Skocz do zawartości
Forum

Ulalala

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Ulalala

  1. Patrycja, super ze podjeliscie decyzje!!. Nie obawiaj sie, zobaczysz ile radosci sprawi Ci wyszukiwanie nowych mebli i urzdzanie mieszkanka, wreszcie WASZEGO! A ile metrow? 2 tarasy, cudownie.... :)

    Jezeli chodzi i spacerowke, to nie spiesz sie, malutka ma dopiero 4 miesiace! Ja wsadzilam Adasia do spacerowki dopiero miesiac temu, jak bylam pewna ze jego pleckom to nie zaszkodzi. Jak mala lubi, mozesz sawsze wozic ja w foteliku samochodowym, jezeli jest przystosowany oczywiscie, czyli ma adapter i mozna go odpowiednio przypiac do wozka.
    Malej jest ok w gondoli, lezy sobie, patrzy w gore. Na wiosne przelozysz ja do soacerwoki, wtedy bedzie miala dopiero na co patrzec.. Wszedzie kwiaty, kolory, smiejace sie dzieci. Teraz jest szaro buro, nie ma co na sile, mozesz jej tylko zaszkodzic.

    Ahh juz CIe widzejak planujesz to nowe mieszkanie.. Na pewne bedzie pieeeeeeeeeeeknie ! :)

  2. Meg, mowisz ze za duzo mu daje??? JEstem w szoku.. Ale moze dlatego ze sugerujesie moim Artusiem, ktory jadl na prawde wiecej. Sloiczek to byl dla niego pryszcz i 3h potem mogl zjesc miche kaszki.. ehh..
    To byl dla niego pryszcz.. Adasiowi udalo mi sie dac 125g tylko raz, i , potem spal prawie 3h :)
    Objetosc jego brzuszka znam, potrafil wypic butle kaszki czyli 270ml mleka, wiec 125g sie zmiesci :P
    Poza tym moj Adas ma prawie 8 miesiecy wiec jest troche wiekszy.
    Teraz je duzo mniej, zupki mu wcisnelam dzisiaj moze 100ml, bylo bardzo ciezko..
    Nie zastanawiaj sie nad swoim postepowaniem, bo ja czuje, ze to ty robisz dobrze..
    Moj Adas dobrze wyglada, moze nie powinnam go tak zmuszac.. Ale jak nie bede tego robic to bedzie jadl kaszke i pil cycka do 1go roku zycia!..

    Mysle ze racja lezy po srodku, jak zawsze :)

  3. Hej kobietki, postanowilam karmic Adasia tak jak powinien jesc, pomimo jego sprzeciwow..
    Wczoraj na obiadek dalam mu maly sloiczek dyni i ziemniakow, potem o 16 50g owocow- to byl koszmar, lzy, krzyk, wyginanie sie, ale troche zjadl, nie dalam za wygrana. Doprawil cyckiem i o 21 zjadl kaszke. W nocy budzil sie co godzine!! A jadl 3 razy. Jestem dzielna, czekam az to sie ustabilizuje. Jak czegos nie postanowie tozwariuje!
    Dzisiaj znowu, o 7 pil cycka, ok 11-12 dam mu moja zupke(wlasnie sie gotuje), i potem 16 owoc i wieczorem kaszka. BUtle mi znowu odmowil(ok 10 mu proponowalam), wiec czeka na obiad. Najgorsze jest to ze on nawet wody nie pije, nic kompletnie z butelki. Z kubeczka wczoraj 50ml mleka pociagnal, i chyba bedziemy nad tym rodzajem picia pracowac. Skoro mi nie pije w dzien to daje mu cycka w nocy, ale powiem wam ze bardzo chce juz to skonczyc.. To nocne wstawanie jest na prawde meczace. BEde mu konsekwentnie dawac to samo przez tydzien albo dwa, i zobaczymy. Jak sie nie uda, to bede sie znowu zamartwic, narazie trwam w postanowieniu. Na sile, chociaz pare lyzeczek normalnego jedzenia i zobaczymy...
    :)
    Tymczasem jeszcze raz wam dziekuje i buziaczki

    Dzisiaj o 7 jadl cycka a o 11:30 dalam mu moja zupe.. Co to bylo dziewczyny... Placz do lez, czerwony, lameny!!! Ale dalam mu mala porcje... JEstem konsekwentna.... Czuej ze zle robie, bo zmuszam go,a nie chce zeby sie uprzedzil, ale musi cos jesc, nie moze zyc na kaszce....

