gosiammm

My już po spacerku:) u nas niby ciepło, ale są chmury na niebie i jest duszno, a więc nie zdziwie się jak będzie burza:/ Chyba w tym roku nie ma na co liczyć na poprawę pogody podobno w lipcu też będzie padało:/

Anielinka to krzesełko które pokazujesz jest bardzo podobne do naszego:) w sumie to te wszystkie krzesełka są praktycznie takie same tylko ceną się różnią;) Kubie jest w nim bardzo wygodnie:) Dziewczyny, a macie jakieś elektroniczne nianie? Zastanawiam się czy jakiejś nie zakupić na wesele... nie wiem czy uda mi się kogoś znaleźć do opieki nad małym, a tak mielibyśmy jakąś nienię pod ręką i zawsze mógłby ktoś lecieć do małego... Tylko musi być w miarę dobra, żeby głośna muzyka nie zakłócała jej działania...

Veronica współczuje deszczu:/ Anielinka ja jakoś tak bardzo tą wódką się nie przejmuje... ja pić nie będę hehhehe co jedyne troszkę żałuję że nad żołądkową się nie zastanowiłam... ale pewnie też by wszystkim nie odpowiadała... w sumie przy takiej ilości osób trzeba pogodzić się z tym, że nie wszystkim się dogodzi...

Witam porannie:) U nas ciepło dzisiaj!!!! Nie wiadomo jak długo, a więc mam zapiar wykorzystać słoneczko:) Kuba słyszę że już się obudził, a spał pół godziny tylko ae zaraz mykniemy na spacer... musze pokupić parę rzeczy... Andzia placek dobry, tylko mi opadł ale dlatego chyba,że nie za bardzo się do niego przyłożyłam bo już sił na niego nie miałam... ale placka już nie ma:)

Andzia ten placek: Wielkie Żarcie - Ciasto z truskawkami szybkie i smaczne Różyczki

Andzia super, że dzień udany:) i zdjęcia ekstra:) Mój placek dopiero w piekarniku...ale dobrze, że w piekarniku a nie w kiblu bo miałam kryzys jak go robiłam i już prawie tam wylądował

A ja właśnie małego położyłam, gada sobie w łóżeczku:) byliśmy popołudniu na działece - było tak wszystko zarośnięte... musieliśmy troszkę powyrywać zielsko... Kuba oczywiście zaczął w połowie marudzić to P. z nim wrócił do domu... Dzisiaj znów próbowałam małemu dać obiadek z większymi kawałkami, ale ciągle ma odruc wymiotny:/ i wydaje mi się że to było typowo przez większe kawałki bo ogólnie musiało mu smakować bo buźkę otwierał... no ale go nie męczyłam i dałam coś innego... może jak jakieś zębole wyjdą to się przekona do większych kawałków... Kasioleqq mam nadzieję, że bols się jednak nie pogorszył... kurcze no mogłam wam się spytać wcześniej... ale niech się goście cieszą że wogóle jest alkohol, bo mogliśmy zrobić bezalkoholowe heheheh a ile kasy by się oszczędziło:/ teraz tylko nie wiem czy wina jakieś pokupić.. jak myślicie?? Za chwilę będe robić placek, znalazłam przepis na wielkim żarciu zobaczymy co z tego wyjdzie, jak będzie dobre to podam wam link:) Rena jak tam Bartka wyniki?? Powiem wam, że mieć w domu męża to bardzo fajna sprawa... nawet jak pracuje to dobre jest to, że o 15 ma już czas dla nas:)

Dziewczyny znacie jakiś szybki i łatwy przepis na ciacho z truskawkami???

Ja robię obiad, ale dzisiaj na szybkiego,ziemniaki i sos koperkowy:) z jajkiem na twardo. Wódkę zakupiliśmy, w sumie Justyna myślałam o żołądkowej gorzkiej itacie się pytałam ale jakoś nic na to nie powiedział - u nas bardzo żadko się spotyka ją na weselach a czytałam na innym forum w necie że bardzo dobra wódka... staneło na tym, że głównie będzie bols i kilka butelek sobieskiego...

Justynka ale siostra do Ciebie podobna, gdybyś nie napisała, że to ona to myślałabym, że z Tobą Olek jest na tym zdjęciu:) U mnie z tańcami to różnie, P. muszę trochę podszkolić:) Magda współczuje pogody:/ u nas dzisiaj ładnie chociaż troszkę chmur na niebie jest...mam nadzieję, że deszczu z tego nie będzie... Veronica no to niezłe wygibasy robi Marcelek:) Kuba na szczęście cały czas śpi w łóżeczku no i już sam w swoim pokoju:)

kasioleqq my ciąge jesteśmy na etapie ząbkowania... mały męczy się coraz bardziej,ślini się gryzie wszystko, a zębów nie widać... mówię ci masakra, a poza tym wszystko dobrze:)

Witaj kasioleqq super, że z nami trochę pobędziesz i mam nadzieję, że niedługo wrócisz na stałe do nas:)

ooo cześć dziewczyny:) ja za chwilę jadę z tatą wódke kupić bo podobno ma podrożeć, a więc zaopatrzcie się też na długie zimowe wieczory;) w sumie to nawet nie wiem jaką kupić bo my z P. tyle pijemy, że prawie wcale... Ja jak mały spał posprzątałam łazienkę, ale jeszcze cała chata została do ogarnięcia...

