gabalas

Happy to trzymam kciuki za wizyte , mam nadzieje że wszystko bedzie ok a Ty nie bedziesz musiala lądowac w szpitalu :) aga to swietnie ze w koncu poczułas ruchy dziecka Malinka chyba kazda z nas ma takie doły siedząc samemu w domu, niestety nic innego nie mozemy zrobic, chłop musi do roboty, a my musimy to jakos przetrwać, eh byle do wiosny Zima sie zrobila na całego, sanki uruchomione, ciekawe jak długo pociągnie

U nas po południu chyba z pól merta sniegu w godzine spadło, normalnie zima na całego , dziecieki na sankach juz harcują

Andzia dzieki utwierdzilas mnie tylko w tym ze musimy cos z tym paskudztwem zrobic i nie czekać. Krzys dosc ze oddycha buzia to tez non stop kaszle mimo ze jest zdrowy

slonko brakowało Twojej kawusi!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zdrowia życze, mam nadzieje ze jakos to przejdzie , moj M sie czesto z rwa boryka to wiem jak to jest Zima sie zbliza wielkimi krokami Dzis u nas -4 stopnie i nie ma jeszcze śniegu ale jest dosc obfity szron, więc juz troche białawo

Hej!!! Andzia przedłuzacz jest wrecz konieczny bo wszystko musi byc gdzies podłączone, sam lampa nie wystarcza, a do dlugie niebieskie to sa farby z ktorymi tez sie ostatnio nie rozstaje Czy Ty idziesz ze Stachem na wycięcie migdała???Ja juz kompletnie nie wiem co robic. Jak bylismy u laryngologa to babka powiedziala że dopiero sie usuwa ok. 4 roku zycia. Ostatnio logopeda stwierdzila że on bedzie seplenil przez ten migdal i zeby to zrobic wczesniej. Juz mi rece opadaja , musze isc do jakiegos innego laryngologa po opinie

Gunia A coz za matka z tej baby O tym ze zaraza inne dzieci to juz nie wspomne , ale jak ma sumienie takie oslabione dziecko zostawiać. Taki dzien w żlobku to jest cholerny wysilek, a przexciez takie dziecko po antybiotyku jest słabiutki, musie sie połozyc kiedy chce, miec spokój, nie rozumiem takich ludzi. do czego to nasze zabieganie za pieniadzem nas zaprowadzi Monika wspolczuje nocki, moj tez czasami tez tak ma, ale na szczescie rzadko, na szczescie on nie lubi spac z nami i nawet jak sie przebudzi to po krotkim przytuleniu wraca do siebie A o tym z czym zasypia to nawet mowiec nie bede, zaraz foty poszukam to wkleje

O brzusiu to mi nic nie mowcie!!!! Dzis moja siostra byla termin ma za pare dni a ona taki malenki brzunio ma, skacze , fika jakby wogole w ciazy nie była Eh starosc nie radosć , faktycznie dzieci to trzeba rodzic jak sie jest młodym a nie takim starym prykiem jak ja. Taki brzuch jak moja siostra to w tym tempie to bede miec za 2 tyg.

Witam!!! Lehrerin faktycznie cos nam mamutów ubyło. A slonko nas zawsze kawka witała i co???? hop hop Monika wspolczuje smutnych wiesci Slonce piekne u nas teraz wyszlo , ale ziab i tak jest niezły

Agnieszka wiesz moja siostra tez wlasnie taka rozpuszczona byla. Wszystko jej sie od życia nalezalo, robila co chciala, wymuszala wszystko. Co do dogadywania to wiadomo ze tego kontaktu duzo ze soba nie mialysmy. Ja sie szybko z domu wyprowadzilam jak ona byla malutka i tak tylko zawsze przelotem, ale jest jakas więz miedzy nami. Czasem mi sie wydaje ze ona mnie bardziej jako swoja matke traktuje niz nasza mame. Jakos ma wiekszy respekt do mnie niz do niej. A co do jej wpadki to miala kuupe szczesia, bo trafila na faceta całkowicie niezaleznego. W zeszlym roku zmarla mu matka i odziedziczyl spory majatek. Ma wlasna knajpe i wielki dom, duzo wiecej niz my, więc ta moaj siostra troche dalej trwa w tej swojej bajce, takiej malo rzeczywistej

Moja siostra to taka kinder niespodzianka bo ona ma dopiero 17 lat, ale musze przyznac że baaaardzo wydoroslała przez ten czas no i w sumie to fajnie ze bedziemy mialy dzieciaki w tym samym wieku bo nas dzieli roznica ponad 17 lat

Monia to pieknie sie napracowałaś. Oj nie latwa to roota ale efekt coraz bliżej majeczka sil dla mamy. Wiesz juz co jest tesciowej?? Czekam na siostre mam nadzieje ze sie dowlecze heheh bo juz na ostatnich nogach, termin na 1 grudzien

robaczkuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu hop hop!!!!!!!! Szczerze przyznam ze od 2 dni sie dobrze czuje, czyli moge swobodnie jakies normalne czynnosci domowe zrobić, mam nadzieje ze juz tak bedzie Czekam taraz na siostre, termin ma na 1 grudnia wiec juz na ostatnich nogach sie toczy :))))

robaczku trzymaj sie dzielnie, mam nadzieje że nic sie nie stało a fasolka ma sie dobrze Tez bym dla spokoju poszla do lekarza

