Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla 'kaska-o'.
-
Witam:) Adriaok myśleć możesz o mnie ,ale martwić sie zabraniam!:)jak piszesz masz swoje problemy i to Ci wystarczy:/ wiem ze z tym martwieniem jest tak ,ja tez tak miałam ale doszłam do momentu krytycznego i właczyłam sobie lekką olewkę :) bo bym sie wykończyła,do puki nie jest bardzo żle to sie nie martwię. Tez tak sie staraj ,bo od nerwów to tylko następne problemy sie biorąi to zdrowotne.Ciesze sie ,że jesteście przezorni i ta zapomniana kaska na koncie sobie leży he he:) 3nikAntos sie ładnie uczy i Was do ruchu zacheca;) dużo dają takie zajecia:) Mamaolaale pieknie Leos umie pokazywac cześci ciała:) ptych potrafi tylko brzych i pepek.Trzymaj sie i nie płakuj i dobrze ze ta roleta nie spadła na Leosia! Annazjednak to nie trzydniówka Biedna Oliwka juz wymeczona od tej gorączki:(
-
cały dzien latałam po urzedach dziś i byłam w pracy u siebie w odwiedzinki, zawiozłam l4... ohhhy i ahhhy były w sumie mnie nie widzieli 3 miesiące ;) oczywiście najbardziej się podniecali moim widokiem wszyscy tzw wrogowie... hi co sie nie lubimy ...hahaha te fałszywe uśmiechy i pytania ... ahh nigdy nie zrozumiem takich typów... ja jak kogoś nie trawię to nie gadam z nim nie zaczepiam nie uśmiecham się i jest ok ;) dostałam bony na 400 zł i powiedział mi kierowniki że bedzie premia roczna... super się ucieszyłam...kaska sie przyda barrrdzo teraz ;) milutko aaa jesli chodzi o Kazika ... byłam w kinie wieczorem z kolesianką na listach do m... i powiem tak.... no nie wzruszył mnie i nie rozbawił, owszem spoko można obejżeć, nie ciągnie się jest miło nooo jak bym miała zły dzień to ze 3 łzy bym uroniła ;)) kilka textów tego małego Kostka super... typu 6 kobiet na 5 i 300 % ludzi .... fajnie gra taki słodki ;) lekki miły film na domowe popołudnie spoko... najbardziej mnie śmieszyli ludzie co się śmiali nie mam pojęcia z czego w momentach w ogóle nie śmiesznych...uuuuwielbiam do kina chodzić...
-
kochane u nas fajny dzień, byliśmy odrabiać zajęcia i potem w księgarni na warsztatach plastyczno- wierszykowych,Antos był najmłodszy;) miły,rodzinny dzień. "joda" zmieniła się w "woda";) mamaola bardzo mi przykro, że Leonek chory,trzymaj się,może Cie nie złapie...oby nocka była lepsza, a Maluszek się nie męczył. Biedaczek..i Ty też.. buziaki dla Was a pisałaś, że Leos na dzidzie mówi nie,mojej koleżanki synek mówił dzidzia beee i .. kopał i bił ja po brzuchu jak była w ciąży, a teraz mała ma 1,5 roku i on daje jej po kryjomu ptasie mleczko," bo ona tez lubi";) więc spoko, jak będzie Lenka, to na pewno się dogadają i będą trzymać sztamę. adria o milutki dzięn, dobrze,bo czytam, że wczoraj brzuszek znów bolał,uważaj kochana,uważaj. a Julcia słodka siostrzyczka, taka empatyczna i zaangażowana,będzie super! blumchen o, kaska jest,to będą zakupy, w tym całym nieszczęściu choć trochę pieniędzy wpadnie. cieszę się, że Mańka mówi, wiedziałam, że się przełamie:))))) dobranoc!!
