
madziaaaa0701
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez madziaaaa0701
-
anna michaniu jeszcze nie rozumie o co chodzi jak pytam czy chce miec sisotrzycze to mowi ze tak ale to takie nieswiadome jest jescze malo co gada i mam wrazenie ze nie rozumie duzo rzeczy choc dzieci sa bardzo madre nawet madrzejsze od nas i dobre cwaniaki ... ale jak co to glaszcze , przytula, caluje ucho przyklada do brzucha i wie jakim olejkiem sie smaruje i czasem mi brzuch smaruje a czasem tez sobie :) a jak bedzie jak sie mala urodzi to sie okaze mam nadzieje ze zazdorsci nie bedzie :) a tak to ze styczniowke to ja jestem druga ciezarowa jeszcze dragozbirka byla ale ona termin jak sie nie myle to na styczen miala ale cos teraz sie nie odzywa to nie wiem co i jak u niej a tak to ja 2 chyba ze jeszcze inne dziewczyny z naszego wątku sa tylko się nie ujawniły
-
ja poki co na spanie narzekac nie moge bo bardzo dobrze mi sie spi nic mnie nie pobolewa i w ogole tylko ze ja jeszcze mam 2 miesiace wszystko sie moze zmienic ... mala czasem jak kopnie to az zaboli ale ciesze sie z tego :)
-
a anna powiem Ci ze dobrze troche jak wieloryb no ale co zrobie ... i tak wazne ze mniej kg mam niz z michalem bo teraz mam 9-10 a z michalem wtedy mialam z 14 nie pamietam dokladnie bo nie mam karty ciazy przy sobie ale napewno wiecej mam tyle zaliczen na uczelni ze tak mi sie nie chce uczyc ze szok chcialabym maj bo za 3 tyg lecimy do UK ale wczesniej musze pozalatwiac wszystko tutaj w PL
-
ropuszka moja ulozona glowka w dol juz od 28 tyg ... ale to od poczatku ciazy mam tak z tym pecherzem ze nie czuje ze mam pelen a rano to z 5 min sikalam a smieszne jest to ze jak kopie to po przekątnej i zawsze w to samo miejsce z lewej strony pod żebrami
-
hehe ja to samo nasz watek wymarl jak i dinozaury
-
wkońcu jest i grudzien od kilku dni ciagle wypatruje tego wątku i jest :) Spokojnych 9 miesięcy !!
-
hehe to te nasze dzieci jakos sie zmowily bo moj michal tez po 6 wstał ale powiedziałam rob co cchesz ja ide dalej spac i spałam do 9,30 a jemu właczyłam bajki na laptopie i sobie ogladał teraz jesteśmy po sniadaniu ... i odpoczywam a zaraz trzeba bedzie ciuchy nastawic zeby sie prały bo poki co u nas piekne słońce a burze zapowiadali mala powoli po sniadaniu coś tam się rusza... a powiem Wam ze mi się bardzo dobrze śpi ani nic mnie nie boli ani nic nie ciagnie jak klade sie spac tak spie do rana ...ale martwi mnie to ze nie odczuwam tak mojego pecherza bo mogę i spac cala noc z pełnym pecherzem i nic mi nie jest a kiedys to nie zasnełam jak się nie załatwiłam no ale oto spytam lekarza 9 maja na wizycie idę troche ogarnąc a potem do nauki choc w taki piekny dzien nie chce sie strasznie
-
nadinn tak ten sam moj lekarz ale myślę ze on może myslał że szyjka bedzie sie skracac i rozwarcie bedzie postępowac ....a to się zatrzymało i dobrze zobaczymy co powie za 3 tyg no ale nie zamierzam zmieniac trybu obecnego wracam po zaliczeniach zabieram malego do domu i leze a ja mam za tydzien wesele siostry szczerze to nie chce mi się iść ... hehe wredna jestem no ale nie ma nawet z kim pogadac jakzobaczylam liste gości to się załamałam ...a moj Ł to najgorzej bedzie mial bo nawet nie bedzie mial się z kim napic .... no ale mamy zamiar byc max