 
        Guga12
Użytkownik- 
                Postów0
- 
                Dołączył
- 
                Ostatnia wizytanigdy
Treść opublikowana przez Guga12
- 
	Witam mamusie, u nasz szok 25stopni co to będzie w południe wymiękam
- 
	Aga_86 ciężko w tej sytuacji coś doradzić bo ból może być różny. Mnie też bolało w ciąży i te kłucia miałam bardzo często gin na wizycie powiedziała, że macica przechodzi rewolucje i stąd to się bierze gdyby jednak pojawiło się krwawienie to biegiem do lekarza.Mam nadzieję, że troszkę pomogłam, ale jeśli cały czas Cię boli i jesteś zaniepokojona to lepiej udać się na kontrole, każda ciąża jest inna a skarb jaki się tam rozwija najcenniejszy więc czasem warto się wybrać nawet jak jest wszystko w porządku.
- 
	Chodziłam do szkoły rodzenia, ale jeszcze troszkę do porodu więc nie wiem na ile pomoże. Jedno co mogę teraz stwierdzić to na pewno czuję się bezpieczniej, bardzo podobały mi się ćwiczenia dla przyszłych mamuś i opieka nad noworodkiem. Miło też było że oprowadzili po szpitalu pokazali porodówkę i opisali mniej więcej jak to przebiega. Niestety są też minusy u nas w miasteczku żadnego wyboru w tych sprawach więc szkoła jest jedna i pozostawia ona wiele do życzenia. Puszczono nam film o porodzie, że niby mamy się oswoić z sytuacją jaka nas czeka niestety film od strony czysto ginekologicznej dla studentów medycyny. Mnie przeraził i tak naprawdę gdybym wiedziała nigdy tego bym nie obejrzała bo przecież podczas porodu nie będę sobie w krocze patrzyła. Gdybym jeszcze raz miała podjąć decyzję to i tak bym chodziła samo to, że et dużo pytań a zajęcia z położną czy z lekarzem gdzie można pytać i pytać dają duże poczucie bezpieczeństwa.
- 
	filipka mówią, że jak kobieta w ciąży dużo się rusza to poród łatwiejszy więc kto jak nie Ty, pamiętam jak pisałaś około 33tyg że zaczynasz się bać porodu teraz mnie to dapada zaczynam się troszkę bać MaŁoLaTkA a zobaczymy Cię tu jeszcze???
- 
	nikt nie ma pomysłów, albo mamusie pouciekały z forum więc idę ugotować kalafior a co tam
- 
	Co do jedzenia, zjadłabym coś smacznego na kolację, może mają mamusie jakieś fajne pomysły A trzeba jeszcze korzystać jak nie mamy ograniczeń (nie liczę tu naszych Kochanych "słodkich mam") bo jak będziemy karmić to już się dieta zaciśnie.
- 
	Ja nie chcę tego słońca teraz Tak fajnie jak chmurki były idę wziąć zimny prysznic
- 
	Ciężko za Wami zdążyć, to chyba dlatego, że teraz częściej mamusie w domu siedzą. Natalia ja tą próbkę właśnie tak jak Ty miałam pobieraną tylko że gin zachaczyła trochę o szyjkę i o pupę też i też musiałam zanieść na badanie i to jest ten paciorkowiec. filipka to ja już się nie dziwię, że każdy mówi o drugim porodzie jako szybkim, przy tym ruszaniu się i dotrzymywaniu kroku Zośce synuś Twój pewnie jak poród się zacznie w mig z Ciebie wyskoczy bo taką kondycję będziesz miała zwierciadełko mylę, że maleńki Wam wynagrodzi te problemy i mąż na pewno odzyska siły i tego Ci życzę
- 
	Biegnę coś przekąsić i się jeszcze pojawię bo nie było mnie chwilę a tyle mamusie napisały
- 
	Wróciłam Jest dobrze a bynajmniej tak mi się wydaje. Rozwarcie, skrócona szyjka i główka nisko jest ale od dwóch tyg bez zmian więc lekarz powiedział, że są szansę że urodzę w terminie a jeśli nawet zdarzy się to za dwa tyg. to mam się nie martwić bo mała ślicznie się rozwija i sobie poradziważy już 2300g. Co do paciorkowca to rzeczywiście na razie mam sobie z tego za wiele nie robić i 4 godz. przed porodem podadzą antybiotyk, jeśli nie zdążą to wtedy i dzidzia dostanie.