  4. Dziekuje kobietki za pomoc..
    Bede myslec, cos musze zmienic..
    TEraz Adas sie obudzil po 2,40minut, o 11 jadl wmuszony maly 125g sloiczek. Zaproponowalam mu czyste podyfikowane, nie dalo rady wiec czekam. Uspie Artusia i pomaltretuje Adasia jabluszkiem ze sliwka :P.

    Meg, probowalam mu gotowac na poczatku, marchewke z ziemniakami, plul niesamowicie wiec po 3 razach zrezygnowalam.. Ale teraz mysle ze ugotuje mu normalna jazynowa i dam z niej marchewke, ziemniaka, moze groszku, i wywar, zobaczymy..

    BUziaki i DZIEKUJEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE

  5. Dotka, Adas ma problemy z brzuszkiem, gazy go mecza niesamowicie.. Ale co mam robic jak nie chce mi mleka z butli pic, z niekapka tez, z kubeczka tez..z lyzeczki wypluwa albo wylewa po drodze do buzi.. NIe moge dac mu obiadkow bo nie wprowadzilam jeszcze produktow. Nauke skonczylam na marchewce i jabluszku, dyni,potem przestal jesc!! Wszystko konczylo sie placzem..
    Dzisiaj na obadek WMUSILAM mu zielniaczki z dynia.. 125g koszmar.. pol godziny.. plakal, krecil sie.. ale zjadl... Musi cos jesc.. Przyglodzenie go nic nie daje, nie jadl raz 7h i taki, byl glodny ze az nie chcial jesc, wyobrazacie sobie..?
    NIe wiem co, robic, kaslac zaczal.. Dobrze ze w sobote piediatra!!!! CHociaz pewnie znowu yjde rozczarowana..
    :(
    I jak zwykle to JA czuje sie winna za to co sie z nim dzieje.. Ma juz 7,5miesiaca i je kaszke..

    Czuje ze bede mu po prostu wmuszac na obiad marchewke i powoli nowe produkty, ale co zrobic z mlekiem.. Moze jogurt naturalny..
    CHolera jasna, nie mam czasu sie z nim patyczkowac powiem wam.. Karmie go 3-4 razy dziennie i to jest meczarnia, tylko cycka by pil i koniec.. A cycka nie ma, piersi napelniaja sie raz na 24H, tylko na noc.. Do tego pranie, wieczne sprzatanie, gotowanie, ubieranie, jedzenie ehh sale wiecie!!

    CHyba nie za dobra ze mnie mama, znowu wszystko spieprzylam...
    Nie wiem co, moglam zrobic inaczej.. NIe karmic piersia...........? ...........................................

    BEde powaznie myslec keidy urodze 3cie dziecko.. o ile urodze, bo troche mi sie odechcialo...

    Apropos 'intymnych' problemow o ktorych nie piszemy.. Nic nie mowcie, bo jak o tym mysle to sie poce..

    Kochane,a tu napisalam rozklad jedzenia Adasia przez ostatnie dni. Dla tych, ktore chcialby mi jakos pomoc.. MOze cos z tego wyczytacie i znajdzieci powod..
    Moj komentarz jest taki, ze przed kazda porcja kaszki byla ok pol godzinna proba picia mleka z butelki.

    10-01-11
    10.30 - 150ml mleka z kaszka przenna waniliowa
    14.30 - porcja kaszki przennej z kukurydza na mleku - po probach 1,5h - obiadku-mleka-piersi
    19.30 - 130ml mleka z kaszka przenna waniliowa
    w nocy - piers 2 razy

    11-01-11
    7.00 - piers
    11.30 - piers - po probach 1,5H - mleko z butelki
    14.30 - porcja kaszki przennej z miodem - po probie obiadku zakonczonej lamentem
    20.00 - 150ml mleka z kaszka przenna waniliowa
    noc - piers 4 razy - budzil sie

    12-01-11
    8.00 - piers
    10.20 - porcja kaszki przennej kukurydziana na mleku
    14.30 - 200ml mleka
    17.30 - troche piersi
    19.40 - kilka lyzeczek obiadku
    20.20 - 220ml mleka z kaszka przenna waniliowa
    w nocy - piers 1 raz - ladnie spal