do 23 michala bierzemy ze soba ... hulać nie zamierzam zreszta jakby to wygladało tańczący wieloryb mam zamiar sobie pojesc opic się soków zabrac szyszke i isc spac zreszta teraz wiecznie zmeczona jestem dziś rano ba nie tak rano bo na 11 jechalam na zaliczenie to non stop ziewalam i dalej spac mi się chce kaweke inke sobie zrobie ... od pobytu w szpitalu polubilam choc w tym szpitalu mieli jakas inna kawe i w dodatku mialam wrazenie ze wiecej wody bylo niewiele mleka i niewiele kawy ale nawet dobre bylo . i jak robie sobie taka kawke to jest takie 5 min dla mnie jak ja pije choc nie zawsze ... oj chcialabym byc juz w UK nowym mieszkaniu i popijac sobie z rana taka kawke w ciszy i spokoju bez mysli co mam jeszcze zalatwic czy zrobic :) ale juz nie dlugo
-
witam się środowo wracam od lekarza .... i powiem Wam ,że dobre wieści mam .... co mnie ucieszyły ale też troche się wkurzyłam ogólnie jakieś bakterie w moczu mam to antybiotyk dostałam , hemoglobina spadła to żelazo dostałam a hemoglobine mam 11,2 . Niestety USG nie miałam ale robił mi ten wymas na GBS czy jakoś tak na tego paciorkowca .... po badaniu ginekologicznym lekarz do mnie no super jest .... SZYJKA DŁUGA , ZAMKNIETA ... a ja co ?? to po kiego byłam w szpitalu ?? po kiego się przez 3 tyg stresowałam czy wcześniej nie urodze ?? potem pytam jeszcze raz bo jakbym nie wierzyła czy mam rozwarcie a ten nie szyjka zamknięta skrócona ale taka jaka ma byc w tym tyg ciazy no kurde jakies nieporozumienie ...no ale tak czy tak zamierzam się oszczędzac tak jak się oszczędzałam tak do maja do 14 ... lekarz powiedzial ze samolotem leciec nie moge bo to 3 trymestr no ale i tak mam zamiar 14 leciec tym samolotem :) o ile mnie wpuszczą na poklad ale myśle ,że bedzie dobrze a jak tylko wyląduje i będę już w UK to będę korzystac z małym na plac zabaw chodzic spacery :) odbije sobie leżenie ponad miesiąc i 1 czerwca mogę rodzic ale mam wrażenie ,że znow się przeterminuje :) mała się strasznie przepycha za każdym jej kopnięciem aż mnie prostuje po żebrach daje równo i jak się wygina to czasem aż boli ale jest fajnie brzuch moja mama mowiła ze mam nisko ale z michalem tez wysoko brzucha nie miałam ... nadinn ciągniecie do dołu u mnie tez jest np jak kucam to czuje wszystko taki nacisk ale lekarz powiedzial ze to normalne bo juz taki etap ciazy ... no i jestem 32 tyg i na plusie 9kg co mnie przeraża i mowie ze na diete ide a lekarz domnie ze dobrze jest ze moge do 12 kg przytyc a ja co w pierwszej ciazy na mnie się darł ze mam mniej jesc a teraz wrecz przeciwnie i mowilam ze mnie ostatnio pachwina pobolewała z lewej strony to mowil ze to norma .... mojej siostrze na miesiac przed porodem opadł brzuch a gdy juz rodziła to ją pachwiny bolały skurczy nie miała jako takich tylko pachwiny ją bolały pojechala do szpitala gdy zaczela krwawic i się okazało że rodzi no i jeszcze pytał czy brzuch mi twardnieje a ja że nie chyba ze jak mala się przepycha to wtedy się twardy robi ale zeby skurczy miec to nie mam a co do ciuchow to maż ma za zadanie zaopatrzec nas w nie tzn swoja córe i ostatnio był na car bootdzie i nakupowała ciuchów bodów pajaców jakies sukieneczki dużo tego było i zaplacil 10f a ja jak juz dolece to bede szalec no i ostatnio był w ASDZIE to kupil 2 paczki pampersów rozmiar 1 po 44sztuk za 7f takze chyba nie jest zle ale poluje na promocje i do tego 12 paczek chusteczek huggies za 10 f ... mowie mu żeby juz powoli kupowal bo się nie zmarnuje a lepiej po trochu kase wydawac niz naraz wydac duzo
