Skocz do zawartości
Forum

slim_lady

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez slim_lady

  1. slim_lady

    Lipiec 2010

    Drogie Dziewczyny! Sorki, że Wam zawracam głowę takimi pierdołami, gdy ledwo żyjecie w tym upale, ale Wy macie w małym palcu zamawianie na Allegro.... No więc UWAGA! Postanowiłam pierwszy raz w życiu zamówić na allegro, bo skoro jest prawdopodobieństwo, że mogę rodzić wcześniej - muszę w końcu zrobić pewne zakupy, a nigdy tego nie robiłam, mój mąz też nie Czy dobrze rozumiem, że: - wybieram rzeczy (u jednego sprzedawcy mam na myśli); - piszę maila do sprzedawcy ze spisem - co u niego zamówiłam + liczba sztuk; - przelewam mu na konto pieniążki + kwota opłaty wysyłkowej; - czekam na towar... Tak??? Czy o czymś zapomniałam??? Z góry dziękuję za odpowiedź!!! Kiedyś musi być ten "pierwszy raz"
  2. slim_lady

    Lipiec 2010

    Skoro wszystkie narzekacie na upały i siódme poty, to ja już nie będę dodawać swoich trzech groszy czuje to samo... Kasiawawa - czy ja dobrze zrozumiałam - że Ty jeszcze pracujesz?? Małolatka - mówisz, że Cię porodem straszymy ale już niewiele Ci pozostało... Jak ja będę na 3 tygodnie pezed treminem - to będę z niecierpliwością wypatrywać skurczy Podobno poród po 37 t.c. to już "poród o czasie" Agatcha - ale musiałaś się strachu najeść, nie zazdroszczę... To dlatego, że już nie jesteśmy tak sprawne i nie potrafimy tak szybko reagować na różne sytuacje; całe szczeście, że wszystko OK! Rudzia - chcesz montowac karnisze? odważna jesteś :) ja bym jednak oddała to zadanie męzowi :) Odnośnie męża - to ja musze mojego pochwalić - przed ślubem bardzo często przynosił mi kwiaty i to całe bukiety, po ślubie jesteśmy 10 miesięcy - i nadal czasem przynosi, ale nauczyłam go, że wolę czekoladki (teraz już bez krępacji mogę mu wszystko powiedzieć) -------------------------------------------------- Byłam dziś zrobić sobie TSH i wreszcie zdecydowałam się na krzywą cukrową, nie będę się więcej zamartwiać, widać że tylko mój gin ma ten temat inną teorię - że jak na czczo cukier jest OK - to nie trzeba robić po glukozie. Potem byłam w Kauflandzie, kolejka że szok i bardzo miło zakoczyły mnie dwie panie, które aż nalegały - żeby mnie przepuścić :) miałam tylko kilka jogurtów w koszyczku i banany :) miło mi się zrobiło ale tylko te dwie zareagowały - inni udali, że nie słyszą i stali twardo w kolejce.
  3. slim_lady

    Lipiec 2010

    Dzięki dziewczyny za wszyskie słowa otuchy! Mamaola - ej Mamusiu, Ty normalnie szalejesz!!! nie chcemy słyszeć, że się już rozpakowałaś ;) jeszcze 2 tygodnie chociaż ;) oszczędzaj się ;) Sadza - skierowała mnie profilaktycznie na badanie TSH, bo nie miałam robonego w ciąży, a tarczyca często ma wpływ na wysokie tętno, które jak już kiedyś pisałam mnie męczy oraz na wagę dzidziusia też ma wpływ (dziecko może być mniejsze wagowo).
  4. slim_lady

