną krew w akcji na obwodnicy!!!! chylę czoła!!! tylko refleksowi i zdrowemu rozsądkowi zawdzięczasz, że wyszłyście bez szwanku, szczęściu pewnie też troszeczkę co do tego kierowcy to się nie wypowiem, kulturalna podobno jestem
  2. hehehe, gdybym was nie znała to bym była pewna, że zrobię rewolucję, zresztą nie tylko ja ale wiem, że nie krytykujecie "dla zasady" krytyka jest tu konstruktywna - ten wstęp dotyczy karmienia - ja nie karmiłam piersią Kuby ani razu i... dobrze mi z tym i uwielbiałam patrzeć jak m. przystawia butlę temu małemu głodomorowi (wtedy!!!) i jak ślicznie razem wyglądają, kiedy po karmieniu zasypiają wspólnie, w jednej sekundzie
  3. miśka załatwione, kciuki zaciśnięte, przetrwasz teścówke:ok:
  4. hej a mnie się chce strasznie spać, chyba przesilenie wiosenne mnie dopada agniesiu dobrze, ze Olusiowi juz lepiej!!!! edziu i udało sie wyjść????
  5. pomidorowa z makaronem roladki z karkówki z pieczarkami, ziemniaki, marchewka z groszkiem
  6. hej też byliśmy na dworze, pogoda super a błoto jeszcze bardziej super, Kuba wrócił tak brudny, że rozbierałam go na ganku i niby byłam cały czas w poblizu i niby patrzyłam i pilnowałam żeby się za mocno nie wysmarował jednak on był lepszy
  7. monika4

    Żywe srebro

    gunia czyli wiesz, ze nic nie wiesz może jutro będzie propozycja wymarzonej pracy! mam prośbę, możesz jeszcze raz podać mi przepis na malibu?? tamtego nie wydrukowałam i zniknął z dysku ja sen jaki złoty, chyba dziecko mu w tym pomogło muszelka no właśnie, strachy, Kuba też zaczyna mieć takie okresy bania się, ostatnio jest to właśnie ciemność, duchy i pajęczyna, nie bardzo rozumiem czemu się boi, nikt go nie straszył, w tv też nic takiego nie oglądał, najgorsze, że te koszmarki śnią mu się w nocy i budzi się często z płaczem albo przyłazi do nas co do diet to wydawało mi się - hehe tak czytałam uważnie, że ty tego protala teraz robisz a nie cambridge
  8. a ja śpię żywcem i nie zanosi sie żebym odespała w dzień Kuba te uwalany błotem wraca z podwórka pralka to mi już do d,,,y przyrosła zubelek kciuki trzymam za mleko z kubeczka monia fluidki zdrówka dla emila majeczko ja też chcę ładnej pogody sweeti powodzeniach kaszkowych a gabi gdzie się podziewa
  9. a mnie chyba przesilenie wiosenne dopada, cały czas chodzę śpiąca i najchętniej nie wstawałabym z łóżka, do południa byliśmy trochę na dworze, m. sprzątał auto, ja wykopywałam marchewkę i pietruszkę - hehehe została jesienią a teraz jest suuuuuuuuuuuuuper świeżutka i podrosła nieźle a do Kuby przyszła o dwa lata starsza kuzynka z zzapłotu i szaleli po całym podwórku, na siłę do domu zaciągnęłam uwalanego po uszy w błocie zupa juz pożarta, m. śpi, Kuba siedzi na nocniku i ogląda tv a ja piorę, wieczorem jadę kapać babcie - jutro mamy geriatrę lehrerin no nieźle z poślizgiem finansowym, dobrze, ze chociaż masz pewność, że wypłacą, m. też nie ma mieszkaniówki wypłacanej od stycznie i strasznie brakuje jak w miesiącu trzech stówek zabraknie trzymam kciuki, żeby jednak Nisia posiedziała u dziadków, zawsze to jakieś ferie monia myślałam, że już byłaś u lekarza, oby szybko Emil zdrowiał muszelka wielkie brawa za wytrwałość w diecie mimo pokus zdrówka dla m!!! tusia a może maleńka nie chce się z tobą rozstawać i w związku z tym ta potrzba mamusi zwielokrotniona w niedzielno - poniedziałkowe noce słonko daj znać jak u gina
  10. a co tu taka cisza????????????? kaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaawa dla chętnych i herbata oczywiście:ok:
  11. Monia38Wiecie co ja chyba będę spadać. Mały kaszle na razie takim skrzecząco suchym kaszlem. Pościelę łóżko i wezmę go do nas.Dobrej nocy wszystkim. daj mu coś na kaszel, masz stodal albo drosetoux? one działają i na suchy i na mokry
  12. monia może to i grypa??? ale dziwne, że tylko wieczorem go łapie, ciekawe co powie lekarz anulka co do Zieleńca to nie byłam w życiu bo ja nie narciara ale sprzedawałam miejsca i szły jak świeże bułeczki, z tego co wiem to klimat jest tam wysokogórski, czy będzie za ostry, trudno mi to powiedzieć, za miesiąc będzie już marzec i lżejsza pogoda, więc nie powinno być najgorzej, powietrze na pewno czyste!!! ostrzej będzie bo to góry a po warszawie i warszawskim smogu możecie czuć nadmiar tlenu ja polecam również Sokołowsko Śląskie Davos - Sokołowsko - Start - Góry Suche - Park Krajobrazowy Sudety Wałbrzyskie, co prawda raczej choroby płuc ale coś jest w tej miejscowości i jej klimacie, że człowiek czuje się rewelacyjnie
  13. monia wiem, że Emil to oskrzelowo anginowy, zatoki też raz miał z tego co pamiętam, chyba, że plączę, a jaki ma ten kaszel?
