-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez wiktorio3
-
edzia274Wiki widziałam jak wy tam cieżko w tym urzędzie pracujecie co druga w oknie siedziała i panów budowniczych podrywała. każda siedzi tylko się wymieniamyA widziałaś kierownika budowy - ekstra ciacho A tak na poważnie, to nikomu źle nie życzę, ale bardzo bym chciała żeby któraś z was dostała sie do nas do pracy i zasmakowała urzędniczej posadki. Od razu zmieniłaby zdanie. Parawda jest jedna : wszędzie dobrze gdzie nas nie ma maryś masz bardzo przemądrzałe dziecie - ciekawe po kim Julita Twój przepis na pierogi lepszy Ja wczoraj robiłam kopytka - nawet mi się udały, ale mało było Ja na dzisiaj tyle, zabieram się do pracy, coby niektórym koleżaneczkom gól nie skakał
-
marysia550wik- no faktycznie- tam tyle do zapamietania było w tym przepisie, ze az drukowac trzeba było :P no naprawdę baaaardzo śmieszne Ze mnie taka kucharka, że wodę potrafię przypalić to wolę wydrukować czy zapisać ale jak już się wyspecjalizuję w jakiejś potrawie - to palce lizać
-
maryś znalazłam i wydrukowałam
-
dziewczyny, nie będe gościnna i nikogo na kopytka nie zapraszam, bo nie wiem czy zrobię i jakie wyjdą ostatnio mi twarde wyszły a pamiętam moje pierwsze kopytka - rozleciały sie w gotowaniu taka ze mnie kucharka!!!!!
-
a na weekendzie obiecałam dziecku pierogi z serem tylko muszę poszukać przepisu na ciasto od marysi
-
powiało chłodem na dworze i "coś" się ruszyło na forum martini cudo - córeczka, niech się zdrowo chowa muszę wyruszyć w miasto za butami i torebką na wesele, ale zuuuupełnie nie mam koncepcji , a wesele już w następną sobotę dzisiaj mam wielkie plany zrobić kopytka na obiad , ale chyba na planach się skończy
-
KRLNK gratulacjie i pisz dużo, bo nas tu coraz mniej ;) Ja kiedyś podbierałam mojego Wiktorka i pytałam czy by mi pomagał przy dzidziusiu, on że tak, podawałby mi pieluszki, kołysałby dzidziusia, a na koniec skwitował: I JESZCZE BYM GO BIŁ.
-
Suonko
-
Dzięki Aga !! Tak zupełnie to nie wyzdrowiałam, ale są dni kiedy lepiej iść do pracy nawet jeśli się jest chorym ;//// czyżbyś nosiła kandydatkę na żonę dla młodego Chudzika??????
-
hellołłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłł ja już w pracy po bardzo wyczerpującej chorobie Martini gratulacje Milka z tymi chłopami to jest tak, że chyba przesilenie wiosenne im bije do głowy. ja ze swoim też mam ciche dni, które już niedługo zmienią się w miesiące, bo tym razem nie zamierzam być "tą mądrzejszą" Weekend zleciał bardzo szybko, dobrze, że pogoda dopisała
-
julita_zDziewczyny mam jeszcze jeden argument przeciwko pracom ogrodniczym. Moja mama wykopała dziś niewypał spod drzewka a mnie rozkłada coraz bardziej zimno mnie telepie - pewnie mam ze 39 st.gorączki dogrzewam sie farelką, a koleżanka siedzie w k. rękawku - na szczęście jest wyrozumiała
-
no widzisz Edzia pisałaś, że o pracę cieżko, a tu praca sama Ci się pcha
-
witam ja chora babcia znowu w szpitalu
-
wywiało mnie wczoraj na tym lotnisku i mnie coś rozbiera: kicham i gardło mnie boli ;((((
-
julita_zWiktorio ty też wpadaj masz rzut beretem z pracy. a hahahaha, dzieki, ale ja mało czasowa jestem po pracy muszę do męża, do dziecka, .....