    Lipiec 2010

    Dobry wieczorek :) Wróciłam z wizyty i jestem szczęśliwa!!! Z córcią wszystko OK - rozwija się prawidłowo - tzn. pani doktor nie stwierdziła żadnych odchyleń od normy. Powiedziała, że jeśli mama i tata są szczupli jak patyczki, to trudno żeby dziecko miało być bardzo duże. Mała waży 1800 g, czyli w półtora miesiąca przybrała killogram. Bardzo dokładnie przeprowadzila ze mna wywiad i stwierdziła, że nie można sugerować się terminem z OM, z jej ustaleń wynika, że jestem tak jak myślałam - ok. 32 t.c. więc termin prawdopodobnie koniec lipca/początek sierpnia. Jedyne co - to mam więcej odpoczywać i leżeć, bo główka jest umiejscowiona bardzo nisko i szyjka krótka. Dostałam Luteinę dopochwowo i magnez oraz saszetki Medargin - na poprawę krążenia. Lekarka stwierdziła, że jeśli wytrzymam 3 tygodnie - to będzie super i potem już "ewentualnie" w razie porodu powinno być wszystko OK. I mam zrobić sobie TSH, w poniedziałek muszę pójść z wynikami.
  5. slim_lady

    Lipiec 2010

    Adria - nad czym Ty się jeszcze zastanawiasz??? Takie puchnięcie NIE jest normalne... Po całym dniu jeszcze bym zrozumiała, ale po nocnym odpoczynku? Ja bym jechała skonsultować, lepiej się uspokoić niż się stresować, a z krążeniem nie ma żartów... Wiem coś o tym...
  6. slim_lady

    Lipiec 2010

    Znów ta duchota :( wymiękam! Już zaciągnęłam prawie wszędzie żaluzje, żeby tak słońce nie prażyło! Na szczęście mam jasne, więc w domu nie zapanowała ciemność ;) Babcia posłała mi gołąbki z młodej kapustki, więc zostaje mi tylko odgrzać. Jak bym miała jeszcze dziś krzątać się przy obiedzie, to bym chyba odjechała... Wczoraj puściła mi się krew z nosa, chyba z tego ciepła. Mamaola - mąż ma na 6 do pracy, ale prawie codziennie wstaje o 4.45 :) i ja z nim, jem śniadanko i potem spowrotem do łóżeczka :) Ja dziś mam wizytę u pani gin, miałam z nią kontakt w szpitalu dwa razy, wydawała się bardzo przyjemna dla pacjentek, więc mam nadzieje, że wreszcie dowiem się szczegółów o mojej córci i wierzę - że wcale nie jest taka miniaturka, jak mnie wcześniej straszył tamten lekarz.
  7. slim_lady

    Lipiec 2010

    Ja dziś pierwsza Dziś nawet fajnie mi się spało, ale wstałam wcześniej żeby zrobić mojemu męzowi jajecznicę z pomidorami na śniadanko Agatcha - trudny wybór przed Tobą, ale może lepiej zdecydować się na lepszy szpital - już nie ze względu na to, że sami dają rzeczy typu pampersy, ale że jest nowoczesnym szpitalem - pewnie sprzęt też mają dobry - a przy okazji lekarze na pewno są na poziomie. Ja się obawiam, że gdybym urodziła wcześniaka - niestety zawieźliby go do innego szpitala oddalonego o 50 km :( bo w tym szpitalu gdzie mam zamiar rodzić nie mają odpowiedniego sprzętu. Miłego dzionka :) Idę spowrotem do łóżeczka :)
  8. slim_lady

    Lipiec 2010

    Kasiawawa - w tym problem, że to nie był maraton ;) tylko zaraz na początku, więc wnioskuję - że raczej powinnam zapomnieć o aktywnym baraszkowaniu. Zwierciadełko - witaj wśród nas, przykro mi z powodu niemiłych wydarzeń... Guga - ja miałam dziś kalafior na obiadek :) mniam, uwielbiam! Moja dzisiejsza kolacja składała się z truskawek + jogurt naturalny + musli, mam nadzieję, że to nie będzie zabójcza mieszanka bo jakoś mi teraz dziwnie Do tego pozwiliłam sobie dziś na porządnego loda w czekoladzie a co tam, już niewiele zostało - więc chyba już wiele nie przytyję ;)
  9. slim_lady

    Lipiec 2010

    Guga - jakie wspaniałe wieści!!! No to gratuluję takiej dużej i silnej córeczki Adria - zaskoczyło mnie Twoje pytanie... To w szpitalach zawsze każą rodzić "bez akcesoriów"? Nie można rodzić z okularami na nosie??? Jeśli tak, to nie chcę przez pół dnia nic nie widzieć (mam wadę -5). Filipka - pytałam z ciekawości - bo mój tata miał kiedyś gronkowca w gardle i wyleczył go, więc wydawało mi się - że raz na zawsze. A teraz ma czesto problemy z kszlem, gardłem i pomyślałam - że może on nadal gdzieś siedzi "w ukryciu" - tylko, że żaden lekarz teraz nie zaproponował wykonania posiewu.
  10. slim_lady

