Skocz do zawartości
Forum

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'go-sia'.

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • My i nasze dzieci
    • Kącik dla mam
    • Przedszkolaki
    • Uczniowie, Nastolatki
    • Maluchy
    • Noworodki i niemowlaki
    • Kącik dla Tatusiów
  • Eksperci
    • Rehabilitacja dzieci
    • Interpretacja badań diagnostycznych
    • Psycholog
    • Krew pępowinowa
    • Dietetyk
    • Pytania do pediatry
    • Owsica i inne choroby pasożytnicze - zapytaj pediatrę
    • Zapytaj dermatologa
  • Przyszli rodzice
    • W oczekiwaniu na bociana
    • 9 miesięcy, ciąża
    • Szpitale
  • Nasze problemy
    • Gdy bocian się spóźnia
    • Poronienie
    • Prośba o pomoc
    • Kącik zadumy
  • Po godzinach
    • Ankiety, sondy
    • O wszystkim
    • Zdrowie i pielęgnacja oraz dobra forma
    • Kulinarnie
    • Opiekunki, nianie
    • Humor i hobby oraz gry i zabawy
    • Życzenia, gratulacje
    • Konkursy
    • Dziś pytanie - dziś odpowiedź
    • Zakupy i prezenty
    • Aktualności
    • Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
  • Powitania, sprawy techniczne
    • Rady i porady
    • Przywitaj się
    • Komunikaty
  • My i Nasze okolice
    • Skąd jesteśmy
    • Wakacje
  • Artykuły
    • Nowe artykuły w portalu

