Skocz do zawartości
Forum

gabalas

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gabalas

  1. Krzys byl 3 dni w żlobku i efekt tego taki :on szkarlatyna a ja angina ropna ZALAMKA!!!!!!!!!
  2. sweeeti oj tak za zdrowko i humorek tego nam potrzeba To Twoje słoneczko jesu przeslodkie,przesliczny:Uśmiech: Witam zdychajaca na zdychajacym.Dobre miejsce dla mnie. Krzys ma szkarlatyne a ja angine ropna, oczywiscie obydwoje na antybiotykach Ja od 3 dni nic nie jem bo migdaly mam takiej wielkosci ze nic przelknac nie moge, jedyna z tego pociecha ze waga spada i brzusio sie jakby mniejszy zrobił
  3. No wlasnie mi sie tez szkarlatyna kojarzyla z choroba naszego dziecinstwa. Zobaczymy w piatek czy to lekarka potwierdzi bo konca nie byla przekonana. Najpierw wystepuje taka dziwna wysypka i to Krzys mial (teraz i ja) a potem niby ma wystąpic jakies łuszcze nie ale tego na razie nie ma. Mały juz wraca do formy i szleje a ja ledwo na oczy patrze. M dzis cały dzień na obowiazkowym szkoleniu, poprostu załamka Ann Troszke spoznione życzonka urodzonowe. Wszystkiego najlepszego, spelnienia marzeń, duuuuzo cierpliwosci a przede wszystkim zdroooooowka dla Ciebioe jak i calej rodzinki i oczywiscie coraz wiecej uśmiechu bo do lata coraz blizej:Uśmiech:
  4. gabalas

    Żywe srebro

    Iszpan Gratuluje!!!!!!!!!! to super. Czekamy na wisci od lekarza No cóz moja sielanka trwala bardzo krotko , po 3 dniach spedzonych w żlobku Krzys przywlekl jakies dziadostwo i w efekcie obydwoje jestesmy chorzyJa juz mam dosc, bo takiej choroby to dawno nie przechodziłam. Migdaly urosly mi do takich rozmiarow że wymiotowalam 2 dni, ledwo zipie, a maly wraca do formy i dom roznosi. Ciekawe jak ja za nim bede dziś biegać
  5. Witajcie Witam po kiljudniowej niobecnosci. Niestety znowu nas chorobsko dopadlo. Krzys oczywiscie cos przywlekl ze żlobka. Wsobote juz chodzil zasmarkany, a ja poszlam do pracy no i jak wrocilam do domu to zlapalam to od niego . Przez 2 dni nie bylam wstanie z lozka wstac, migdały jak 2 bomby atomowe , gorączka i wymioty. W poniedzialek M poszedl z Krzysiem do lekarza i lekarka stwierdzila ze to prawdopodobnie szkarlatyna ze wzgledu na dziwna wysypke, ale nie byla pewna. A ja mam podobno angine ropna, ale tez nie wiem napewno bo tez mam ta sama wysypke, normalnie załamka. Dopiero dzisiaj na nogi wstalam
  6. Anulka wrrrrrrrrrr no poprostu brak slow, obłed jakiś, walcz o swoje , nie daj sie, musi byc jakies rozwiązanie
  7. To i ja sie przywitam Posprzatałam, ugotowalam, o 15 ide dziecko odebrac, zjemy cos i lece na probe, a jutro do pracy eh jak ja tej roboty nie lubie
  8. manenka71 witaj i pisz nam tu duuuuzo bo przy tylu dzieciakach to napewno jest o czym:Uśmiech: Napewno sie z nasza Monią zprzyjaznisz bo ona ma podobną gromadke:Uśmiech: Ann gratulacje, ale suuuuper:Uśmiech::Uśmiech::Uśmiech:
  9. gabalas

    Żywe srebro

    Do wrzesnia niedaleko
  10. Gunia to umyj sie dziewczyno porządnie bo nie znasz dnia ani godziny kiedy ci cieplą wyłaczą
  11. gabalas

    Żywe srebro

    Gunia a ja sobie zaraz ide po sklepach połazić SAMA!!!!!!!!! i nikt mi sie nie bedzie darł i wyrywal po drodze:Uśmiech:
  12. gabalas

    Żywe srebro

    Gunia to zycze udanego spaceru bez wpadki:Uśmiech:
  13. gabalas

    Żywe srebro

    Ja mojego obcinam maszynk w domu bo chyba najszybciej, u fryzjera sobie niewyobrazam, tak sie niemilosiernie drze jakby go ze skory obdzierali
  14. Witam Asienkas Gratulki wielkie:Uśmiech: Ale sie nam tu dziewczyny fasolkują:Uśmiech:
  15. U nas kilka miesiecy temu byla awaria wody. Rozkopali wielki dol, ale cos im nie szlo z ta naprawą i tak zakopywali i roakopywali ze 3 razy, efekt tego taki że teraz co jakis czas sie ten dol zapada , a jest to zaraz przy chodniku ,plytki tez sie zapadają. Non stop dowoża tam jakis pisek i ziemie zeby to podsypać ale i tak sie zapda, juz szrokim lukiem omijam to miejsce bo niewiadomo kiedy mozna tam wpaśc
  16. Wiecie co to chory kraj, czekanie jak na jakis wyrok
  17. Anulka to juz trzymam kciuki żeby sie udało:Uśmiech: a tak swoja droga to przedszkole powinno byc obowiazkowe
  18. Monika!!! 40 lat minęło....... jak jeden dzien.......
  19. gabalas