    Sierpień 2010

    Witajcie Mamusie :) Ale upał! Miałam super niewyspaną noc, ponieważ było mi tak niemiłosiernie gorąco, że niemal wykręcałam moją koszulę nocną z wody ;) Mąż się śmiał, że dziś powinnam spać w samych majtkach ;) Poza tym ostatnio odczuwam bolesne skurcze w dole brzucha i twardnienie, ale póki nie są regularne, to mam nadzieję, że jest OK. Amisia - super pomysł z tą suszarką! Dziewczyny - a jak sądzicie - czy do higieny np. po wizycie w toalecie (po porodzie mam na myśli) - nie byłyby też dobre chusteczki pielęgnacyjne dla niemowląt - ale te mokre??? Ja dzisiaj robiłam porządki w meblach - żeby przygotować miejsce na rzeczy dla dzidziusia. Fajne uczucie, gdy sie pomyśli, że już niedługo taki maleński Smyk będzie domownikiem
  11. slim_lady

    Lipiec 2010

    Witajcie mamusie :) Wy takie wyspane - a ja dziś przeżywałam masakrę w nocy, było mi tak gorąco, myślałam że się ugotuję! Jakoś spać nie mogłam, cała mokra byłam z tego ciepła. Do tego wieczór "zafundowałam" sobie niezłego stracha... Pierwszy raz od dłuższego czasu naszła mnie ochota na baraszkowanie z mężulkiem i nagle tak mnie rozbolał brzuch w dole, że pomyślałam - pewnie wywołałam sobie poród A że dopiero w 32 tygodniu jestem to spanikowałam, bo mam jeszcze maleństwo w brzuchu. Na szczęście wzięłam No-spę i przeszło po kilku minutach. Drugi raz już chyba nie spróbuję... ---------------------------- Karola - ja też lubię kolor zielony, u dzidziusia w pokoju mam zielone tapety i w mebelkach zielone akcenty, do tego firankę z zielonymi kwiatuszkami. A pozostałe rzeczy - głównie w kolorach żółtych, bo się fajnie komponuje. Od różowego odeszłam zupełnie - denerwuje mnie, że każdy kojarzy dziewczynkę ze słodkim landrynkowym kolorkiem! Od czasu do czasu tak - ale nie za dużo. Guga - trzymam kciuki za wizytę! Wracaj z pozytywnymi wieściami :) Małolatka - milutkich chwil z chłopakiem Filipka - przepraszam, jesli to niedyskretne pytanie - ale czy jeśli raz ma się gronkowca - to już nie da się go wyleczyć (tak jak np. wirusa opryszczki?), czy po prostu nie możesz poddać się leczeniu ze względu na ciążę? Jak to dobrze mieć ciotki i cioteczki w rozmiarze XL Podczas mojego wypadu do rodzinki dostałam reklamówkę bluzek z krótkim rękawem i na ramiączkach Ale się ucieszyłam, bo w przeciwnym wypadku musiałabym udać się na porządne zakupy, miałam tylko dwie tuniki z krótkim rękawem, które w miarę zakrywają mi brzusio, reszta w moim obecnym stanie kończy się na poziomie pępka
  12. slim_lady

    Lipiec 2010

    Małolatka - no zobaczymy jak to będzie :) Mnie terminy z OM i USG zawsze różniły sie o ok. 3 tygodnie. Sama jestem ciekawa Tak to jest jak się nieregularnie miesiączkuje - potem jest jedna wielka niewiadoma Blumchen - no to ja mam podobnie...
  13. slim_lady