lehrerin szczerze mowieac to totalnie nie mam pomysłu na prezenty mikolajowe. W zeszlym roku Krzys dosc sporo dostał " porządnych" zabawek dobrych firm i jakos niespecjalne było zainteresowanie. /wiedomo na samym początku ale potem trafilo wszystko do kąta Teraz jest zafascynowany filmem "Auta" wiec jak cos widzi z tej serii to zaraz chce mieć i jakos niedawno dalismy sie naciągnać na takie autko zdalnie sterowane. Na początku euforia, bo to samo jezdzi, z M budowali sobie trasy, przeszkody, ale moje dziecie za nic sie sam tego nie chyci. My mozemy tym jezdzic ale on, nie wiem czy sie boi to obs luzyc czy co, nie wiem, no i tak kolejna stowka na polce. Teraz jedyne co mi do głowy przychodzi to klocki Lego, ale.... no wlasnie , niby uwielbia klocki, dlugo sie sam nimi potrafi bawic ....sama juz nie wiem

Avion wyzal sie nam tu kochana, czasem to pomaga , wiem cos o tym

No wlasnie moja tez taka malo skacząca, ale sama lekarka na usg mowiela że ona taka nie bardzo ruchliwa (taka jej uroda, mam sie nie martwić). Tylko wiecie jak to jest sie nie martwic jak juz pare godz. mija i nic to juz mi serce łupie, dopiero jak cos puknie w brzusia to sie uspokajam i tak cały dzien. Tez to macie???

hmmm mysle ze jenoznacznej recepty nie ma, bo kazdy związek jest inny. To co dla jednego związku bedzie kluczowe we wspolnym pozyciu dla innego zwiazku moze nie miec zupelnie znaczenia. My jestesmy razem 15 lat , przeszlismy razem baardzo wiele wzlotow i upadków, raz bylo dobrze raz gorzej jedno zawsze było najwazniejsze, poprosu chcielismy byc razem, bo jesli sie chce byc razem to te inne rzeczy jak namietnosc , szcunek itp. same przychodzą. Najwazniejsze to poprostu chec obojga partnerów. Aaaa i tak jeszcze jedna wazna sprawa, w naszym zwiazku bardzo wazna. Zawsze mamy o czym ze soba rozmawiac, lubimy ze soba rozmawiac i umiemy to, a to rozwiazuje wiele problemow, a na codzin umila zycie

Andzia wspolczuje nocki, choc moja tez nie najlepsza byla. chyba przez ten wiatr. Krzys sie budzil chyba z 10 razy i tak pokwekiwal, nie budzil sie calkowicie i po chwili zasypial znowu ale na kazde to jego kweknięcia ja sie budzilam na rowne nogi no i juz tak szybko zasnac nie moglam Monika ja potem tez doszlam do niezlej perfekcji w ty podrabianiu tak ze podrabialam usprawiedliwienia chyba z polowy klasie heheheh no i do tej pory mi to zostało że machne każdy podpis jak dobry fałszerz (chyba nie powiennam pisac o takich zdolnosciach)

Monika Krzys ten odkurzacz dostal na zeszlego mikolaja i jakos specjalnie nie był nim zainteresoewany. dopiero niedawno jak zobaczyl reklame odkurzacza z tą kosiarka to wrocił do łask i czesto sie nim bawi

tak tak butla górą Krzys poki do żlobka nie poszedł tez wogole nie chorowal, niestety potem to juz wielka fala byla, ale od jakiegos czasu ne jest zle Demi zdroweczka Ale pogoda paskudna , zyc sie nie chce

fewa trzym kciuki zeby wszystko sie unormowało najwazniejsze że dzidzia ma sie dobrze Agnieszka tak tak chętnie wpadne na nocki do Ciebie , ale wezme moją menażerie ze sobą. Moj syn wczoraj postanowił zasnąć o 22.30 a do tego cała noc sie budził i poplakiwal, zaraz zasypial niemniej jednak tych pobudek było chyba z 10, potem rano jak zwykle go do zlobka dobudzic nie moglam O moim psie nie wspomne bo to stary sznaucer olbrzym ktoremu sie wydaje że jest najmniejszym psem na świecie i urządza sobie po mnie w nocy wędrowki, albo zajmie pol łozka , albo wspinajac sie na fotel przeskoczy tuż nad moja głową Dobrze ze M nie chrapie bo chyba bym sie z domu wyprowadzila Pogoda u nas dzis koszmarna, więc zaden spacerek w gre nie wchodzi

Witam!! U nas pogoda wręcz wstrętna, wialo calą noc, halny czy inna cholera, ale moje dziecie sie budzilo non stop. dosc że zsnać nie chcial i padl o 22.30 to jeszcze cala noc nieprzespana, eh wysiadam normalnie Lehrerin przepiękne coreczki masz Monika to super ze zakupy mikolajowe udane. Wy macie dyzia kosiarke a my odkurzacz pyłek, czyba moglibysmy sie spotkać

To bylo dobre z tymi fasjkami Ja tak usprawiedliwienia podrabiałam, jak po kilku latach mama w koncu napisala sama to mi nauczycielka powiedziala że to porobione Andzia tak jak Ci pisalam jestem rzemieslnikiem czyli odtworca nie tworze wlasnej muzyki , a generalnie gram i spiewam muzyke rozrywkową czyli włącz "jak to melodia" i mniej więcej taki to jest przekrój czyli wlasciwie wszystko od "Bagurodzicy" po "Feel" hehehhe