-
Jomirasolange63sylwiannaHmmm...faktycznie bardzo często! My z Polą byliśmy 2 razy (po 6 tyg.) i chyba po 12stym. W każdym razie chodziło o to, by sprawdzić, czy pojawiły się punkty kostnienia. Okazało się, że wszystko jest w porządku i ortopeda zapowiedział, że przyszła wizyta powinna być ok. 2,5 - 3 roku życia. Może u Kamilka nie pojawiły się jeszcze punkty kostnienia i jeździcie, by sprawdzić. Nasz ortopeda mówi, że u niektórych dzieci pojawiają się po prostu później. hehe. my na bioderkach nie bylismy ani razu w Danii sie tego nie robi rutynowo. po porodzie w szpitalu jakos krecili nozkami Emi i powiedzieli, ze wszystko dobrze i juz U nas jeszcze pielegniarka i kazdy lekarz na kazdej wizycie sprawdza czy faldki sa rowno. Jak sa rowno, to znaczy, ze wszystko ok. Na usg tez nie bylismy. Planowalam w Polsce, ale sie nie wyrobilismy, ale moj przyjaciel ortopeda powiedzial, ze jak faldki rowne i sa sprawdzane systematycznie, tzn. ze nic zlego sie nie dzieje. Mam wrazenie, ze usg bioderek stalo sie lukratywnym biznesem, bo przeciez kazda mama chce jak najlepiej dla dziecka, tak wiec umawia sie terminy co miesiac, dwa, a kaska leeeeci. Z moim duzym synem bylam chyba po 2-3 razy na ugs, ale jakos po urodzeniu, pozniej po 6 miesiacach i pozniej jak zaczal chodzic. Z duza corka nalatalam sie wiecej, ale ona miala dysplazje. Moim zdaniem, to nie jest tak do końca. To znaczy, jak są fałdki równo, to okey, ale w drugą stronę nie do końca to działa. Dawniej, jak usg nie było powszechne to sprawdzało się za pomocą fałdek. I jak były niesymetryczne to od razu kazali ładować dodatkowe pieluchy choć wcale nie musiało to oznaczać, że jest jakiś problem. Nasza lekarka zauważyła, że Pola ma fałdki nierówno. Natomiast ortopeda zobaczył na usg, że wszystko jest w porządku i stwierdził, że nie ma sensu dziecka męczyć więc nie robiłam nic. Po kilku wizytach również lekarka "od fałdek" stwierdziła, że wszystko w porządku...
-
Witajcie Kochane.. Mam w miare ogarnięte , tylko lazienka znowu prosi się o sprzątniecie. Zupke mam juz zrobiona - mąz zazyczył sobie dziś BARSZCZ BIAŁY Przyznam się Wam że wczoraj jak umyłam sobie głowe i się wykapałam doznałam szoku.... weszłam na wage mam prawie 79 kg Qrcze nie moge dopuscic aby przekroczyć 80 kg tak sobie postanowiłam. A to jest efekt mojego ostatnio podjadania - dziś kupilam sobie kg marchwi aby w razie co nią sie zaspokoić. tinka mnie tez sie nie chce wieczorem głowy myć i staram sie robic to raczej w dzień, a odnosnie farby to mąz mi nakładał i przyznam że pod koniec prawie bym zasnęła tak było przyjemnie miska pewnie nie możesz sie doczekac kiedy mąż wróci , coś czuje że luty raz dwa zleci geniu przyznam że moja Mała jest bardzo ruchliwa i jak narazie nie wyczułam aby była spokojniejsza, Mała łobuziara z Niej A czy reszta dziewczyn sie odezwie dziś: Krolik, kaska no i pozostałe ???
-
witajcie ja na chwilke, bo jestem w pracy a w domu cos ostatnio nie moge dojsc do ladu i czasu brak;/ wczoraj robilam test ciazowy, spoznia mi sie okres i troche sie wystraszylam;/ coprawda test wyszedl negatywny ale okresu nadal nie ma a zawsze byl regularnie wiec pozostaje czekac i znow zrobic;/ nie zebym nie chciala, ale same wiecie -warunki mieszkaniowe u nas kiepskie i nie moge sobie narazie pozwolic na drugiego bobasa, a do tego musialabym wtedy zrezygnowac z pracy wiec mam nadzieje ze jeszcze troszke da rade poczekac;) choc przyznam ze jak wracalam wczoraj z pracy z testem powoli zaczelam godzic sie z ta mysla i ukladac wszystko, ale jak narazie bezpodstawnie;) u nas ok, zosi ida 5tki-przechodzi to dosc kiepsko;/robi duzo kup-na szczescie nie w pieluche;) i jest dosc marudna. do tego przez ten tydzien ktory spedzila tylko ze mna bardzo sie przyzwyczaila i wisi teraz na mnie, a rano ma wielki zal ze mama pojechala do pracy;/ za to popoludnia spedzamy razem. znow nie spi w dzien, ale widze ze czasem nie jest jej to potrzebne, bo np wstaje o 9, za to wieczorkiem pada jak niemowle i od 20 mamy luzik;) my powoli zaczynamy szykowac sie na urlop, na szczescie mamy odlozone juz euro i musimy tylko kupic buty na plaze,bo cienko z kasa ostatnio;/ w piatek malowalismy kuchnie, wymienilismy pogode i kupilam sobie nowy stol z krzeslami i kaska poszla;/ a w sobote pojechalismy na dyskoteke, lata nie byalm,jeszcze w takiej fajnej duzej;) dobrze ze mnie natchnelo i wrocilismy w miare szybko, bo zosia sie obudzila i bardzo plakala ( a byla z tesciowa 1szy raz na noc) i wolala "mama dom, mama tu". serce mi peklo jak wrocilam, ale na szczescie szybko sie uspokoila i pospala ciut dluzej;) blumchen ciesze sie