-
kasica sorry ze się wtrace ale jezeli o zapraciach mowa .... ja jako ze kawy nie pijam w ogole to jak mam cos takiego jak zapracia robie sobie kawe inke przed sniadaniem i dziala bardzo dobrze to taki 1 sposob a 2 sposob to sliwki kalifornijskie przed sniadaniem czy na przegryzke bardzo dobrze dzialaja ... jeszcze slyszalam alby pare sliwek zalac goraca woda zostawic na noc i rano wypic ta wode i zjesc sliwki tez dziala ... sliwki kupuje w delikatesach centru ale w innych hipermarketach tez sa napewno i chyba na wage bardziej sie oplaca niz te paczkowane a jeszcze inny sposob 3 to platki fitnes zalane cieplym mlekiem z dodatkiem sliwek suszonych czy tam wedzone czy te kalifornijskie (o jedne i te same chodzi) , musli, i po tym activia a 4 sposob to syrop lactulosum jakos tak można go stosowac w ciazy .... bedac w pierwszej ciazy w 6 tyg lekarz mi go przepisal ale jest on bez recepty i chyba tyle z tego co mi pomoglo
-
melduje sie i ja. niestety jakąs awarie mamy i neta brak teraz od siostry pisze kasia co do białka w moczu to jak lezałam z dziewczyną na patoogi to wlsnie mial bialko w moczu 5tys i cisnienie skakało i cesare jej zrobii w 32 tyg ...ale ja sobie przypoinam z michalem tez czasem mialam ale bylo ok ja do gina ide jutro wiec sie dowiem co i jak ...ide sie poozyc bo padam
-
cisza oj straszna ta cisza baby sie pochowały i nie daja znaku zycia ... a szkoda
-
to moj michal zaczął noc przesypiac jak wywalilam wszystkie butelki jakie miał i skonczylo się picie w nocy z przzywczajenia zalowalam ze wczesniej tego nie zrobilam bo dopiero gdzies w pazdzierniku albo listopadzie nauczyl sie pic z kubka i skonczyly sie pobudki w nocy ...bo budzil sie jak mu sie picie skonczylo w butelce i placz czasem to litr wody potrafil wypic w ciagu nocy z przyzwyczajenia ... ale wszystkie butelki poszly w kosz zostaly szklanki i kubki ... jak sie przebudzi i chce pic to wola pi pi daje mu kubek z woda zawsze przy lozku napije si 2 lyki i idzie spac i wkoncu przesypiam noce bez pobudek ..... nawet od początku ciazy nie mam problemu z sikaniem w nocy albo je mam bo kurde nie czuje w ciagu nocy ze mi sie sikac chce i spie cala noc bez pobudek i nie biegam do wc dopiero rano budze sie ide na tron i siekam z 5 min ...co nie wiem czy jest dobre wolabym chyba budzic sie i sikac co 2 h nic tak cala noc nic ...teraz staram sie nie pic na noc i zalatwiac siie do konca przed spaniem .... nie mam tez nocy w ktorych sie budze i spac nie moge wrecz przeciwnie spie jak zabita i czesto rano cięzko mi wstac jak mlody wstanie a dzis pobil samoego siebie bo wczoraj zasnął o 18 i spal do 5 z groszami i o 5 wstal jak nigdy nic i tak do 6 jeszcze przelezal cos sie wiercil a o 6 zaczal jesc wolac to wstalam poszlam mu jesc zrobic i dalam mu sam sobie jadl a ja poszlam dalej spac ...bajki mu włączylam jego ulubione na dvd samochodowym i spalam do 10 a o 10 jak sie obudziłam to taki szczesliwy byl ze juz wstalam ze pierwszy raz go takiego widizlam tak sie chlopak rozgadal tylko najlepszego rozumialam tylko : mama, ciocia, olo, tata baba ... bo mowil mama olo yyyyyyyyyyyyyy tata yyyyy baba ciocia yyyy i tak z 5 minut a to yyy to stwierdzam ze mu poprostu slow brakuje i nie wie jak to powiedziec o co mu chodzi to mowi yyyyy ok lece spac bo cos zgaga sie odezwala