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


About Me


Płeć


Miasto

Znaleziono 18 wyników

  1. Margeritkai ja nie lubię swojego imienia, zwłaszcza zdrobnienia "gosia" kojarzy mi się gosia srosia i nie lubię tych wszystkich tych zdobnień "osia", "sia".....i nigdy nie wiem, jak się przedstawić, gośka brzmi szortko, a gosia...nijako... a mi sie małgorzata podoba... mój syncio swobie uproscił i do cioci wołał "goga" a mówimy na nia ogólnie Go$$
  2. Cześć Kochaniutkie Październiczki Melduję się po dłuuuugim czasie, za co przepraszam ale mnóstwo spraw nas pochłonęło: trochę remontów, choróbska, codzienne obowiązki, czasem jakieś wyjazdy - dzień wypełniony od rana do wieczora a i tak jeszcze czasu za mało Ale zaglądam i podczytuję ;) a tak w skrócie: Dorotka - rośnie jak na drożdżach, dużo je i pięknie rośnie choć mało waży (11 kg przy 88 cm wzrostu), zaczyna siadać na nocniczek, choć na razie z różnym rezultatem, zaczynają wychodzić piąteczki, mówi "mama", "tata", "Ba" (Kuba), "Sia" (Zosia), "da" (daj lub mam), "pa" (cześć, do widzenia), "lala" ( kot Kala - dorobiłam się kotki-pieszczocha ;) radosna, wesoła ale też uparta złośnica - ze złości potrafi walić głową o co się da - ale już zaczynamy nad tym panować Zosia - odkąd poszła do przedszkola, zrobiła się bardzo samodzielna, mówi już pełnymi zdaniami (choć czekają nas zajęcia z logopedą) i w ogóle jest cudną, małą kobietką - świetnie dogadują się z Dorotką - zabawy, wygłupy - śmiechu jest często co nie miara... Kuba - chciałby już być dorosły i móc wiele rzeczy robić sam - czyli wkroczyliśmy w wiek dojrzewania Choć zdarzają nam się małe zgrzyty (zaczyna mieć fochy, inne zdanie nam na złość, itp.) to jednak jest tam między nami jakaś "sztama". Z całej trójki to w zasadzie z nim miałam najpoważniejsze problemy, bo były problemy w szkole - banda gnojków zaczęła mi go prześladować, ale już przeniosłam go do innej szkoły. Innym razem opiszę Wam więcej. A my z mężulkiem miotamy się, żeby całą tą ferajnę i resztę spraw trzymać w kupie. Tak bardzo się staraliśmy, że jeżeli wszystko pójdzie dobrze, to w lutym spodziewamy się kolejnej pociechy Przepraszam, że tak o sobie ale mało czasu, mało... Pbmaryś dzięki, że podtrzymujesz ten wątek przy życiu wielkie buziaki dla Ciebie Różyczki i Sylwinka I zdrówka dla Was. Dla Was, kochane Październiczki również zdrówka i radochy z tych naszych październikowych Bąbli - buziaki od ciotki Gosi ;)
  3. 19 tygodni Marudne okresy zaczynaja byc coraz dluzsze, moga trwac az do 6 tygodni i zaczac sie juz w 14-tym tygodniu. Dziecko zaczyna rozumiec zdarzenia, w sensie krótkich sekwencji przechodzacych z jednego w inny wzór. Innymi slowy moze np nauczyc sie wyciagnac reke po zabawke, zlapac ja jedna reka, potrzasnac, przekrecic i wlozyc do buzi. Inny przyklad to fakt, ze dziecko moze laczyc dzwieki w sekwencje – np mamama, tatata. Nowe umiejetnosci Przekreca sie z pleców na brzuch lub odwrotnie Próbuje raczkowac Podpiera sia na rekach i podnosi tulów Lubi ruszac ustami, wypina jezyk Moze wziac przedmiot do jednej reki i przelozyc go do drugiej Wklada rzeczy, reke mamy, taty do buzi, zeby je zbadac, ugryzc Próbuje uderzac zabawkami o stól Zrzuca swiadomie zabawki na podloge Szuka rodziców Reaguje na wlasne odbicie w lustrze radoscia lub strachem Reaguje na wlasne imie Rozumie slowa Wymawia nowe dzwieki vvv,sss, zzz, rrr itd Uzywa spólglosek Wyciaga rece, gdy chce by je podniesc Cmoka ustami, gdy jest glodne Odpycha butelke/piers gdy sie naje Moze przesadnie reagowac np zakaslac jescze raz gdy rodzice zareagowali na poprzednie zakaslanie 26 tygodni Okres marudzenia moze zaczac sie juz okolo 23 tygodnia i trwac okolo 4 tygodni. Typowe dla tego okresu jest na przyklad to, ze dziecko zle spi i wydaje sie miec koszmary senne, jest niesmiale w stosunku do obcych, nie ma apetytu, nie chce, zeby zmieniac mu pieluche czy ubranie. Duzo sie teraz dzieje – dziecko zaczyna widziec i rozumiec rozne relacje/stosunki. Zauwaza fizyczna odleglosc pomiedzy przedmiotami i pomiedzy ludzmi. Pierwsza rzecza, która dziecko zauwaza i na co reaguje jest odleglosc pomiedzy nim samym a