magda_79

Andzia zdrowka dla lasek! Cafe my tez musimy na zakupy dzisiaj jechac. Po prezenty. bleee Mei Filippo zajebiscie wyglada w takich dluzszych wlosach! Mam da niego spakowane 2 paczki i nie mam jak wyslac, bo jak P. wraca to ju poczta zamknieta :( Moze dzisiaj mi sie uda.

hej laski Łeb mi peka, ale to nic nowego, co? Tak nas zasypalo, ze z domu nie wychodze, chodniki nieodsniezone i dupa, bo sniegu na nich do polowy lydki i wozek nie da rady :( Mam nadzieje, ze juz nie bedzie sypac, bo sie zalamie.

co za wstyd :( Julku i Czarku wszystkiego najlepszego! zyczenia spoznione, ale szczere. Duzo zdrowia, samej radosci i dajcie czasem mamie odetchnac!

Doris wspolczuje, daleko masz do pracy? Ja w domku z dzieciakami. Wybralam sie wczesniej z maluda na poczte. Pod blokiem chodnik odsniezony, ale dalej to armagedon! Ciagnelam wozek za soba, pot lał mi sie po dupsku. Kosmos! No, ale wszystko przed Wami

andziaKolezanka mi dzwoniła, że w p-kolu panuje ospa i wirus bostoński. Pieknie, jeszcze mi jakiś gównianych choróbsk brakuje na święta O ja pierdziele! Ta bostonka to szczegolnie wredna :( Oby nic Was sie nie czepilo. Ale z tego co slysze, to ta bostonka wszedzie panuje, u nas tez :(

andziamagda_79Lałam wczoraj z P. wieczorem. Siedze sobie na forum, a on, ze dawno nie opowiadalam co u Andzi. Mowie mu, ze pracujesz, dzieci do szkoly ip-kola. a P: no kiedys to zawsze cos smiesznego opowiadals i tyle sie dzialo. To tlumacze, ze teraz mniej piszesz i nie mam mu co streszczac. P: ale jak to? Na wakacjach razem bylismy, a ja nic nie wiem co se u nich dzieje. Jutro spytaj. Dzisiaj mu opowiem, ze schudlas :)Hehe, pozdrów go koniecznie od Andzi I powiedz koniecznie, że schudłam, ale że chyba zacznę ćwiczyć 6W, a t mi się tylko z Wami kojarzy A jak chcesz coś śmiesznego to zapodam kawał: Przychodzi pedał do lekarza i mówi, że coś go strasznie kłuje w dupie i żeby doktorek sprawdził. - Ale panie ja znam takich jak pan, wy pedały to tylko dla przyjemności tu przychodzicie żeby wam w dupie grzebać. - Ale panie doktorze, ja nie z tych, naprawdę coś mnie potwornie w dupie kłuje. - Tak, tak jasne już ja wiem o co Ci naprawdę chodzi. - Ale nie no naprawdę, nie mogę siadać w ogóle, stanie też mi sprawia ogromne trudności, niech pan z tym coś zrobi. Doktor w końcu dał się przekonać, zakłada rękawiczkę i grzebie gościowi w tyłku, grzebie, grzebie, w końcu natrafia na coś, wyciąga i patrzy, a to róże. Zdziwiony patrzy na pedała, a ten: - To dla pana, panie doktorze.

Lałam wczoraj z P. wieczorem. Siedze sobie na forum, a on, ze dawno nie opowiadalam co u Andzi. Mowie mu, ze pracujesz, dzieci do szkoly ip-kola. a P: no kiedys to zawsze cos smiesznego opowiadals i tyle sie dzialo. To tlumacze, ze teraz mniej piszesz i nie mam mu co streszczac. P: ale jak to? Na wakacjach razem bylismy, a ja nic nie wiem co se u nich dzieje. Jutro spytaj. Dzisiaj mu opowiem, ze schudlas :)

andziaMagda super, ze Michał się tak rozkręca. A Ty mu matka nie wybieraj kolegówU nas tez pełno sniegu, laski w drodze do pk-la w każdą zaspę wchodziły, a ja nie znoszę zimy...i to ubieranie rano. A one jeszcze przy każdej rękawiczce odliczają kciuk, wskazujący, środkowy, serdeczny i maly. I druga rączka Ja tez nie cierpie tego ubierania. Michał dzisiaj w kombinezonie poszedl. Chcial wlazic w snieg to niech wlazi :) A zakladania mu rekawiczek to nienawidze. On patrzy w sufit i wpycha reke gdzie popadnie Ale i tak najgorsze ubieranie Alicji. I ona tego nie znosi, wiec jest walka :)

