Skocz do zawartości
Forum

gabalas

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gabalas

  1. Hej laseczki Krzys dziękuje za życzonka:Uśmiech: Nareszcie sie wyspalam bo 10 dni na 2 dzieciecych gabkach na podlodze zrobilo swoje A co do wagi to moje dziecie przez tą chorobe schudlo cos 1,5 kilo no i teraz przez ostatni tydzień dostawal jakies sterydy i zacząl tak sie obzerać ze przybieral po 200-300 gr. dziennie no i znów dobilismy 17 kilo Ręce to juz mam chyba tak dlugie jak małpa bo baaaaaardzo duzo go nosilam na rękach, bo Krzys histerycznie znosil pobyt w szpitalu, na wszystko reagował wrzaskiem, rzucał krzesłami, zabawkami, poprostu koszmar. Dopiero ostatnie 3 dni sie ustabilizowal i chyba sie przyzwyczail do tych warunków. Uciekam na razie do prania i sprzątania, musze pare spraw pozalatwiać i odezwe sie pozniej to wiecej popisze
  2. Witam sie:Uśmiech: Wlasnie wrócilismy do domu Pani doktor stwierdzila że urodzinek nie mozemy w szpitalu spedzic i tym sposobem trafilismy wreszcie na swoje śmieci:Uśmiech: Krzys ma sie juz duuuuuuzo lepiej , potem Wam wszystko napisze bo na razie to marze tylko żeby sie połozyc Cłuski dla wszystkich, sorki ale wszystkiego nie nadrobie bo musialabym cały dzien czytać
  3. Hej dziewczyny!! Wreszcie dotaram do jakiegos kompa.Dopiero dzis sie wyrwaam do mamy bo od przyjscia do szpitala nawet w domu nie bylam Zaczne od początku.W poniedzialek poszlam do naszej lekarki dopiero o 18 i ta stwierdxila że ona juz nic "po domowemu" nie moze zrobic bo maly zwraca antybiotyk a choroba postepuje.Stwierdzila że ma zapalenie oskrzeli napewno, a mozliwe ze i zapalenie pluc ale trzeba zrobic rentgena.No i zaraz po powrocie pojechalismy z M do szpitala i tam na wejsciu lekarz zdiagnozowal zapalenie pluc, nawet powiedzial ze sa poczatki dusznosci.Pierwsze 2 dni Krzys mi z rak nie schodzil, pierwszej nocy dal taki koncert ze az dostal cos na uspokojenie, potem rano wstal zlapal za kurtke i pakowal sie do domuTeraz juz jest zdecydowanie lepiej, ale jest bardzo oslabiony.Mysle ze wyjdziemy pod koniec przyszlego tygodnia o ile nic innego sie nie przypaleta.Mam nadzieje ze moze urodziny spedzimy w domku ale to sa raczej nikle nadzieje bo trzeba zaliczyc minimum 10 dni leczenia Dziewczyne bardzo bardzo dzięki za pamiec i troskejestescie kochane.Moze sie jeszcze odezwe jak sie do jakiegos kompa dorwe, a jak nie to zaraz po powrocie
  4. Jedziemy do szpitala... trzymajcie kciuki. odezwe sie jak wroce
  5. Lehrerin tez podrabialam usprawiedliwienia i bylam w tym niezła, reszcie klasy tez podrabialam , podrobie kazdy charakter pisma Tez cos weny nie mam, zmulenie domowe mnie ogarnia Do lekarki dopiero na 18 wrrrrrr. Dziecie cały dzien nie spi, marudzi, wszystko mnie dzis wkurza
  6. Witam sie Dzisiejsza nocka w miare ok. Widze że pozegnania wczoraj były dluuuuuuugie i owocne Idziemy dzis do lekarki poogladać Krzysia, zobaczymy jak to paskudztwo postępuje Monika- masz racje chrznic supernianie, dziecko to nie ksiazka, kazdy jest inny
  7. Moze ją wywiało z tymi wiatrami , neta moze nie mieć
  8. Chorujemy nadaljuz mam tego dosc Marze żeby w koncu sie wiosna zrobila i zeby mozna bylo na niekonczace spacerki chodzic
  9. Jak sobie pomysle ze moj poród trwal 26 godz. to dla mnie niesamowite zdarzenie , pojsc do toalety i urodzic dziecko
  10. Lehrerin to widze że Ty tez pracowicie nastawiona do życiaTak trzymać Dziecie padło, to chwila dla mnie.Pranie juz zrobione, posprzatałam, M zrobi obiad to faktycznie mozna odpoczać
  11. Witam Sweethope Krzys jak mial pol roku waĹźyl 9,700 10 miesiecy 12 kilo Monika Krzys ma cos ok. metra wysokosci moze cos ze 2 zm. ponad. A co do tego jakby z Kuba wygladali to mamy takiego kumpla styczniowego o rozmiarach Kubulca Fajnie to wyglada
  12. To i ja sie przywitam Noc tragiczna, koszmarny Emmy choc myslalam ze bedzie gorzej) Krzys pol nocy przekaszlał, potem wchłonał 2 butelki mleka i wsystko zwymiotował na nasze lozko Potem znowu 2 butle wypił ale juz nic wiecej nie bylo.Nie mogl zasnąć do 6 w koncu padł i spal do 10.Teraz w świetnym humorku wariuje , a ja glupieje juz z ta jego choroba Ann fajnie ze spotkanie udane, a katarek może szybko minie