  14. agniesiu ja wczoraj już nie zajrzałam, dopiero teraz przeczytałam, że Olinek chory, zdrówka dużo!!! a próbowałaś homeopatii??? może spróbuj dać oscillococinum rano i wieczorem po pół buteleczki, tylko nie może wcześniej pić i jeść, najlepiej daj mu 15 min przed jedzeniem albo godzinę po do lekarza bym nie szła, najwyżej prywatnie albo zawołała wizytę domową, tych zarazków pełno po poczekalniach u nas standardowo nie wychodzi tran, co jakiś czas daję Kubie albo bioaron c albo rutinaceę w syropie herbatka z malinami i cytrynka super, najlepsze działanie mają jednak owocki z malinek czyli te pesteczki, dobrze by było żeby zjadł oczywiście do zupek dodawaj czosnek, zawsze coś się nagotuje, świeży imbir, też działa przeciwzapalnie i sporo kaszy jaglanej - ma działanie antywirusowe, kaszę musisz najpierw przelać na sitku zimną wodą a potem sparzyć wrzątkiem i dopiero wtedy gotować inaczej ma goryczkę dobrze by było, żebyś wyparzała Olinkowi nóżki w gorącej wodzie, można z solą, ja Kubę sadzałam na nocniku i wkładałam mu nogi do wody a teraz go zwyczajnie stawiam w misce, daję zabawki do przelewania i bawimy sie w ciap ciap syrop z cebuli też działa cuda kurcze, no nie wiem co jeszcze by tu poradzić mam jedynie nadzieję, że już opanowałaś choróbsko
  15. monia to może go w jakąś trasę wyślij i niech mu tam się auto zepsuje to troszkę luzu będziesz miała a swoją drogą może to jednak nie zatoki ani angina męczą Emila, bo znowu będzie antybiotyk
  16. witam wieczorkiem, miałam strasznie gościnny dzień dzisiaj, jednych to nawet w piżamie przyjmowałam bo z rana przyczłapali i rozwiązali worek z odwiedzinami, cały dzień drzwi się nie zamykały, lubię gości ale... łokieć już o niebo lepiej ale jeszcze boli, smaruję, robię kompres i czekam aż przejdzie sylwia powiem tak to fatalnie, że się odwodniłaś!!!! musisz dużoo pić, na siłę i małymi łyczkami, przynajmniej te trzy litry na dobę, nie pij jednym haustem szklanki bo możesz zwymiotować, po troszeczkę, żeby organizm wolno się nawadniał, jak nie możesz jeśc to wcinaj na siłę słone paluszki albo krakersy, coś co zawiera spore ilości soli, która zatrzyma wodę w organizmie i dobrze by było żebyś wypiła elektrolity - kupisz w aptece - orsalit albo gastrolit, paskudne w smaku ale nawadnia co do teściowej - to współczuję i wiem, ze jakiekolwiek rady niewiele ci dadzą, jasne, że najlepiej byłoby przemilczeć i nie zwracać uwagi ale wiem doskonale, że człowiek wytrzymuje jedynie do pewnego momentu a potem wybucha!!! trzymaj się cieplutko i duuuuuuuuuuuuuużo luzu edzia ja niestety jestem kurdupel i mam wzrostu 156 cm stąd te moje pięćdziesiąt kilka często mi doskwiera, chociaż m. mówi że jest oki to ja się wkurzam, że przytyłam, ech... szkoda gadać hehehe miałaś zgrzyty z rodzicami? ja mam cały czas z mamą, niby mamy tylko siebie bo jestem jedynaczką a ojciec juz nie żyje ale często nie potrafimy się dogadać, ja oczywiście uważam, że tylko moja racja jest prawdziwa a mama pewnie myśli podobnie dzisiaj się z tego śmieję ale wczoraj to leciały iskry rekine wielkie brawa dla Dawidka - zuch chłopak tak dzielnie przechodzi ząbkowanie oby Patryk nie przyniósł żadnego świństwa z przedszkola!!! a tobie płaca bezrobotne czy tylko liste idziesz podpisać?
  17. moniq hehehe ale pobyłaś na forum pędź nadrabiać zaległości ja niby jestem przyzwyczajona do rozstań z m. bo jak idzie do pracy to na 24 godziny ale jak pojechał na kurs - trzy miesiące- to mimo, że przyjeżdżał co tydzień fatalnie to znosiłam, dlatego doskonale wiem co przeżywa słonko i wiem jak jest ciężko, silną jesteś kobitką:ok:
  18. witaj wiki ja nie krwawiłam w ciąży i w związku z tym nic nie podpowiem poza jak najszybszym skontaktowaniem się z ginem
  19. słonko super foty a tort rewelacja kapitalny pomysł bardzo dobrze robisz, że tak wyposażasz Z w jedzonko, zawsze to będzie miał troszkę domu w oddali monia czyli Emil dalej cierpi!!! oby to był jakis bzdet tylko skąd ta gorączka?? lehrerin to za długo nie posiedziałaś przed kompem
  20. dobry wieczór i spokojnej nocki łokieć duuuuuuuuużo lepiej ale rano jeszcze mocno bolał i moi faceci postanowili mi pomóc przy obiedzie mielili mięso w maszynce i tłukli roladki a krzyku przy tym było i sprzątania ale nie wypadało przyjąć pomocy potem zaczęli nas znajomi odwiedzać, jedni wychodzili, chwila przerwy, drudzy wchodzili, że do babci dopiero o 18.00 pojechaliśmy a i tak już był telefon - czy mogą następni przyjść, niestety odmówiliśmy bo obowiązki muszę powiedzieć, że to miłe jak człowieka odwiedzają ale jak od rana drzwi sie nie zamykają to trochę męczy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...