-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez gabalas
-
No moj tez tak wlasnie nawija, nawet nakrzyczec potrafi na mnie tym swoim jezykiem Cieszy mnie jedno ze zaczyna powtarzac slowa, czego kiedys nie chcial robic, irytował sie , teraz probuje, wiec napewno zacznie je wdrazać do slownika
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
gabalas odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Anulka to moze z rozpedu u mnie cos pomyjesz?? -
A pocieszam sie tym że miesiac temu nawet polowy z tego nie mowil , wiec jakies postepy są
-
Gunia wydaje mi sie że one musza poprostu dojrzec do tego gadania, a potem to juz leci. Moj np. teraz sie chyba bedzie rozkręcal , bo wlasnie na mowieniu sie zaczał skupiać, zaczyna rozumiec ze to mu jest potrzebne. On nawija pięknie całe zdania ze swietną modulacja ale w swoim jezyku i chyba zalapal ze nikt tego nie kuma. A mowi takie podstawowe słowa : daj, be, nie, mama, tata,lala, nono (teletubisie) hejo,pa i takie podobne nie jest tego za wiele
-
sweethope zdroweczka dla maĹego zubelek masz racje nie daj sie oby chirirg ulzyl w cierpieniach
-
Gunia gosc to sie powinien wstydzić że taki malec mu uwage zwrocil ze palenie jest fuu Moj teraz siedzi grzecznie, ogląda teletubisie jednoczesnie podłaczaja sluchawke od domofonu do szafki A i jeszcze mnie zaskoczył bo widze że juz bardzo bardzo chce mowić i teraz siedzi i powtarza wszystko co te teletubisie tam gadaja
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
gabalas odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Witam z rana My pospalismy do 7.30:Uśmiech: no ale juz w dzien Krzys nie bedzie spal bo na 13.30 idziemy do kontroli, oby wszystko juz bylo ok. O świetach to mi sie nawet mysleć nie chce, sprzatanie w lesie a o zakupach i jedzeniu nie wspomne. Zrobie indyka faszerowanego, zurek, przypomnieliscie mi o bialej kielbasie, bo ja bardzo lubie, ale taka przysmazona z cebulką Ciasta oczywiscie kupie, za mazurkiem ie przepadam,jakos u nas terdycji niet ale najgorsze to ze w pierwszy dzien swiat mam inny problem. Moja kolezanka zespołowa ma wesele, a ja nie wiem jak sie z tego wycofać (ona byla swiadkiem na moim slubie).Do tego jej obiecałam że jej zagram w kosciele i to jeszcze bym zniosła ale jak sobie pomysle o reszcie to mne to przerasta.I tak jej powiedzialam ze ew. załapie sie tylko na obiad i wracam do domu (moj M musi zostac z malym w domu) ale nawet na ten obiad by wypadalo sie w cos ubrac i jakos wygladac a mi sie poprostu nie chce. Wymyslcie mi jakąś wymowke -
,Witam w kolejnym dniu wzmagań Faktycznie nie ma zadnej dziewczynki, czyzby to same aniołki Zapomnialam wczoraj dopisać ze jak poszedł na ta nieszczesna drzemke z ktorej nic nie wyszło, to dałam mu mleko do picia a on je rozlewał po poduszce patrząc jak wsiaka Gąbki tez kiedys skubal ale juz na szczescie zaprzestal Teraz jest na etapie wrzucania roznych rzeczy do kibla i spuszcza wode. Wczesniej ładował tam tony papieru , ale widac to mu juz nie wystarcza. Musze bardzo uwazać. Wrzuca tam swoje ciuchy , zabawki, kiedys wrzucił smoczka, pomachał mu, powiedzil papa i tyle smoczka widzieli. Myslałam ze to fajnie bo moze wreszcie o nim zapomni, ale gdzie tam , kazal go sobie wyjąć, a jak mu powiedzilam że juz go tam dawno nie ma i moze teraz to go w Wisle znajdzie to tak zaczał wrzeszczeć ze mu musialam nowy kupić