ze juz jestes;) myslalam co u was i czekalam na wiesci od ciebie bo gdzies zgubilam twoj nr tel;/ moze wyslij mi na priv;))) ja tez ostatnio zadko pisze, choc czytam codziennie, ale chce byc na biezaco;)) mamaola super ze wyniki dobre. teraz czekamy na rozwiazanie;) mysle o tobie i podziwiam jak dacie sobie rade.choc wiem ze nie bedzie latwo napweno wszystko dobrze zorganizujecie;) adria slicznie wygladacie. jestem pod wrazeniem jak Julcia czeka na rodzenstwo. a brzuszek masz bardzo maly;) a na kiedy masz termin?? limonia czytalam ostatnio ze praca tylko do wrzesnia;/ szkoda.tym bardziej ze wiem jak trudno teraz o nia.ale mysle ze szybko cos znajdziesz a moze cos wypali i zostaniesz tu gdzie jestes;)noi wspolczuje z tymi uczuleniami;/fatalne alergrny;/ asku bidny Ptys z tymi kupkami;/cos was lapie ostatnio;/ moze jak przyjdzie lato sie poprawi.moze powinnas dawac mu wiecej nabialu?ja widze ze zosi na kupy pomaga jogurcik. 3nik niezla jazda z pasja Antosia. noi gratuleje wygranej-wasz obrazek byla najlepszy!!! noi fajnie ze mozecie kogos zaprosic;) macie jakis fajnych kolegow Antka zeby uczestniczyli w tej imprezie?? dobra w skrocie tyle, nie pamietam co tam u was bo wczoraj czytalam a teraz musze leciec do pracy;/
-
qlczakHejka ALisss to super, ze prezent sie udał, a że wcześniej czy w takich okolicznościach to nic, ważne że sie podoba Nooo z tym latem to rzeczywiście macie gorzej niż my, ale czasami lepiej jak sa takie skwary A kiedy się wybieracie do ojczyzny na zaślubiny? A no widzisz jakos nam sie plany troszke pozmienialy :) Tzn ciagle chcemy, ale z kaska ostatnio troszke gorzej i myslimy o jakims interesie i jak wyjdzie to wtedy bedziemy ostro planowac, narazie troszke wyluzowalismy, tyle lat juz bez slubu, to i ten nie ucieknie ;) Uwierz mi ze jak juz sie tym zajme to bedziecie mialy dosc hehe o wszystko bede Was pytac i bedziecie musialy mi doradzac :) A Ty Q w pierwszej kolejnosci hehe
-
pbmarysHey hey Ja mam chwile dla siebie Rózia ogląda bajki na dvd o pingwinkach, pije kaszkę i zaraz powinna zasnac przez tą chorobe spi wiecej i moze to dobrze od wczoraj ma temperature prawie 38 stopni.. ech mam juz dosc tej ospy najgorzej jest z robieniem tych krostek na bialo... Punkciki to maja byc.. Przy Róży mam naprawde problem ale jak trzeba to trzeba. Sylwus spi sobie smacznie. Z nim to nie mam problemu jesli chodzi o punkcikowanie. Bo on ma tylko z jednej strony na glowie. plus 1 na karku i 1 na raczce. Jemu juz powoli znika to... No i przesypia duzo ale tez dlugo czuwa i gada sobie ze mna. Wiecie na pytanie moje czy duzo siusiu zrobil w pampersa sie poprostu smieje a potem gada sobie aguuu auuul auuuul aguuu i smiech i tak potrafi 15 minut Jak Sylwis sie obudzi to Róża do Niego przychodzi mowi ciejsc daje buziaka w nosek lub raczkę a potem mowi do Niego "go go go" a on odpowiada czasem "a gu a gu" potem Rózia ciag dalszy buziakow a potem gada do Niego tak powaznie ze malemu oczy robia sie jak 5cio zlotowki ech... No i wodzi za Nia bardziej wzrokiem niz za tatusiem. A moj S... ZWARIOWAŁ.... szkoda gadac. Jutro do pracy idzie na 4 rano i wroci prawdopodobnie o 18 lub 20. a moze wczesniej... Juz mnie wqrza ta praca jego no ale jak chce sobie zarabiac to niech zarabia... Tylko potem do siebie bedzie mial pretensje ze jest sam i takie tam Od momentu kiedy dostaje tygodniowki ja kase widze co 2 tygodnie lub raz w miesiacu... Ostatnio kupil Róży pampersy, mleko, kaszki, jakies tam ciastka no i proszek do prania ich ubranek... Wiec wydatek jeden mniej. a moja kaska grzeje konto Bo nie musze sie w koncu tlumaczyc. A ostatnio jeszcze moja siostra dorobila mi dwa dodatkowe klucze do mieszkania ktorych nie mialam no i on ich nie ma ufff. Jutro moze Wam wkleje ciekawe zdjecie PB Marys ja przepraszam ale musze cos powiedziec odnosnie tego, powiem Ci ze nie narzekaj ze tyle tego chlopa nie ma w domu bo moj m pracuje po 36 h, 24h, a jego dyzur najkrotszy to 12 h wiec uwierz mi dobrze ze cos ten Twoj wkoncu robi a nie siedzi w domu i grzeje gacie. Pozatym uwierz mi ze nie jedna kobieta nawet i ja chetnie bym sie zamienila z Toba obowiazkami uwierz mi i wzbudzaloby to we mnie radosc moglabym nawet cala dobe nie spac zeby miec tylko dziecko przy sobie cale i zdrowe wiec uwierz mi docen to co posiadasz i nie narzekaj . Małgosiu mam nadzieje ze wszystko sie pozytywnie zakonczy ja tez mialam plamienia na poczatku ciazy ale pozniej przeszlo. Paula ja rowniez Ciebie nie pamietam i nie kojarze:) Ania Wf sliczny Synek, ale to zleciało ze juz koncowka ciazy daj znac koniecznie jak sie zacznie:) sciskam mocno was dziewczyny!
