tinka_30

Świetny pomysł...ale czy realny, ja wątpię.Bo tak jak pisze Iszmaona....ciągle szukają oszczędności, a tu taki prezent chca nam zrobic??

Halo Halo ....przywołuje do pisania, bo na dół spadamy Ja jutro do pracy, po prawie rocznym przebywaniu w domku. Nie chce mi się, ale dobrze, ze praca jest. A co u Was??? Justynko, Ewelinko, Magan, Aniag, Sabinko, Asiku,Renko, Mamusiu (chyba nie zapomniałam o nikim)...hop, hop

idaOd znajomych słyszałam, że kiedy ich córka zaczęła mieć objawy problemów hormonalnych (u niej chodziło akurat o przedwczesny rozwój piersi ) to w pierwszej kolejności lekarz kazał odstawić mięso drobiowe, jako źródło największej ilości sztucznych hormonów. To oczywiście nie zastąpi wizyty u dobrego lekarza, ale pewnie warto to rozważyć... Ida my ten problem mielismy jakis dwa lata temu i bylismu u lekarza. Stwierdzil,ze taka jej uroda. Wczoraj odebralismy wyniki....sa w porzadku i znow dostalismy skierowanie do lekarza. Jak tylko zalicze wizyte (pewnie predko nie bedzie) dam znac.

Hej Czasami sie nad tym zastanawiam czy jestem moze nie "idealna" ale dobra matka (tak ładniej brzmi). A czy Wy macie czasem takie mysli...? Ja właśnie dzis znalazlam fajny artykuł na ten temat, ktory bardzo mi sie podoba... Cała prawda o matce idelanej

Dziewczynki...bo się zaczerwienie....bez przesady, Wy tez bardzo duzo robicie i nawet sobie z tego sprawy nie zdajecie. Olek dostal mega kataru, mam nadzieje ze szybko przejdzie.... A ja dzis od rana sprzątałam....jeszcze mi troche zostało, ale juz w mieszkaniu jest czysto i wszystko pochowane do nowych szaf.

agusia20112otrzymałam śliczny spinaczjest na prawdę super....dziewczynki mało sie nie pobiły o niego jeszcze raz za wyróżnienie Miod na moje serce....dziekuje,za mile slowa

Ok nie ma sprawy....chetnie przekaze dla koleznaki:))) Moze od razu z nosidlem, tez sie przyda. Koszt przesylki 6zl ekonomiczny, 8zl priorytet. Pasuje? Jak tak to prosze juz o wiadomosci na pv Napisz jeszcze czy kolezanka spodziewa sie chlopczyka czy dziewczynki.

Witam Oddam za koszt przesyłki: *torbę do wozka HIPP niebieska *sztruksowe nosidlo (stary model) baby bjorn -ale posluzy dla starszego malucha. Moze jutro wstawie zdjecia dla zainteresowanych.

tillomama ale! Tak jak pisałam wcześniej - robię to, bo to lubię. I jestem zadowolona z tego ile zarabiam - jedyne czego bym chciała to mniej "wieszania psów" na profesji :/

Ok dziekuje za wyjasnienia, ale Wam licza tylko za przepracowane godziny przy tablicy? Tak z ciekawosci pytam

askasamJa w prywatnym liceum zarabiam 25 zł za godzinę.A Wy ile zarabiacie? Czyli 18h x 25zl =450zl czy chcesz powiedziec ze tyle zarabiasz?

askasamTinko - a propos tej podwyżki- 1 zł pracuję już naście lat w zawodzie i nie dostałam takiej podwyżki.A Ty? Nie pamietam, bylo to moze 5-6 lat temu i ja jako nauczyiel kontrkatowy tyle otrzymalam. czy to byla podwyzka, czy tez wyrownainie...nie pamietam....ale wtedy bylo glosno w prasie i tv o tym. i piszac o tym chodzilo mi, o pokazanie jakie glupoty czasem wypisuje prasa, Ze czlowiek nie związany ze szkolnictwem mysli...NO TAK ZNOW....a to w moim przypadku bylo 1zl, moja siostra dostala wiec. ale mi chodzi o pokazanie,ze pensja pensji nie rowna.

Helenatinka_20pamietam jak kiedys Orlos w teelexpresie podal ile nauczyciel dostal wyrownania/podwyzki nie pamietam....a ja wiecie ile dostalam.....1zl ... mozecie nie wierzyc ale tak bylo, ale bylo nauczyciele znow dostali podwyzke czyli jak te smieszne podwyzki emerytur tylko wielkie halo robia No wlasnie o to mi chodzi i tak samo jest z godzinami....moze i jeden pracuje 18 i tylko tyle, a drugi moze i ponad 40. dziekuje za dyskusje i zegnam juz

Ja tez nie wiem,czy znalazby sie dobry sposob no obliczanie naszych godzin pracy. ale to i tak jak rzad cos zadecyduje, my bedziemy musieli sie dostosowac.

Helenko dziękuje za wyjasnienia, teraz juz wiem o co ci chodzilo. tylko wlasnie o tym wyzej tez pisalam....ze jak maja placic za sprawdzanie prac, to niektorzy beda bardzo.....dlugo sprawdzac.Zeby zarobic....ale to moja opinia i zdanie.

Iszmaona ale ja w drugim poście zapytałam czy mogę sie wypowiadać jako nauczyciel.....niestety odpowiedzi nie otrzymałam, a zobaczylam wypowiedzi innych nauczycielek, tak wiec i ja zabralam glos.

Tak tez niestety jest...to tak zwane swiete "krowy" ktore juz dawno sie wypalily i pozjadaly wszystkie rozumy.

