Skocz do zawartości
Forum

kwiaciarka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kwiaciarka

  1. babeczqakwiaciarkaisa32to ja nie mogę się doczekać: - zupy grzybowej mojej mamy - pierogów teściowej - śledzia na różne sposoby taty - sernika mojej siostry - rybki po grecku (mojej własnej )za 4 tygodnie będzie prawie po Świętach i znów kolejny rok... mam wrażenie, że ten czas pędzi coraz szybciej. moja mama robi jeszcze zupe mleczna z ryzem, rodzynkami i migdalami - na slodko :) to taki poznanski zwyczaj, babeczka u Was w rodzinie znany? Nie, niewiem nawet jak to wyglada:) haha u nas zupa rybna i barszcz raczej:) u nas barszcz tez oczywiscie, jak tu bez barszczu wigilja? Aha u nas tez kompot z suszonych sliwek na wigilji :) tez po poznansku :) zupy rybnej nie jadlam, ale chyba by mi nie smakowala.... zreszta nie wiem, nie wiem czy bym sprobowala :)
  2. asia78O masz nastepna!!No dobra ja tez juz ide, A. dzwonil, ze bedzie wczesniej a ja w polu z ta ryba ja obiad mam juz gotowy
  3. asia78kwiaciarkaasia78Dobra laski mlode pokolenie domaga sie kompau mnie tez :) Ale Ty masz z tego co pamietam 2 kompy tak ale drugi mul jak nie wiem , pozatym jak go wlacze to juz Elka zalapie i koniec , bede miala balety z nia na rekach :) milego weekendu wszystkim żegnającym się :)
  4. asia78Dobra laski mlode pokolenie domaga sie kompa u mnie tez :)
  5. asia78A tam zarasz poszla, dziecku zlecilaPowiedzialam,ze jak posprzata klocki co sie walaja po calym salonie to bedzie sobie mogla pograc w gry na MM hahahha ja mowie do Kuby czy posprzata klocki i pieczatki. A on do mnie - ja pieczatki a ty klocki :) Juz negocjowac umie :) Moze tez mu cos obiecam ? haha
  6. Asia poszla posprzatac swoj sajgon a moj kto posprzata? siedze i nic nie robie ,len ze mnie na maxa dzis
  7. Alutka7912A ja przez przypadek własnie sie dowiedziałam co dostane od W. na urodziny hahahahahahaha Nie chciałam wyszpiegowac...samo jakos tak wyszło hahah to tak jak ja wczoraj :) i co dostaniesz?
  8. DziubalakwiaciarkaDziubalaKwiaciarka - a czemu po 30-tce nie można jeść ziemniaków? U nas się mówi "ziemniaki" hahahha bo szybciej sie juz tyje hahaha do zupy juz nie mozna lac smietany tez hahah :) Haha, jak się dużo je to się tyje A ja śmietany nie leję no wlasnie nie, to jest naukowo stwierdzone, ze po ukonczeniu 30 stu lat mimo, ze jesz tyle co jadlas, wcale nie wiecej, tylko tyle samo to wiecej tyjesz niz wczesniej. A wszystko dlatego,ze przemiana materii jest inna, zazwyczja juz jest ustabilizowane zycie, nie w takim biegu i szalenstwie ( dyskoteki i te sprawy juz nie sa na porzadku dziennym), praca zazwyczaj juz stala, zazwyczaj nie wymagajaca duzo ruchu no i itp. Dlatego powinno sie mniej kalorii dostarczac .
  9. isa32A ja po 30-tce jem tak samo jak przed tylko nie tyle samo, bo więcej hahahahah
  10. moja za ladne figury w kazdym wieku i zeby mozna bylo jesc zawsze to na co ma sie ochote :)
  11. DziubalaKwiaciarka - a czemu po 30-tce nie można jeść ziemniaków? U nas się mówi "ziemniaki" hahahha bo szybciej sie juz tyje hahaha do zupy juz nie mozna lac smietany tez hahah :)
  12. kto chetny obrać za mnie ziemniaki?? aaaaa po 30tce powinno sie juz jesc ryz a nie ziemniaki :) u Was sie mowi ziemniaki czy kartofle?