-
Madziu, w sprawach remontu nie pomoge, musiałabys w sklepie z farbami konkretnie zapytac o jakies farby dla dziecka bezpieczne i o czas czekania, pewnie kilka dni bo to jednak smrodek musi wywietrzec. mi sie marzą naklejki, znalazłam takie fajne: Miętowy Kot mam jedną wolną ścianę, więc może sie na coś skuszę. może jak kaska na chrzcinach wpadnie bo od chrzestnej to chcemy krzesełko do karmienia a od reszty tzn rodziców i brata kasiorkę to na fotelik do samochodu będziemy mieć jak w koncu znajdziemy samochód. a w ogóle to sie wkurzyłam na maksa bo wczoraj dodzwoniłam sie do zusu i sie okazało że nie wpłyneło do nich moje podanie o dodatkowy macierzynski i dlatego nie mam kasy (a składałam je w pracy w maju). super mam pracodawce cooo?? aż dziw że nie chcę tam wracać. normalnie bleeeeee. poza tym oki, cały czas sami z Adasiem bo mąż długo w pracy ale jeszcze ten tydzien i nastepny i ma urlopu tydzien.
-
dzień dobry sto lat dla Pierożka Adaśka ala ważna decyzja, trzymam kciuki za to by było tak jak chcesz. I może teraz łatwiej będzie Ci kiedyś spotkać się z nami? Kaska ale Ala urosła Katia fajny motorek O właśnie czy wszędzie jest tradycja Zajączkowa? Czy to są prezenty? Jak to jest u Was?
-
witam kochane!! Inka- super wiesci o powrocie!! i zdrowia Wam zycze!!! Kaska- zdrowko dla Ali!! Gosia- moje gratulacje!!! K8i- kochana a co sie stalo ze musicie sie przeprowadzic?????a czy tesciowie nie mieszkaja daleko????co z praca Wasza???co zamierzacie zrobic???? wiem, 100 pytan ale martwie sie tule mocno!!!!!!!!!! Nefretete- bardzo chetnie na spotkanko, moze w przyszlym tygodniu???? na razie Pierozek na obserwacji poniewaz cos nos zatkany noce do bani, nawet pisac sie nie chce, wrrrrrrr ale DR,
-
agaa875hej musze sie pochwalic:) dzis robilismy imieniki mojego J i moj dostal bluze od mojej babci i kupon lotka. I okazalo sie ze jest 4:) zawsze jakas kaska wleci:) pozdrowienia Super prezent :) pomysłowa babcia :) agaa875wiecie jak to cieszy jak u mojego w pracy teraz maja nizsze wyplaty i to nawet o 700 zl mniej w tym miesiacu. A to juz idzie odczuc:( oj... wiem coś o tym... aga2515Hejka dziewczynki! Wszystkiego naj naj naj z okazji Walentynek!!! Życzę miłego dnia!!!! dziękuję kochana i wzajemnie :) MitsatoJa też składam życzenia z okazji Walentynek...i miłej niedzieli Wam życzę:)Ja to w domku koczować będę, bo mój Mateusz ma mokry kaszel i nie wiem co tam z tego wyniknie, więc siedzę.... dziękuję i wzajemnie :) A co do katarku to mój też złapał od 2 dni mokry kaszelek i mega katarek :(
-
Troszke pozno tu pisze chyba, ale mam ochote tez sie wypowiedziec :) My jestesmy ze soba juz 10 lat...praktycznie od 7 mieszkamy razem, mamy 4ro miesiecznego synka, chcemy byc razem i slub planujemy, ale wszystko w swoim czasie :) Bardzo chcielismy miec dzidziusia, staralismy sie prawie 1,5 roku z marnym skutkiem niestety, odpuscilismy wiec,no i planowalismy slub. 3 dni po zarezerwowaniu sali dowiedzialam sie, ze w koncu sie udalo.... nawet nie bylo mowy o slubie w tym zamowionym terminie (maly mialby 3 miesiace), odwolalismy wiec. I moja mama i przyszla tesciowa namawialy nas, by choc cywilny wziac przed narodzinami synka, ale my nie chcielismy... To byla nasza decyzja.... Kochamy sie, wiemy ze bedziemy razem i niewazne jest to co mowia inni, chcemy sami kierowac wlasnym zyciem, a slub nie zajac nie ucieknie:) Chcemy zeby byl taki jak my chcemy, a nie taki jaki musialby byc robiony w pospiechu, takze zbieramy kaska a slub w przyszlym roku :) Slub nie zmienia naszego zycia jezeli sie kochamy, to tylko papierek, ale jak decyzja o nim podjeta jest pohopnie moze narobic niepotrzebnych klopotow, tak mysle. Trzeba sluchac wlasnego serca :)