    13-01-11
    8.00 - piers
    10.50 - 100ml mleka
    14.20 - 3/4 porcji kaszki na mleku z miodem - na foteliku!
    17.10 - troche piersi
    19.00 - 50g marchewki(pol malego sloiczka)
    21:00 - 140ml mleka z kaszka waniliowa
    w nocy - piers 1 raz - ladnie spal

    14-01-11
    9.00 - piers
    11.30 - 40ml mleka z kaszka przenna kukurydziana
    12.00 - piers
    SEN 3h
    15.00 - kaszka przenna na mleku z miodem
    21.00 - 140ml mleka z kaszka przenna waniliowa
    noc - piers 2 razy - ladnie spal

    15-01-11
    10.45 - porcjna kaszki przennej na mleku z kukurydza
    18.30 - 90g Jardinere de legumes
    20.30 - porcja kaszki ryzowej na mleku malinowej
    noc - piers nie wiem ile razy

    16-01-11
    10.45 - porcja kaszki ryzowej malinowej
    14.20 - piers
    18.00 - kaszka przenna pomieszana miodowa i waniliowa
    21:10 - piers
    noc - piers 1 raz - ladnie spal

    17-01-11
    10.40 - kaszka ryzowa morelowa
    15.30 - kaszka przenna z kukurydza
    19.30 - piers
    21.00 - kaszka przenna waniliowa
    noc - piers 2 razy - ladnie spal

    18-01-11
    8.45 - troche piersi
    10.00 - kaszka mleczna z ryzem
    14.30 - kaszka przenna waniliowa
    19.00 - kaszka ryzowa z marchewka
    22.00 - piers
    noc - piers, nie wiem ile razy, budzil sie co 2h

    19-01-11
    10.15 - kaszka miodowa
    11.15 wymiotowal
    11.45 - kaszka waniliowa
    15.45 - mleko z kaszka kakaowa - 70ml
    16.30 - 100ml mleka z kaszka kakaowa z kubeczka!
    17.30 - troche piersi
    21.00 - kaszka ryzowa na mleku
    noc - piers - budzil sie co godzine

    20-01-11
    10.30 - 60ml mleka z kaszka kakaowa - z kubka niekapka
    11.30 - 125g obiadku - ziemniaczki z dynia

  6. Dotka, widze ze Twoj maz tak jak i inni nie ma tej "zapalniczki" z mozgu, ktora zapala sie o czasie i mowi mu co trzeba zrobic i kiedy.. Ale za to doceniaja was za ta ciezka prace.. Tak to juz jest z facetami... moj niestety, jest 'inny'.. Uwaza ze wszystko co robi jest bezbledne i idealne, wiec nigdy w zyciu nie przyzna sie do bledu jak i nigdy w zyciu nie powie ze cos jest dla niego meczace,trudne a na pewno wychowanie dzieci.. Nawet kiedy nie wie jak podrapac sie w tylek za przeproszeniem kiedy zajmuje sie z dziecmi to udaje ze wszystko jest super i ze panuje stoicki spokoj.. Nie ma chwili dluzszej niz czas na moj prysznic czy spacer po pieczywo kiedy Alban jest sam na sam z dziecmi. Moglabym go zostawic, zeby mnie docenil.. Ale gdzie mam isc w tym czasie jak NIKOGO tu nie znam.. Kiedy jestem w domu i np depiluje sobie nogi, to do drugiej nogi przyklejony jest Artur, bo Alban nie umie go przy sobie zatrzymac zebym miala spokoj.
    Co wolicie, mezczyzn ktorzy przyznaja wam ze wychowanie dzieci to sztuka i wymaga wieeeeeeeeeeeeeeele , czy meza ktory zwraca wam caly czas uwage i mowi co robicie zle..
    Zdaniem mojego meza to tylko i wylacznie moja wina zeAdas budzi sie w nocy.. On by go nie podnosi tylko trzymal reka az maly zasnie.. Juz slysze te krzyki, co by sie dzialo.. Nigdy w zyciu by nie zasnal.. Zdaniem mojego meza moja wina jest ze Artur nie chce jesc z doroslymi przy stole bo sie nudzi.. A nie wina tesciowej ktora nie umie gotowac :) Nie rozumie ze w mojej rodzinie male dzieci nie jadly z doroslymi.. Dzieciom dawalo sie to co lubia/moga jesc i sadzalo na kolanach albo na lozku.Jak dziecko nie chcialo jesc to sie je zabawialo i jadlo i bylo po sprawie.. Moze mam dziwna rodzine ale wlasnie tak bylo ze mna.. Uwielbialam jesc ogladajac tv, tak jest do dzis. A jak to wyglada/lo u was?? Jak dzieco jedza? Te starsze, czyli Dotki i Moniq.

