luza74siupkaJa urodzilam niestety cesarka, po 15 godzinach meczenia sie, gdyz lekarze nie widzieli przeciwskazan do zrobienia usg. Okazalo sie ze dzidzius byl obkrecony kilka razy pepowina i ledwo zyl. A lekarzom mowilam ze dzien przez rozpoczeciem akcji za bardzo sie ruszal to zlekcewazyli to. Pozniej tetno zanikalo jak juz mialam skurcze, i tez to zlekcewazyli. I w ostatniej chwili zrobili cesarke. Byl bardzo slabiutki, ale naszczescie przezyl. 3240g, 52 cm. a w którym szpitalu rodziłas? jak sie cos takiego czyta to sie noz w kieszeni otwiera ;/ mialam bardzo podobna sytuacje :( na szczescie wszystko tez db sie skonczylo a w temacie : dzieciatko wazylo 3000 i mierzyło 55 cm