Skocz do zawartości
Forum

littlemum

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez littlemum

  1. maczetkaa ja wam daje opinie 5dniowej mamy co do roznych rzeczy. to z innego forum.Na tym wczesnym etapie, kiedy dziecko ma 5 dni moge powiedziec ze: Wanienka ONDA - super sprawa Przewijak na łozko - super sprawa (kregoslup mowi nie!) Gaziki Leko - szkoda kasy, u mnie gencjana + patyczek do ucha Chusteczki do pupy - super sprawa Platki bawełniane - super Kaftaniki - poki pepek nie odpadnie Pajace - mistrzostwo! Czapeczka - zbedna, tylko po kapieli na 3 godziny Niedrapki - bzdura Skarpetki frotowe długie - super Tetra - czesto i gesto! Very Happy Laktator - Cudo natury - 3 doba - nawał, dał rade zwykly za 10 zł. Puder do pupy - bez sensu Mąka ziemniaczana - fajna rzecz, po wieczornej kapieli Kremy do pupy - nie Kremy do twarzy - nie Oilatum emulsja - TAK< TAK TAK Parafina ciekla - fajna do natluszczania suchych miejsc (po przenoszeniu ciazy dziecko ma czesto objawy suchej skorki na zgieciach) Szczotka do wlosow - u mnie sie przydaje bo mala ma gesto na glowce Sol fizjologiczna - fajna, mała miala mini katarek, dwie kropelki na wacik i pod nosek i przeszlo No to na tym etapie moge tyle powiedziec Very Happy no to ja wam dopowiem co na ten temat mowily mi inne mlode mamy ze gaziki leko sa super bo wyciagasz i gotowe nie trzeba nic przygotowywac, a poza tym czytalam ostatnio ze gencjana nie jest wskazana bo barwi kikut i skore wokol na fioletowo i przez to nie mozna zaobserwowac czy pepek goi sie poprawnie i czy sie nie czerwieni czapeczka z pewnoscia nie jest zbedna, bo jak dziecko dostanie zapalenia ucha to wtedy ta 5 dniowa mama bedzie wyla z rozpaczy. czapeczce mowie wielkie taak puder faktycznie jest zbedny dlatego nie umiescilam go na liscie maka ziemniaczana??? pierwsze slysze do czego to sie stosuje???? kremy do pupy tak linomag podobno prowadzi bo jak dziecko dostanie zapalenia skory to sie mamuska bardzo zdziwi szczotka jest potrzebna przede wszystkim nie do czesania jak dziecko ma duzo wlosow ale do wyczesania ciemieniuszki i masowania glowki sol fizjologiczna do przemywania oczu, np ze spioszkow tinka nie dodalam termometru bo moim zdaniem jest zbedny, przeciez jestem w stanie reka wyczuc czy woda nie jest za ciepla... chyba ze ktos ma zaburzone czucie. oczywiscie nie jest drogi wiec mozna smialo go miec, chociaz te mamy ktore znam swietnie sobie daja rade bez niego a co do stanikow to ja tam sie snimi nie martwie moja kuzynka miala zwykly stnik. chyba nawet bardotke, trzymal piersi ladnie wiec jej nie obwisly a latwo sie wyginal i uwalnial piers do karmienia... kata to czy zrobia ci sie zatory nie zalezy od stanika tylko od tego czy karmisz czesto lub upuszczasz mleko zeby nie zastalo sie w piersiach
  2. anitajas dziekuje za ksiazke juz widze ze masakra... super drukarka padnie a mi oczy wyjda z orbit od czytania... jeszcze kuznce przesle bo jej sie przyda hehe dobranoc wam dziewuszki
  3. a teraz obiecana lista (oczywiscie sprawa indywidualna): ubranka dla dziecka: 3-10 body z krotkim rekawkiem 4-7 spioszki 1-2 ubranka dwuczesciowe 3-6 rampersy (moim zdaniem niekoniecznie zima) 2-3 cieple spioszki (tu bym dala wiecej zamiast rampersow) 3-6 kaftaniki 1-3 sweterki 1-3 czapeczki kombinezonik i rekawisie 2-3 pary miekkich bucikow lub skarpetek posciel dla dziecka: 3-4 dopasowane przescieradelka nieprzemakalne podkladki na materac kocyki do wozka lub fotelika 2-3 rewczniki frotte myjki frotte ok 12 pieluch z tetry i