-
no wkońcu nadinn się odezwala a miałam własnie o Ciebie pytac gdzie to się podziałaś kasia ja do dnia dzisiejszego spie z moim michaniem przedtem jak u tesciowej bylismy to mial wlasny pokoj i wlasne lozko i spal sobie tam czasem przychodzil a czasem spal cala noc ... a teraz jak sie przeprowadzilismy to spimy razem co by cieplej i rażniej bylo ale w uk ma tez swoje lozko i jak przyjedziemy to bedzie na nim spal dzisiaj się troche zmartwiłam bo coś mnie pachwiny pobolewały i spojenie łonowe? czy jakoś tak ...w każdym bądz razie z michałem nic mnie nie bolało tzn czasem brzuch pobolewał ale np do samego porodu nic ani pachwiny ani nic w tej ciazy to znow odwrotnie w ogole mnie brzuch nie bolal ani nie pobolewal od poczatku nic kompletnie nie czułam rozciagania się macicy itp a tutaj te pachwiny i szczerze powiem ze juz troche się mecze w tej ciązy z michałem było inaczej chodziłam sobie spoko było nic mnie nie bolało niby mialam pod koniec jakies tam rozwarcie i szyjke skrocona ale jakos nie bralam tego do siebie a teraz jakos to mnie ciagle meczy i tylko patrze w kalendarz zeby juz maj przyszedl .... i tylko patrze na te tygodnie zeby dotrwac choc do 37 żeby te tygodnie szybciej leciały żeby mała jak najwiecej na wadze przybrała zeby jak najlepiej sie rozwineła i zebym przed czasem nie urodziła .... w ogole tyle mam na glowie a z michaniem nic mnie praktycznie nie obchodzilo i tez się wyżaliłam
-
Tyle Was kwietniowych mam jest a tu taka cisza. co to wszystkie w jednym czasie na porodówkach ??
-
kasia powiem Ci ze tez mam ten problem .... dzis przed sniadaniem inke wypiłam i zabralam sie za sniadanie to jeszcze go nie skonczylam a juz do wc musiałam leciec.... a na sniadanie jadam platki ostatnio musli sobie gotuje(w biedrace 1kg ceny nie pamietam) na mleku az bedzie miekkie i takie wcinam i tam tez jest siemie lniane ..... a siemie lniane kupisz normalnie w sklepie
-
w ciazy z hemorojdami się nie wygra przeważnie są one skutkiem uciskania na zyly przez malucha ... takze z czestymi zaparciami w ciazy ... ja z michalem zaparc nie mialam a hemorojdy tak teraz z mala zaparcia od niedawna mam ale poki co hemorojdow nie czuje ale pewnie wyjda jak tak dalej bedzie luigi jaa mam rozwarcie na 1,5 palca i nie chce wiekszego bo chce samolotem leciec za miesiac takze syf mi nie przeszkadza nikogo w domu nie przyjmuje procz mamy czy siostry ... oczwiscie jakby nic mi nie bylo czyli rozwarcia bym nie miala ani skroconej szyjki to bym zawalala i sprzatala non stop bo syf mnie drazni ale to jest wyjatkowa sytuacja wiec leze ... maz za 17 dni przyleci to bedzie sprzatal ... ale pewnie wczesniej moja mama albo siostra posprzata bo za 18 dni mojej najstarszej siostry wesele
-
