Skocz do zawartości
Forum

NuSiAaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez NuSiAaa

  1. tinkuś... a czy twój mąż zrobił ci jakąś niespodzianke na dzień matki ?? bo jak tak to ok...coś możesz mu wymyślić... ale jak on ci nic nie wymyślił to dlaczego ty miałabyś to robić?? to dobrze że świadectwa masz juz z głowy.... no a faktycznie...spokój tu ostatnio niesamowity... no ale co się dziwić...pogoda dopisuje, i dochodzą inne zajęcia. No a teraz uciekam się kąpać i do łóżeczka.... zmęczona już jestem. Buziaczki :*
  2. no ja wczoraj całą paczke pringelsów wciągnęłam.... tak mi smakowały... :) a na gg nic ważnego nie napisalam...najważniejsze masz w skrzynce bo wysłałam ci na maila
  3. kata... widze że przeżywasz te mecze... nie wiem czy czytałaś na gg ale wysłalam ci coś do poczytania na gg.... aha Karmi o piwo bezalkoholowe a co do farbowania to ja jeszcze poczekam troszke ... no ale musze zrobic odrostu bo nie będe jak dziad chodzić... może jakoś wakacje przetrwam ale przed ślubem cywilnym to na bank będe musiała pójść.... aha... kasiu ty chora jesteś??
  4. Hej hoooo.... A ja niedawno wstałam .... pół nocy nie spałam... znów... wczoraj czytałam gazetke i wyczytałam że na probemy ze snem można stosować aromaterapie czyli poduszke można skropić kilkoma kroplami olejku z jaśminu ale to tylko i wyłącznie od II trymestru. Dzis kolejny dzień remontu tak więc zajrze tu później.... Dobra uciekam ... Buziolki
  5. chcąc nie chcąc nawet jak nie oglądam wiem co się dzieje... dobra ...uciekam poszperać w lodówce... do jutra ...
  6. ja zawsze używałam Dove summer glow... podobało mi się w nim że delikatnie brązuje ale w słońcu skóra ślicznie się błyszczała ... dziś się nim posmarowalam jak zwykle i dostałam plam... wiem że znikną za dzień góra dwa ale chyba narazie się z nim wstrzymam...
  7. No właśnie na temat ciepłego wosku chyba nic nie było wspomniane... zreszta nie przeczytałam jeszcze dokładnie tego co tam piszą.... No a tak pozatym.... pozbyłam się mojego kochasia i wysłałam go do pubu do kolegów na mecz.... dałam tylko jeden warunek że jedzie autem i nie może pić na szczęście po wczorajszym piwku+papierosy+farba olejna nie ma ochoty na picie . Mi się nie chciało jechać... zaraz narobie sobie jedzenia... pościele tapczan w pokoju bez mebli i ścian (kazałam sobie tylko tv wstawić), wykapie się i ide do łóżeczka... zajrzałam tu tylko na chwilke oglądacie mecz??
  8. hej..... a ja z farbowaniem włosów jeszcze poczekam... boje się wcześniej ale mimo że nie jest udowodnione że może zaszkodzić dziecku słyszałam że lepiej poczekać aż skończy się pierwszy trymestr... zresztą na temat farbowania włosów jest wiele zabobonów... Co do depilacji... właśnie kupiłam sobie gazete (Miesięcznik M jak mama - Poradnik kobiet w ciąży / Miesięcznik Zdrowie - poradnikzdrowie.pl )i jest tu artykuł o depilacji w ciąży... no i tam piszą co odradzają i takie tam... no i tez jest że to normalne że ból jest teraz nie do zniesienia.... a po wosku i kremie mogą pojawić się na ciele czerwone plamy lub siniaki. dobra ide coś przekąsić :) p.s. jak by was inetresował jakiś artykuł to moge wam zeskanować i wysłać :) na stronce tam macie spis treści co jest w gazecie :)
  9. Hej ho w niedziele :) A ja dzis nie na swoim łóżku spałam więc tak jakos mi dziwnie było. Kaloryfer pomalowany. Mój wypił sobie wczoraj dwa piwka i jarał szlugi jak malował kaloryfer a teraz śpi jeszcze bo go głowa boli a dziś mieliśmy malować okna.... a nie widzi mi się spać w tym smrodzie :/ bo dziś już chyba tata wraca więc będe musiała wrócic do swojego pokoju. Byliśmy wczoraj pod wieczór podlać działke... oczywiście z Adiego bratem (chyba 17 lat będzie teraz miał) ... ale był szczęśliwy że nie siedział w domu tylko nam pomagał w domu... zasówał jak motorek. A na działce miał straszną radoche jak mu pokazałam jeża :) heh i fajnie.... Jak tam patrzałam na róże na działce to tak sobie wymyśliłąm że niech Adiego brat weźmie z 3 zerwie dla mamy. No i wziął. A dziś już rano juz pisała że obudził ją intensywny zapach róż i że to bylo bardzo miłe... :) A oni mnie wczoraj wyśmiali jak powiedziałam żeby wzieli dla mamy kwiatki... a kto jak kto ale ja wiem że kobiety lubią dostawać bez okazji kwiaty.... w szczególności jeśli są to kwiaty od syna dla matki... Dobra ide przekąsić coś bo jak nigdy ostatnio ciągle chodze teraz głodna... nawet jak zjem a potem musimy pojechać po zakupki i wracać do pracy... Miłej niedzieli :) p.s. Aco do meczu to nie wiem czy będe oglądać ale pewnie nie będe miała wyboru bo Adi chce oglądać... :p