conajmniej 5 z flaneli kocyki do lozeczka pieluchy jednorazowe przybory toaletowe: plyn do kapieli (poleca Oilatum) szamponik oliwka (chociaz podobno ten plyn ma w sobie cos ze nie potrzeba oliwki) chusteczki do pupy (ja mam nivea ale bambino tez polecam) waciki nozyczki do paznokietow szczoteczka i grzebyk apteczka: lyzeczka z miarka lyb zakraplacz (strzykawka dobrze sie sprawdza) gruszka lub to do odsysania smarkow zapomnialam jak sie nazywa termometr krem Linomag waciki Leko (nasaczone spirytusem 20 szt. po dwie ) herbatka koperkowa reczniki jednorazowe(podobno najlepsze sa te fryzjerskie) sudokrem (w razie odparzen) sol fizjologiczna do przemywania oczek Alantan Plus (ale zapomnialam na co to jest) Glukoza w proszku (na czkawke) witaminy K i D masc bepanten do piersi przybory do karmienia (dla piersiowek, dla proszkowych wiadomo wiecej butelek): 2 butelki 200 ml (Lovi co maja smoczek jak cycus mamy) odciagacz pokarmu (podobno najlepszy reczny Tomme Tippe) pojemnik do przechowywania mleka sciagnietego (podobno swietnie sprawdzaja sie te pojemniczki do moczu z apteki) termosik na butelke i oprocz tego wiadomo wozek fotelik nosidelko torba na pieluchy (na spacery) lozeczko materacyk (podobno lepszy jest pianka kokos niz z gryka bo tamte ozna czyscic na mokro) przewijak wanienka i to wsio
  4. ale mnie bedzie brzuchol bolal ale co tam wlasnie zjadlam smazony camembert z zurawinka mniam mniam chodzil za mna od tygodnia
  5. tak dlugo was czytalam ze az mnie wylogowalo hehe po pierwsze maczetko witaj. ciesze sie ze jestes w domu i powiem ci tak: ja sie urodzilam w 33 tygodniu ciazy i jestem sliczna zdrowa dziewuszka co ma 24 lata i spodziewa sie rownie pieknej dziewuszki wazylam 2100 a jak mnie wypisuwali to waga mi spadla do 1900 troche na pluca chorowalam ale poza tym wszystko cacy anitajas poprosze ksiazeczke mysha04@wp.pl nuska ja to bym mojemu chyba niezly rajban zrobila jak bym taka wiadomosc dostala moja niunia tez w niedziele miala takiego lenia ze az sie balam a ja sama w niedziele wieczorem i w poniedzialek tez mialam taki napad nerwicowy jakis ze az sie balam o mala ale juz jest dobrze. wiecie przeraza mnie to bo ja sama czasem nie umiem sobie z tym poradzic a moj mario nie zawsze zareaguje tak jak bym chciala czy tak jak powinien zeby mi pomoc to opanowac i to sie wtedy sajgon zaczyna, ale dalismy rade i juz jest dobrze w nocy dzi mi gabi taki popis sily dala ze az sie obudzilam, tak sie wypychala i przepychala ze az sie smiala takie gule mi sterczaly i wedrowaly po calym brzuchu, niesamowite... na weekend bylam u rodzicow bo ciocia co raka miala przyjechala. w niedzxiele w kosciele bylismy u takiego ksiedza charyzmatyka i Gabinia tez dostala blogoslawiensto :) teraz robimy przemeblowanie i strasznie mnie to przzerazalo ale juz jest calkiem niezle, dzis wywalalismy wszystko z szaf i je przesuwalismy,teraz trzeba pochowac to co jeszcze zostalo, ale czekam az mario wroci z pracy. jutro przyjdzie kolega gniazdko przesunac bo wypada za szafa a baedzie potrzebne. potem to dopiero w sobote cos porobimy bo bedzie czas a czeka nas jeszcze poprawianie scian i malowanie i mario musi sobie kacik muzyczno komputerowy zrobic ale zawzial sie i powiedzial ze nie bedzie kupowal gotowych szafek i biurka tylko sam zrobi. bo to co mielismy musielismy rozebrac i mowi ze ma materialu disc zeby to srobic i dobrze... potem wam napisze liste rzeczy ktora mi zweryfikowala kolezanka to bedziecie mialy jeszcze z innego punktu widzenia co potrzebne...