-
dzien dobry Inka u mnie dwójka dzieci puzzlowa. Odpukać moje dzieci rzadko gorączkują, ale Szym miał dwa albo trzy razy epizod 40 st i ząb. Nasza pediatra mówi że taka Jego natura, nic przy tym się nie działo i trwało to dosłownie dobę - odpukać Po nocce OK, Mai jakby minelo...sama nie wiem co o tym myslec, ale tak jak piszesz Aniu-Maja juz tez miewala taka temperature i tez to wtedy było zapowiedzią ząbków Moniq-zdrowka dla Was-choc skoro to "krótka" jelitowka to pewnie juz wychodzicie z tego Kaska-witaj-choc edna zguba sie znalazla:) Anulka-wybieralam sie dzis do lekarza-ale skoro jej minelo to nie ide-bo nawet nie mam za bardzo jak to zorganiozwac z Milenka-a szczerze mowiac nie chcetnie tam ide z dwójką bo zaraz przyniosą cos innego wiec czekam co dalej sie rozwinie zmykam na sniadanie
-
miranda33Wiki20plmiranda33No to super Aguś, że tacie się udało znaleźć pracę!!! Kurczę... polska rzeczywistość.... Człowiek zdrowy silny i chce pracować, to mu powiedzą, że za stary.... Jakie to jest przykre, kiedy w wieku 50-sięciu lat robią z niego niedołężnego staruszka... Mam nadzieję, że i lampeczka wina się znajdzie do kolacji na uczczenie pierwszej wypłaty!!! Najlepsze jest to że kobitka (bo tata była zarejestrowany jako bezrobotny w urzędzie i dostał pismo do niej do ciastkarni) to ona mu prosto w twarz powiedziała że jest za STARY i napisała mu odmowy, no ku**** co za ludzie eh no tacie było przykro, a ma dopiero 52 lata, więc jeszcze chyba może pracować Oczywiscie zaraz mu powiem o winku Na miejscu taty, bym tej babie jakąś "kuturalną" wiązankę posłała... Trzeba mieć tupet i totalny brak wyczucia, żeby człowiekowi coś takiego powiedzieć.... Ważne, że ma pracę, jest z niej zadowolony i kaska na konto wpłynęła mamutek2 zgadzam się z Tobą w 100%... To jawne chamstwo, a nie tylko brak kultury... AgulaMamula rodzona siostra mojej mamy dla młodszego syna wybrała sobie na chrzestnych mnie i Krzysia, byliśmy parą, rok przed ślubem, więc też się "różnych dziwnych rzeczy" nasłuchaliśmy, ale olaliśmy sprawę i tym sposobem mamy z Krzysiem wspólnego chrześniaka Mój tata do tych kulturalnych należy, ale najważniejsze że ma prace
-
Wiki20plmiranda33Wiki20plTak Majeczka po kąpieli pogadała troszke w łóżeczku i teraz sobie smacznie śpi a ja zrobiłam kolacyjke dzisiaj sałatka z pomidorow i ogórków z cebulką. Dzisiaj mój tata dostał pierwsza wypłate. Pracuje od połowy października. Jest pakowaczem miesa w mitmarze. Prace ma pod domem bo mieszkamy koło tego zakłądu Bardzo sobie chwali ta prace i darmowy obiad ma, więc z Nami już nie jada obiadów. Nie wiem czy Wam pisałam, ale jak powiem tatcie że dzisiaj dostał wypłate to napewno się ucieszy (bo to na moje konto) Długo nie mógł znaleźć pracy, a szukał czegoś w swoim zawodzie (ciastkarz), a to za stary, a to chcieli na czarno, był na kilku rozmowach i mieli zadzwonić, ale niestety nie dzwonili no i w końcu tata znalazł. Dowiedział sie że sa