  10. No u mnie złe samopoczucie coraz mniej dokucza no ale zmiany nastroju nie dają o sobie zapomnieć :) No.. a tak pozatym.... pokój golutki.... Adriana brat dużo nam dziś pomógł... (no w sumie jemu bo ja z 3 paski tepaty tylko zerwałam). Adi właśnie męczy się i maluje kaloryfer.... (miał być wymieniany no ale oszczędność ;p ) Dobra ...padnięta juz jestem bo wczesnie wstałam a mało sałam więc ide się połozyć i jakiś filmik przed snem jeszcze obejrzeć....
  11. Witam ponownie.... ja już po duzych zakupach... oczywiście nic nie kupiłam a wydałam prawie 1/3 wypłaty...;p remont w pokoju idzie pełną parą... adi z bratem zajmuja się szlifowanmiem okaien a ja od czasu do czasu wpadam do pokoju i zrywam tapete... a że szybko się męcze to więcej siedze niż robie :) Widziałam śliczną sukienke... i nawet dobra by była jak brzuch urosnie... ale jakoś szkoda mi było na taki kawałek materiału wydać 200 zł.... :p Dobra ide na kontrole jakości w pokoju :)
  12. No i wrócił chrabia i władca z miasta i już humor prysł jak bańka mydlana... Pojechał z rana na miasto jak to napisał mi karteczke.... "po jakieś sniadanie...." No i wrócił... bez żadnych zakupów. Gdy spytałam gdzie był no to odpowiedział "a połaził sobie przez 2 godziny po sklepach, a na śniadanie kupił sobie 2 jogurty i wypił je spacerując...." no żesz w morde jego... większego samolubstwa nie widziałam dawno... A dla mnie sniadanie??? to już nie ważne... Plany na cały dzien już ma ... a nie interesuje go to co mielismy już wczoraj zaplanowane... co za #@%$&*# ! Brak mi słów.... Ahm... idę na zakupy...nie będe się wkurzać prze tak nierozumną istote... Buziaczki
  13. A u mnie dziś będą pulpeciki w sosie (bo narobilyście mi ostatnio na nie smaku) do tego młode ziemniaczki i sałatka szwecka... taki szybki obiadek no ale jak mało czasu to co poradzić
  14. A no czas leci leci... ja pamiętam jak dziś gdy zrobiłam sobie test... potem wątpiłam czy jestem aż zobaczyłam usg... a teraz juz brzuszek zaczyna rosnąć :)
  15. Dzień doberek z rana.... Nie śpie już jakąś chwile i stwierdziłam że nie ma sensu męczyć się dalej żeby zasnąć. Spać poszłam po 2 czyli dość późńo no i oczywiście co jakiś czas się budziłam... no ale jestem bardzo zrelaksowana bo wczoraj jakoś mnie tak naszło (samą!) odbyłam chyba najlepszy stosunek z moim przyszłym mężem od jakis 4 misięcy Czyżby ochota zaczynała wracać czy to tylko tak jednorazowo bo mnie wkurza za bardzo i musiałam sobie jakoś to odbić?? Tak więc humor mi dopisuje.... mimo że wczoraj weszłam na konto sprawdzić czy wypłatka juz wplynęła i musze powiedzieć że jestem strasznie niezadowolona.... tak mi się wydaje że policzyli mi za normalne zwolnienie (80%)... a przecież należy mi się normalna wypłata 100%. No ale jeśli tak jest to wyrównać prędzej czy później muszą... ;p Dziś jedziemy na większe zakupki p.s. moja mamusia już nie wyrzymuje i kupuje różne rzeczy dla maleństwa :) ostatnio były to śliniaczki a kilka dni temu kupiła kocyk... Dobra idę się rozbudzić pod prysznic i czas zabierać się za pokój... :) :wanna: Buziaczki :*** Miłego dnia :) Mam nadzieje że humor wam będzie dopisywać tak jak mi :) P.s.2 dzidzia chyba zaczyna ostro rosnąć bo strasznie głodna ciągle chodze :)
  16. pokój opróżniony prawie ze wszystkiego....głowa dalej pęka tak więc ide już do łóżeczka...może uda się dziś szybciej zasnąć.... no a jutro od rana zdzieranie tapet ...eh... odewe się jutro... buziaczki....