rodzicami. Swiadomosc, ze mama i tata niebezpiecznie zwieksza ta odleglosc a w dodatku samemu nie mozna miec na to wplywu moga byc dla dziecka przerazajace. Bardzo absorbujaca i interesujaca jest obecnie obserwacja polozenia róznych rzeczy wobec siebie – rzeczy moga byc w sobie wzajemnie, na sobie, pod soba itd. Dziecko zaczyna zauwazac jak wplywac na rozwój wypadków, co robic zeby sie cos dzialo. Wylacznik swiatla jest super dla tego rodzaju eksperymentów! Dziecko zaczyna zauwazac, ze niektóre rzeczy/sytuacje sa ze soba zwiazane. Np ze klucz przekrecony w dziurce w drzwiach wejsciowych oznacza, ze tata jest w domu! Nastepnym krokiem jest zrozumienie, ze ludzie i zwierzeta dopasowywuja wzajemnie ruchy np kiedy ida obok siebie. Dziecko zaczyna rozumiec, gdy cos jest ”nie tak” np gdy ludzie zderza sie ze soba – to moze byc zabawne – ale i przerazajace. Fizycznie dziecko zaczyna lepiej koordynowac swoje ruchy, raczkowanie idzie mu coraz lepiej. Bardzo wazne jest, by pamietac, ze dla kazdego dziecka swiat relacji bedzie innym – wlasnym- przezyciem – calkowicie opartym na tych umiejetnosciach, które dziecko zdobylo w poprzednich skokach rozwojowych. Nowe umiejetnosci: Siada samo Stoi bez pomocy, idzie z pomoca Obchodzi stól przytrzymujac sie Idzie pchajac rzeczy przed soba Raczkuje Chwyta male przedmioty za pomoca palca wskazujacego i kciuka Umie uderzac dwoma przedmiotami o siebie trzymajac je w obu dloniach Podnosi dywan, by zobaczyc, co sie pod nim znajduje Wyjmuje zabawki ze skrzynki i wklada je do skrzynki Zdejmuje skarpetki Karmi mame, tate i psa Przenosi wzrok z jednego obrazka na drugi w ksiazce z obrazkami Obserwuje ruchy osoby, która sie dziwnie zachowuje Patrzy uwaznie na szczególy np na metke przyszyta do misia Tanczy, gdy slyszy muzyke Nasladuje klaskanie Nasladuje machanie raczka na pozegnanie Protestuje, gdy mama czy tata wychodzi Raczkuje za mama czy tata Slucha uwaznie glosów w telefonie Laczy zdarzenia i slowa, rozumie proste polecenia np ” nie rób tak” 37 tygodni Jak poprzednio - i ten skok zaczyna sie okresem marudzenia – dziecko krzyczy czesciej, jest niesmiale, nie ma apetytu, ”wisi” na rodzicach, i czasami wydaje sie zapomiec, to, czego sie dotychczas nauczylo – wydaje sie bardziej ”dziecinne” . Okolo 36-40 tygodnia Twoje dziecko zaczyna zauwazac i rozumiec, ze swiat mozna podzielic na grupy. Dziecko zauwaza, ze rzeczy moga miec cechy wspólne np moga brzmiec lub pachniec podobnie. Dziecko zaczyna rozumiec slowo ”kon” w ten sposób, ze wszystkie konie naleza do tej samej grupy, niezaleznie od tego, czy sa czarne czy brazowe, czy sa stoja w stajni czy tez na lace, czy sa z porcelany czy tez sa prawdziwe. Wszystkie sa konmi. Zrozumienie pojec w ten sposób wymaga czasu i treningu – dziecko staje sie malym naukowcem! Pracuje ciezko nad poznawaniem swiata poprzez wzrok, sluch, smak i dotyk, eksperymentuje nad podobienstwami i róznicami. Niektózy badacze uwazaja, ze w tym wieku zaczyna rozwijac sie inteligencja. Kiedy dziecko zaczyna dzielic swiat wedlug kategorii jego sposób myslenia zaczyna byc podobny do myslenia doroslych. Dlatego zaczynamy lepiej rozumiec wlasne dzieci poniewaz mysla w podobny sposób do naszego. Nowe umiejetnosci Pokazuje, ze rozpoznaje ksztalty Pokazuje, ze uwaza, iz cos jest zabawne – za pomoca gestów czy odglosów Rozumie nazwy przedmiotów np skarpetka czy kotek Wola czlonków rodziny – za pomoca róznych dzwieków Pociesza/przytula swoje zabawki Robi miny do wlasnego odbicia w lustrze Po raz pierwszy jest zazdrosne gdy mama lub tata przytula inne dziecko Zachowuje sie szczególnie grzecznie, gdy czegoc chce Bierze inicjatywe do zabawy Prosi mame lub tate, by zaspiewali piosenke lub klaskali 46 tygodni Okolo 41-42 tygodnia moze rozpoczac sie okres marudzenia, który moze trwac do 5-ciu tygodni. Dziecko moze byc bardziej marudne, niesmiale, mniej samodzielne i bardziej ”dziecinne”. Zachowanie moze sie szybko zmieniac i dziecko moze byc bardzo grzeczne by za chwile bardzo rozrabiac – wszystko po to, by zwrócic na siebie uwage. To wszystko jest wprowadzeniem do nastepnego skoku rozwojowego – swiata sekwencji. W 46 tygodniu ( 44-48 ) dziecko zaczyna znajdowac i tworzyc sekwencje za pomoca swoich zmyslów. W poprzednim skoku dziecko czesto rozbieralo przedmioty na czesci po to, by je zbadac – obecnie zacznie je w tym celu skladac – na przyklad budowac wieze z klocków zamiast rozbierac zbudowana wieze. Twoje dziecko zaczyna laczyc zdarzenia – np zebranie swoich ubranek z podlogi i wlozenie ich do kosza na brudna bielizne. Zauwazysz, ze dziecko zaczyna rozumiec, ze niektóre zdarzenia zazwyczaj nastepuja po sobie i ze wie, jakie nastepne zdarzenie nastapi po poprzednim. Twoje dziecko np popatrzy na magnetofon, gdy skonczy sie tasma, bys zmienil strone kasety. Dziecko zaczyna wskazywac na rzeczy i nazywac je, lubi, gdy robisz to samo. Nastepnym krokiem bedzie pokazywanie w kierunku, w którym masz isc, gdy trzymasz je w ramionach. Nowe umuejetnosci Wskazuje na i nazywa rzeczy Wskazuje na i chce bys nazywal rzeczy Mówi ”nie” gdy nie chce czegos zrobic Umie udawac glosy zwierzat Mówi ”mmm” gdy chce jescze jesc Wie, co pasuje do siebie i moze wlozyc okragly klocek do okraglej dziury Próbuje ulozyc proste puzle Patrzy na lampe i wyciaga do niej rece, gdy naciskasz na wlacznik Próbuje rozmawiac przez telefon Próbuje rysowac na papierze Próbuje uczyc sie chodzic pchajac np chodzik czy krzeslo Znajduje cos do wspinania jesli chce sie do czegos dostac Schodzi tylem z kanapy czy schodów Próbuje celowac gdy rzuca pilka Wyraznie daje do zrozumienia, ze chce sie z Toba bawic i wyraznie sie z Toba bawi Szuka przedmiotu, który ukrylas Ukrywa przedmiot samo, czeka i smieje sie gdy go znajdziesz Podaje Ci przedmioty bys wlozyl je do szafy Przynosi przedmioty np pieluche Przynosi szczotke i zamiata Nasladuje Twoje czynnosci np miesza w garnku Próbuje sie samo rozbierac Próbuje ubrac skarpetke czy bucik Uzywa szczoteczki do zebów Daje Ci posmakowac, to, co samo je ”Oszukuje” Cie gdy chce sie bawic udajac, ze nie umie tego, co wiesz, ze juz umie
  4. Kamil dzisiaj wstał przed siódmą i ja oczywiście razem z nim, bo jakżeby inaczej :P A jutro jak będziemy musieli wstać na śniadanie do rodziców to pewnie go z łóżka ciężko wyciągnąć będzie Już byliśmy na cmentarzu, potem w Carrefour po zajączka dla Ulki (ależ ludzie są śmieszni tłumy pominę, poszliśmy do kasy do 10produktów i babeczka z wielkim koszem nas przepuściła, ale już w kasie pierwszeństwa obok jakiś pan senior wykłócał się o punkty za napoje przy kilometrowej kolejce piękne) Teraz wróciliśmy i mamy lenia. Asia słodko zawsze tę swoją córeczkę opisujesz :) aż się uśmiech na twarz ciśnie :) miłego palenia Judosza(??? ;))) przyłączam się do pytania kofiak- cóż to za tradycja taka?? :) Malaga nie nerwuj sia, jutro święta ;)) już mało masz do zrobienia, więc skończysz szybko i z nogami do góry :) a przypomniało mi się, że ostatnio mówiłaś, że nie dopięłaś płaszczyka- to ten co miał dodatkowe zamki i miał wystarczyć do końca? żebyście widziały jak ja chodzę to byście padły ze śmiechu- u mnie cały brzuch na wierzchu, ostatni guzik w okolicach żołądka Maryś fajnie, że Różka tak dzielnie mamie w sprzątaniu pomagała :) kofiak dobrze, żeś wyspana dzisiaj i jeszcze oddelegowałaś Wiki z tatą w siną dal hehe naładujesz trochę baterie przed jutrem jbio maleńka sama sobie wybierze odpowiednią porę :) zobacz, całą ciążę straszy mamę że wypadnie za moment, mama krocze podtrzymuje, a jak wypadałoby wychodzić, to ona ani myśli doris a ja będę zaglądać czy Ty nie urodziłaś Moniczka u Ciebie pełna chata ale fajnie, że znalazłaś chwilę, żeby zajrzeć do poczwarek :) Kurcze, zaraz po Świętach kwiecień i zaczynamy odliczanie ;P A nasze plany takie, że jutro do rodziców na śniadanko i obiad zapewne, a w poniedziałek u dziadka Ignasia świętujemy. Ale ja tam zdaje się miałam poniedziałek zaklepany na porodówce, więc nie planuję na zaś ;)