  13. Moja na zdechlaku Za zdrĂłwko i Ĺźeby zdychajacy nie zdechl
  14. moniq wazył 17 tuz przed choroba ale teraz pewnie mniej bo juz mu żebra wyszły
  15. moniq a ja wlasnie po dwoch nockach zarwanych, czuje sie jak zombie Dziecie szleje domaga sie zabawy i inwencji tworczej a ja padam ,M tak samo. Monia jasne jak dasz rade to pojedz
  16. Witaj zdychajacy Ale wieje u nas A moj Krzys lubi swoj wózek, bo niestety jest zmuszony Przewaznie sama zakupy robie i trasy przez caly Krakow jakos sobietego nie wyobrazam bez wozka, zwlaszcza jakby mały sie zbuntował i musiałabym taszczyc 17 kilo na rękach + zakupy Pewnie niedługo juz calkiem z wozka wyrosnie ale i przy okazji zmadrzeje mam przynajmniej taka nadzieje
  17. Baaaardzo rzadko prasuje, a wręcz śmiem twierdzic ze prawie wogóle. Kiedys bylam "etatowym' prasowaczem wrecz nalogowcem, prasowałam wszystko co mi pod ręke weszło ale jakos z dnia na dzień mi sie odmienilo i teraz świetnie rozwieszam Wiadomo ze są rzeczy ktore niestety tego żelazka wymagają, ale mam takich niewieleKrzysiowi prasowałam wszystko przez jakies pierwsze 2 miesiace, a takie pieluszki tetrowe czy flanelowe to chyba z pol roku bo one niewyprasowane to takie szorstkie zawsze są
  18. Witam w deszczowy poranek Nocke mielismy koszmarna, praktycznie wogole nie spałam. Krzys sie caly czas budzil az go o polnocy do nas do lozka wzielismy.Najpierw zaczął kaszleć potem mu tempka podskoczyła, wiec czekałam az mu spadnie, jak spadła to znowu cos mu sie chyba przysniło i wstał z wrzaskiem, potem sie przed 6 tez z potwornym wrzaskiem obudził i tak wył do 8.Moj kragosłup odmowil posłuszenstwa od tego noszenia i uspakajania. a najgorsze ze ida mu piatki , slini sie potwornie i juz sa pod sama powierzchnia i teraz sie zastanawiam czy te niektore objawy nie byly wynikiem zębów, a ja w dziecko kolejny antybiotyk pakuje:duren: Teraz szaleje i nadrabia chyba zaległości wczorajszego dnia moniq koniecznie zrob fotki nowej fryzurki Noasia i tego lysego miejsca taki slodki chłopczyk a ciotki sie z niego smieją Wszystkim miłej soboty życze i wypoczynku:Uśmiech:
  19. Witam!!! Dzięki dziewczyny za troske i pamiećDziubala za namiary Wczoraj sie juz nie odezwalam bo wymioty dopadły mnie, wiec smiem twierdzic że poprostu do tego zpalenia grdla dolaczyla nam jelitowka. Walczylismy troche z tą goraczka , juz mielismy do szpitala jechac ale jakos sie udało zbic to paskudztwo i w sumie noc juz przespal bez goraczki. Rano podskoczyła ale juz wprawieni w zbijaniu jaoos zaradziliśmy i teraz jest ok. Krzys jest baaardzo oslabiony ale lepiej wygląda niż wczoraj.A ja sie czuje jak zdechła kura Sorki za chaos ale ledwie pisze, nawet Was nie poczytałam, nadrobie wieczorkiem
  20. Dziewczyny macie jakis sposob na zbicie goraczki?? cały czas sie utrzymuje, leki nie pomagająmi juz ręce opadaja. Dziubala jak mozesz to daj namiar na ta lekarke. a ona może do domu przyjechać?? Chciałabym jakos tego szpitala uniknać
  21. Edytusia Witaj kochana:Uśmiech: pisz nam tu jak najwiecej. Co u Was?? Ano faktycznie gdzie sylwiaczek?????? My chorujemy dalej. Dzis kryzys, goraczka, znowu antybiotyk, musimy badania zrobic
  22. Eh wrocilam od lekarza i tylko sie ząlamałam. Sama lekarka ręce rozłozyła i nie wie co to za dziadostwo jestMamy zrobic badania i jak to powiedziala "na wszelki wypadek" wypisała skierownie do szpitalano i oczywiscie antybiotyk jest
  23. Jak juz daje slodycze to staram sie żeby to byly te nie polane czekoladą. Krzysiowi jest to zupelnie obojetne czy jesto kawałek czekolady czy herbatnik.Kinder-kanapki to nasz hit ale wlasnie te nie polane czkoladą
  24. Malgosia dla dziadków,święte słowa A mnie wczoraj M poprostu rozbroił. Przyszedł z rożyczka i imieninowym prezencikiem- NIE ZAPOMNIAŁ Po czym wieczorem siedł w fotelu i stwierdzi ze z kazdym dniem nas kocha coraz bardziej:Uśmiech::Uśmiech::Uśmiech:odrazu sie czlowiekowi jakos tak lżej na sercu zrobiło
×
×
  • Dodaj nową pozycję...