-
monikouettesprostowanie :) miejsce odosobnione dla karmiacych matek to zagraniczny mit :) ja takich tutaj czesto nie spotykam hehehe to nie mamy tak zle A moje dziecko sie dziĹ caĹy dzien w chowanego bawi, juz nie mamy siĹy
-
Monika roznie z ta numeracja np. te po domu ma 26 a bartki polbuty ma 28 z tekkim zapasem zubelek u nas w tych wiekszych marketach i galeriach tez sÄ ale np. koĹo mnie jest mniejszy carrefour i tam nie ma (ma tylko 2 kible) W garerii Krakowskiej jest taki fajny pokĂłj ze stoĹem z przewijakiem, duze Ĺozko, umywalka fajna, tez pampki, chusteczki (o ile ktos nie zdazy wyniesc) a moje dziecko dostaje histerii jak tam wchodzi, potwornie sie czegos boi, tylko nie wiem czego
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
gabalas odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Krzys chyba pełna para wraca do normy bo juz za nim nie nadażam Nie spal dzis caly dzien, uciekał dzis z obiadem po całym mieszkaniu i w konsekwencji go "podał" psu Monika dobrze ze Kubus przynajmniej do ciebie ładnie mowi, moj to odrazu mnie za wlosy ciągnie i palce do oczu wklada co bym sie natychmiast obudziła Monia super że mama przyjedzie, a klotnie to normalka -
A moj sie nawet na pol sekundy nie połozył Wsadzilam go do łozeczka to tak nim trzpal że sie balam czy sie z nim nie wywróci. Znalazłam dziś w takiej nieuzywanej szufladzie w stole w kuchni .....ziemniaki , ktore moj syn tam wpakowal chyba jakies 2 tyg. temu juz kielkowac zaczeły Usiadł z nami przy stole co by ładnie zjeść obiad ale mu sie znudzilo, zabrał talerz, dostał 4 bieg i zaczal uciekac do pokoju, oczywiscie po drodze gubiac obiad. Teraz sie w worki na smieci owija Folia to też był hit. Raz zapakował w nią zupe.... wiecie jak to sie skonczyło
-
Witam laski niedzielnie Monia,Monika no to zakupy macie zaliczone Faktycznie ceny butow po domu jakies chore.Mi sie udalo znalezc takie za 11 zl i niczym sie nie roznily od tych za 29
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
gabalas odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Miłej niedzieli wszystkim:Uśmiech: -
Hehe moj kiedys podobny numer zrobil , tylko ze on zdjąl rajtki i jakos nie usiadl normalnie na nocnik, zaczal cos kombinowac i w efekcie sie zesr.... na dywan a raz stał przed nocnikiem i usilowal sikac jak dorosly facet, tylko za bardzo sobie trafic do nocnika nie mógł Dlatego moje nerwy w odpampkowaniu przerosly wszystko i czekam do lata, az 'dorosnie" do tego bo ja nerwow nie mam monika hehe taki czyscioszek jak moj. tez musi wszystko powyierać. Tony chusteczek i papieru toal. juz zamrnowal. Mial taki etap że rozlewal sobie po troszeczku picia na podloge i to wycierałKiedys cos wylal w wiekszej ilosci, nie mail nic pod reką procz,.... swojej kolderki.Zauwazylam dopiero co zrobil jak usilowal ja wpakowac do pralki:duren:
-
Gunia norma Moj sie dzis owija w worki na śmieci, wyrywa włosy z umytego psa,przekrecił mi na takie wirowanie ze o malo co pralka z łazienki nie wyszlaTeraz rajtki sciaga a jak podchodze to ucieka:duren:
-