  5. ale historie romantyczne a teraz ja moja opisze bylam mloda mezatka i jakos nam sie nieukladalo kolezanka w koncu zaprosila mnie 8 marca w dzien kobiet na impre byla to impreza dla pracownikow REAL zgodzilam sie bylo pelno ludzi a ja czulam sie dziwnie bo od roku nigdzie nie wychodzilam i 1 raz synka zostawilam na te noc i tam gady sratu z kolezanka zaczelam sie smiac z kolesia ze to taki kermicik itd byl z zona ktora swietnie sie bawila a on sam siedzial i nagle widze a on na mnie palcem pokazuje i mowi do swojej szwaagierki ze chce z ta dziewczyna zatanczyc wiec ona mowi zatancz ja oczy szeroko no dobra i tak tancowalismy se potem zauwazylam ze poklucil sie ze swoja zona i on chcial zostac jesczce na imprezie my poszly do domu minelo jakos 5 dni i telefon na domowy to byl on bylam wszoku skad ma numer i to domowy ze nawet mnie niezna i dzwoni by zaprosic mnie na kawe ja myslalam ze on jakis palant nawet mi sie nie podobal byl zonaty i ja rowniez powiedzial ze moj numer dorwal od kumpla czekal na niego 5 godzin pod REALEM by go zlapac na osobnosci boon pracowal z jego zona i mogla go zauwazyc wyprosil i dostal tak wydzwanial tygodniami codziennie byle sie z nim spotkala jak odmawialam pod balkon przychodzil byle mnie widziec jak nie udalo mu sie mnie zaprosic wymyslil ze jego kolega zapuka do drzwi i zacznie sie pytac o babcie ktora wczesniej zmarla a mieszkanie bylo na jej nazwisko nie wiedzial z eona nie zyje byle bym wyszla na zewnatrz na chwile no i wyszlam zapoznalam meza z nim z eto kolega ze szkoly przychodzil co chwile do nas pili on juz mial dosc picia ale wiedzial z emnie widzi poznawal moj swiat jak mi w zwiazku sie uklada itd i tak trwalo to 3 miesiace jakies ja z moim mezem rozstalam sie wtedy on zaczal nawiedzac mnie u moich rodzicow ale ja wtedy juz bylam w separacji i wkoncu zgodzilam sie na spotkanie odrazu na 1 spotkaniu wyznal z ejuz zyc nie umie bezemnie ja postawilam warunek ze do rozwodu nic z nami nie bedzie dopiero jak bede miala papierek i tak tez sie stalo w pazdzierniku oficjalnie bylismy para po 6 latach urodzila nam sie corka po 10 czyli teraz synek i tak juz jestesmy razem 11 lat oswiadczyl mi sie ponad rok temu ale narazie nie spieszy nam sie do usc ot taka moja historia chlopina sia nalatal ale ma co chcial hihi
  6. Monika tak, u nas jest tak, ze kładę młodego do łózeczka na boku (ma jeden ulubiony....) on tuli łapki do pieluszki wygrzanej o mnie i po prostu zasypia sam. Potem z reguły przekręca sia na plecki albo brzuch i śpi. Wcale nie było z nim łatwo na początku, bo długi czas nam robił wieczorne awantury, do około 4 miesiąca zycia położenie go spac wieczorem to byłą istna masakra... Powoli przeszło, ale musiał usypiac przy piersi. Potem juz tak łatwo nie przysypiał, więc przed odłożeniem musiałam go "wyturlać" na rogalu do karmienia na kolanach. Aż mnie wkurzyło ciągłe wstawanie w nocy i jedną noc sie zaparłam i go przetrzymaliśmy. Podbudki co godzinę po tej jednej nocy mineły jak ręką odjął. Nie wrzeszczał co prawda podczas tego przetrzymania, trochę popłakał, potem tylko marudził, a ja co jakiś czas zachodziłam, przekładałam go na boczek i uspakajałam. Po około 2 godzinach sam usnął i spał od 2 do 6 rano. Od tamtej pory po wieczornej piersi, takiego jeszcze przytomnego kładziemy do łózeczka, on sam sie "kokosi" i po prostu zasypia. Wczesniej nie potrafił, choć próbowalismy go głaskac i mu pomagać z zasypianiem w łóżeczku. Ale mało który bobas odpuści po jednej nocy. To fart chyba jakiś był, odpukam, co by mu sie nie zmieniło.... Wywijaska no mnie też nieraz zdarzało sie widziec zdziwione miny, że wieczorem dziecko dostaje obiad, a nie typową w Polsce kolację kaszkowo-mleczną :) Ale w sumie chyba stwierdzili, ze matka trójki dzieci wie co robi i odpuszczali złote rady. A co miał jeśc, jak kaszka była "be", a cycuś nie nasycał? Zresztą chyba te warzywa z kaszami chyba nawet zdrowsze niż te kaszki instant, co królują w menu niemowląt. Pediatra nie miała wątpliwości, wiec nam z tym było dobrze :) Teraz domaga się przynajmniej 4 sporych posiłków stałych, cycek to tylko na popitkę... Jak zje któryś posiłek mniejszy, to i pięciu sie domaga. Nie jest grubasem, centyle wagi i wzrostu na jednym poziomie, to mu nie będe odmawiać :) es_ze u nas to pierwszy prawdziwy katar. Ale teraz bardzo gęsty i trudno odciagnąć... No cóż, może jednak zakupie ten katarek i powalczę z odkurzaczem.... Starszy syn przyniósł infekcję i okrązyła cała rodzine.
  7. Gość

