Skocz do zawartości
Forum

wiktorio3

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez wiktorio3

  1. truska jak zdrówko dzieciaków?? agaluk nie zazdroszczę zamieszania z przeprowadzką :) u mnie cisza, żadnych oznak porodu, no może poza bólami w pachwinach, ale to wcale nie musi oznaczać porodu :(( a tak bym chciała urodzić póki m. ma wolne i nie ciągnie nadgodzin i nocek :(
  2. alatra Choć podsumował to chyba wczoraj, jak coś tam trzeba było zrobić: "Leż, leż, ja zrobię, ty w ciąży jesteś... jeszcze z tydzień, a potem wszystko wróci do normy." :-))))) biedak, już się nie może doczekać "normalności " nie bądź niedobra żonka i daj mężowi mecz otwarcia obejrzeć też pomyślałam o tribioticu :) Mari nie zazdroszczę sytuacji :( a Ty wykorzystaj to, ze jesteś w ciąży i powiedz tym wszystkim wścibskim, zeby Ci dali spokój zawiozłam młodego do szkoły i mi przeszła ochota na sprzątanie :)))) ale zrobiłam dwa pranka chyba się położę na pół godzinki
  3. kaska nie masz sie co dziwić Filipowi, mój Wiki ma 8 lat i musiał wypróbować wózek siostry władował swój wielki tyłek do wersji spacerowej :))) u mnie zarąbiste bóle w pachwinie i nic poza tym nikitaka no to pospałaś :))) zazdroszczę :)) ja miałam pobudkę o północy, ok. 2, ok. 4, o 6.30 i o 8 :((((((((( no i już o 8 wstałam a teraz jadę z młodym do szkoły, do hurtowni obejrzeć torby do wózka i pozytywki podróżne i wracam do domku sprzątać po wczorajszych gościach :( nie lubię muzeum w domu i wielkim czyściochem nie jestem, ale wczoraj znajomi przesadzili pomijam fakt, ze sie porządzili i otworzyli drzwi na taras, co by mały miał zajęcie i łaził w tą i z powrotem to jeszcze bezczelnie odsunęli wycieraczkę spod drzwi u mnie nie ma w zwyczaju chodzić w butach po dworze i po domu, mimo, ze nie mam dywanów na dole tylko płytki, a u nich niestety tak i tym to sposobem mam więcej trawy w salonie niż na działce, bo mój ślubny kosił trawę na tygodniu :))))) ech życie.... przecież mam czas, siedzę w domu to z nudów mogę posprzątać
  4. alatraNie wiem czy to sprawa ciśnienia, czy czegoś innego, ale jstem dziś nieżywa. I brzuch mnie boli. I, kurka, mam dość. Najchetniej to bym usiadła i płakała,buuuu... ( też tak mam :((( goście nabałaganili i na szczęście już poszli!!! jutro od rana będę musiała wziąć się za sprzątanie :(
  5. nadinn a może ciocia Kasia zajęła by się Adamem, a ty mogłabyś mieć czas tylko i wyłącznie dla Jasia ciężka sytuacja mój Wiki wozi pusty wózek, przygotowuje się do roli starszego brata :)
  6. katarzyna kciuki zaciśnięte :)))))) u mnie też nic :( delikatne bóle brzucha i tyle dzisiaj ma mnie odwiedzić koleżanka z pracy z dzieciakami nie bardzo mam ochotę na gości, ale jak już przyjedzie to będzie spokój na jakiś czas :))) ja miałam labradora zaczem Wiki sie urodził taki pupilek rodziny:) ale po porodzie była strasznie zazdrosna, do tego stopnia, ze uciekała na spacerze i załatwiała się w domu :((((( a mieszkaliśmy wtedy jeszcze w bloku niestety musieliśmy ją wywieźć do znajomych na wieś :((((
  7. hej dziewczyny czytam, że nowej czerwcowej mamy nie ma :( trudno, czekamy dalej ja też sie zastanawiam co zrobić z Wikim w razie godziny W jak mój małż ma trasy to je śpię u mamy (pierwsza nocka będzie z wtorku na środę), mam mieszka z 15 km ode mnie, no i w bloku, w nocy sąsiadka pod ręką, w ciągu dnia opiekunka przychodzi do babci to i z Wikim zostanie ale jak jesteśmy wszyscy w domu, to nie wiem jak to zrobić, najgorsze dla mnie są nocki, bo zaczem ja moich chłopaków dobudzę, to może nam nie starczyć czasu, żeby do szpitala dojechać :)) najadłam się placków ziemniaczanych a teraz mi zgaga dokucza :(
  8. mamamajki no faktycznie Gucio zachował się bardzo nie w porządku :(( nie ładnie z jego strony :))) ale faceci już tak mają :)) ciekawe co u mamaoli hosa a ładnie o nas zapominać??? nadin a Ty dwa dni po porodzie chciałaś mieć wymiary 90/60/90 ??? ja zmykam sprzątać i gotować sos do placków ziemniaczanych kopytka były wczoraj :)
  9. myślałam, że któraś się postarała przez cały dzień, a tu cisza :( z takim tempem to ja z porodem na lipiec się załapię :((( Mari kurcze, to Ci niespodzianka:))) ale "mamusiowe cycusie" też są słodkie i kochane :))) madziaaa głowa do góry i bez płaczu!!!!!