To ja do tego wątku koniecznie muszę dolaczyć Moj Krzys dokladnie to samo wyprawia. Czasami mu takie pomysły do glowy przychodza że wmiekam. Kiedys przy kasie karczemna awanture stoczylam z baba bo moje dziecie jej maslo zrzucilo. Moj uwielbia czekoladki (nie ma alergii) wiec przy kasie zawsze jest walka kto pierwszy ten lepszy. Żeby chodził za reke na spacerze walczyłam chyba ze 4 miesiące, teraz chodzi ale zdarza mu sie ze sie wyrwie i w mig leci w druga strone, śmieje sie i cieszy ze mu sie udało.Wogole na mnie nie patrzy. Jak mu mowilam ze go zostawie i pojde sobie to go wogole nie obchodzilo, nawet sie za mna nie oglądnie. Zalicza wszystkie kałuże, kilkanascie spacerow sie zakonczyło szybkim powrotem do domu bo ...nie zdazylam, a moje dziecie sie wykapac chcialo. Tez czasem na basen chodzimy i niestety tez Krzys nie ma ochoty pojsc wczesniej spać. Wczoraj wyrwal drzwi od szafki z zawiasów Ale najgorsze dni to przeżylismy teraz jak mały był w szpitalu na zapalenie płuc. Po 2 dniach energia mu wrociła, nie dalo sie go utrxzymac na miejscu, darl sie o wszystko, rzucał krzesłami, grzbał po szafkach.Matki innych dzieci (wszystkie byly z dzieciakami 1-4 miesiace) patrzyły na nas jak na intruzów, jaki to on niewychowany, ze sobie nie moge z nim poradzić. Wogole nie chcial spac w dzień, za duzo bodzców było wiec nie mogl zasać, albo zaraz sie budził, efekt był jeszcze gorszy bo potem był niedospany i histeria była większa. Oczywiscie paru "zyczliwych" stwierdzilao żebym go na ADHD zbadała:duren: teraz wrocilismy do domu i jest normalnie, maly jest slaby , wiec jeszcze nie szleje, ale juz przestal tak histerycznie reagować
-
Witam sobotnio Monia nie mozesz odczytac filmikow z komorki bo one sa w innym formacie. Jak chcesz to ci wysle taki programik nokii on to odtwarza albo sciagniej sobie Qick Time on tez to odtwarza i mozesz to zamiescic na You Tube tam tez bedzie odtwarzaÄ
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
gabalas odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
My sie tez wreszcie wyspalismy, coprawda nie za dlugo bo do 6.30 ale jak dla mnie to juz wielki sukces:Uśmiech: Krzys juz wyciagnal odkurzacz na środek pokoju, a ja jakos checi nie mam slonko tak to jest, albo za chude albo za grube cięzko lekarzowi dogodzić:duren:Mam nadzieje że pupa sie szybko zagoi -
Hej laski Jakoś nie zdazyłam do was dotrzec i napisac że .... bylismy w szpitalu 11 dni. Cos nam te choroby nie chcialy przechodzic i lekarka dala nam skierowanie do szpitala a tam sie okazalo ze maly ma zapalenie płuc i angine ropną Wypuscili nas dopiero wczoraj w urodziny , wiec wszystkie plany urodzinowe legly w gruzach.Teraz tez nic nie zorganizujemy bo maly oslabiony, wychodzic nie możemy a rodzinki tez nie zaprosze zeby malego na kolejna infekcje nie narazać. Przeszlismy straszna traume, bo pobyt w szpitalu z 2-latkiem graniczy z cudem, zwlaszcza jak sie lezy na sali z dzieciakiami od 1-4 miesiecy.Przspalam 10 nocy na 2 dzieciecych gabkach na podłodze, kregosłup mi peka, nawet nie wiem jak sie za jakies porzadki zabrać
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