no a z badaniem glukozy którego się tak bałam u mnie wyszło bardzo dobrze 70/140 po 2 h ....a z michalem bylam ledwo pod kreską ale stwierdziłam ze wtedy wynik byl zły bo nikt mi nie powiedział ze mam na dupie siedziec wiec poszalałam na miescie tu do banku pobieglam tu cos tam zalatwic i to w tempie ze pot mi się po dupie lał zeby sie wyrobic w godzine i to pewnie zadecydowało ze wynik był zły a zelazo to norma jest 12 a ja mam 11,9 w poniedzialek pojade na badania znow to jak wroce do domu jutro to wypije 2 słoiki burakow i witaminy codziennie bede brac może coś skoczy
-
evitka ja z michalem tez mialam ten uciazliwy problem nagorzej po porodzie gdy trzeba bylo dobrze przec a dupa potem bolała nie powiem i teraz pewnie bedzie to samo as co do porodu naturalnego to ja zadowolona bylam michal wazyl 3560g nie cieli mnie troche popękalam nad cewką moczową ale krok byl cały bez cięcia także chodziłam i siedziałam bez problemu ... na poczatku przez te rany ciężko mi się sikało (zaraz po porodzie i z 2 dni po)bo piekło ale moczyłam sie w wodzie z szarym mydłem i wszystko szybko sie zagoiło a pamiętam jak strasznie to swedziało myslałam że coś jest nie tak ale wszystko w porzadku było ... no a potem miałam problemy z utrzymaniem moczu np jak skakałam na skakance ...ale to juz mi zostalo do teraz jak np za bardzo skakalam na trampolinie za intensywnie to zaraz efekty miałam i skakanie się kończyło ... wiem ze trzeba ćwiczyc miesnie Kegla czy jak to ale zapomina się ...wiem ze cesarki nie chciałabym miec :)
-
a co lepsze ja skurczy nie mam nie odczuwam ale szyjka miekka skrocona i rozwarcie na 1,5 palca tak mi się wydaje .... ale wiem ze jak byłam z michalem w ciazy to tez mialam jakies tam rozwarcie i szyjke skrocona bo lekarz mówił ,że na własną odpowiedzialność lece samolotem ale w którym to tyg byłam nie pamietam dokladnie daty ale gdzieś koncem listopada leciałam wiec to był chyba z 31/32 tydzień no tylko wtedy mnie do szpitala nie wsadził na zastrzyki ....a ciąze przenosiłam i mały nie chcial wyjsc teraz tez mysle ze tak bedzie no ale zobaczymy jak to bedzie mała już odwrócona główką do dołu czasem jak się kąpie albo po sikaniu czuje takie napieranie na doł i to mnie niepokoi mama tez mi mowila ze mam nisko brzuch ... no ale bedzie co ma byc byle dotrwac jakoś do maja taki cel a potem do 14 maja i przetrwac lot samolotem a potem to do czerwca i juz z górki... rodzic moge
-
nadinn teraz jestem u mamy ona w bloku mieszka to wszystko pod ręką że tak powiem ... na spacer mama bierze go do sklepu a potem siostra na chwilke ...a tak to biega sobie po domu tutaj duzo metrów nie ma wiec jest luz czasem mnie zdziera z łóżka to wstaje i np przy okazji do WC ide a tak to siostre wołam jak coś chce wiecej a jak już jestem w domu rodzinnym to troche gorzej o to piętrowy i po schodach do naszego pokoiku trzeba zawalac ... moj po schodach to juz śmiga w ta i z powrotem to za nim po schodach nie chodzę zreszta większośc dnia spedzamy na gorze w pokoju tam mu bajki puszczam i bawi się zabawkami , ogladamy bajki i się bawimy z tym że ja w łóżku na dól schodzimy do wc i kuchni a jak jade na uczelnie coś załatwic to do samochodu go i do siostry jade i przez pare godzin bawi się z kuzynem i szaleje a jak wracam po cwiczeniach po niego to wracamy do domu i na gore do pokoju .. mam straszne wyrzuty sumienia ze na spacery nie chodzimy czy plac zabaw no ale jeszcze miesiac musi wytrzymac ... jak bede w UK to już oszczedzac się nie będę tylko przekrocze magiczne 37tyg to