A Szczecin wczoraj zasypalo. Tyyyyle sniegu, bleee. JEdynie Michał ma radoche. W ogole to jest smieszny, ciagle tylko o tym Wikotrze z p-kola opowiada. Tym niegrzecznym. Chyba mu to troche imponuje, bo nawet ostatnio marudzil, ze Wiktor nie chcial sie z nim bawic. Pwiiedzialam mu, ze ma sie z nim nie bawic to mi odpowiedzial: a dlaczego nie? Ja lubie wszystkich

A P. kamikadze, stal zakmniety na balkonie i szorowal A ja z kawka na kanapie Wysokie Obcasy czytalam :) Tak szybko myl te okna, ze nie zdazyly pozamarzac On to by chcial miec taki jeden dzien, zebym zabrala dzieci i on by wszystko pomyl, cała chate :)

andziaPochwalę się jeszcze, że mam 4 kg na minusie Jeszcze z 4 chciałabym zrzucić, ale jak zleca 2 i uda mi się tą wagę utzrymac to będzie superA kolezanka z pracy schudła w tym samym czasie co ja 10 kg Ide na bok Zajebiscie! Podziwiam i zazdroszcze. Bo ja tylko gadam i gadam i narzekam i pozeram chwile pozniej tone slodyczy A wlasnie rano dzisiaj wtsalam i pomyslalam o Tobie, ze nic nie piszesz o swoim dietowaniu! a kolezanka schudla wiecej, bo i miala duuuuzo wiecej do zrzucenia.

U nas niedziela faaaajna. Raniutko na basen - super sprawa. Potem drugie sniadanko, chlopaki na sanki, ale taka zawieja byla, ze tylko z pol godziny pojezdzili, obiadek i wspolne lenistwo. Od razu inaczej jak P. jest w domu. Spokoj i luz. Ala chyba korzystala z obecnosci taty, bo prawei nic nie spala :) A zeby niestety dalej w ataku. Juz nie mam sily :( I okropnie mi jej szkoda, bo naprawde cierpi. Za to fajnie gada jak mnie widzi albo u P. na rekach jak chce do mnie: mamma! mamma! I patrzy i czeka az ja wezme :))

Cafe jak to gorzej po okuliscie? Tak od razu to stwierdzila? I co dalej? Mocniejsze okulary? Braka dla K., ze ta super dal sobie rade Gosia ide zaraz na boczek poczytac...

A dla Michała od T. kupilismy IMAGINEXT BRONTOZAUR W6024 (2855206066) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Cafe jak tam, udalo sie K. dojechac na czas? My po festynie. Ogolnie sredniawo, ale Michu zadowolony,a to najwazniejsze. Dostalismy kupony na kielbache, gofry i na paczuszke dla Mikolaja. Najwieksza atrakcja bylo poeczenie kielbasek i to, ze Mikołaja przywiozl na sygnale radiowoz. No, ale najwieksza frajde mialy dzieci troche starsze, bo byly rozne konkursy. Pogoda dopisala, bialo, lekko proszyl snieg, ale po godzinie juz bylo zimno. Misiek na sankach, wiec przeszczesliwy. Na obiad wciagnelsmy pizze, wiec dzien luzacki. No moze nie dla P., bo od rana zdazyl umyc czesc okien i caly kibelek, tzn. sciany :)

Padam na pyszczydlo. Taaak mi sie spac chce, ze nie kontaktuje. Cale szczescie P. wrocil dzisiaj o 18, wiec podzielilismy sie kapaniem i kladzeniem spac. ufff P. wzial kase od t. i Mich ma juz kupiony prezent od nich pod choinke. Nie wiemy tylko co Ali kupic od nas. Wszystkie te zabawki wydaja mi sie jakies beznadziejne. Macie jakies pomysly? Jutro P. do pracy dopiero na 16 i idziemy na 13 na festyn do nas do parku. Mikołaj przyjedzie w eskorcie policji, beda wozy strazy pozarnej, Krolowa Sniegu, konkursy i zabawy, no i ognicho :))) Sama nie moge sie doczekac, a Misiek szybko poszedl grzecznie spac, zeby juz bylo jutro :)