przyjęcia no i sprobował i pracuje jupi. Super bo już krucho było u rodziców w portfelu eh Kończy dzisiaj o 20 więc zaraz będzie w domu i mam nadzieje spróbuje mojej sałatki No to super Aguś, że tacie się udało znaleźć pracę!!! Kurczę... polska rzeczywistość.... Człowiek zdrowy silny i chce pracować, to mu powiedzą, że za stary.... Jakie to jest przykre, kiedy w wieku 50-sięciu lat robią z niego niedołężnego staruszka... Mam nadzieję, że i lampeczka wina się znajdzie do kolacji na uczczenie pierwszej wypłaty!!! Najlepsze jest to że kobitka (bo tata była zarejestrowany jako bezrobotny w urzędzie i dostał pismo do niej do ciastkarni) to ona mu prosto w twarz powiedziała że jest za STARY i napisała mu odmowy, no ku**** co za ludzie eh no tacie było przykro, a ma dopiero 52 lata, więc jeszcze chyba może pracować Oczywiscie zaraz mu powiem o winku Na miejscu taty, bym tej babie jakąś "kuturalną" wiązankę posłała... Trzeba mieć tupet i totalny brak wyczucia, żeby człowiekowi coś takiego powiedzieć.... Ważne, że ma pracę, jest z niej zadowolony i kaska na konto wpłynęła mamutek2 zgadzam się z Tobą w 100%... To jawne chamstwo, a nie tylko brak kultury... AgulaMamula rodzona siostra mojej mamy dla młodszego syna wybrała sobie na chrzestnych mnie i Krzysia, byliśmy parą, rok przed ślubem, więc też się "różnych dziwnych rzeczy" nasłuchaliśmy, ale olaliśmy sprawę i tym sposobem mamy z Krzysiem wspólnego chrześniaka
-
aganiechaJa tylko na sekundkę aliss, kaja poradziła mi kupić na problemy z układem moczowym cranberris pils, to są żurawinowe witaminy, bez recepty. Teraz ja polecam je Tobie. Pozdrawiam. Niestety nie mogę poodpisywać więcej bo nie mam czasu, muszę zaliczyć spacerek zanim przyjdzie do nas położna (tutaj, w Irlandii tych wzyt jest chyba więcej niż w Polsce), no nic, lecę. MIŁEGO DNIA. co do położnej to nie wiem:) u nas była 7 razy chyba wpadł jej oko mój mąż ( babeczka ma z 60 lat ale zadbana kobitka) no i dwa razy pielęgniarka środwiskowa Ferinka dawaj przepis na pierogi ...jeszcze nigdy w życiu nie robiłam może się uda jutro , mam taki plan... ja też chce się zaszczepić, szczepiłam się 5 lat pod rząd. Dominik to jednak śpiocho -głodomór ( w mamę) zjada mi rano 180, potem 3 x150 i wieczorem 180 :) a teraz wstał o 7.00, zasnął o 9 i jeszcze śpi!! oo ja też się muszę wziąć za zaproszonko, no i mam trochę zamówień na kartki.zrobiłam kilku osobom na różne okazji na chrzciny, gratulacje, i urodziny i jak podawałam razem z prezencikami podobnie zapakowanymi ( tzn dobranymi do kartki) a karteczki jeszcze były spersonalizowane to się zaczęło:) teraz muszę robić za pieniążki:) ale co tam ja to lubię , a wiadomo kaska symboliczna tyle co koszt materiałów. Dlatego też ostatni nie bardzo mam czas na ramkowanie ale nadrobię:) Miłego dnia
-
Witam jeszcze przed snem Wczesniej sie odezwalam ale dopiero teraz poczytalam co pisalyscie i o matko co tu sie dzieje evelka i Mudik trzymajcie sie, wszystko musi byc dobrze, nie ma innej opcji, wiec glowy do gory kaska no to ladnie cie zalatwili w szpitalu jelopy jedne Mamaski nie przejmuj sie tak bo bejbus sie bedzie stresowal, a mezus napewno sobie poradzi donia sliczne imie, takie slodkie a jednoczesnie powazne gosiorek gratulacje grzecznego synusia Dla wszystkich stycznioweczek gorace pozdrowionka i duzo zdrowka!!!