nawet leki odstawie ... no tylkko pierw musze dotrwac ... czytałam różne opinie niektore babki pisaly ze ich dziecko podnioslo sie do gory i szyjka sie wydłużyła albo ze z szyjka 1cm i rozwarcie na 4 palce przechodzily do 40 tyg i jeszcze wywoływali poród także pocieszam się troche tym ale oszczedzam się jak mogę do lekarza dopiero w środe za tydzien jakoś doczekac sie nie moge bo chciałabym wiedziec jak sytuacja ze w normie tak jak było czy gorzej ... na uczelni jeszcze 2 tyg i w tym czasie musze wszystkie te cwiczenia pozaliczyc bo tak to mnie meczy ze nawet nie mysle o malej o porodzie o ciuszkach tylko to tych z******ch egzaminach ... czasem mam ochote szczelic tymi studiami i miec swiety spokoj ... w ogole żaluje ze poszlam na te studia bo i tak nic po nich nie bede miala procz papierku i tak studiuje nie to co mnie interesuje i nie to co bym chciala w przyszlosci robic .... a co do wagi to nie wiem ile mam do przodu ale na twarzy juz sie zaokragliłam ... a wesele siostry za 3 tyg to bedzie ze mnie pączek
-
kasia 0110 nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszcze tego sprzatanie i ruszania się w ogole zazdroszcze tym ciężarówkom które nie maja problemu z ciąża i mogą nawet skakać ... jak ja bym chciała być taka sprawna tęsknie za tym jak się ruszałam to więcej energii miałam a tak teraz to nic tylko wyrko ... przykre niestety nie jest mi dane w spokoju przechodzic cała ciąze tylko zawsze coś zawsze musze leżec także już z 3 dziecka zrezygnowałam podświadomie :) mamalina ja to nawet ciuchów nie mam i szczerze jakoś nie mysle o tym że nie zdąrze narazie ciagle w głowie mi uczelnia żeby wszystko pozdawać jeszcze przed majem a egzaminy na maj sobie zostawić aczkolwiek pewnie bede musiała we wrzesniu przyjechac bo nie chcą mi umożliwić zdania przed sesją niektórzy wykładowcy nie wiem co to za problem przyjdz babo napisz i miej z głowy ... ale nie oni się martwią że nie dam sobie rady ...no ale za to we wrzesniu z 2 dzieci napewno sobie dam rade no ale niech ich wszystkich myszy zjedzą ładnie mówiąc :) a mi ostatnio cos skóra z brzucha schodziła tak się łuszczyła jak łupież i zastanawiam się czego tak jest czy to oznaka rozstepów czy co ? a tak ja u mamy jeszcze do jutra mialam byc do niedzili ale się okazało ze mam w czwartek cwiczenia ogolnie moglabym na nie nie iśc bo mam zwolnienie lekarskie do 20 no ale z racji ze pisza koło to i ja napiszę z nimi bo w kupie raźniej
-
nadinn ja to w piątek zrobiłam 2 babki i 2 salatki a tak to caly czas non stop leze tylko do wc chodze i do kuchni dziś byliśmy na placu zabaw ale to raptem 5 min spacerku i juz w łóżku i leże
-
a ja Wam życze tego co sobie czyli Świętego spokoju :) ja dziś tylko leże i jem mam nadzieje ze to lezenie coś da a kg sie obawiam
-
mankalot nie wiem czy dobrze zrobilas... jak ja wychodzilam ze szpitala to przyszla dziewczyna co ma termin na koniec czerwca ze skurczami odrazu pod kroplówki z magnezem bo lepiej dożylnie niż w tabletkach zbadali ją ginekologicznie na 2 dzien bo przyszla w niedziele a w poniedzialek dopiero badali ... ja jak przyszlam do szpitala to taki mlody rezydent odrazu mnie zbadał a usg na 3 dzien mi zrobili a ja mialam lezec i dupa 2 babki zrobione i 2 salatki i juz brzuch mnie boli i ide lezec