  6. nie znalazlam nic ciekawego dla malej ale moze to i dobrze bo przeciez mialam jej juz nic nie kupowac znalazla za to spodnie, takie troche dziwne ale nie uciskaja brzucha i jak nikomu nie powiem to sie nikt nie skapnie ze to jakies dziady, nie wizytowe a do avonu mi starczy ;) ozdobie je moze troche jakimis karalikami albo czyms tam i bedzie gralo ;)
  7. aina ja mam tak od trzech dni ewelinko na pocieszenie ci powiem ze moj maz mowil ze nie on powinien byc sam i ze to wszystko beznadziejnie wyszlo.. wiec faceci juz tak maja to strach w nich tak powoduje teraz jest super wiec mam nadzieje ze u ciebie ez bedzie ide na ciuchy bo dostawa dzis
  8. chcialabym miec taki problem z komputerem jak wy ;) ja jesli nawet zmieszcze lozeczko jakos sensownie to o komodzie moge zapomniec... a i tak czesc rzeczy lezy na strychu i co pore roku robie wymiane... teraz ciuszki malej i inne rzeczy leza w kartonach na dnie szafy a co potem? oczywiscie jestem sprytna i cos wymysle... tylko szkoda mi ze musze sie tylew nad takimi pierdolami meczyc... no ale jest jeden plus tej sytuacji bede potem wszystko inne bardziej doceniac... bo tak to jest ze jak czlowiek ma ciezko to potem potrafi lepiej docenic to co mu zycie troche lepsze przyniesie. mam nadzieje ze za rok staniemy troche na nogi i bedziemy mogli sie przeprowadzic gdzies... ba jak mala zacznie brykac bo podlodze to bardzo czarno to widze hehe... ale wiecie co w takich sytuacjach staje mi rodzina ktora mieszkala kolo nas. malenki pokoik z kuchnia. metrazowo podobnie jak my... ich dwoje, trojka dzieci, pies, swinka morska i papuga i dali rade :36_2_46:
  9. moja kuzynka tez ma tylko pokoj i nusia tak samo z tego co wiem ale i tak roznica jest jak mieszkasz z kims i kuchnie masz osobno i wrazie czego masz salon czy inny pokoj do ktorego zawsze mozna wyjsc a o innego jak masz wszystko w jednym i wiadomo ze damy rade bo od tego jestesmy i nie ma innej opcji w razie czego zawsze mozemy isc do rodzicow ale wole miszkac ciasno ale wlasno
  10. ja mam malenka kawalerke jedno pomieszczenie ktore jest kuchnia, jadalnia, miejscem do pracy, salonikiem i sypialnia jednoczesnie tylko pokoikiem dla dziecka mu sie ciezko stac nie mam pojecia co robic... i slabo mi sie robi jak poysle o przemeblowaniu
  11. newania sliczny pokoik jak ja ci zazdroszcze wiecie cos mnie rozklada chyba bo kiepsko sie czuje ide segregowac rzeczy i pakowac w kartony, zeby przy przemebowaniu bylo latwiej
  12. moj jak czuje jak mala na niego reaguje to malo sie pod sufit nie uniesie tak sie puszy z dumy hehe
  13. tinka pozdrow maczetke przekaz jej pozytywne wibracje ;) nusia piekna okladka witaj aina rano wam pisalam ze mala sie kiepsko rusza wiecie co sie stalo?? polozylam sie pozniej kolo maria i przylgnelam brzuchem do niego a tak sie zrobil taki rumor ze az nie moglam wyjsc z podziwu... fikolki, hasania, pukania, niesamowite... az mnie zazdrosc zrzera... hehe
  14. mi tez Pani odradzala Coneco. Juz nie pamietam dokladnie dlaczego, ale pamietam jedna rzecz, mowila ze coneco ma bardzo mala gondole z ktorej dzicko zaraz wyrosnie a poza tym jesli ma sie rodzic w zimie to nawet ciezko by bylo tam swobodnie spiworek wsadzic... dzis jestem ranny ptaszek. ostatnio slabo czuje tego mojego szkraba i chcialabym zeby troche sie popisala hehe dzis nie mam za duzo do latania dlatego wezme sie za segregowanie rzeczy, wywalanie tego co zbedne a to co potrzebne w kartony i na strych (oczywiscie nie bede tego nosic) zeby bylo latwiej przemeblowac... wczoraj rodzice byli i znow milion pomyslow co do aranzacji, ja juz mialam ustalone a tu tak mieszaja.... eh... ale i tak chyba zrobimy po swojemu, moze nie bedzie to najpiekniej wizualnie ale bede miala poczucie ladu bo wszystko bedzie mialo swoje miejsce bo pomysl rodzicow byl moze przestrzenie fajny ale taki misz masz sie zrobi tak jak jest teraz a ja mam juz tego troch dosc