gabalas odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Krzys dziękuje za zyczonka Ann ja sie chyba za porządki w szfie w weekend wezme bo cos mi sie wysypywać zaczyna Lehrerin taka ta nasza mlodziez okropna, nie denerwuj sie, bo czlowiek zdrowie straci a malolaty sie tylko smiać bedą Monia na Pitach sie nie znam ale mysle ze cos jednak z tego podatku odliczysz Krzys padł bidulek o 19 ledwo go zdażylam umyć, taki bidulek jeszcze slaby jest, ale juz widze ze siły mu powoli wracaja.Juz marze o ładnej pogodzie i jakims krotkim spacerku, bo taki bledziutki sie ten moj synuś zrobił -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
gabalas odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Łozka dopiero maja tam kupowac , juz kasa na to jest , tylko odpowiednich łozek nie moga zanleżc, a i jeszcze za o spanie na tych gabkach zaplacilam po 5 zł za kazdą dobe, wiec rachunek prosty, bóle kregsłupa kosztowaly mnie 50 zł luksusu:duren: dziubala bylismy na Strzeleckiej, podobno to jeden z lepszych. Na "obsługe" nie moge narzekac bo naprawde dobra, sale mialam wyremontowana, więc też ok. Obiadki tez były dobre bo Krzys wszystko wymiatał -
Moja Za zdrowie:UĹmiech:
-
Monika eh szkoda gadac z ta moja mama. w sumie byla 2 razy po gĂłra 30 min i baaaaardzo jej sie spieszylo. za pierwszym razem przyniosĹa to co jej z lodĂłwki wypadĹo a drugi raz byĹa dzien przed urodzinami i dopiero jak jej przypomnialam to... wyciagnela 50 zĹ A i jeszcze za pierwszym razem non stop gadala przez komorke bo ktos ciagle dzwonil, az ja opieprzyĹam zeby sie przestaĹa wydzierac do tego telefonu bo tam sÄ malenkie dzieci ktore spia. Zalamka, zapomniala jak ja przez pol roku z obiadkami do niej lataĹam jak byla w spitalu po wypadku Monika a pretensje to nawet nie lekarze mieli tylko mamusie z sali, cĂłz miesiecznemu dziecku latwiej taki pobyt zniesc bo jeszcze nie wie gdzie jest.Wadomo ze serce sie kraje nad takim maluszkiem ale to nie oznacza ze trzeba dyskryminowac moje dziecko tylko dlatego Ĺźe ma 2 lata. Jakos w nocy te matki sie nie przejmowaly swicac swiatĹo i jak ich dzieci plakaly budzac moje. CiÄzka traume tam przeszliĹmy. Na szpital wogĂłle nie moge narzekac bo naprawde wszytko byĹo fajnie, bylismy w wyremontowanej sali, mole pielegniarki, nasza lekarka byĹa switna, jedzonko dla dzieci dobre, najgorsze bylo to spanie bo na tych gÄ bkach, ale coz mozna od tej naszej sluzby zdrowia wymagac. Dla Krzysia to byĹo okropne, bo on nie byĹ przyzwyczajony do lekarzy, dla niego kazde badanie to byĹ dramat o zastrzykach juz nie wsppomne.Nawet na korytarz nie wolno nam bylo wyjsc, bo niedaleko w sali byĹy dziecieki z rota wirusem i naprawde meczylismy sie okrutnie w tej sali. MaĹy jak sie lepiej poczuĹ to zaczal biegac po sali, sprawdzaĹ kto gdzie leĹźy, a mamusiom sie to nie podobalo, wiec wszystkiego mu musialam zabraniaÄ, a on na to reagowaĹ wrzaskiem. Dobrze ze juz jestesmy w domu.
-
Wreszcie do was dotarlam Rzetelnie poczytalam wszystko Krzysiulek juz bryka ladnie w domku. w szpitali to byl z nim dramat, wrzeszczaĹ o wszystko , histeria caly czas, musialam go na rekach nosic, naprawde ciezko bylo, a na sali ze mna same mamy z mlutkimi dziecmi . na poczatki Krzys mial 2 letnia kolezanke ale ona alapala rota wirusa i ja przeniesli. tak jak tam siedzialam to sobie pomyslalam jak by sie Kubus zachowywaĹ Monika obyscie nigdy w szpitalu nie wyladowali, Ĺźycze z calego serca, bo pobyt z zbuntowanym 2-latkiem graniczy z cudem, a wszyscy pelni krytyki ze ma sie niewychowane dziecko