  13. DziubalaAlutka7912isa32....za 4 tygodnie będzie prawie po Świętach i znów kolejny rok... mam wrażenie, że ten czas pędzi coraz szybciej.Isa...masz rację...czas pedzi coraz szybciej niestety Odkąd skończyłam 18 lat czas pędzi mi z każdym rokiem coraz szybciej mi zaczal pedzic dopiero po 30stce :)
  14. aha pytalam P. co on na to ,zeby sie spotkac z forumowymi kolezankami i ich rozdinami, powiedzial ,ze nie ma nic przeciwko, chociaz wydaje mu sie, ze powinno sie rozgraniczac wirtualny swiat od rzeczywistego, z czym ja sie nie zgadzam hahaha
  15. Alutka7912isa32....za 4 tygodnie będzie prawie po Świętach i znów kolejny rok... mam wrażenie, że ten czas pędzi coraz szybciej.Isa...masz rację...czas pedzi coraz szybciej niestety no, ja juz sie nie moge doczekac wakacji
  16. isa32to ja nie mogę się doczekać: - zupy grzybowej mojej mamy - pierogów teściowej - śledzia na różne sposoby taty - sernika mojej siostry - rybki po grecku (mojej własnej )za 4 tygodnie będzie prawie po Świętach i znów kolejny rok... mam wrażenie, że ten czas pędzi coraz szybciej. moja mama robi jeszcze zupe mleczna z ryzem, rodzynkami i migdalami - na slodko :) to taki poznanski zwyczaj, babeczka u Was w rodzinie znany?
  17. DziubalaKajoszka – wcale Ci się nie dziwię, że wolałabyś spędzić święta ze swoją rodzinką. Kwiaciarka - fajnie, że rodziców macie blisko A nasze nocki to jakieś dziwne, bo jest kilka kiepskich, potem są fajne gdzie już się wydaje, że będzie lepiej i znowu kiepskie... Ale jeszcze 7 ząbków i będzie spokój To normalne, bo zeby tak wlasnie wychodza, ida, ida , na chwile stoja i znow ida. Ja tez bym wolala ze swoja rodzina spedzic wigilje, ale kurcze tesciowej moze byc przykro, ze jej syn co roku wigilje spedza z tesciami.No a dla dzieci to chyba lepiej u moich rodzicow, Kuba ma sie z kim bawic, bo jest moja siostrzenica, wiecej prezentow, bo wiecej ludzi, jest weselej, spiewamy koledy , siedzimy pod choinka, ogladamy prezenty itp. U tesciow wigilja jest spokojna, przy stole, malo ludzi, dzieci nie ma wiecej niz nasze ( brata P. nie bedzie, bo go nie ma w kraju, a jego zona sama nie przyjedzie z corka). Tak wiec tylko tescie , my i siostra P. ( sama bo nie ma rodziny jeszcze). Pozniej pewnie wlacza tv i cos beda ogladac. tak wiec, dla dzieci lepiej u moich rodzicow, no ale co powie tesciowa ,ze znow na wigilji nas nie ma..... o i takie wlasnie dylematy... i co zzrobic?
  18. babeczqaJa sie najem greckiej na Swieta:) mmmmmmmm barszczyk i makiełki i karpika:lol sledzikiw smietanie jejq jeszcze miesiac:) a ja sie nie moge doczekac karpia w majeranku mojej mamy mmmmmmmmmmmmm :) i pierogow z grzybami i kapusta tesciowej :)
  19. no i Ela smieciowki, przegladu tygodnia - nie zjadla :( najadla sie paluszkow chyba za duzo, wstanie to zje obiad
  20. Alutka fajna ta maszynka za 800 :) P. chyba dostanie na imieniny dopiero. Chcialabym zeby mial, bo nie lubie jak sie ogoli zyletka , chcialabym zeby zawsze mial maly zaroscik, taki mi sie podoba najbardziej :)
  21. ja brzydule ogladam! hahah fajny serialki, mi sie podoba. Ale czytalam gdzies, ze malo ludzi oglada i ze maja zaprzestac emisji, wkurzylam sie, bo co z ludzmi ktorzy ogladaja??