    Moglabym tak wyliczac. To najwieksza wada mojego kochanego meza.. JEst cholernie inteligentny, ale tez zarozumialy i niestety nie potrafi przyznac sie do bledu a jedynie wytykac innym..
    Powie ze klamka sie klei ale jej nie umyje.
    NIe narzekam, ciezko pracuje na dom, stara sie mi pomagac, chociaz tej pomocy nie czuje..
    Ma szczescie ze go kocham, bo dawno spakowalabym manatki i poszla z dziecmi w swoja strone :)

    JEzeli chodzi o nicki Adasia. JEst lepiej. Sa noce kiedy budzi sie raz moze dwa, ale sa tez takie co wstaje co 2H. Zaczelam wszystko zapisywac zeby dostrzec roznice powodujaca te pododki, ale nic nie znalazlam. Pozostaly mi zabki i gazy, nad czym zapanowac nie moge. Piers koncze i koncze, ale nie moge skonczyc gdyz w nocy moj Adam sie jej domaga.. Gdy daje u butelke jest taki krzyk, ze sasiedzi uszy zatykaja... Pozostaje mi czekac az sie mleko skonczy :P Bo tyle silnej woli i sily nie mam zeby cala noc mu butelke wciskac, gdy w dzien tez za zadne skarby z niej nie wypije, a glodny nistety nie zasnie..
    Apropos jedzenia, to Adas w dzien je teraz kaskzi, rozn ale wszystko kaszki.. z marchewka, miodem, warzywami, wanilia, kukurydza, cacao.. Obiadkow sloiczkowych za nic nie chce, placze i pluje.. nie bede go zluszac, nie moge..
    Czekam wiec znowu, az minie, bo wszystko mija :)

    Artus kochany, wszystko ok.

    Ja chce uprawiac jakis sport, ale nie wiem kiedy!!!! Moje wiszace trzesace sie cialo tego potrzebuje :( Ja tego potrzebuje..

    Kupilismy na przecenach w 3suisses zaslonki do sypialni i dwa dlugie czerwone dywaniki obok lozka :) Jestem zadowolona, chociaz jakosc jakas super nie jest, ale wystarczy!

    POpieram niechec do wyprzedazy.. Zgadzam sie z kazdym waszym slowem!

    Caluje was!!

  7. Paulina, musisz uzbroic sie w cierpliwosc, teraz usypianie bedzie coraz trudniejsze. Wiele nerwow i czasami kez kosztuje uspienie energicznego dziecka z charakterem, wiem cos o tym! Minie troche czasu zanim sie nauczy samo zasypiac i zobaczy ze nie ma wyboru :)
    BAdz dzielna!! A strasznie duzo zabkow ma twoje malenstwo! Juz mozesz jej dawac obiadki z malymi kawaleczkami zeby sie uczyla miazdzyc i gryzc, to bardzo wazne aby zacza jak najwczenisej, bo potel bedzie coraj trudniej.
    Adas nadal odmawia butki a ku mojemu zdziwieniu zabkow nie czuje jak go karmie w nocy, inaczej sprawa wyglada w dzien, ale wtedy mu juz po prostu nie daje, bo inaczej nigdy nie skoncze tego cycka. Teraz trwa to wciaz i wciaz bo on nie che nic pic. BUtelki odmawia bezdyskucyjnie, nie wazne co w niej jest..

    MOje dzieci zdrowe, juz wychodzimy z domku, jutro olddaje Artura na dzien do babci, to bedzie nasz pierwszy raz, zobaczyly co i jak!