    Lipiec 2010

    Guga - właśnie, że NIE mieszkam z teściową! Już kiedyś o tym pisałam - wyprowadziłam się z mężem do własnego mieszkania - a teściowa nie potrafi tego zaakceptować, ponieważ była przekonana, że będziemy mieszkać w jej ogromnym domu (a mój maż będzie finansowo ją wspierał!). Od wyprowadzki - mam straszne problemy, bo teściowa chce na siłe ściągnąć męża spowrotem... Bo jak nie wróci, to ona będzie musiała sprzedać dom... Masakra jakaś! P.S. Ja też mam cichą nadzieję, że jednak uda się urodzić troszkę wcześniej lub o czasie, bo czekać do sierpinia mi się nie uśmiecha... (oby z USG które mam w czwartek wyszła tym razem data lipcowa - cieszyłabym się). Filipka - super, że podrzuciłas pomysł z tymi "trzema kupkami" - nie wpadłabym na to, miałam zamiar wsadzić wszystko w jedną torbę - a ten Twój pomysł jest rewelacyjny! Na pewno skorzystam. Karola - ja Cię podziwiam, że tak długo wytrzymałaś. Ale już chyba pora odpocząć... Muszę pochwalić męża, bo jak wróciłam do domku - to dom błyszczał i wprost lśnił - łącznie z pomytymi i wytartymi naczyniami i nawet sam sobie pranie zrobił
  14. slim_lady

    Lipiec 2010

    Witajcie Mamusie :) Miałam cudowny weekend i piękną pogodę. Ale nigdy nie przypuszczałam, że jazda samochodem może tak dokuczyć. Jechaliśmy ok. 2,5 godziny, a pod koniec miałam wrażenie, że chyba zaraz się "rozpakuję" zwłaszcza, że było dużo dziurawych dróg i mnie wytrzęsło na wszystkie strony (bez brzuszka nie robiło to na mnie nigdy wrażenia). I oczywiście po wspaniałym weekendzie - jakby nie mogło tak pozostać, znów afera z teściową :( która kolejny raz ma jakieś wyrzuty do mojego męża, cały czas jakieś "ale", ja na serio oszaleję Mój mąż nie potrafi odpyskować, jest bardzo spokojny, a ona to wykorzystuje. Nie mogłam spać, cała rozdygotana jestem. --------------------------------------------------------------------------------------- Agatcha - podczas pobytu w szpitalu też brałam Urosept, więc widocznie przyjmuje się, że można go brać w ciąży - jeśli lekarz zalecił. Filipka - Ty to na serio za niedługo mamusią możesz zostać :) Jakby "coś" - to trzymam kciuki... ale pozostań jeszcze troszkę w dwupaku Śmieszne uczucie... nad niektórymi z Was wiszą już przedporodowe oznaki, a my np. z Gugą jeszcze sobie tyle poczekamy... Mnie się ten czas jakoś dłuży...
  15. slim_lady

    Lipiec 2010

    Małolatka - sałatka i deser - też pyszne najważniejsze, że było miło i przyjemnie! Sadza - masz rację, skonsultuję to z ginekologiem, mam prywatną wizytę 10 czerwca; Adria - powodzenia!!! -------------------------------------------------------------------------------------- Drogie Mamusie, żegnam się z Wami na weekend Wyjeżdżam ostatni raz przed "rozpakowaniem" w góry do rodzinki. Pozdrawiam Was wszystkie i Wasze brzuszki, trzymajcie się cieplutko!
  16. slim_lady

    Lipiec 2010

    Witam mamusie! Sadza - a mierzysz tętno dzidziusia w jakiś sposób? Bo mnie kardiolog kazał -gdybym brała Izoptin. A co do męża - no to faktycznie, szkoda, że aż tak się boi. Tak to jest - mężczyzna najpierw coś "zmajstruje" a potem się uchyla od odpowiedzialności ;) Mój też się wzbraniał, ale teraz jakoś nastawił się, że pójdzie ze mną. Natalia - mnie też śnił się dziś dzidziuś ale na szczęście był mój Adria - wiem, wiem :) ja tylko tak sobie dodałam o tym, że mam nadzieję, że córcia będzie większa :) Miłego dzionka
  17. slim_lady