-
agula9Wik co macie przy schodach do roboty, to może Ci mojego podeśle o jeszcze sporo!!!! Całe wykończenie, tzw. dłubanina: trzeba zaślepiś śruby, między ścianą i schodami twkie świerćwałki amontować, poszpachlować niedoskonałości no i polakierować. Narazie dzięki, ślubny ma sobie dac rade sam, ale z jego zapałem i nerwami to najpierw sie bedzie zabierał za to z poł roku, a potem po 10 minutach rzuci w cholerę Aga, bonarek proszę się nie smiać z mojego ogródka A tak na poważnie, gdybym nie pracowała zawodowo to moze bym się skusiła, ale tak to nie bardzo mam czas. chyba, że teściowa..... czasowa babka... jak sie trochę poschyla to dla zdrowia jej wyjdzie.....ruch na świeżym powietrzu wskazany....
-
Julita wybaczam Ci ;)))))) milka młoda lekomanka ;)))))) nie przejmuj się, ważne że dzieciaki zdrowe ;))))
-
Julita jak w brązowym bezrękawniku to ON ;)))) Szkoda, ze się nie "ujawniłaś". Szczerze mówiąc rozglądałam się za Gunią, ale z Tobą też bym chetnie poplotkowała ;))))
-
aaaaa zapomniałam napisać - chyba sobie wykrakam plewienie ogródka, bo wczoraj mój slubny zaczął coś przebąkiwać, że tyle działki sie marnuje, że jakby jakieś ziemniaczki, pomidorki......
-
helloł weekend, weekend i po weekendzie ;(( oczywiście fachman nas olal i nie przyjechał, wkurzyłam się, obiecał na przyszły weekend zajrzeć, ale mu nie wierzę. Przyjechać kiedyś przyjedzie, bo mu kasę wisimy, ale jak mnie wk#$#i to mu jej nie wypłacimy, a co!!!!!! I tym samym cała sobota mi zeszła na sprzątaniu, wieczorkiem odwiedzili nas znajomi z Siejów. W niedzielę po obiedzie poszliśmy na lotnisko pooglądać skoki sapdochronowe - dla mnie nuuuuuuda, młody wniebowzięty. A dzisiaj od rana praca......... Aga miałaś racje, Chuda wyłącza telefon ;)))))) Miłego dzionka A widziałyście pogodę długoterminową??!!
-
Aga a widzisz mnie, jak zap... w ogrodku plewiąc warzywka my teraz mamy glinę i potzrebuję czegoś nasypać, żebym się po deszczu nie topiła na własnej działce no i do wyrównania no jeszcze "trochę" pracy w domku i koło domku jest, ale mamy za dużo kasy i nie wiemy co najpierw robić zmykam do domku miłego weekendu
-
agula9Buduje też a co chcesz jeszcze budować nowy dom, bo ten mi się znudził hihihi agula9 Hmmm czy potrzebujesz ziemi?? potrzebuje i to duże ilości, facet nam obiecał i znowu nas "wyhuśtał" i mój ślubny nic nie może zrobic na tej działce, bo czekamy na ziemie, a trzebaby zacżą ją jakoś zagodpodarowywać z sensem.....
-
agula9A co masz do zrobienia? Dużo robi ocieplenia, gładzie, płytki itd itp Gładzie możesz pooglądać u mnie, płytki na tarasie niedługo też tylko jak będzie większa kasa no to szkoda, ze wcześniej nie wiedziałam, bo we wrześniu szukalismy ekipy, a teraz to mi potrzebny ktoś kto buduje od podstaw i ma ziemę z wykopów do wywiezienia
-
Aga a Twój ślubny to zajmuje się tylko wykończeniami typu malowaniem, szpachlowaniem itp, czy buduje od podstaw???
-
hihihi i moja stronka