    BUziaki dla was

  8. Oj moniq, straszne gaduly, nie ma mnie dwa dni i cala strona do czytania, az czasami trace watek :)
    Przy okazji, na codzien ja testem niesamowita gadula.. Az strach!I do tego mowie szybko i czasami nie wyraznie. Mieszam mysli, pokazuje metlik ktory mam w glowie :)
    We Fr sie wyciszylam bo tu za bardzo pogadac nie moge :)

    U nas dobrze..
    aDAS 3 DNI PIL LADNIE BUTELKE I NAGLE STOP!! NIc go nie zmusi, nie jadl 7-8h i pomimo tego nie chcial pic. Plakal z glodu i nie pil! Wiec dzisiaj caly dzien jadl tylko dwie kaszki, nic innego nie chce.. Marchewke i wszelakie sloiki pluje i placze.. W cyckach mam juz niewiele, ale choc troche w nocy daje mu pociagnac.. ehh... Moze to zabki na gorze, bo na dole sa juz dwa:D

    OD nas IKEA tez jest kawalek.. ok 1h trzeba jechac.., ale nie ma tragedii :)

    POzdrawiam was jak zwykle w pospiechu!

  9. Hej,
    przepraszam ze malo pisalam, ale brakuje mi czasu. ochorowalismy sie, jakas gruypa nas dopadla, Alban przyniosl ja z pracy, Artus zachorowal i potem ja. Juz jest troche lepiej ale nadal w domu siedzimy, i juz jaja znosimy!

    U mnie wszystko dobrze. Adas pije z butelki i koncze karmienie piersia.

    Napisze jak tylko bede miala chwile, ale o nia ciezko!!!
    Pamietam o was.
    Pozdrawiam
    Ula

  10. Paulina, nagraj jakis filmij jak Twoj aniolek poleruje podloge, bedzie Pamiatka na lata :)
    Przepis przepisze w wolnej chwili, jest troche pisania, na kiedy go potrzebujesz?
    GRATULACJE dla Mili!!! Paulina, jak patrze ze piszesz o swojej malutkiej ze szoruje podloge to nie moge wciaz uwierzyc jakim cudem Adas juz stoi i zaczyna sie przemieszczac trzymajac mebli! W kojcu juz nie chce siedziec, zlosci sie strasznie ze my sobie chodzimy, bawimy sie, a on nie moze.. Puszczam go na podloge, ale wtedy nie moge go odstapic nawet na krok, zaraz choinka na podlodze, lego wywalone (a to na prawde olbrzymia skrzynia), krzesla poprzewracane.. :) Nasz Artus nie raczkowal, stanal jak mial 8 miesiecy i dwa miesiace pozniej zaczal chodzic. NIE mam doswiadczenia w bieganiu za takim malym pelzajacym robaczkiem, a fakt, ze potrafi byc szybki! :)
    Apropos sprzatania, ja tez musze chalupke posprzatac przed sobotnia impreza, ale kompletnie nie mam czasu.. Tzn czas jest ale nie ma mozliwosci :P Caly czas mysle jak to zrobic zeby Artek Totoro nie zobaczyl na torcie przed urodzinami :p

    Zdecydowalam sie na tort czekoladowy, mam jeszcze tylko problem z wyborem kremu. Smietankowy, kawowy, czekoladowy, konfitura, nie wiem...TO bedzie moj pierwszy tort w zyciu.. przyznam ze sie stresuje.
    Monia, Poprosze wiec o tej przepisikkkkk :) NIe wazne ze skomplikowany, jak dobry :)

    Moje dziecko jest naniakiem telewizyjnym, a ja czuje sie strasznie jak oglada godzinami tv.. Ale co mam zrobic jak bawimy sie pol godzinki i prosi mnie o bajke... Musze sie tez zajmowac Adasiem, wiec czasu mam niewiele ,na zabawe, pomiedzy gotowaniem, praniem(olbrzymie ilosci ciuchow!) i sprzataniem, przewijaniem, usypianiem, karmieniem! Pocieszcie mnie kobietki, bo czuje sie jak wyrodna mamuska przez ta TV :(

    BUziaczki

  11. Gratulacje prawka Paulina!!!! I to w taka pogode!!! Super :)
    Tort robie jednak czekoladowy, znajde przepis w necie, jakos to bedzie. I jednak nie myszka miki a Totoro, moj Artus oszalal na punkcie tego filmu :)

    Przepisy na Tiramisu mam dwa, chcesz ten bardziej slodki czy ten gdzi jest wiecej sera?