    Kwietnióweczki 2016

    Halo, halo, jestem. Nadal w dwupaku ale odkorkowana i bez wod. Jak sie wczoraj zastanawialam czy to wody czy nie to postanowilam uzyc metody z mopem, ale bez mopa :) czyli taniec, krecenie biodrami, moj wybor padl na Sia & Sean Paul - cheap thrills. No i krece, krece, schodze w dol (ze niby seksi jak na imprezie) a tu chlust, poszlo. Maz wrocil i pojechalismy do szpitala, sprawdzili wszystko, tylko maly byl bardzo aktywny, ruszal sie non stop i nie mogli wychwycic sredniej, po pol godziny na ktg kazali pochodzic pol godziny by go uspic, ale nasza malpiatka jest nieusluchana i skakanie sobie w brzuchu a tetno razem z nim. Po godzinie znowu spacer i wtedy zaczal sie powoli uspokajac. W koncu o 3.30 pojechalismy do domu i teraz czekamy na rozwiniecie akcji. Jesli nic sie nie bedzie dzialo to jutro na 8 rano beda wywolywac plus antybiotyk. Przespalam sie prawie 5 godzin, zaraz sniadanie a pozniej znowu tance, schody itp. Takze wyglada na to, ze dziecko jest slowne i punktualne i przyjdzie na czas. Heltinne - u was nadal nic? Moze potanczysz troche? :) Vena - szacun, ja juz tez sie nie moge doczekac zwiekszonej aktywnosci. Marta 39t6d
  8. cebulka27

    Majóweczki 2016

    Paula biedny Maksio, nam tak w grudniu ryba zaszkodziła, myślałam zeosiwieje, zwymiotował jak kot 3 razy, i sia bałam ze to wirusowe, bo dzień wcześnie tez wymiotowałam, ale sie obeszło. Dawidek juz umie dopiąć swego, charakterek po mamusi:) więc łatwo sie nie poddaje, za to mieszkamy z prababcią i z nią tocze walke, bo ona by mu wszystko dała i pozwoliła i najchetnie to by nosiła go na rękach:)z noszeniem juz nie wyrabia,ale go nauczyła i teraz mój kręgosłup cierpi, bo 10 kg szcześcia:) Meju miałam ekstra rodzinnego, wypisywał skierowania bez problemu gdzie chciałam, ale juz nie przyjmuje i teraz musze zmienic, a chce tez zrobic morfologie i tsh skontrolowac, bo w ciąży miałam niedoczynność. Monika Lidka to dobra agentka:) no i musze pochwalić sie, moj mąż dzis zasługuje na miano męża roku, wrocił z nocki i powiedział zebym nie sprzątała, jak przespał sie, to wysprzątał cały dom, odkurzył, umył podłogi, zrobił pranie, wyprasował a ja w tym czasie byłam na spacerku w parku z Dawidkiem:)
  9. kulka26

    Majóweczki 2015

    Proszę o akceptację na fb :) Ka Sia to ja :) a ja od 7 probowałam małego uspać na wszelkie możliwe sposoby .. i co? usnął dopiero przed chwilą z wyczerpania płaczem .. eh .. Rzucał się, stękał, smoczkiem cisnął w każdą możliwą stronę żeby zaraz jak się zorientował że nie ma go w buzi rozedrzeć się tak że do tej pory mam echo w uszach ... MASAKRA do tego zdzwoniła "ciocia dobra rada" z tekstem " mówiłam zebys go nie uczyła zasypiania przy tobie, te noszenie też dobre nie jest ... dziecko niech cie nie czuje non stop" dla niej dzieci to chyba hodowla a nie wychowywanie w poczuciu bezpieczenstwa a konieta ma 2 malych dzieci.
  10. czesc witaj OLESIA pytaj kto pyta nie bladzi rekine przeszlam to co TY teraz juz 17 lat temu jak urodzila mi sie weronika to lukasz mial 1,5 roku niby nie byl zazdrosny do czasu gdy wera miala 5 miesiecy podlatywal lapal ja za reke albo uszczypal i wtedy dopiero okazalo sia ze jednak jest zazdrosny teraz bede przechodzila to samo z bartkiem tez bedzie mial 1,5 roku ale wtedy maz pracowal w miescie do 17 go nie bylo a teraz przejelismy gospodarstwo mam duze dzieci i tesciowa na miejscu mam nadzieje ze nie bedzie tak zle ale baretk jest teraz za mna jak by wyczuwal zagrozenie amelka MLODA MAMUSIA jak sie czujesz i ile wazy malutki mowil ci juz lekarz moja niunia wazy srednio 2600 bartek jak sie urodzil to wazyl 3760 mam nadzieje ze amelia mniej bedzie
  11. Witam Jestem tutaj od niedawna. Nie miałam nigdy problemów z zajściem w ciązę. Mam dwoje juz duzych dzieci. Ale wśród koleżanek i znajomych ten problem sia pojawia. Chce wam powiedziec że moze to nie jest cudo ale pozwoliło zajść w ciążę po 6 latach starań wychowawczyni mojej córki i dziewczynie którą przypadkowo spotkałam w sklapie obuwniczym. To preperat który oczyszcza organizm z toksyn. Moja rodzina zaczęła go stosować 2 lata temu ze względu na rózne problemy zdrowotne. Jestem szczęsliwa bo nie chorujemy. Wszystkie choroby wynikają z nagromadzenia toksyn w organizmie, wystarczy się oczyścić. Pozdrawiam
  12. Witam Jestem tutaj od niedawna. Nie miałam nigdy problemów z zajściem w ciązę. Mam dwoje juz duzych dzieci. Ale wśród koleżanek i znajomych ten problem sia pojawia. Chce wam powiedziec że moze to nie jest cudo ale pozwoliło zajść w ciążę po 6 latach starań wychowawczyni mojej córki i dziewczynie którą przypadkowo spotkałam w sklapie obuwniczym. To preperat który oczyszcza organizm z toksyn. Moja rodzina zaczęła go stosować 2 lata temu ze względu na rózne problemy zdrowotne. Jestem szczęsliwa bo nie chorujemy. Wszystkie choroby wynikają z nagromadzenia toksyn w organizmie, wystarczy się oczyścić. Pozdrawiam
  13. irena34