Witam:) Myślałam, że nie będę pierwsza, a tutaj niespodzianka - wszystkie śpią;) Kuba usypia... jest tak marudny, że brak słów... ciągle musi mieć ślinik założony bo bez tego musiałabym go co chwile przebierać, a oprócz śliny ciągle smary...ehhh P. w domu:) pracuje dzielnie:)) Dzisiaj w końcu widać, że będzie ładna pogoda:)

Andzia ale cudny Stasinek!!! Normalny aniołek!!!

justynka1984czesc dziewczyny...jak tam po weekendzie???bo ja dobrze wesele jedno odbebnione teraz nastepne za tydzien.... powiem szczerze ze bylo fajnie ale nie zaluje ze ja nie mialam wesela....nic specjalnego.... Fajnie, że jesteś zadowolona:) ale ja myślę tak jak Andzia... wesele kogoś to zwykła impreza co innego Twoje własne weselicho... ja nie chciałabym żeby mnie to omineło:) aaa i jeszcze z jednego się ciesze, że Kuba nie będzie miał odwiecznego dylematu i nie zada mi nigdy pytania dlaczego go nie było na weselu rodziców:)

andzia Gosia fajnie z ta praca P. Tylko ciekawe, czy mu dacie z KUbą pracowac??? Też się nad tym zastanawiam

Witam wieczorowo:) Ja w sumie nie czuje, że koniec weekendu bo jutro P. jest z nami w domu... pierwszy raz pracuje w poniedziałek w domu i się bardzo cieszę:))))) My rozwieźliśmy kolejną część zaproszeń... mały marudny ale jakoś dało radę... Szkoda tylko, że na swojego rocznego kuzyna zareagował po spaniu takim rykiem, że musieliśmy uciekać... Andzia trójca rewelacja!!! A zębami nie straszę... jak się nie pojawią do roczku to dostanie na urodziny sztuczną szczękę!

Witajcie niedzielnie:) My jak na razie w domu, w południe rodzice po nas przyjeżdżają... Mały ostatnio strasznie marudny, ale to na 100% przez te zęby...wszystko bierze do buzi i jeździ sobie po dziąsełkach tak jakby strasznie go swędziły i jeszcze ten katar...brrr, a dzisiaj męczący dzień przed nim... Magda bardzo fajne zdjęcia:)

Andziaja też uwielbiam Kraków i tam chcieliśmy jechać po ślubie oczywiście z Kubą ale nie wiem co z tego wyjdzie... do Krakowa nie trzeba koniecznie latem a więc może troszkę tą naszą wycieczkę odłożymy w czasie... Stachu widzę, że nie ułatwiaj ci dzisiaj dnia... Jak Cafe coś ci odpisze to napisz bo się martwię... mam nadzieję, że jest pochłonięta otwieraniem lumpka i wszystko u niej ok! Magda cp do kuponów totka to raczej na nic nie liczęno może tylko na dobrą zabawę przy sprawdzaniu:)

Witajcie kochane:) My już po Poznaniu:) zawieźliśmy zaproszenia... mały dzisiaj niestety marudny i rozdrażniony, a więc lekko nie było:/ ale co zrobić... Beata ja ci urlopu też zazdroszcze.... my myślimy o Krakowie, ale co z tego wyjdzie to nie wiem... Dziewczyny mogłabym dołożyć wierszyk o kasie, ale już jest wierszyk o kuponach Totka i chcąc dołączyć jeszcze kolejny to nasze zaproszenia musiłyby wyglądać jak jakaś mini książeczka:) Veronica super, że prezenty od G. udane:) A gdzie jest Cafe????

Dobra zmykam bo P. już chrapie;) Dobrej nocy:)

nom takich pościeli to nawet na allegro nie da się upchnąć;)

andzia Ale poza tym prezenty były raczej trafione i przemyślane. ooo to jest moje jedyne życzenie:) bo jak ktoś chce kupić coś na odczepnego to wolę np jedną porządną patelnie niż za taką samą cenę komplet garów... najbardziej mnie przeraża to że niektórzy stawiają na wielkość prezentu a nie na jego jakość... Nasz znajomy od swojej chrzestnej np dostał komplet pościeli z logo....biedronki

A moja mama była na kontroli u lekarza rodzinnego w związku z podejrzeniem tej astmy... ten ją opierniczył i kazał jej zrobić prześwietlenie płuc, a ta panikuje jak małe dziecko i twierdzi, że pewnie ma raka bo jak już prześwietlenie to na pewno coś jest nie tak.... no i panikuje kobita... siebie nakręca i nas wszystkich...