  15. dopiero mam chwile caly dziec latania maczetko 3mam kcuki ale zobaczysz ze bedzie dobrze... :) zaraz ide sie myc i spac wiec dobraoc wszystkim i do jutra
  16. ja chetnie odkupie nawilzacz hehe bo u mnie taka susza ze ja wymiekam zco dopiero dzidzulek juz sie dawno nosze z tym zamiarem ale ceny mnie przerazaja chyba ze napisze list do mikolaja hehe a tippie butelki tez slyszalam same dobroci ja sie zastanawiam nad recznym odciagaczem tippiego i podobno buteleczki z lovi tez sa takie jak mamusiny cycus kolezanka mi polecala
  17. ja jestem jakos tak bardzo pozytywnie nastawiona i wierze w to ze wszystko bedzie dobrze i nie bede miala wiekszych problemow, a jestem taka ze jak w cos wierze to tak jest nawet jak moja ciocia miala raka i wszyscy sie zalamywali i plakali ja sie nie martwilam bo wiedzialam ze bedzie dobrze, tylko trzeba w to uwierzyc i ciocia nie ma raka juz nie wiem dlaczego ale mam w sobie cos takiego ze jak sobie wmawiam choroby albo inne zle rzeczy to tak sie dzieje, ale za to jak potrzebuje byc zdrowa to tez szybko sie potrafie wyleczyc jakos mam taka bardzo rozbudowana samocostam co sprawia ze kontroluje to co sie dzieje z moim cialem chociaz potrafi mnie zaskoczyc dlatego moja dewiza to myslec pozytywnie iwierzyc w to ze bedzie dobrze i ufac Bogu, bo on nie chce dla nas zle i wtedy dzieja sie dobre rzeczy... jak sie wierzy... ale polecialam teraz ale tak mysle a jak mysle o mojej kruszynce to mi sie buzia smieje choc wiadomo ze wapliwosci mam tak jak kazda z was no nic mykam do frycka
  18. ja tez uwazam ze niania to fajna sprawa i z pewnoscia kupie taka chociazby po to zeby byla u moich rodzicow w domu bo to mega wielki dom i czasem doroslych sie nie slyszy a co dopiero takiego szkraba a jesli chodzi o ta wage to przepraszam was ale sie usmialam strasznie... wybaczcie mi dziecko sie powinno karmic na rzadanie i wtedy pobudza sie mlektok i dzicko nie jest glodne a mlekiem z piersi nie da sie przkarmic w przciwienstwie do mleka w proszku ja wiem ze jesli tylko Gabi bedzie czesto pobudzala moje piersi do produkcji mlek a tak mam zamiar zrobic to bede miala mleka tyle ile ona bedzie potrzebowac... ja mialam mleko nawet nie bedac w ciazy wiec o to sie nie martwie hehe dzis mi sie snilo ze wystawala mi noga z brzucha, ze mala tak ja wypychala ze az do kolanka i ja chcialam mezowi pokazac i usiadlam, patrze a tu miedzy nogami lezy glowka mojej niuni i ona zaczyna sie rodzic... to ja wpadlam w panike ze to o 2 miesiace za wczesnie i zaczelam ja wpychac spowrotem ... ale przyleciala jakas kobiea i zaczela krzyczec ze mala sie dusi bo ja okrecilam przepona i wyciagnela ja a ona byla purpurowa... i powiedziala ze mam sie nie martwic bo to czas juz bo ktos mi zle obliczyl... nawet nie poczulam jak ona ze mnie wychodzi masakra zaraz ide do fryzjera sobie dogodzic mam troche wyrzuty sumienia bo w sumie to kasa sie nam skonczyla a ja do fryzjera sobie chodzie ale czuje sie taka kura i musze to zmienic co prawda w sobote bedzie kasa nowa, ale ten miesiac bedzie baaardzo biednyi juz mi sie slabo robi jak sobie pomysle o tym a nie chcialaby rodzicow prosic o pomoc...