Helenamosiadokładnie, płacą nam za lekcje a za resztę nie. jakbym pracowała powiedzmy te 18h tygodniowo i tyle - czyli wchodzę rano do szkoły, odbębniam zajęcia, wychodzę i koniec mojej roboty - to ok. można się czepiać, że mało pracujemy a zarabiamy ( choć z tym zarabianiem to różnie jest ) jak mi zwiększą liczbę godzin i zapłacą za to, czyli za to, że w szkole będę siedzieć, sprawdzać prace itp., niech jeszcze rady, wywiadówki itp. wliczą w te 40 godzin takie rozwiazanie by bylo najlepsze:) moim zdaniem;) Helenko czy ja dobrze rozumiem.....czyli pracuje 40godzin przy tablicy?

Helenamosia u mnie w okolicy zostały dwie "normalne" szkoły reszta została przerobiona na stowarzyszenia niestety czyli brak karty nauczyciela i mniejsze pieniądze ja zanim poszłam na zwolnienie, zarabiałam ok 600zł także wcale kokosów nauczyciel nie zarabia - jak to niektórzy myślą ile godzin w tygodniu pracowałaś?jaki stopien awansu zawodowego? jezeli poruszasz temat pensji-to powinnaś uwzględnić to bo ja patrze na statysyki to nauczyciel stażysta zarabia wiecej i teraz sama nie wiem,czy te statystyki o kant...potluc- czy Twoja placa byla adekwatna do przepracowanych godzin Helenko pisalma o tym wczesniej,ze czesto w gazetach sa glupoty.... pamietam jak kiedys Orlos w teelexpresie podal ile nauczyciel dostal wyrownania/podwyzki nie pamietam....a ja wiecie ile dostalam.....1zl ... mozecie nie wierzyc ale tak bylo, ale bylo nauczyciele znow dostali podwyzke

Helenko mi to cały czas chodzi o to,ze ...... przez wiele lat, pokolen nauczyciel pracowal 18godzin - to bylo jego podstawowe pensum. (nauczyciel, zerowki, swietlicy, biblioteki szkolnej ma wieksze pensum). I teraz tak chyba 3 lata temu dolozyli nam 2 godziny, czyli mamy 20 godzin (nauczyciel przedmiotu). I teraz chodzi,ze za wszelka cene doczepili sie nagle ,zebysmy pracowali po 40 godzin tygodniowo. Tylko ja mam jedno pytanie...jak bede z tego wyliczana.? bo nawet pracujac po 20 godzin tygodniowo, nigdy nie wychodziłam ze szkoły punktualnie.... (TO JEST TYLKO PRZYKLAD np. urzednik o 15). Bo musialam poczekac z dzieckiem na rodzica, zrobic xero, porozmawiac z pedagog....oczywiscie to nie jest codziennie...ale raz zostawalam krocej raz dluzej. I w tym wszystkim chodzi w jaki sposob bede rozliczana......???

Mosia super przedstawiłaś sytuacje... Ja tez przez pare lat bujalam sie po kilku szkolach.....co roku nowa szkola, nowe zwyczaje, nowi ludzie, za czym kogos poznalas to juz szlam do innej skzoly...bo bylam tak na zapchanie dizury, gdzie sie miejsce choc na chwile zwolnilo. Pracowałam w dwóch placówkach i tez, np. jednego dyrektora nie obchodziło to,ze mam zajęcia w innej szkole i nie moge np. w czyms pomoc lub kogoś zastąpić. I nie wazne,ze w kazdej szkole mialam po pol etatu i tak jego szkola byla najwazniejsza. Kiedyś tez miałam bardzo nieprzyjemna sytuacje (wlasnie z tym dyr) i to bardzo odbiło sie na moim zdrowiu, stres, nerwy, wiec jak dowiedziałam sie,ze w tej szkole nie ma dla mnie pracy.....dziwne...ale cieszyłam sie.

A u nas szkoła jest gigantyczna.....tak wiec jak na przerwach jest choć dwóch nauczycieli w pokoju nauczycielskim to juz dużo. bo tak to prawie wszyscy maja dyżur. I niech kogos nie bedzie na dyżurze.....

W szkole podstawowej (w mojej ) jest tak, że na kazdym korytarzu, szatni itp jest od 2 -3 nauczycieli dyżurujących. Dodatkowe jesli ja (klasy 1-3) chce wypuscic dzieci na przerwe na korytarz to moim obowiazkiem jest ich pilnowac, albo przekazuje ich nauczycielowi dyzurujacymi a ja wtedy np.korzystam z toalety. Nie moge zostawić dzieci bez opieki bo ja za nich odpowiadam. Jak jest w gimnazjum , średniej nie wiem. Ale w podstawówkach u nas tak jest.

Tak ULLA to sa te chwile, kiedy wiemy, ze jestesmy docennieni, choc nie zawsze sie to odczuwa od razu..

Agusia często jest wlasnie tak jak sie bierze udział w dyskusjach,ze wystarczy źle dobrane slowo i wszystko moze byc żle zrozumiane, albo nie tak jak by sie tego chcialo. dlatego staralam sie potem to wyjasnic, zeby ktos mnie żle nie odebral. A pisząc to, ze ktos by tygodnia nie wytrzymał to właśnie chodziło mi o to jak pisze tillomama,ze często podchodzą do nas rodzice i tak mówią....Pani to ma podejście, ja sobie z moja dwójka w domu nie radze...a pani z tyloma na raz........ a ja w domu czasem sobie z corka tez nie radz....(ale na glos tego nie powiem)