littlemum

nusia, przesliczne zdjecia

wciagnelam muszki odkurzaczem, pomoglo o tyle ze ich tyle nie lata ,ale zobacze pozniej czy sie nie rozmnazaja na nowo, bede stopniowo je wylapywac i mam nadzieje ze nie wroca zrobily mi sie paskudne fioletowe rozstepy na piersi... smutno mi bo piersi zawsze byly moja duma... mam nadzieje ze jakos sobie z tym poradze poza tym znow mam lenia... alw w sumie niedziela od tego jest szkoda ze pohoda sie zepsula bo bym chociaz na spacer poszla

nie bylo bo sie boje tego zeby dzidzi nie zaszkodzilo bylo sprzatanie i zadnych owocow zadnych resztek ja juz nie mam sil.... podobno odkurzacz pomaga i woda z octem i cukrem tak wyczytalam dzisiaj wiec jutro sprobuje... ide spac. dobranoc

muszki precz!! nawet sobie kolacji zrobic nie moglam bo jak sie odwrocilam do lodowki to na misce z salatka juz siedzialy a jak jadlam to jak kanapki mialam na talerzyku to siedzialy gnidy pod kanapkami szkoda gadac ,nawet butelke ze zmywaczem obsiadly cala. ja tego nie kumam. jak sobie z tym poradzic??

dzieki dziewczynki ja sprzatnelam kuchnie... teraz chwila odpoczynku, i potem jeszcze troche porobie...

a mi sie na samym poczatku ciazy snilo ze urodzilam taka malenka dziewczynke, miniaturke taka i ona nie rosla i jak mi9ala 2 latka to miala 50 cm i byla taka chudziutka i nie wygladala jak karzelek tylko jak lalka a niedawno mi sie snilo ze szlam przez jakis ogrodi tam byl za plotem jednorozec i podeszlam do niego a ona mnie skubnal wargami w czolo i poszedl a najgorszy sen mialam ostatnio. snilo mi sie ze moj wujek zabijal psy i skory przynosil do domu i chowal to w reklamowce za jakas encyklopedia na regale... okropienstwo, budzilam sie 3 razy ale jak zasypialam to sen wracal.... brrrr

ide troche posprzatac... kiedys trzeba

dzis moja 100dniowka

u mnie tez slonce pelna geba az milo wlasnie porzarlam wielka porcje lasagni terraz chwila siesty i do roboty... ja usg bede miec ok 12 ale i tak juz nie moge sie doczekac...

hwj dziwojki ja dopiero sie podnioslam z lozka. jak mi sie dzis nic nie chce to tragedia jakas... nawet mi sie po chleb nie chcce isc... najchetniej lezalabym w lozku caly dzien... wczoraj chcialam ozdobic telefon bo kupilam taki stary zeby avonowy nr miec i nie zmieniac karty ciagle, i mi nie wyszlo a najgorsze jest to ze tego sie nie da juz zmienic ... jestem zla na siebie bo wygladal lepiej taki podrapany a teraz to wyglada zalosnie, jakby jakis 5latek sie do niego dobral... esz.... dzis moj mario gra w lublinie koncert wiec jestem sama, wraca dopero jutro... ale za to od poniedzialku ruszamy z przemeblowaniem mam nadzieje bo potem to juz nie dam rady mu pomoc...

hej dziewczynki ja o 3 dniach ciezkiej pracy mam dosc napisalyscie tyle ze nie dalam rady... byla promocja perfumow w avonie i wielka impreza... wczoraj siedzialam od 10 przyszlam pierwsza a wychodzilam ostatnia po 18 masakra jakas jeszcze potem chor mialam do 22. myslalam ze mi miednica na pol strzeli i w ogole sie rozpadne. mala caly dzien byla spokojna bo jak ja biegalam to ona spala a jak sie polozylam to zaczela sie bydzic, ale popis to dala dopiero jak moj mario zaczal sie z nia bawic jakie kopniaki mu oddawala to az mialam dosc a oni sie bawili w najlepsze... czasami to az zazdrosna jestem ze moja niunia tak reaguje na tatusia ale w sumie to sie ciesze bo to jego bardzo nakreca i gada i tyli sie do brzuszka bo wie ze ona zawsze mu dopowie, dzisiaj rano to nawet doszlo do tego ze przylozyl reke i mowi tak: gabrysiu przybij piatke tatusiowi jak go lubisz... cisza... ja sie smieje haha a masz... a on na to gabiniu a puknij jak tatusia kochasz... i co? i wielkie puk! oj jaki byl szczesliwy:ok: dzis wymeczona znowu...szkoda gadac bo mi sie nawet nie chce seks to nie pamietam kiedu uprawialismy ostatnio...