    BUziaczki

  12. Hej, ja marchewke HiPP dalam Artusiowi jak mial 5 miesiecy i bardzo dobrze przyjal a Adas tez w piatym miesiacu nie przyjal za dobrze (niespokojny itd), przy karmieniu piersia. Dla Adasia bylo za wczesnie i po ok 2-3 tygodniach czekania juz duzo lepiej przyjal. Daj malutkiej i obserwoj, nic jej nie bedzie, jak pije modyfikowane to podobno od 4 mozna spokojnie zaczynac. Jak bedzie niespokojna, bedzie sie budzic w nocy itd to poczekasz. Trzeba probowac, nie bac sie. To maly czlowieczek, bedziesz wiedziala co i jak. Na poczatek max 4 lyzeczki, i czekac 3 dni na ewentualna reakcje alergiczna. POtem dac 0,5 sloiczka i jak bedzie dobrze to caly :) Nowe produkty wprowadzac trzeba powoli, stopniomo i zawsze pojedynczo. Niezniechecaj sie jak nie bedzie chciala jesc, to zupelnie normalne :) Bedzie pluc ze hej :) Z caszem nauczy sie jesc :)

    Co do szczepionek, to u mnie zawsze wywoluja drzenie serca... Ale boje sie nie szczepic, ..

  13. Moniq, chcialabym zebys mi zrobila kalendarz na 2011, nie musi byc wieczny, ale moze :) Jak bedzie tylko na 2011 to tez super. Byloby idealnie jakby mozna bylo na nim pisac, wiesz o co chodzi. Daj znac co jest mozlwe.

    KObietki,powiem wam ze od swioat moj Adas stoi. Poza tym pojawil sie pod choinka piewszy zabek :)
    Dzisiaj mnie zadziwil, gdyz chodzil w lozeczku trzymajac sie za jego boki. Powolutku zrobil cale okrazenie!!! Jestem w szoku, bo nie ma jeszcze 7 miesiecy!!!

    Artus w sobote konczy 3 latka! Moze poratujecie mnie przepisem na tort truskawkowy? Albo chociaz na kre bo biszkopt zrobie.. Chcialabym mu zrobic w ksztalcie myszki miki, ale nie wiem czy we Farncji mozna kupic kolorowy lukier do dekoracji. KOmpletnie nie mam doswiadczenia w tej kwestii, to moj pierwszy tort, POMOZECIE???

  14. Hej kobietki, swieta swieta i po swietach. U nas niestety wielkie rozczarowanie.. Z mojej strony oczywiscie.. Powiem w paru slowach.Kompletnie ZERO klimatu swiatecznego!! NOrmalny obiad w malym gronie przy stole w czerwonym obrusem.. (7 doroslych, 2 dzieci i Adas) z prezentami dla dzieci.. Kiedy poprosilam o jakies kolendy francuskie, zeby chodz troche sie poczuc...zrobili wieeeeeeeelkie oczy i szukali mi pol godziny w internecie i skonczylo sie na youtube.. Poza tym jedzenie bylo PASKUDNE! Nie jestem wybredna, na prawde, ale to ledwo zjadlam! Jadlam na sile ze scisnietym zoladkiem tylko dlatego ze jestem mila.. Indyk suchy jak wiorki, az stawal w buzi, bez smaku, farsz surowy, fasolka twarda, ziemniaki z pudelka.... NO brak mi slow.. Najgorsze swieta w moim zyciu.. Pomimo mrozu i sniegu za rok lecimy do Polski!!

    Poza tym u nas spokojnie, Adas spi juz troche lepiej, dzisiaj budzil sie tylko 2 razy, wczoraj wiecej, ale to nie to samo co wczesniej, nadal pije piers bo butelke odmawia bez dyskuscyjnie..
    W swieta wyszedl mu pierwszy zabek a wczoraj sam stanal na nogi! Juz sam sie podciaga na raczkach na proste nogi i powoli przemieszcza! Jestemw szoku! Artus stanal jak mial 8 miesiecy, i to bylo bardzo wczesniej, ale 6,5miesiaca, tego sie nie spodziewalam.. Mysle ze lada chwila bedzie chodzil! :)

    Moniq, nie mam teraz chwili zeby pomyslec o tych notesach, bede o Tobie pamietac!!

    Dotka, super ze sie scielas!! Dobra decyzja :)

    Paulina, powiem Ci ze moglas sie spodziewac takiej drogi.. Polske zasypalo, to wyzwanie dla cierpliwych taka samochodowa wyprawa z dzieckiem w srodku zimy! Wazne ze swieta sie udaly :) Mala moze marudzi przez brzuszek - zmiane wody i kuchni....... Adas tez mial problemy!