-
dorcia1989A zapomnialam powiedziec, jak wyszlam z gabinetu to jakies malolatki staly pod gabinetem, ubieram sie i slysze jedna: "o Boze!" a druga"noo..moja siostra miala jeszcze wiekszy" chyba oficjalnie awansowalam na slonia Witamy w klubie słonic dorcia kochana służba zdrowia... ale żeby nawet usg nie zrobić, jak dla mnie to lekarz porażka. Dobrze, że czujesz się w miarę dobrze, że nic się nie dzieje.Dobrze, że urolog zaliczony i bądźmy dobrej mysli, że bez drenów itp się obędzie :) A Tosia to od Antonina, tak ? Monika fajnie, że masz dzisiaj w miarę luzacki dzionek :) Nie ma to jak słodkie lenistwo :) agata no podobno sok z buraków dobrze robi ale weź to wypij, fuuuuj.... Fajnie, że kaska za szpital wpadnie :) A ja jakaś wypierdziana dzisiaj jestem, chodzę po domu jak smród po gaciach, ciśnienie niskie, nic mi się nie chce, nawet obiadu gotować... Po doktorku mam plan na większe zakupy w markecie, oby brzuch pozwolił, to może przy okazji pizze hut zaliczymy albo przed doktorkiem osiedlowego MCDonalda.. Tymczasem zjadłam słoiczek koncentratu pomidorowego i od razu mi się lepiej zrobiło Tak, tak, to nadal moja nr 1 zachcianka ciążowa
-
Styczeń 2013-zapraszam na pogaduchy:)
Gość odpowiedział(a) na marzycielka temat w Noworodki i niemowlaki
Dobry wieczór:) matragona całe szczęście, że jednak z piersiami ok. Co do smoczka, to na początku bałam się, że podając smoczka "oszukam" Tośkę albo że nie będę wiedziała, czy ona chce jeść czy tylko possać i zatkam ją smoczkiem i przez to ona nie zje i będzie głodna ;) Później jak mi marudziła, to próbowałam podać smoczek, miałyśmy kilka podejść w różnych dniach i nie podpasował, wypluwała albo całkiem nie brała... w sumie mi to pasuje i więcej nie próbowałam i jesteśmy bez smoka. Dzięki za podpowiedzi w sprawie tej wysypki, pewnie już macie dość czytania o niej ;) Ja sama jestem zdezorientowana, na zdjęciach z netu wszystkie wyglądają tak samo ;) Dziś do głowy mi też przyszło, że to może być trądzik, albo reakcja na obce ciuchy (przyznam się, że nie zawsze podkładam pieluszkę jak ją trzymam, tak samo jak ktoś ją bierze...a ta wysypka tylko na buźce!!), więc spróbuję tego pilnować i zobaczymy, a niedługo mam wizytę, to może lekarz lub położna coś podpowiedzą... Mam próbkę kremu Oilatum, to póki co smaruję poliki i czoło... marzycielko powodzenia w karmieniu, mam nadzieję, że w poradni coś pomogą i będzie już tylko lepiej!! Kikut rzeczywiście długo się trzymał, ja się schizowałam jak po 10 dniu jeszcze był, odpadł u nas równo po 2 tyg. To teraz pełnoprawne pępkowe można urządzić (U męża w pracy się domagają pępkowego, ale u nich to oznacza okazję do popicia, szykuje się zakup 10 butelek wódki i żarcia, może coś będę musiała przygotować jakieś sałatki... ) paczek to niewesoło jak siostra z tej samej parafii... Może jednak ksiądz pozwoli, jak mu powiesz, że naprawdę nie masz kogo wziąć na chrzestną i czy tylko dlatego dziecko ma być nieochrzczone, że siostra nie może dostarczyć jakiegoś papierka?? Albo że będziesz musiała poszukać parafii gdzie Ci ochrzczą bez tego papierka, jak mu kaska przed nosem umknie, to szybko zmięknie ;) A właśnie dziewczyny ile u Was się płaci za chrzest?? Żebym orientacyjnie wiedziała czy kłócić się ze swoim proboszczem czy nie ;) badkaina podobno te pierwsze 3 miesiące najgorsze (to podobno "4 trymestr", nasze dzieci niedojrzałe przychodzą na świat i przez te 3 miesiące powinny być jeszcze w brzuchu, a one kończą rozwój i dostosowują się do życia już na zewnątrz, dlatego to taki ciężki czas i dla nich i dla nas...) Później już powinno być lepiej... (tak się pocieszam każdego marudnego poranka i kolejny raz słysząc w ciągu dnia głośne "łeeeeeee" z łóżeczka po tym, jak 10 minut temu odłożyłam tam Tosię) Życzę dużo sił i cierpliwości! -
Gosia mój tatolek miał 24 lata jak sie urodziłam a mama 26 wiec przez to jeszcze nie są tacy staruszki ;) Tomka tata miał 42 jak sie tomek urodził wiec jest różnica ;) Ale najważniejsze to czuć się młodym ;) Monika współczuje poparzenia chyba od bólu zęba to jest u mnie na drógim miejscu ! Oby przeszło jak najszybciej !! A co do tej maści to moze jak na dłoni to nic nie ma prawa zadziałaś szkodliwie co ? Kofiak super że zadowolona z wypadu !:) No i kaska wleciała fajnie fajnie ;) A wypadek o grozo ;) rajdowiec z ciebie Dorcia super brzuszek !! A ja wróciłam dopiero bo Tomek wziął auto do wulkanizacji i dwie godziny go nie było na szczeście tesciowej nie bylo w domu wiec w spokoju sobie czekalismy w sklepie na niego potem do sklepu kupiłam płaty śledziowe polałam octem i wcniam na obiad pierogi z lodówki co by sie nie zmarnowały i tyle roboty ;) umyje jeszcze lampe dzisiaj ale to później ;)