- 
	Dzień dobry, chmurki na niebie więc moja ulubiona pogoda Cynka witaj już myślałam, że uciekłaś nam z forum. U mnie nocka bardzo dobrze tylko między 2 a 4 muchy musiałam powybijać bo bzzyczały jak szalone a skąd to się wzięło to nie wiem. Jakoś energia mi dopisuje mam nadzieję że gin mi jej nie odbierze. Za godzinkę wizyta jak przyjadę dam znać Miłego dzionka mamusiom życzę
- 
	ja też biegnę do łóżeczka jutro z rana wizyta mnie czeka Dobrej nocki mamusiom życzę
- 
	adria mój mąż też mi teraz bardzo pomaga, aż miło popatrzeć dlatego teraz jest czas po odpoczywać i leniuchować przed porodem, nam to posłuży na pewno a i dzidzia dłużej posiedzi. Ja mam jutro wizytę u gin więc już dwa tygodnie sobie poleguję ze skróconą szyjką rozwarciem i niziutko ułożoną maleńką nawet sobie pozwolę na spacer(zakupy) bo gin mówiła, że mogę. Martwi mnie ten głupi paciorkowiec co doszedł w badaniu ale nie ma co się stresować jak dziewczyny piszą.
- 
	adria u nas położna kosztuje 600zł i ja myślę, ze to dużo wiem, że dużo dziewczyn bierze położną ze względu na to że męża przy porodzie nie będzie ale ja się nie zdecyduję bo ciut szkoda mi kasy agatcha szkoda tej znajomej aż jestem w szoku, ale to zdarza się bardzo rzadko moja mama miała też znieczulenie w kręgosłup przy operacji nóg i była bardzo zadowolona, muszę skontaktować się z tym szpitalem mam tylko nadzieję że będą mieli czas ze mną porozmawiać.
- 
	MaŁoLaTkA słyszałam o zamkniętych oczach i brodzie blisko klatki nam też to położna mówiła więc coś musi w tym być. Co do stresu to moja kumpela tak się bała, że nie czuła ni bólu ni skurczów i w końcu wzięli ją na cc bo sama nie była w stanie urodzić. Ja mam momenty, że się boję i zawsze sobie tłumaczę że tyle kobiet rodzi to i chyba ja dam radę.
- 
	Gosiu na szczęście to już 8 miesiąc, wiadomo każdy dzień jest ważny dla maleńkiej ale jak będą musieli ciąć to chyba już nie ma takiego zagrożenia. Nie daj się Kochana jesteś bardzo dzielna a ten czas jakoś zleci i wkrótce już będziecie w domu i na pewno powiesz że było warto.
- 
	Małolatka jesteś bardzo fajna dziewczyną i do tego urodę masz jak znalazł, więc trzeba mieć w du... tego starego i nic nie wartego dziada a jeśli chodzi o kolejnego to mierzyć wysoko i mieć też na względzie dobro dzidziusia, ja jestem pewna że jak wszystko się unormuje to i dobry tatuś się znajdzie
- 
	U mnie w szpitalu też przy samym porodzie leży się na łóżku, ale podczas skurczy można sobie spacerować. A co sądzą mamusie o znieczuleniu zewnątrz oponowym???Ja mam wybór albo jechać do szpitala na nowiutki oddział ale tam nie ma znieczuleń, albo do ciut gorszego i tam na życzenie pacjentki za 200zł podają takie znieczulenie. Co o tym myślicie??
- 
	Kochane, w badaniach wyszło mi streptococcus agalactiae średnio dodatni jutro mam wizytę u gin, to pewnie dostanę jakieś leki, ale mam pytanie do mamuś które to mają miały, czekają na poród lub urodziły. Jakie jest zagrożenie dla dzieciątka??? Martwię się jak któraś mamusia miała i może mi coś napisać to bardzo poproszę.