    wrześnióweczki 2011

    Witam wszystkie wrzesnioweczki obecne i nowe :) Swieta swieta i po swietach :)ale tu sie dzieje,sporo potrzebowałam czasu zeby nadrobić moje nieobecnosc.A bardzo chciałam wszystko przeczytać ,zeby moc byc na bierzaco co u was kazdej slychac i jak malenstwa w brzuszkach sie czuja.Od tygodnie jestem w polsce,i dla tego moja nieobecnosc przed wyjazdem byla spowodowana z "wyjazdem" do polski :) a w polsce nieobecnosc moja..to szereg zabowiazan ktore nazbierali sie przez moja nieobecnosc w Polsce przed ostatnie miesiacy :)Ale teraz mysle ze wieczorkami bede mogla spokojnie przeczytac wszystkie watki ktore byli napisane w ciagu dnia. U mnie biezaca, caly czas w ruchu :) Maly kopie caly czas,przypomina mamie o sobie i ze czasami mamusia musi zwolnic,albo zjesc cos :) Uroki spraw ktore musze zalatwic w ciagu 2 tyg.Ale juz z gorki,zostalosie nie zbyt duzo do zalatwienia. Naj smieszniejsze ze musialam pojezdzic po dziecięcych sklepach w poszukiwaniu stanikow do karmienie,bo wszystkie co mierzylam byli zbyt male ze by moc dotrzec do mety ale udalosie,Dziewczyny jakie macie teraz rozmiar ,bo mi az wstyd powiedzic jaki kupilam rozmiar(mysle ze bedzie docelowy do karmienia),powiem tylko ze przed ciaza mialam 75D.Jestem zalamana,i tylko zastanawiam sia czy na pewno bedzie w nich tyle mleka :))))) Pogode mam wspaniala i wcale mi sie nie chce stad wyjezdac :((((((ale pod koniec miesiaca bede musiala :(((((((((((( corka musi isc do szkoly,koniec wolnych dni :(((((( smutno... Czyli wskrocie jestem becna,u nas wszystko okej 02,05 wizyta u lekarza moze cos powie o bebiku nowego :) mysle moze zobacze go:)fajnie by bylo:) Jeszcze raz wszystkich pozdrawiam :)
  14. Julka gratuluję 2 jedynki. My jeszcze szczerbaci :)dobrze ze macie aniola stróża :) Aga el ja też odkładam mojego do lozeczka i odchodzę. czasami zasnie od razu a innym razem po godzinie,ale staram się nie cackac z nim,bo będzie źle na przyszłość. Jakos zle mi z tym nie jest. Ja mojego jak karmie (ale to butla) to trzymam go stojąc. Jest mi ciężko,ale jakoś tak się nauczyłam. Śpiewam też jemu pioseneczke taka,jak był malutki i miał kolki to mu spiewalam to. A teraz jak placze i mu śpiewam tą samą piosenkę to się uspokaja. Przy butelce też wtedy spokojny. slowo "piosenka" to troche za duzo. To sa słowa :hop sia sia :)
  15. nareszcie jestem............. ale wczoraj byly jaja... rano poklocilismy sie o to czy kupiwac nowy telewizor... bo mamy maly pozyczony taki brzydki - nie pasuje do mebli i w ogole...on strwiedzil ze nie ma kasy i oszczedzamy na auto a ja ze wstyd z takim malym telewizorem gosci przyjmotwa i takie tam... tyle lat pracujemy i musimy miec pozyczony a auto swiete... wczoraj znowu popoludniu sie poklucialm z W. doprowadzil mnie do szalu bo mowil ze wroci na czas a ja z obiadem czekalam - a zawsze sie spoznia wiec wybuchalm jak zadzwonil ze znowu cos tam... i w ogole na wrzeszczalam na niego... a on przynoisl nowy telewizor... i w ogole jak go zobaczylam to sie poryczalam bo mi nie powiedzial ze jedzie po niego i w ogole... wiec mi szybko wszystko minelo i w ogole jest juz supcio... W lubi mi robic niespodzianki tylko po co te nerwy - jak wie ze mam chnde i jestem na krawedzi?? tak czy sia juz po ptokach i jest oki :):36_4_13: dzis sprzatanie i w ogole skrecanie mebli wreszcei do kupy... ale juz jestem i smaze placki ziemniaczane... a on usypia Tomcia - ciekawe czy zasnie bez cyca!! pozdrawiammmm ciekawe jak u wwas z miskolajem!!:) Udanych życze!! buuzka
  16. kulka26