-
Hej :) Ja już wróciłam, byłam na ginekologii po wypis ze szpitala i u siebie w pracy na chwilkę :) Dzięki za odpowiedzi w sprawie ubezpieczenia - już wszystko wiem Kaska za pobyt w szpitalu mi przysługuje, tylko muszę wypełnić taki druczek. A po ten druczek muszę jechać do rachuby, do miasta obok. Więc dziś mi się już nie chciało - pytałam ile mam na to czasu - babeczka mi powiedziała że 3 lata, więc luzik Co do szkoły rodzenia to ja bardzo chcę chodzić :) Ostatnio jak mówiłam o tym mamie, to się śmiała i pytała, czy bez tej szkoły nie urodzę hehe. Ja chcę i już - nie tylko po to, by nauczyć się oddychania, bo kto wie, może będę mieć cc, ale właśnie by dowiedzieć się różnych rzeczy, o których np wspomniała Maritta :) Mąż jak na razie nie jest zachwycony pomysłem uczęszczania na takie zajęcia, ale wiem że zrobi to dla mnie ;) Gorzej, bo pracuje na 3 zmiany... No ale jak na razie to chyba za wcześnie na tę szkołę, z tego co wiem to się zaczyna ok 24-26 tygodnia ciąży :) Jbio wózeczek wizualnie śliczny :) Ola ja do tej pory się stresuję przed każdą wizytą u gina. Jak wychodzę z gabinetu to jestem szczęśliwa, ale ogólnie rzecz biorąc to nie jest to dla mnie taki szczęśliwy okres. Tu plamienie, tu krwawienie, chyba dopiero jak urodzę zdrowego dzieciaczka to będę w pełni szczęśliwa :)
-
No dajcie spokój dziewczyny, ciotki w Czechach nie znacie? Ja za to nigdy o Andzi w parku nie słyszałam hehe. No jak widać różnie się gada w różnych rejonach Polski, to tak samo jak z jedzeniem - ja np. nigdy nie słyszałam, żeby placki ziemniaczane jeść z cukrem i jak tu kiedyś o tym pisałyście to mało nie padłam :) Doris - Czekam ;) Wyskoczymy na lody, a potem jak chcesz to możesz skorzystać z basenu, za free oczywiście :) Monika - A może jak przymierzysz jeszcze raz na spokojnie to Ci się bardziej spodoba :) Sama pisałaś, że mierzyłaś na szybko, więc może tylko takie pierwsze wrażenie niezbyt pozytywne :) Maryś - Te Twoje dzieciaki to niezłe diabełki :) Podziwiam Cię jak Ty to wszystko sama ogarniasz :) Dorcia - No kaska się przyda :) Będę miała na jakieś małe zakupy. Jeszcze nie wiem czy zainwestuję to w wyprawkę dla Mikołaja czy może coś do mieszkania kupię, bo ciągle nam jeszcze tylu rzeczy brakuje, pomyślę :) No albo coś dla siebie, a co - tak rzadko cokolwiek sobie kupuję :) Twoje zakupy dzisiaj widzę udane, czekam na fotki :)
-
Dziewczynki nie wiem czy jutro zajrzę bo mam KUPĘ do zrobienia Do południa jedziemy z Wikulką do centrum zdrowia do lekarza, pewnie trzeba będzie nieźle sobie poczekać w kolejce, potem w planie zakupy i znowu o 16-ej lekarz - kontrola u naszego doktorka. Chciałam jeszcze za choinką pojechać, moja płyta gazowa podobno poszła w dół o 200 zł także może zaliczylibyśmy i ten sklep, oby tylko mój brzuch nie zastrajkował... A teraz spadam bo niedługo Darek przyjeżdża a ja chyba wybywam na ploty ;P Malaga Darek też gdzie indziej zameldowany i nie musiał świstków dowozić, Mops sam się zwrócił z zapytaniem do Mopsu w jego miejscowości czy pobrana była przez niego kaska czy nie. Miłego popołudnia mamusie :)
-
Anulka ten paciorkowiec jest groźny ponoć jak dziecko by się zachłysło wodami w trakcie porodu a to ponoć rzadkie więc nie zakładajmy, że u Was tak będzie :* napewno będzie wszystko ok :* usiadłam na momencik :) o 8.30 była już u mnie koleżanka z pracy z pieczątką co by mi podbic karte do przedszkolą Oliwki bo musimy złozyc do przyszłego tygodnia choc jutro Romek zawiezie ją raczej. Sypialnia już się maluje ale tylko 2 ściany te, które wymagały naprawdę doraźnego podleczenia :/ wiem głupio tobrzmi taka fuszerka ale my naprawdę już wybieramy pomału kolory do domu, żeby tu jeszcze na góra 5-6 miesięcy kase tracić ta kaska jest teraz potrzebna gdzie indziej :) Malaga jutro zrobie zdjęcia tych ciuszków i Ci podeslę ok? bo zupełnie zapomniałam :/ przepraszam Dorcia miłej szkoły rodzenia :*