  10. a ja jeszcze dodam swoje "trzy grosze" odnośnie diety podczas karmienia taka byłam "mądra", jadłam niewiele, bo jak małego będzie bolał brzuch to co ja zrobię, ze dwa miesiące po porodzie ważyłam........ uwaga........ 39 kg moja waga wyjściowa sprzed ciąży też duża nie była ale jednak o 8 kg więcej teraz jak oglądam zdjecia to sama jestem w szoku, ze jeszcze miałam siłę chodzic i takiego klocka dźwigać :) mam nadzieję, ze tym razem będę mądrzejsza :) nawet za cenę nadprogramowych kilogramów :))
  11. dla naszych kochanych dzieciaków.... Kolorowych snów... Usmiechu od ucha do ucha... Pięknych bajek na dbranoc... Własnego pieska i kotka... Co dzień nowych przygód... Butów siedmiomilowych... Gwiazdki z nieba... Wspaniałych przyjaciół... I wesołej rodzinki...
  12. truska zdrówka dla Wiktorka :) agaluk no z jednej strony to już bym chciała być po :))) daję Michalinie jeszcze tydzień, a potem szaleństwa z m. uskuteczniamy :)))))) ja mam swój wymarzony termin, a Michalinka swój - ciekawe czy się zgramy - hihihih Kolorowych snów... Usmiechu od ucha do ucha... Pięknych bajek na dbranoc... Własnego pieska i kotka... Co dzień nowych przygód... Butów siedmiomilowych... Gwiazdki z nieba... Wspaniałych przyjaciół... I wesołej rodzinki...
  13. hej dziewczyny no jestem zawiedziona :( alatra myślałam, ze będziemy Ci gratulować , a za mamemajki trzymać mocno kciuki, a tu takie pustki :) dzieciaki wiedzą co robią, nie chcą jednego prezentu z okazji dwóch świąt :))))) ja odebrałam wyniki na paciorkowca - ok. nie ma dziada zaniosłam mocz do powtórnego badania, odebrałam młodego ze szkoły i wreszcie mam czas na kawkę i plotki z wami :))) zamówiłam już podręczniki dla młodego do drugiej klasy, będzie potem z głowy, a i tak spore wydatki nas czekają :( kurcze, wiecie co!! wydaje mi się, ze sie wzajemnie nakręcamy z tymi porodami :)), bo bardziej przeżywam teraz niż z Wikim :) każdy mi mówił, ze pierwsze to na bank przenoszę :) wiec o tym nie myślałam, miałam termin na 3 sierpnia i cierpliwie czekałam, 23 lipca rano wypadł mi czop, a wieczorem był już młody na świecie a teraz to panikuję na maksa, z wtorku na środę mój m. ma być w stolicy, więc ja już zadzwoniłam do mamy z inf., ze u niej nocuję z Wikim:) Moje chłopaki chcą grilla jutro robić, a ja od razu, ale bez alkoholu :)))) chyba ze mną długo tak nie wytrzymają :)))) mamamajki a ja wolę upał i opuchnięte nogi, bo przy deszczowej pogodzie boli mnie głowa :(
  14. alatra trzymam mocno kciuki, za szybki i prawie bezbolesny poród nikitaka witaj w naszym skromnym gronie :))))))) mamamajki suuuper!!!, ze Majeczka się dostała :))) zaza dałaś czadu z tymi gaciami w zmywarce :))) ja to często jak robię pranie i małż mi wynosi michę do rozwieszenia na górę, to ja ją znoszę na dół, że niby do prania :)) no i często coś zamiast do zlewu wkładam do lodówki :))) a tym sexem, to nie do końca prawda :( przynajmniej u mnie się nie sprawdza
  15. hej dzięki dziewczyny wypytam go w środę i postaram się, żeby mi jednak wypisał zwolnienie do dnia porodu :) ja mam dzisiaj cały dzień dla siebie m. zawiózł młodego do szkoły rano, po lekcjach ma go odebrać teściowa (święto w rodzinie) i wrócą dopiero o.k. 17 (mam nadzieję, że bez teściowej) miłego dzionka
  16. marysia550wik- no przecież nie wyśle Cię teraz do pracy. A nawet jakby to co- nie wytrzymasz dwa tygodnie? hehehe Maryś, pewnie, ze dam radę w pracy :) nawet z m. wczoraj sie śmialiśmy, ze pewnie by się mocno w głowę pukali u mnie w pracy jakby mnie teraz zobaczyli za biurkiem
