Skocz do zawartości
Forum

Guga12

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Guga12

  1. Guga12

    Lipiec 2010

    Gośka to miałaś przeżycie, ale najważniejsze że z Tobą i maleńką wszystko w porządku. Pewnie troszkę poleży, nabierze wagi i wkrótce będziecie w domu razem adria nie strasz, ja też się boję. A brałaś nospę??? Karola ja też się obawiam czy poznam, że to już tym bardziej że mnie ten posiew wyszedł do d.... i muszę mieć 4 godz przed porodem podany antybiotyk. kasiawawa w szpitalu??? Chyba, że Twój gin tam przyjmuje??? Powodzenia jutro życzę
  2. Guga12

    Lipiec 2010

    Kochane a może jak już mamy na świecie pierwsze maleństwo to ktoś miałby ochotę stworzyć listę lipcowych dzieciaczków???
  3. Guga12

    Lipiec 2010

    Gosiu kwiatki przesyłam
  4. Guga12

    Lipiec 2010

    Filpka ja czuję i to nawet często
  5. Guga12

    Lipiec 2010

    Gośka GRATULACJE Ale mnie zszokowałaś, a malutka PRZEŚLICZNA jak przeczytałam to aż piałam z zachwytu no NIESAMOWITE PIERWSZA "LIPCÓWKA" (bo czerwcówkom Cię nie oddamy) Mąż mój się dołącza do GRATULACJI
  6. Guga12

    Lipiec 2010

    Karola ładny brzusio i nie uwierzyłabym, że 20kg na plusie chyba że przed ciążą byłaś chudziutka jak patyczek to może jeszcze by przeszło Nie zazdroszczę przygody z mężem niech szybko robi z tym porządek, bo na pewno jest to niemały ból brrr, zdrówka dla męża jeszcze raz życzę. A kurki to moje ulubione grzyby MNIAM Rudzia mija maleńka też czka i czka aż czasami boję się czy nie za często tak mi puka w brzuszku Slim lady ja przy Was kompleksów się nabawię ale Ty szczuplasek jesteś no no, a ten brzusio to niziutko masz, więc dzidzia na pewno będzie lipcowa adria śliczny brzusio i bardzo Ci do twarzy z tym brzuszkiem, aż czasami szkoda że wkrótce już nie będziemy miały tych naszych kochanych maleństw pod serduchem Muszę się pochwalić, że dziś po raz pierwszy mała wypchnęła stópkę a ja z wrażenia niemal padłam, jak sobie przypomnę te ruchy z 19tc to nie mogę uwierzyć w to co dzieje się w moim brzuszku
  7. Guga12

    Lipiec 2010

    Mamaola WOW SUPER ZDJĘCIA, szczuplasek z Ciebie i gdzie ten brzuszek przecież wkrótce 9 miesiąc zaczynasz, no no tylko pogratulować takiej figury w ciąży. Filipka ja wykupiłam sobie internet w plusie 5zł mc, uruchomiłam taki program w telefonie opera mini i normalnie śmigam sobie po stronkach i nawet napisać mi się do Was udało, fajna sprawa szczególnie jak mi komputer siądzie chociaż mam nadzieję, że nie. adria dużo zdrowia dla mamy, dobrze że pogadałaś i mama będzie siedziała w domu. Wiem jak jest ciężko jak bliska osoba choruje, także nawet z siostrą pogadaj bo może nie ma świadomości że mama taka chora niestety czasami bywa, że jak się mieszka razem to mnij rzeczy się widzi niż jak się dojeżdża. Może mama siostrę zapewnia że jest dobrze i później się tak dzieje. Wiecie ja też biorę magnez i nospę bo gin kazała ale powiedziała, że mi je odstawi w 35 tyg. ciąży
  8. Guga12

    Lipiec 2010

    Witam z rana Mamaola miałam zajrzeć na chwilkę a tak mnie wciągnęło czytanie Twojej historii z mężem, że musiałam odpisać. Piękna i to kolejny dowód na to, że i długie związki mogą być udane. Karola dużo zdrówka dla męża, a jak egzamin??? Udało mi się wczraj napisać do Was z tel więc jak komp klęknie to przynajmniej jakiś kontakt będzie
  9. Guga12

    Lipiec 2010

    Ja tylko na chwilke testuje pisanie postu z telefonu bo komputer juz wylaczony cos szwankuje mam nadzieje ze nie przyczyni sie to w tym czasie do kolejnego wydatku bo chyba oszaleje ale bez komp ani rusz. dobrej nocki mamusiom zycze pa
  10. Guga12

    Lipiec 2010

    saradaria no długo Cię kochana u nas nie było, a może ten ból to z wysiłku??? Ja miałam takie kłucia ale jeszcze dużo przed zanim pojawiło mi się rozwarcie i położna znalazła mi przyczynę po prostu nie potrafię usiedzieć w miejscu za dużo ruchu i ból gotowy, tylko że każda z nas ma inaczej
  11. Guga12

