gabalas

Dziubala ale klocek z Maciusia, slodziak wielki no i wreszcie Twoje włoski widać A na piłce to mozna powiedziec że sie tak "wybiorczo"znam, choć teraz gdzieś od roku to juz troche wypadlam z obiegu, ale niedługo mistrzostwa to sie znowu wkrece Monika chyba bedziecie musieli wieksze łozko kupic co by Kubus mial wiecej miejsca do rozpychania

:)

moja za zdrowko i taki wspanialy humorek

Anulka pełnia szczęscia

Witam zdychajaca na zdychajacym

slonko WoW ale masz sny Dziubala jak mnie czasem cos najdzie to obstawie jakiś zakład, ale w sumie to rzedko to robie, kiedyś bywało częsciej, no i jeszcze tylko jak są jakies ciekawe rozgrywki, koncowka ligo mistrzow, czy jakies mistrzostwa monia deszcz w pokoju......hmmm dziwne zjawiska meteorologiczne u Ciebie występują A jak juz ten dywan wypierzesz to potem uwazaj co by nie zamarzł, w koncy zime mamy Anulka widze że siły pozbierałaś na te 4 dni skutecznie od kompa odchodząc Monika tez nie oglądam "gotowe na wszystko" jakos mnie to nie kręci A glowe to wczoraj chętnie bym odcięła Dzisiaj sie obudzilam z totalnie zaropiałymi oczami, spuchniete i skejone tak że nie moglam otworzyć, teraz juz wiem czemu mnie tak ta glowa bolała. Orzydliwy ten wirus jest, Krzys tez tak miał, tylko u niego juz przechodzi, a mnie coraz gorzej męczy Dzis idziemy do kontroli

wątek zdycha, ja zdycham, akurat sie tu nadaje Tan wirus juz chyba mnie nigdy nie opuści

Nic nie pomaga, żadne srodki, dalej boli Anulka czekamy na relacje moniq to u was benzyna niewiele droższ niz u nas

Krzys dziś tez zdrowo pospala 2,5 godz A mnie cały czas glowa i gardlo boli

Wreszcie moja!!!!!!! Za zdrowie, za dobre humorki, za szczęscie, za sukcesy i za szybka wiosne

No i znowu musialam pól godziny czytać slonko, dziubala to pokazecie w koncu te fryzurki? Ann i jak ile dzisiaj pospłaś?? humorek lepszy?? moniq moj tez piłke nozna lubie a zaklady to ja sobie czasem obstawiam Ale mnie dzis głowa pęka.

a to niech sobie składaja, jakos mi wybitnie na tym nie zależy, malo korzystam z teo balkonu , a poza tym to i tak wynajete mieszkanie ktore (mam nadzieje) niebawem bedziemy opuszczać

Mi sie wydaje ze taki klaps-ostateczność to poprostu takie nasze pierwotne zachowanie i nie widze w tym nic szczególnie złego. Nie zawsze ta nasz swietna "inteligentna" rozmowa może pomoc.Krzys ostanio juz 2 raz dostał ze grzbanie reka w ubikacji. Normalnie horror, zadne tłumacznia nie pomagają, spina sie puszcza sobie wode i dawaj ręce tam pakuje, juz poprostu nie wytrzymalam i dostał po dupsku. To wiecie co maly cwaniaczek teraz robi? Zamyka sobie drzwi do lazienki i nie chce mnie wpuscic, albo jak juz za nim biegne to sie lapie ręka za pupe zeby klapsa nie dostać:duren:I powiedzcie mi jak tu ani metoda kija ani marchewki nie działa

No własnie moj sie tak ostatnio rozbestwił ze codziennie by chciał, niedoczekanie jego

Natura sie za mnie uprała z "niewygodnym" tematem, ale akos mi sie ich zal zrobiło, takie malutkie golaski były A balkon juz przątniety co by mi sie własnie juz tam ta parka nie krzątala

TrusiaCzyli faktycznie prawda. Mój szwagier często bywa służbowo w Paryżu i biedak skarży się, że z nikim nie może dogadać się po angielsku A jaki jest ich stosunek do cudzoziemców, do Polaków? Anglicy też się języków nie uczą, ale po co jak cały świat (z wyjątkiem Francuzów) mówi po angielsku:). Moje dziecko dostalo jkiegos obłedu teletubisiowegoa wlasciwie jednej sceny. Dzieci sie ubieraja w deszczowe ubranka , kalosze i wychodza na dwór. Tam sie oczywiscie chlapia w kaluzach itp. Non stop chce te sceny oglądać, jakis maniak deszczowy

Ale ten czas leci..... Melcia

slonko

A mi sie znowu od 2 dni nie chce totalnie, pewnie przez chorobe

Witajcie Noc u nas średnia i efekt że M jeszcze śpi a Krzys leży obok niego, hehe fajnie tak wygladają Dziewczyny zakopywac mi tu szybko te doły, smutki i kopa w d.... tym co ranią i ze świeżym optymizmem prosze tu wkroczyć w miłą piękna sobote Ale sie zima zrobiła, taka zamiec w nocy była że szok, a ja myslałam ze to juz wiosna tuz tuż

Gratulko zębolom Pamietacie jak wam o tych jakjkach gołebich pisałam? Oczywiscie ich nie usunęłam i niedawno sie 2 pisklaki urodziły, niestety jeden z nich zdechł nastepnego dnia, a dziś po tych mrozach następny, jakos mi sie tak smutno zrobiło

slonko musze sobie to kiedyś zrobic, hehe askocz eM, ale do tego to musze miec wene tworczą, bo jakos do kuchni i piekarnika mi nie po drodze Trusia tak to juz jest że jak czlowiek tam mieszka to coraz bardziej sie z biegiem czasu "ukorzenia" a potem to juz nie bardzo jest po co wracać. Monika Chętnie bym sobie Twojego Kubulca wyporzyczyła na chwile on zabija pomysłami, normalnie "cudowne dziecko " Ci rosnie hehehheheheh

dosć że zdychajacy to jaki rozmowny

A u nas słonce świeci, ale co z tego jak i tak nigdzie nie wychodzimy Juz mam dośc tej choroby, mnie szlag trafia w domu, dziecko juz z siebie wychodzi i daje tak w kosc ze wytrzymac sie nie da

A ja poludniową