  17. Właśnie wróciłam z miasta.... oczywiście już ze swoim się dziś pokłuciłam... Łepetyna to mi zaraz pęknie... masakra.... Kupiłam sobie kawke rozpuszczalną z cykorią... ale zwykłą rozuszczalną też.... dobra uciekam pakować dlej rzeczy do pudeł.... trzeba wkońcu ostro wziąść się za ten pokój bo nigdy nie zaczniemy i nigdy nie skończymy... Buziaczki
  18. już widziałam.... :Smutny: straszne... :( nawet nie chce o tym myśleć...
  19. Powiem szczerze że jak byłam młodsza to mówiłam że jak zajde w ciąże a nie będe jej planować to usune... bo nie mam za dużo kasy, warunków... ale teraz gdy zaszłam w ciąże nie wyobrażam sobie że mogła bym zabić to maleństwo co we mnie rośnie... to były głupie myślenie małolaty co nie zna się na zyciu... teraz wiem że dziecko to wielki dar od boga... tyle kobiet o nie się stara ale nie może go mieć...i cierpi z tego powodu... więc nie dziw się ale jak dla mnie zbyt szybko podejmujesz tak ważną decyzje... Weź pod uwage że to już zaczyna rosnąć mały człowiek...cząstka ciebie... nie możesz go po prostu tak wymazać z życia... potem już tego nie odręcisz... Prosze zastanów się dobrze zanim cokolwiek zrobisz...
  20. katahehehe o rany wlasnie przeczytalam post dziewczyny ktora mysli o aborcji...:( o matko tutaj na forum ??
  21. kata czyzby vifon ehehehehehehe no oczywiście ...narobiłaś mi ochoty no to musiałam sobie kupić i wciągnąć
  22. hej dziewczyny... :) dziś mój brat mnie zabije... ;p właśnie ściągnełam pranie i zobaczyłam że jego nowiuśkie i drogaśne jeansy pofarbowały od metki na czerwono. Ale się wkur.... A tak wogóle...ozywiście wstałam patrze a Adrian kozysta w wolnego i... gra... a oczywiście samo się posprząta... dopiero teraz robi to co mógł zrobić wcześniej... jak nie powiem to nie ruszy... :/ Znów nie mogłam w nocy spać. Na dodatek srasznie mnie nogi bolały a o krzyzu już nie wspomne bo to od niego cały ból rozchodził się po nogach. Co do usg to ja pod koniec ciąży chciała bym usg 3d ale pod koniec ciąży jak dzidzia już będzie spora... no i żebym miała nagranie na cd... taka pamiątka :) Dobra ide pakować rzeczy w pudła... zaczynamy oczyszczać pokój przed gipsowaniem i malowaniem... Będe później kochane.... buźka :) p.s. jak by co piszcie na gg... jestem ciągle na nim tylko na niewidocznym :)
  23. oj nic nie mów.... jak ja bym zjadła coś z mc donalda.... np. frytki kręcone z sosem śmietanowym ..mniam :) i mam chrapke na kawe mrożona... :)
  24. no pewnie.... jak to jest powiedziane... ciąża to nie choroba... nie należy wszystkiego sobie odmawiać tylko trzeba znać umiar... no a wiadomo...zadowolona mama to zadowolona dzidzia :) ja właśnie zjadłam zupke chińską ;p wiem wiem niezdrowe ale nie jadłam jej już ponad rok :))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...