    Lipiec 2010

    Cześć Kochane, już po grillu, mama chrzestna mojej córci tak mnie nakarmiła tymi przysmakami że się toczę pewnie jutro waga zarwie się pod moim ciężarem jak na nią stanę Z drugiej strony jak będę karmić to nie będę mogła pozwolić sobie na takie grillowe dania. MaŁoLaTkA ech ten Twój chłopak, ja bym go olała mówiąc prosto, tyle że łatwo mówić trudniej działać ale pamiętaj najważniejsze jest Twoje szczęście a nie wieczny stres Natalia śliczny przestronny i jasny pokoik dla maleństwa, nic dodać nic ująć bardzo mi się podoba. A brzusio jaki malutki, ale to dobrze bo pewnie wygodniej Ci. sadza też myślałam o tych podkładach ponoć w szpitalu świetnie się sprawdzają do przewijania maleństwa Olcia ja mam to samo z ruchami, wypina się kopać już prawie wcale i ruchów jakoś mniej ale wspominałam o tym mojej gin i powiedziała że to normalne zbadała i z małą ok więc się nie martwię. Teraz w brzuszku taka spokojna to mam nadzieję że jak się pojawi to też taka będzie niestety z reguły jest odwrotnie Aniu tylko się cieszyć z pokoiku a mężowie czasem i poburczeć muszą wtedy jakby im lżej było ale jak im to pomaga w pracy to nic przeciwko byle zrobione było
  12. Guga12

    Lipiec 2010

    MaŁoLaTkA ja jestem odstępstwem od nieudanych długich związków, tak sobie uświadomiłam, że wkrótce stuknie nam 10latek razem i muszę przyznać, że w ogóle tego nie odczułam tak jak byśmy się dopiero co poznali ech różnie z tą miłością bywa adria mnie wkrótce też to czeka kupiłam sobie klapki na rzepy żeby regulować jak stopy zrobią się ogromne agatcha kurde szkoda bo przecież mąż Twój ciągle wyjeżdża a jeszcze tak rzadko macie być okazje razem, więc ja tu Ci życzę częstszych wyjazdów teściowej o. sadza Trzymaj się dzielnie ja mam przeczucie, że wszystko będzie dobrze te nasze ciąże to połowa zmartwień a po porodzie będziemy się z tego śmiały, daj nam znać Kochana. Filipka do 11 fajnie też bym sobie tak pospała ale do 9 najdłużej wytrzymuję. Wkrótce wyjazd a ja musiałam zajrzeć oj to uzależnienie
  13. Guga12

    Lipiec 2010

    Też się szykuję i wyjeżdżam na popołudnie do przyszłej mamy chrzestnej mojej Angeliki, pogrillujemy troszkę bo pogoda idealna jak dla mnie czyli chmurki, deszczu brak i 17stopni a to mi się uśmiecha. Miłej niedzieli mamusiom życzę papa
  14. Guga12

    Lipiec 2010

    Dzieńdoberek mamusiom Rudzia bardzo fajna historia i miło się czytało agatcha WOW to korzystajcie nie ma jak przytulaki z mężem Olcia24 dopiero na wolne??? kurde ja od 5 miesiąca sobie siedzę, zapracowana mamusia jesteś
  15. Guga12

    Lipiec 2010

    Fajnie się czyta takie historie o miłości aż mi się przypominało, ale nie rozpisuje się bo męża nie ma poszedł na mecz więc kogo później przytulę. Filipka pisała, że spakowała torbę i tak mi się spodobał jej pomysł że jedna mała torba do porodu, jedna do szpitala na salę i kolejna na wyjście. Tylko ja nie bardzo wiem co spakować do tej na porodówkę myślałam o koszuli do porodu o wodzie, dokumentach oczywiście ale co jeszcze????
  16. Guga12

    Lipiec 2010

    Witam mamusie, od wczoraj wieczora mnie nie było i jak tu ciężko nadrobić Małolatka mnie też szkoda, że ciąża się kończy człowiek ma tyle wątpliwości i problemów ale mimo to miło to wspominam i jeszcze nam trochę zostało to naprawdę chcę się jeszcze tym stanem nacieszyć adria u mnie też tak jest jak odchodzę od komputera to mąż siada i zagląda na forum w szoku jestem, że tak się interesuje tym co się tu z naszymi mamusiami dzieje ale z drugiej strony to bardzo mnie cieszy. Aniu witaj , fajnie że już w domku jesteś. Myślę, że wszystko będzie ok z brzuszkiem, jedno USG to za mało żeby od razu stwierdzić jakieś wady takie rzeczy muszą być powtarzane. Także głowa do góry. mamaola dziękuję w imieniu męża na pewno się ucieszy. I jak mnie pamięć nie myli to serdeczne życzenia urodzinowe dla Ciebie
  17. Guga12

    Lipiec 2010

    Sadza głowa do góry, będzie na prawdę dobrze tak jak pisze Gośka wyniki są różne. Trzymaj się dzielnie w tym szpitalu i daj znać jak będziesz mogła. Pewnie Kochana jakąś dietę Ci zaserwują z tego co czytam, albo zrobią kolejne USG i wyjdzie, że jest całkiem ok Olcia24 witamy, pisz śmiało im więcej mamuś tym raźniej. Napisz nam więcej o sobie jak u ciebie samopoczucie w dwupaczku??
  18. Guga12