    Lipiec 2010

    Małolatka - niestety tak jest, że jak się czegoś nie przeżyje - to trudno zrozumieć. Dobry przykład podałaś z tą miesiączką, dla jednych to horror, a dla innych kobiet mały dyskomfort. Każdy z nas jest inny i trzeba być wrażliwym, gdy ktoś się skarży, bo to co nam się wydaje błahostką - innym może na prawdę dokuczać. Miłego grilla z rodzinką :) Filipka - powodzenia przy pakowaniu torby! P.S. Wiesz, że ja jeszcze nie wypełniłam tego wniosku o zwrot podatku VAT? Jeśli tak samo będę się grzebać ze spakowaniem torby - to zastanie mnie koniec lipca ;) Adria - dzięki za info :) Ale mam nadzieję, że aż takiego maluszka nie urodzę :) Dla tych z Was, które są cięte na męża - dodam tylko, że mój też mnie dziś zdenerwował, ale nie będę się rozpisywać. Szkoda słów ;) Faceci są z innej planety
  18. slim_lady

    Lipiec 2010

    Mamusie - czy słyszałyście o czymś takim - jak pampersy przeznaczone na pierwsze dni po porodzie - chroniące pępuszek??? Jakaś babeczka z pracy od mojej mamy - kazała mi na to zwrócić uwagę, a ja pierwszy raz się z tym spotykam. Te pieluszki niby zabezpieczają pępek przed urazami. Uświadomcie mnie
  19. slim_lady

    Sierpień 2010

    MIŁEGO NIEDZIELNEGO POPOŁUDNIA!!! Idę sobie zrobić kawkę i jeszcze mam ciacho - mały grzeszek nie zaszkodzi ;)
  20. slim_lady

    Lipiec 2010

    Kasiawawa - pytałaś na czym polegają moje problemy z sercem - po prostu mam w większości dnia bardzo podwyższone tętno - tzw. tachykardia (nie mylić z ciśnieniem!). Serce zachowuje się tak, jakbym cały czas biegła - mogę siedzieć i nic nie robić - a ono wali 120 uderzeń na minutę (tak jak mówiłam - normalnie serce bije ok. 70 razy/min). Przed ciążą brałam rano lek i czułam się dobrze, bo praktycznie całkowicie eliminował tą dolegliwość, ale w ciąży te lekarstwa są niewskazane, odłożyłam je. Magnez biorę, żeby wzmocnić serce, ale jest za słaby w moim przypadku. Ale dam radę :) dla dzidzi wszystko! Blumchen - ja też się tego właśnie boję, czy serducho wytrzyma podczas porodu, ale damy radę Mamaola - no to mniej więcej wiesz co czasem czuję Kwestia "przyzwyczajenia" - mnie się dopiero robi gorzej przy 160 ;) DZIĘKUJĘ DZIEWCZYNKI ZA TROSKĘ - KOCHANE JESTEŚCIE
  21. slim_lady

    Lipiec 2010

    Filipka - no właśnie - to jest najcięższy wybór - dla mnie dziecko jest najważniejsze i zrobię wszystko, by uniknąć tych leków, ale na dłuższą metę nie dam rady, bo już i tak mocno osłabiłam serce przez te ostatnie 7 miesięcy. Guga - poprawić się już raczej nie poprawi, na to jedynym sposobem są lekarstwa, ale dziękuję za troskę Adria - szczerze, to wolałabym CC, ale skoro lekarz odradza, to przecież nie będę się siłą kłaść na stół
  22. slim_lady