  22. DziubalaWitam piątkowoJestem po zastrzyku, ostatnim na jakiś czas. Teraz piję kolejną kawkę bo jakaś nietomna jestem Maciek źle spał, kiepski był początek nocki, Nurofen ani żel nie pomagał, Maciuś uspakajał się dopiero w moich objęciach. Pierwszy raz się zdarzyło żeby K nie dał rady uspokoić Maciusia. No i od 4.00 znów bezsenność. ojej, dlugo go trzymaja te nocki kiepskie, oby sie szybko poprawily, te wyrzynanie sie zabow to jakies przeoczenie natury, no bo takie maluchy sie tak mecza
  23. my nie mozemy spedzic wigilji i u jednych i u drugich bo za daleko jedni od drugich mieszkaja. Moja siostra ma fajnie, bo nasi rodzice mieszkaja klatke obok jej tesciow :)
  24. kajochakwiaciarkakajocha zjedz czekolade ;)no masz !! cukrowa siostra a jeszcze mi czekolade proponuje ! Skandal ! cchesz żeby mi dupka urosła ? najwyzej pozniej troche pocwiczysz kwiaciarkadzis gotuje zupe - jak to zwie Kajocha - smieciare?smietniczke? :) ale sie usmiałam ta zupa to "przegląd tygodnia" hahah a to mi sie pomylilo, no i co , przynajmniej humor Ci poprawilam :) DziubalaKwiaciarka – daleko mieszkają od Was Wasi rodzice? samochodem 5 minut :) jakies 6 km? chyba jakos tak. babeczqaGdzie spedzacie swieta?????? W domu, u rodziców teściow??? ja jeszcze nie wiem u kogo wigilje a kugo reszte swiat, ale ogolnie tescie, rodzice . Mamy wlasnie dylemat jak rozplanowac swieta, u kog spedzic wigilje. kajochaŚwięta u nas ? Szczerze ? Może to Was zdziwi, ale wolałabym w te Święta schować sie tak, żeby mnie nikt nie znalazł... Najchętniej sama z Alicją i Adamem. U mnie w rodzinie jest atmosfera rodzinna, Święta są wyjątkowe, siedzimy w rodzinnym gronie, rozmawiamy, jemy, smiejemy sie i cieszymy sie tym, że jestesmy razem. Mieszkam z teściami... To inna bajka. Cóż, czasami i trzeba zrobić dobrą mine do złej gry... Wieczerza wigilijna to u nas na dole, sami! Potem moge iść na góre połamać sie opłatkiem z teściami i posiedzieć chwilke. Zresztą ja nie jem wielu rzeczy co teściowa gotuje. Nie tknęłabym bo nauczona jestem inaczej i tak, jak nauczona jestem z domu, tak Święta będą wyglądać u mnie na dole. Jak ktoś ma ochote to niech siedzi całe Święta bez słowa z nosem wsadzonym w ekran telewizora, ja dziekuje - postoje ! Taka moja mała refleksja: Dla mnie Święta są wyjątkowymi dniami w roku. Pachnie piernikiem, śledzie, karp, rodzina jest razem. Te dni wyglądają inaczej niż na codzień. Nie mam ochoty siedzieć sztywno, bojąc sie, że jak coś powiem to się na mnie krzywo spojrzy... Zresztą szkoda gadać... Mój A. sie bardzo dobrze czuje wśród rodziny z mojej strony... Więcej nie napisze A dlaczego nie spedzicie w takim razie wigilji z Twoimi rodzicami?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...