dobrej i przyjemnej nocy renko...

za mna ciezki dzien wstalam po 6 zeby sie zebrac i wypic to dziadostwo. z poczatku nie bylo takie zle a potem wiedzialam ze wiecej nie wypije bo poprostu zaczelo mi wracac no to ciach cyrynkei jakos dalam rade chociaz przez ta godzine to myslalam co chwila ze pawia puszcze a jeszcze do tego jechalam przeciez do mojego szpitala do torunia... potem chwila do rodzicow i spowrotem do domu do bydzi i do pracy dzis dzien promocji a Avonie wiec trzeba bylo dac z siebie wszystko niesety za lekko sie ubralam i nie moglam stac na zewnatrz wiec spisywalam umowy, dlugopis mi sie w rekach palil i musialam po dwie naraz robic bo sie nie wyrabialam... nawet nie mialam czasu siku isc... teraz jestem w domu... oczywiscie pierwsze co zrobilam to haft a potem zjadlam pyszne pierozki od babuni przywiozlam ciuszku ktore poskladaly dla mnie ciotki ale powiem wam ze troche zenada... :) szkoda ze tak mowie ale powiem wam ze te ciuchy to chyba maja po 15 lat hehe nie wiem moze sie wybierze jakies jedne spioszki i bluzeczke z tego i moze ze dwie sukienusie.... zaraz bede to przegladac i zrobie pranie... a tak z innej beczki to wam powiem ze sie wczoraj poplakalam bo moj mario chcial dac calusa swojej corci o przylozyl usta i przycisnal do rzucha, gabunia sie wczesniej nie ruszala, ale za chwile jak on to zrobil poczulam w brzuchu straszne zamieszanie, wlasciwie to nie wiedzialam co sie dzieje i troche sie zleklam, a w tym momencie mario podniosl glowe i z wybaluszonymi ze zdziwienia oczami powiedzial," dala mi buzi" prosto w usta i sie wzruszyl.. ja nie wytrzymalam i lzy sie puscily same.... niesamowiete przezycie

witaj mamusia ja tez poprosze wiecej info na temat tej gazetki

zobaczcie co podeslaly mi dziewczyny z Avonu Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić ... Więc któregoś dnia zapytało Boga: * Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tak żyć skoro jestem takie małe i bezbronne ??" - Spomiędzy wielu aniołów wybiorę dla Ciebie jednego. On będzie na Ciebie czekał i zaopiekuje się Tobą. * Ale powiedz mi Boże, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym ?? - Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do Ciebie każdego dnia ... I będziesz czuł jego anielska miłość i będziesz szczęśliwy. * A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówili, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie ?? - Twój anioł powie Ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś i z wielką cierpliwością i troską będzie uczył Cię mówić. * A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą, Boże ?? - Twój anioł złoży Twoje rączki i nauczy Cię jak się modlić. * Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni ?? - Twój anioł będzie cię chronił nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem. * Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Ciebie, Boże więcej widział ... - Twój anioł będzie wciąż mówił Tobie o Mnie i nauczy Cię jak do Mnie wrócić. Chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej Ciebie ... W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało: * Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć, powiedz mi proszę imię mojego anioła ... - Imię Twojego anioła nie ma znaczenia ... Będziesz do niego wołał : "Mamusiu" :36_2_55:

witaj mateczka! wiecie mam obnizona temperature i czuje sie fatalnie, nie wiem co robic, w ogole to mnie boli tak jakby w oczach, ale to glowa tak mi sie nic nie chce ze gowa mala oczywiscie maz zostawil mi gore garow i musze to szybko sprzatnac bo wszedobylskie muszki juz rzeruja