    Lipiec 2010

    Rudzia niestety u mnie nie dają koszul i też myślałam żeby jakiś t shirt wziąć. Sale niby dwie do porodu pojedyncze ale jak trzy rodzące się zdarzą to biorą najpierw te bardziej potrzebujące a jedna sobie czeka więc fajnie mieć jakąś koszulę do pospacerowania, oczywiście szpital jak byłam na szkole rodzenia zapewniał, że bardzo rzadko to się zdarza. filipka też właśnie u nas po ulewie i słoneczko wyszło ale przynajmniej troszkę się schłodziło
  19. Guga12

    Lipiec 2010

    Rudzia u nas nie dają takich koszul więc muszę coś mieć
  20. Guga12

    Lipiec 2010

    Mamusie dołączam do spuchniętych nóżek taki upał musiał dać się we znaki, okropieństwo. Natalia Goskasos namówiłam męża i też kupię sobie tą sukienkę ŚLICZNA JEST filipka u mnie też robi się ciemno, mam nadzieję na jakiś deszcz bo oszaleję. Kochane mam pytanko, co wziąć na sam poród jakąś koszulkę polo czy piżamę ale nowej mi szkoda bo się pobrudzi i będzie do wyrzucenia.
  21. Guga12

    Lipiec 2010

    Kochane zdążyłam Was przeczytać i znów komp mi szwankuje TRGEDIA Może wieczorem uda mi się zajrzeć Uciekam papa
  22. Guga12

    Lipiec 2010

    Do jutra mamusie, znów komputer sapie to ja w ciąży więcej wysiłku dziś włożyłam niż on był włączony, ech te sprzęty
  23. Guga12

    Lipiec 2010

    Cześć Kochane, nie miałam jak zajrzeć, bo mój komputer sapie przy takiej pogodzie i bałam się, że już go nie uruchomię więc wolałam nie ryzykować. adria mam nadzieję, że jutro opuchlizna z rana zniknie, daj znać Kochana jak rano wygląda sytuacja, jak nie zniknie to domagaj się od szpitala większego zainteresowania oni też nie są wszechwiedzący i muszą Cię dokładnie zbadać. Ja jestem dobraj myśli slim lady to wspaniała wiadomość, że wszystko w porządku więc nie było się co za dużo denerwować. Ja też biorę luteinę i magnezin do tego nospę jeszcze. Razem jesteśmy na koniec lipca i może razem się rozpakujemy wcześniej Rudzia zapraszamy i pisz do nas jak tylko będziesz miała ochotę. Goskasos cieszę się z poprawy u mnie zawsze jak coś się dzieję to stawiam sobie Ciebie za wzór jesteś bardzo dzielna oby tak dalej mamaola zadowolona z paczki?? jak na moje to fajny sprzedawca
  24. Guga12

    Lipiec 2010

    Filipkaja to się właśnie tej fizjologi boję, ale staram się traktować poród jako wyzwanie więc z drugiej strony troszkę nie mogę się doczekać. agatha jak u Was duszno jak u mnie to rzuć to prasowanie i tylko leniuchuj. Daj znać jak będziesz znała wyniki, i fajnie że taką ruchliwą dziecinkę masz. slim lady trzymam kciuki, daj znać po wizycie jak poszło mamaola super wieści, bardzo fajnie że z w porządku, a nawet jak urodzisz troszkę szybciej to nic się nie stanie tylko trochę te upały Cię ominą czyli na plus. Filipka ja nie będę powtarzać tych wyników bo gin stwierdziła, że z badań mamy wszystko i na tym kończymy więc pewnie standard morfologia mnie czeka. Mężuś zrobił mi niespodziankę i kupił wiatrak, właśnie go montuję więc będzie dużo lżej w te upały.
  25. Guga12

    Lipiec 2010

    agatcha jak ja zazdroszczę Ci takiego szpitala, nie rezygnuj z niego jak męża nie będzie to może ktoś znajomy Cię zawiezie bo z tego co piszesz to u mnie w pobliżu żaden szpital nie spełnia takich norm, i ja sama bym taki chciała. kasiawawa 8kg SUPER ja dziś się ważyłam to prawie z wagi spadłam bo 15 mi pokazało, jakaś paranoja pisałam Wam, o tej diecie bezmącznej z małą ilością mleka i tak dalej nic nie działa to chyba tak już musi być. adria dzięki za przepis na pierwszy rzut oka wydaje się bardzo pyszny i chyba zrobię taki obiadek mężowi na sobotę. mamaola powodzenia, czekamy na wieści jak wrócisz od lekarza. Ja też bym chciała rodzić tak w 38 jakoś mam tak że doczekać się nie mogę mimo że się boję. Małolatka powodzenia życzę na spotkaniu z chłopakiem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...