  19. niania jest po to ze jak dziecko spi to ty spokojnie mozesz isc do innegopokoju zabrac ze soba nianie i sluchac czy dziecko nie placze, nie steka albo jeszcze cos tam, jesli ma monitor oddechu to alarmuje w razie gdyby dziecko przestalo oddychac chronac przed smiercia lozeczkowa lub uduszeniem
  20. zapomnialam co chcialam napisac... aha ja tez nie slyszalam serduszka mojej gabi jeszcze mimo ze usg mam co 4 tygodnie ja sie zastanawiam nad kupnem niani chociaz jak mieszkam w kawalerce to bede ja miala na oku caly czas ale u rodzicow to juz by sie przydala... wiecie strasznie ciezko mi sie oddycha dzisiaj i mam takie miekkie nogi jakbym pijana byla... energii ogolnie mam za 2 ale dzis cos sie dziwnie czuje... jeszcze mnie wnerwila laska bo jej czas poswiecalam i latalam z nia na drugi koniec miasta nie raz i w ogole kupe mojego czasu jej poswiecilam zeby mogla awansowac i zoarbc troche wiecej niz tylko od sprzedazy a tu sie okazuje ae ta pipka nie wdzieczna teraz mi dzwoni ze ona jednak nie chce ze ona mi odda te umowy co podpisala (ktore ja za nia podpisalam) i ze ja mam jej za to kase dac a ona rezygnuje no myslalam ze ja zabije a dla maria mojego czekam na pizze bo uwielbia edzie niespodzianka jak wroci z pracy
  21. ja znow robie pali tym razem czosnkowe a za chwile jak tylko zjem uciekam do Avonu. Dobrze ze mam co robic bo przynajmniej mi sie nie nudzi dzis do wieczora jutro znow wizyta domowa u konsultantki a w czwartek rozmowa na lidera i piatek dyzur i tak zleci caly tydzien co do spania dzidzi mam taki sam plan jak anitajas
  22. justyna to ze duzy brzuch to wcale nie znaczy ze maly bedzie duzy, moja mama jak byla ze mna w ciazy to miala balon tak wielki ze wszyscy mysleli ze beda blizniaki a ja sie urodzilam to mialam 2100 co prawda troche za wczesnie wyskoczylam, ale mimo wszystko. miala poprostu duzo wod plodowych jesli chodzi o depilacje to mam problem bo nie mam wanny i wszystko musze robic na stojaka wiec jest mi bardzo ciezko... nogi do kolan jeszcze daja rade, uda to tylko z przadu bo z tylu juz sie nie wykrece wiec nie gole wcale, a pipuchne to wczoraj golilam, hehe na pamiec, nie wiem jak mi wyszlo bo nawet nie jestem w stanie jej zobaczyc, ale mario stwierdzil ze calkiem niezle i w koncu wygladam jak czlowiek poza tym jakos nie mam dzis sil i nic mi sie nie chce kupilam encyklopedie zdrowia dziecka i zaraz obejrze ten film o ciazy
  23. mnie wlasnie tez kolezanka polecala oilatum zaraz wroci moj maniulek... jeszcze tylko jada perkusje wypakowac i wraca moje slonce dzis to jestem tak napalona ze mu nie odpuszcze za zadne skarby swiata hehe
  24. Justyna848 Littlemum a a ten oct z cukrem tez wystawiłaś na te muszki?? nie poki co nie wystawilam, bo nie mam octu a poza tym nie lubie tego zapachu. poki co walcze odkurzaczem, jesli to nie da wyraznych efektow to jutro wystawie ocet. poki co jest niezle i lataja tylko pojedyncze egzemplarze, ktore skutecznie utylizuje hehe
  25. tinka sprawdzony sposob na przeziebienie, to nadchodzace i to juz grasujace.... zaparzyc pol szklanki szalwi (zrobic taki mocny napar) to tego wcisnac pol cytyny sok oczywiscie i lyzka miodu. 3 razy dziennie i w zaleznosci od natezenia przeziebienia dzien lub dwa i po chorobie a na wieczor lipa z miodem i do wyrka kolderka po sam nos i wypocic sie porzadnie odkad poznalam ten sposob nie pamietam kiedy ostatnio bralam antybiotyki chyba ze zapalenie pluc mialam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...