anitajas tak sie ciesze ja dopiero ozylam... zaraz sie biore za porzadeczek i spadam do pracy wiecie mam jakas plage owocowek.. i to najgorsze jest to ze one sie juz nie pchaja do owocow tylko do wszystkiego, do cukru, do herbaty, do talerzyka, ktory nie zostal od razu umyty, do miarki na wode, ja nie wiem o co chodzi i juz nie nadazam za nimi mario chce spsikac mieszkanie sprayem na owady ale ja sie boje ze to moze Gabuni zaszkodzic, ale jak mimo moich usilnych staran te muszki nie zgina to ja na pol dnia wychodze i niech on walczy z tym dziadostwem

wlasnie sie obiadam kasza jeczmienna z mieskiem i sosikiem, ale cos mi nie wchodzi. ostatnio mam tak ze machne lyzka 5 razy i juz mi sie nie chce jesc... poloze sie na chwile bo niuniek sie domaga... w miedzy czasie sprzatam... malymi kroczkami dojde dalej

moze to dlatego ze bardzo dlugo meczyly mnie wymioty praktycznie do 5 miesiaca wlasnie zajadam sie placuszkami z dyni bardzo je lubilam przed ciaza i teraz tez mi smakuja wiec na szczescie ten smak mi sie nie zmienil

ja tam sie nie odchudzam ale apetyt tez nie zawsze mam, jednak staram se zawsze cos tak dla zdrowego rozsadku zjesc, wiecie ze od poczatku ciazy przytylam 4 kg?? podejrzewam ze to sie szybko zmieni bo ostatnio tylko slodkie jem, owoce i slodkosci a miesa jem tylko z przymusu... kupilam ostatnio mleko z wapniem i powiem wam ze jak dla mnie to jak na mleko to jest bardzo dobre a poza tym ma wiecej wapnia co przy moim odrzucaniu nabialow jest wazne. wpilam rano kawe z tym mlekiem i pol szklanki samego mleka i poki co nic mi nie jest, wiec moze znalazlam mleko dla siebie wiecie czasami mnie taki strach nachodzi bo ja sie urodzilam w 33 tygodniu i bardzo duzo chorowalam na zapalenie pluc poczawszy od zaraz po urodzeniu az po dzien dzisiejszy chorowalam 8 razy, z czego raz przez ponad 4 miesiace zapalenia oskrzeli nie licze bo to bylo srednio raz na 2 misiace... teraz jest lepiej i mam nadzieje ze tak zostanie ale nie chcialabym zeby moja kruszynka przezywala to samo myslicie ze skoro zarowno ja i moj maz jestesmy wczesniakami to bedzie to mialo wplyw na nasza corunie??

babcia mi mowila wczoraj ze u nich na wsi sie urodzila dziewuszka 1,5 kg bo matka glupia nie chciala za duzo przytyc i sobie jakies diety robila... i babcia do mnie zebym jadla ile wlezie bo z kg to sobie poradze zawsze a z chorym dzieckiem bedzie gorzej... ciekawe co sobie mysli ta dziewczyna teraz...

nusia Super super super!!! :36_4_12: ja dopiero wstalam a obudzil mnie potworny bolglowy, az sie przestraszylam. jak sie po chwili okazalo lezalam jakos niefortunnie ze uciskalam sobie cos na glowie i krew mi nie dochodzila czy cos i mi kawalek glowy zdretwial... stad ten bol, dobrze ze sie obudzilam i po chwili wszystko wrocilo do normy gabi dzis tez lenia ma ;) ide na sniadanko

mnie sie tez to lozeczko podoba i ostatnio cos moja mama wspominala o takim.... ide sie myc mowie wam dobreh nocki i do jutra

juz widze... dziala tak samo czyli nie rozlozysz na plasko ale to juz jak kto woli wiecie co Gabi mnie dzis obudzila rano, tak mi walila w boczek ze myslalam ze zrobi dziure i ucieknie. czegos takiego jeszcze nie przezylam, to juz nie bylo takie przyjemne a brzuch to mi az tak wypychal sie taki guz, cos niesamowitego mowie wam... kupilam juz dzis glukoze zeby potem nie zapomniec... w srode ide na badanie

renka wszystkiego naj z okzaji 100dniowki tak jak mowi martika sie nie rozklada tylko przechyla. nie polozy sie niunius na plasko tylko zawse bedzie miec nozki zadarte. tudziez pupke w dole... zaraz zobacze jak to jest z tym speedi mnie pani w sklepie bardzo zwracala uwage wlasnie na to, ale jak ktos ma zamiar spacerowa chwilke i to tak zeby dziecko nie zasnelo to chyba nie ma roznicy