No prosze Cie, jak to mialaby do nas przyjsc? Odebralam Michała, zjedlismy obiad i zasuwalam z wozkiem do nich, dla Michała. 5 min i do samochodu i do domu. Ona nie miala czasu, bo sprzatala duzy pokoj. Zawsze sie chce tego czego ie nie ma :) My mamy dosyc ciemnych, marze o jasnych. Wy odwrotnie :)

Ja tez marze o zmianie mebli. Cafe fajne te co Wy macie. Te jasne macie? Ja wlasnie chcialabym teraz jasne, bo mamy ciemne i masakra, kazdy pylek widac :( Kazdy slad palcow.

hej Andzia Ty sie darlas na Stasia, ze mowi laskom, a ja weszlam z Miśkiem do t., a ona od razu. A wiesz babcia tylko Ci to kupila i wlozyla. No zesz jasna cholera!!! NA szczescie Michu jej nie sluchal, a ja od razu powiedzialam, ze ma byc cicho. I do Ali: nic Ci babcia nie kupila, bo Ty i tak nie wiesz o co chodzi Mikołaj swietny!!! Naprawde super pomysl! Przykro z mama :( Moja tez nie dzwonila, ale ma wszystko przygotowane dla dzieci i jak sie spotkamy to im da, bo teraz jest w Warszawie. Do mnie Mikołaj tez przyszedl, dostalam pizame, bo marudzilam o niej juz od dawna :)

Dzieciaki kapaly sie dzisiaj razem. I mowie do Michała: pogadaj z Aluśką. to Mich do niej: Wiesz Ala, nie ma drugiego takiego fajnego faceta jak ja! Grunt to odrobina samokrytyki :)

To kicha u Olasa w p-kolu. Michu mial wczoraj i dostali bardzo dobre jakosciowo slodycze i z Fisher Price taka maskotke Slodziaki-Spiewaki czy cos w tym stylu. Co prawda prezent srednio Micha zainteresowal, ale jakosciowo super i Alicja ma radoche :) A od nas dostal McQueena co MEi kiedys pokazywala - trzeba rozbic taka kredowa kostke, slodycze i P. dostal kupon na klocki Cobi za 29 zl na BP. I okazalo sie, ze duze pudelko - stacja benzynowa. JEszcez calej nie zlozylismy. A od T. dostal torbe mandarynek i bananow. Soczek maly i ciastka badziewne Komentarz Micha: Mikołaj chyba byl glodny i sobie banany kupil i zapomnial zabrac z torby

U lekarza ok. Mała wazy 7670, wiec pomalu do przodu. Bez szalu, ale w swoim tempie przybiera. To, ze ruchowo tak slabo to taki sam leniuch jak Michał, bo na pewno z napieciem miesniowym ok. Pozalilam sie z nockami. NA to lekarz: no to jedziemy na tym samym wozku U nich sytuacja dokladnie taka sama, maja dwojke dzieci, jedno 3 lata, drugie rok. I to mlodsze tez tak przy mamie spalo i pobudki co chwila. I jak powiedzial: mamy 2 opcje. Albo w wieku 5 lat przeprowadzimy powazna rozmowe, ze czas juz odpuscic Albo tata sie wezmie za dziecie w nocy. Oni tak robia od prawie 2 m-cy. Poki co z marnym skutkiem, ale walcza

hhe. Laski. bylam z Aluśka na przegladzie u jej pediatry Cafe Andzia jak dzieciaki po Mikolajkach? cafe czy cos kupiliscie czy nie to i tak super, ze pojechaliscie!

Pada snieg, pada snieg....., a ja kuzwa nie cierpie zimy!!!! JEszcze na 12 musze jchac z Alka do lekarza na przeglad. Pewnie nie bedzie gdzie zaparkowac. bleeee

andziaHej, moje dzieci wstały dzisiaj o 5.30, żeby sprawdzić zawartość butówAle była radość, kwiki i piski. A pod p-kolem siedział w saniach Mikołaj, witał się z dziećmi i rozdawał lizaki. Ale była radocha:) Fajnie być dzieckiem Oj fajnie! Michu juz wczoraj nie mogl zasnac, a dzisiaj nie widzialam go w akcji porannej, ale slyszalam PEwnie juz nie moze sie doczekacp owrotu do domu. A w p-kolu wczoraj mieli Mikołajki. I w sumie dobrze, bo te emocje sie rozloza.