    Majóweczki 2015

    Otulinka odezwij się do mnie ma fb bo cię znaleźć nie umie .. ka sia to ja. Dominika kwiatki rewelacja ;D u nas tak wyglądał kaktus kiedy kot miał na niego focha ze go poranil i go posikał;)
  17. Megomega=- congrats.:) Masz już to za sobą :) teraz odpoczywaj jeśli się da. Mała powinna spać, po tym maratonie od czwartku... A chcę Ci podziękować i Elizie :), bo dałyście mi takiego kopa, ze już się spakowałam ładnie :) Roksi- fajnie czytać, że powoli dochodzić do siebie:) Ja też miałam potworny poród, do tego stopnia, że już nie chciałam mieć dzieci. No ale los chciał inaczej. Maaadziulka-pokoik uroczy :) Ja mogłabym nawet w tej nogawce urodzić, byleby szybko. Odkąd zaczęła Mego rodzić - mój młody wykopuje mnie w środku nocy z łóżka i tylko Sia go usypia. A ja jeszcze długo długo gapię się w niebo zanim zasnę.
  18. Nika32 Cześć :-) Klaudix jakiego masz psa? Pytam, bo mój ja gdzieś jedziemy to szaleje strasznie, jak jesteśmy u moich rodziców - mieszkanie w bloku- lezie im do łóżka spać, kakao u teściów - w domku - to piszczy im na piętrze pod sypialnią tylko ze oni go nie wpuszczają i wraca do nas, ale wystarczy, ze ktoś w nocy wstanie do toalety - teście często chodzi- to ten szczeka na całą wieś! Ja mam maltańczyka i powiem Ci , że zauważyłam im mniejszy pies, tym więcej hałasu robi... Joanna dziś będzie super , wczoraj widziałaś i słuchałaś Filipka, więc jesteś pozytywnie naładowana i na pewno nie dopadna Cię smutasy i złe nastroje - hormonów i ich hustawkom mówimy NIE :-) Ja dziś miałam sen, że zdawałam pisemną maturę z polskiego , całe wypracowanie sobie w głowie podyktowałam, a pisałam o rzeczywistości i fikcji w powieściach traktujących o morderstwach w małych miasteczkach i wsiach. Pisałam, pisałam kartek mi brakowało, jeszcze dozucilam do literatury Magazyn Ekspresu Reporterów, no po prostu kosmos mi wyszedł, a potem okazało się, że dostałam 3, bo nie pisałam na podstawie książek, o jakie chodziło autorowi tematu i musiałam zdawać jeszcze ustny egzamin. ... nie lubię snów z liceum :'/ Mojemu partnerowi tez sie sia teraz sny o szkole, ze cos zle poszlo, musi powtarzac. Doszukal sie informacji, ze te sny mowiace o etapach, ktore juz sa za nami, a we snie nie, znacza, ze przezywamy rozpoczecie nowego etapu zycia:))) mysimy byc pewni, ze to co za nami, jest juz "zamkniete", zeby miec odpowiedni"dyplom" do dalszego etapu;)) Mi sie dzis snily byle mojego partnera, ktorych nigdy nawet nie widzialam;))) jakies wspomienia z ich wakacji itd. ;))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...