    Sierpień 2010

    witam mamusie :) Myszko - serdeczne życzonka! Spełnienia marzeń i szczęśliwego rozwiązania! Roksia - też czytam "M jak Mama" Bardzo dobrze - niech promują życzliwość dla ciężarnych! Ja ostatnio byłam na poczcie, w banku i w laboratorium - nikt nie przepuścił mnie w kolejce, a ja myślałam, że tam odpłynę... Teraz gdy tylko mam okazję, to mówię tekst typu: "ja będę za Panią/Panem" i i idę usiąść, choćby krzesło było daleko. Kurka, Puszek - fajniutkie brzuszki :) bardzo zgrabne z Was mamusie :) Byłam dziś na wizycie u kardiologa i niestety wyniki nie za dobre. Miałam w marcu robione badanie holterowskie (monitoring serca przez 24 godziny) i wyszło, że mam zawrotne tętno Z resztą ta diagnoza nie jest dla mnie nowością, bo cały czas się męczę. Wyszło, że moje przeciętne tętno w dzień to ok. 130 uderzeń na minutę (norma to 70-80), w nocy też jest dużo ponad normę. Lekarz dał mi receptę na Isoptin, ale kazał samej mi podjąć decyzję, czy go zażywać. Ponoć nie jest szkodliwy dla płodu, ale gdy się go bierze trzeba często monitorować tętno dzidziusia - więc ciekawe jak mam to robić ;) Więc chyba się przemęczę te 2 miesiące, ale po porodzie już wracam do leków bo chyba się przekręcę Najwyżej zrezygnuję z karmienia piersią, rozważę to jeszcze. Poza tym nadal lekarz podtrzymuje, że mogę rodzić SN. Zobaczymy pozdrawiam wszystkie sierpnióweczki!
  23. slim_lady

    Lipiec 2010

    Już po wizycie i niestety wyniki nie za dobre. Miałam w marcu robione badanie holterowskie (monitoring serca przez 24 godziny) i wyszło, że mam zawrotne tętno Z resztą ta diagnoza nie jest dla mnie nowością, bo cały czas się męczę. Wyszło, że moje przeciętne tętno w dzień to ok. 130 uderzeń na minutę (norma to 70-80), w nocy też jest dużo ponad normę. Lekarz dał mi receptę na Isoptin, ale kazał samej mi podjąć decyzję, czy go zażywać. Ponoć nie jest szkodliwy dla płodu, ale gdy się go bierze trzeba często monitorować tętno dzidziusia - więc ciekawe jak mam to robić ;) Więc chyba się przemęczę te 2 miesiące, ale po porodzie już wracam do leków bo chyba się przekręcę Najwyżej zrezygnuję z karmienia piersią, rozważę to jeszcze. Poza tym nadal lekarz podtrzymuje, że mogę rodzić SN. ---------------------------------------------- Guga - śliczne obrazeczki, mamy utalentowaną koleżankę! Adria - słodki ten pokoik, też muszę pomyśleć o takich ozdóbkach. Na razie kupiłam jedną biedroneczkę w Castoramie Saradaria - Włochy widzę maiły dobry wpływ na Ciebie ;)
  24. slim_lady

    Lipiec 2010

    Witajcie mamusie :) Taka brzydka pogoda, aż się nie chce wstawać z łóżka! Widzę, że nastrój senności towarzyszy Wam wszystkim, bo jestem dziś pierwsza na forum Dziś mam wizytę u kardiologa, mam nadzieję, że to moje serducho po ciąży nie jest w strzępach i jeszcze trochę pożyję Spośród wszystkich dolegliwości ciążowych wysokie tętno najbardziej dało mi w kość. Filipka - ja czytałam w jakimś magazynie ciążowym, że faktycznie męskie nasienie może przyspieszyć akcję porodową - ALE tylko wtedy, gdy sam organizm kobiecy zaczął się do tego przygotowywać, czyli np. szyjka zaczęła się już delikatnie rozwierać. Nie wiem na ile to prawda? Agatcha - ja też się wstrzymuję z karuzelą, bo tak jak mówisz - potem goście przynoszą prezenciki i nie mają pola do popisu. Z resztą dzidzia i tak przez pierwszy miesiąc ma słabo wykształcone pole widzenia (widzi w odcieniach szarości), pomalutku zaczyna widzieć kolejne kolorki, więc w razie czego masz jeszcze czas na taki zakup.
  25. slim_lady

    Lipiec 2010

    Filipka - no to niezły MIX - kapustka plus truskawki ale ja dziś zabrałam się za truskawki zaraz po wypiciu mleka, nie mogłam się oprzeć, więc Cię rozumię ;) Filipka, Sadza - ja uwielbiam tramwaje :) z ręką na sercu (nawet te stare rozklekotane tabory)! Korzystałam z nich kiedyś codziennie. Teraz mi ich brakuje... Po ślubie przeprowadziłam się do mieścinki, gdzie albo "piechtobus" albo samochód no i jeszcze PKS, ale dziękuję, bo ceny powalacjące.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...