- 
	filipka posiedziałam w necie i poczytałam o tym paciorkowcu i jestem przerażona, zobaczę co jutro na ten temat powie lekarz. agatcha to 3 dni przede mną fajnie jak dotrwam to może razem wylądujemy do rozpakowania Małolatka Blumchen ma rację, wczoraj odwiedzili nas znajomi z Irlandii długo ich nie widzieliśmy maja córcię półtora roku i jej mamusia jest zachwycona nawet w zmianie pieluch czy nocnym wstawaniu mówi że nic tak pięknego jej nie spotkało tak pozytywnie mnie nastawiła że sama doczekać się nie mogę.
- 
	A bym zapomniała odebrałam wyniki i HBS jest ok, a z tego wymazu chyba wyszedł mi jakiś paciorkowiec i jestem zła brrr zobaczę co jeszcze jutro powie moja gin.
- 
	Witam Kochane, od rana wreszcie zawędrowałam do domu co za dzień adria Kochana głowa do góry ja to mam od 31tygodnia, wiem że jest ciężko i strach urodzić dzieciątko za wcześnie ale jak będziesz na siebie uważała to powinno być dobrze. Ja się pocieszam tym, że gdyby było mocne zagrożenie wczesnym porodem to położyli by nas na oddział a mamy sobie odpoczywać, ja jutro mam wizytę i zobaczymy co wyjdzie. zwierciadelko witaj w lipcowych mamusiach, śmiało pisz ile tylko dusza zapragnie im nas więcej tym raźniej. Napisz jak samopoczucie w ciąży w końcu to już końcówka. Zajrzę jeszcze ale muszę ciut odpocząć
- 
	To i ja się witam z mamusiami A u mnie chmurki i wiaterek a ja cieszę się jak szalona i obiecuję już nie narzekać na taką pogodęjednak słońce mi nie służy. Małolatka u Ciebie te 20 kg chyba w powietrze poszło wcale nie wyglądasz jakbyś tyle przytyła i widać że ciąża Ci służy. Podziwiam chęci na opalanie ja nie mogę 10 min na słońcu wytrzymać. adria dołączam się do dziewczyn, ogródek tak ale na leżaczku i odpoczynku. slim_lady my na końcu pół lata przed nami, jedno cieszy że lipcowe mamusie będą już trochę doświadczone i na pewno dużo nam podpowiedzą, ja tylko nie chciałabym żeby poród opóźnił się dwa tyg i zostanę wtedy sierpniwóką na maksa bo w połowie sierpnia bym rodziła. Fajnie że wypad się udał ja jak na razie skazana na siedzenie w domu. Co do teściowej to pewnie razem mieszkacie??Jeśli tak to współczuje, ja swoja lubię ale mieszkać razem za żadne skarby. mamaola jesteś bardzo dzielna z tą cukrzycą nie jedna by tego nie wytrzymała, pocieszenie że wkrótce już maleństwo będzie przy Tobie. Biegnę dziś na mega zakupy z mężem raz w tygodniu robimy taki wypad i z głowy tylko że mnie powoli to męczy. Do zobaczenia popołudniu papa
- 
	agatchaja kupuję zwykłą herbatę z żurawiną, bardzo ją polubiłam i nawet zamiast soku wolę wypić. Co do kapsułek żurawinowych to jak nie masz pewności to kup sobie suszoną żurawinkę i od czasu do czasu przegryź. filipka nie straszę nie straszę ale już tak się przyzwyczaiłam że dużo Ciebie na forum a tu taki brak i wtedy takie myśli przychodzą Co do wymazu to moja gin dała mi skierowanie na jakiś fundusz norweski i miałam za darmo, ale za to za wyniki HBS płaciłam jakieś12zł.
- 
	adria ja na obiadek filet z kurczaka z marchewką, taki lekki muszę się przyzwyczajać do takich obiadków bo po porodzie będzie ciężko. mamaola ja dopiero jestem w 32tc i moja maleńka rusza się nie za często ale za to czkawką nadrabia agatcha ja też miałam problemy z moczem gin kazała mi brać furagin i jakoś się pozbyłam tych bakterii ale teraz popijam sobie żurawinkę od czasu do czasu. I Tobie życzę żeby było ok.