    Żywe srebro

    Widze ze inwencja tworcza naszych dzieci jest nieograniczona Numer z sedesem mnie połozył u12la jesli myslisz że maly straci energii jak pojedzie do żlobka to sie grubooooo mylisz, ja mam wrazenie ze on jakies dopalacze stamtąd przynosi, wczoraj wieczorem sie nie mogł zatrzymac, nie chcial spać, jak go juz polozylam to tak zawywracał lozeczko ze nawet przescieradło zdjał, cały sie rozebrał w koncy zasnłą gdzies po 21 a juz przed 6 wstal na rowne nogi
  20. gabalas

    Żywe srebro

    IszpanJa jeszcze przed spacerem, właśnie wróciłam z pracywięc wymaszerujemy, Beniamin mnie dobije, potem ja wrócę pół żywa i wtedy mam już w nosie jego nastroje...serio, jak jestem zmęczona jego chimery na mnie nie wpływają... więc wrócimy dam kolację i padnę a on jak znam życie będzie biegał... oczywiście przy bajkach wieczornych to ja ziewam a nie on, oczy mi się zamykają więc by ułatwić sobie życie mówię z pamięci... Co do obcinania włosów... mam siostrę bliźniaczkę, kiedyś (głęboka komuna) rodzice zabrali się za remont. Malowali min. okna i parapety olejnicą, żeby nie było przeciągów zamykali kolejno drzwi, więc my z siostrą zamknęłyśmy się w naszym pokoju i poobcinałyśmy sobie grzywki. Żeby rodzice się nie zorientowali wyrzucałyśmy pukle włosów przez okno... wszystko przyklejało się do świeżo wymalowanej ramy i parapetu.... ot taka byłam sprytna! Tez jestem taka padnieta wieczorem, o 20 to juz nie wiem jak sie nazywam a ostatnio moje dziecie postanowilo zasnac o 22.30 no ale to przynajmniej sie rzadko zdarza Krzys dzis przebil samego siebie. Wyjscie ze zlobka: wylecial szatan, zanim sie ubral to pootwieral wszystki szafki dzieciom,potem zamiast normalnie wyjsc to wybiegł potykajac sie o kraweznik wywinąl orała, na szczescie nie sie nie stało Plac zabaw: biegal jak oszlały za gołebiami z całą garscią patyków , ktorych nie dal sobie odebrać. Wszedl na drabinki i z gory oblal wszystkie dzieci piciem, oczywiscie specjalnioe i jeszcze sie cieszył, potem jak go chcialam zlapac to tak uciekal ze prawie spadl z metra, w ostatniej chwili go złapalam i chyba mi ramie wyewal. Tak sie wscieklam ze wpakowalam go do wozka i z wrzaskiem wrocilismy do domu. A cala wyprawa od wyjscie ze zlobka trwala moze 45 min
  21. Trusia sto lat!!!!! Wrocilam ze wsi, ale bylo przepięknie, wiosna pelną parą, az zyc sie chce Anulka no niezły ten bunt, eh nie zazdroszcze, ale wierze że przebrniecie przez to , dasz sobie rade bo dzielna z Ciebie kobita Monika nie daj sie walcz o kompa:Uśmiech: Dziubala świetnie ze u alergologa ok. .Obys byla zadowolona z fryzurki i życze udanej zabawy na weselu:Uśmiech:
  22. gabalas

    Żywe srebro

    Gunia masz racje spacer to niezly maraton. Dla mnie powrot ze spaceru to koszmar. Mały sie wije, klęka nie chce isc, ucieka, wyrywa sie, jak mowie ze go zostawie i odchodze to on sie tylko cieszy i ucieka w druga strone Monika moja siostra taka nie "prawie od urodzenia" tylko od samego urodzenia, juz na porodowce dawala takie zmiany ze polozna przyszła do mojej mamy i powiedziala "oj bedzie pani miała za swoje z tym dzieckiem" no i tak zostało do dziś. A czy sie ulozylo? hmmm dla niej na razie tak, mieszka sobie z tym chlopakiem i jego siostra, do szkoly chodzi bo musi, ale w przyszlym roku chce zmieniac na jaka inna , a dalej zobaczymy
  23. Witam Korzystajac z dnia wolnego jade sobie na wieś:Uśmiech: Monika oj bedziemy obelwac bedziemy, a jakie spiewy beda potem Duzo sil i milego dzionka dla wszystkich:Uśmiech:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...