  17. mamamajki3Ale to trochę bez sensu... Zwolnienie nie dał, a do szpitala chce cię wysyłać? I jednoczesnie twierdzi, że na szybki ( w sensie wczesniejszy) poród się nie zapowiada... Skierowanie to tylko w przypadku cc z jakiegoś konkretnego powodu musi być... Nie bardzo rozumiem pokrętna logikę Twojego lekarza :( ja też nie zakręcona dzisiaj jestem to i do głowy mi nie przyszło zapytać :) okaże się za tydzień :)
  18. luigiWiktorio - to nie na długo masz to l4, ale może do tego czasu będzie już po wszystkim...A dlaczego takie znaczenie mają te bóle w pachwinie???? ja je mam cały czas....???? Ty przynajmniej masz skurcze przepowiadające.... A na temat dzidzi nic nie mówił???? bo mnie tak boli w tej pachwinie, że aż mi noga drętwieje i nie mogę się ruszyć, trwa to chwilkę ale jest bardzo uciążliwe madziaaa to zaszalałaś na zakupach :) też myślałam o takim koszu wiklinowym, zeby łóżeczka nie tachać do sypialni, ale u nas za używane trzeba dać ze 150 zł :(
  19. tylko do 8 czerwca, bo ponoć dają tylko do 38 tygodnia :( a potem macierzyński muszę więc kombinować u ogólnego jakieś zwolnienie a może urodzę przed euro, bo tu żadna się swojej daty nie trzyma - hehehe usg mi nie robił, więc o dzidziusiu nic nie wiem w piątek powtórzę badanie moczu, odbiorę wyniki na paciorkowca i wtedy zastanowię się czy się martwić :) a czemu skierowanie do szpitala nie wiem, może u nas jest potrzebne :) nie dopytałam idę za tydzień na ktg i z wynikami moczu to zapytam - chyba, że nie zdążę :) która miała jeszcze dzisiaj wizytę??
  20. mosiawiktorio to niezły maratonik z takim brzucholkiem byłaś może w smyku w koronie? byłam, bo liczyłam na ten fotelik za niecałe 300 zł ale niestety już nie było maryś no wiem, ze trzy tygodnie, ale tylko do 8 czerwca mam zwolnienie i nie chciałabym korzystać z wcześniejszego macierzyńskiego :( ale jaki mam wybór??
  21. hej ja po wizycie i ... brzuch się trochę stawia, jakieś minimalne skurcze przepowiadające, nie ma większych szans na poród w najbliższym czasie w moczu pojawiły się jakieś bakterie i muszę powtórzyć badanie następna wizyta za tydzień i wtedy mi wypisze skierowanie do szpitala a zwolnienie dał mi tylko do 8 czerwca :( no i jak się będą nasilać bóle w pachwinie to kategoryczny zakaz prowadzenia auta, bo to niebezpieczne a tak w zasadzie to już nie powinnam siadać za kółko, ale to mój wybór :)
  22. truska, mtonka zdrówka dla dzieciaków ja się wykaraskałam z tego zapalenia gardła wczoraj zrobiłam niezłą rundkę po mieście od 11 - 15, a potem jeszcze odwiedziliśmy Koronę tak mnie po całym dniu nogi bolały, ze nie mogłam wysiąść z samochodu :( dzisiaj idę do lekarza, mam nadzieję, ze wyczai jakieś oznaki zbliżającego się porodu, bo nie chciałabym czekać do 23 czerwca :(
  23. niecierpliwaDziewczyny a kupujecie sobie jakiś krem na brodawki, w razie by pękały? Jeżeli tak to jaką firmę polecacie? Koleżanka mi powiedziała że używała jakiegoś kremu już parę dni przed porodem i jej brodawki nie popękały. Też tak robicie? ja przy Wiktorze przeżyłam koszmar z popękanymi brodawkami smarowałam czym sie tylko dało, dopiero jak mały załapał i dobrze ssał to brodawki się wygoiły teraz obiecałam sobie je hartować, ale na samą myśl ciarki mi chodzą po plecach, ja mam problem przy myciu, bo takie są wrażliwe, a co dopiero przy ..... biedna alatra takie czekanie jest najgorsze nadal trzymam kciuki :)
  24. zerknęłam na pierwsze strony naszego wątku i aż mi się łezka zakręciła
×
×
  • Dodaj nową pozycję...