    Pozdrawiam was
    Pisalabym wiecej ale obowiazki wzywaja :)
    buziaczki

  15. Kochane, bardzo dziekuje za zyczenia!!

    Dla was wszystkich i kazdej z osobna :)
    WEEEEESOLYCH I SPOKOJNYCH SWIAT!!
    Oby te swieta i nadchodzacy rok byly pelne spelnienia, spokoju i milosci.
    Zycze was spontanicznej radosci, ponarkow ze spiewem ptakow..

    :)

    Bisouuuuuuuuuuuuuuuuuuuuus

  16. Szerokiej drogi Dotka!! I wesoluch Swiat :)
    Ja sie nie odzywalam, posluchalam waszej rady i odpoczywalam. Adas pare dni ladnie spal, budzil sie 2-3razy, dezisiaj tylko nie mogl spac, i Artus tez.; moze jakies zmiany cisnienia, albo wrazen za duzo w dzien.
    Poza tym u nas wszystko dobrze, w serduchu troche swiatecznie, prezenty juz kupione, wieczorem bedziemy pakowac :)
    Ciesze sie ze u was tez jest dobrze. To wazne zeby pod koniec roku, w swieta byc wypoczetym i szczesliwym :)
    U nas pada snieg, nareszcie!!!
    A tu link do pary fotek :)
    Wreszcie spadl snieg!!!! | Facebook
    Caluje was goraco!

  17. Hej kobietki, ale popisalyscie w weekend! Uwielbiam was czytac, same fajen babeczki i kaza tak inna ;)
    Moniq, ja nie cierpie futerek, i to jeszcze kamizelka?? Musiala byc na prawde fajna :) A zrzucenie paru kg poprawia nastroj i ochote na zakupy. Ja tez kupilam sobie pare rzeczym spodnie, sweterki, sukienke na Swieta! A byl w szoku, gdyz mnie w sukience ciezko spotkac. Lubie raczej styl klasyczny, troche sportowy. I kocham kolor zielony..... Taka tez mam kuchnie, i istatnio pozukuje jakis malych dekoracyjnych drobiazgow, zeby dodac jej troche charakteru :) Widze ze poszalalas na swieta, a co tam ;D

    Dotka, widze ze juz lepiej sie czujesz. To BARDZO dobrze. Mowisz ze waga Ci rosnie?? U mnie stale 60-62, rozmiar 36-38. Adas zaczal znowu pic piers, dzisiaj caly dzien jest na cycku, ani kaszki ani jabluszka czy marcheweczki. Wiec wage utrzymama, jak spija ze mnie dziennie setki kalorii. Jak przestane karmic mysle ze pare kg mi wskoczy automatycznie, i wtedy bede musiala na prawde uwazac.. Tylko patrzec jak bede was pytac o jakas dietke cud dla zabieganej mamuski.

    Witam nowa babeczke! Mam nadzieje ze na dluzej. Ja jestem tu juz rok, chociaz mialam przerwe spowodowana zarobieniem po uszy ;P mam dwojde dzieci jak mozna wyczytac z suwaczkow, i dom z ogrodkiem, do tego wielkiego 90kg dzieciaczka, ktorym jest moj maz, wiec wyobraz sobie ile to roboty :D Nie daj sie ciazowym nastrojom! Jak sie cofniesz kilkanascie stron to doczytasz sie moich ciazowych wypocin ;) Jak bylam jeszcze w polsce, w 7m-cu ciazy sie przeprowadzilismy, mialam WSZYSTKO na swojej glowie, i Arturka do opieki.. Rety, ale mialam wtedy roboty.. Dziewczyny mnie caly czas podtrzymywaly na duchu, dodawaly sil i dalam rade!! Tez siedze sama w domu, po fr zdania nie moge skleic, maz nie chce do mnie po fr mowic....ehh i tak to jest.

    No nic, niedziela, czas troche bakow popuszczac>> jak to ja mowie ;P Tzn odpoczac sobie na sofie i o niczym nie myslec... ideee...mm.. no moze jeszcze jakas czekoladka mi wpadnie do buzi ;P

    papapaaaaa

×
×
  • Dodaj nową pozycję...