Skocz do zawartości
Forum

adria40

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez adria40

  1. adria40

    Lipiec 2010

    natalia sliczny pokoik, pomyslowo urzadzony i kolorystycznie wszystko tak dopasowane. A co do japonek to w ogole o nich nie pomyslalam. Jutro musze gdzies poszukac.
  2. adria40

    Lipiec 2010

    Dziewczyny znalazlam taki krem na opuchnięte i zmęczone nogi 100 ml Dax Cosmetics Perfecta Mama Chłodzący - ok 11 zł Stosowała go któraś z Was ??? Poczytalam troszke na forach i ponoc jest dobry, chyba jutro maz mi go kupi.
  3. adria40

    Lipiec 2010

    malolatka moim zdaniem nie powinnas teraz robic zadnych ruchow, tylko czekac na to co on zrobi. Miej swoj honor i ambicje.
  4. adria40

    Lipiec 2010

    malolatka musze wlasnie cos poczytac o sposobach na takie nogi, moze faktycznie jakis krem, choc w moim stanie chyba niewiele pomoze. A Ty jak tam wyspalas sie ?
  5. adria40

    Lipiec 2010

    Olcia co do ruchow mojej córeczki, to powiem Ci, że aż wczoraj zaczelam sie na nia troszke denerwowac, bo nie mialam chwili przerwy zebym jej nie czula i tak strasznie juz bolaly mnie zebra po prawej stronie. Dzis jest to samo, brzuch faluje jak morze przed burza. Ale w sumie jak wielokrotnie pisalam cieszy mnie to, bo bynajmniej wiem, ze jest ok. Ale moj lekarz mowil, ze od 34 tygodnia, powinnam czuc mniej ruchow, ale tak nie jest. slim lady kolejna niezwykla historia milosna z happy endem. Super. Tylko pogratulowac. annaz najwazniejsze, ze pokoik skonczony. Teraz pozostaje Ci tylko oczekiwanie na lokatora :) zwierciadelko lista lipcowkowa zajmuje sie goskasos. podaj jej dane, a ona Cie wpisze na liste. Ja wrocilam od Mamy wiecie jak ??? Na boso heheh Klapki okazaly sie za male, ale juz rano ledwo w nie weszlam. Teraz znow ratunek w postaci zimnej wody. Teraz nawet mam spuchniete palce u nog. Wyglada to tak: stopa = serdelek paluszki = parówki
  6. adria40

    Lipiec 2010

    blumchen drozdzowe na rogaliki zarobione, teraz rosnie. Ale tak naprawde to Ty mi powinnas pomagac :) Wkleilas zdjecie na Dzien Dobry i mi sie zachcialo z serem i cynamonem. A do tego zrobilam koktajl truskawkowy. Mniam. Mniam. Koncze robic obiadek, upieke rogaliki i jade do Mamy, bo sie biedna rozchorowala na zapalenie pluc. filipka no to sobie pospalas. Az zazdroszcze. sadza jeszcze tylko jedna nocka i juz bedziesz cokolwiek wiedziec. Filipka ma racje spisz sobie numer do ktorejs z nas - na wypadek gdyby pozostawili Cie na obserwacji. rudzia my z mężem poznalismy sie we wrzesniu 2008, a w grudniu 2008 zaplanowalismy slub, a wzielismy go w sierpniu 2009, no a w listopadzie 2009 dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy. Jak sie Kogos kocha to nie ma co czekac :) malolatka odpocznij troszke za mnie, bo mi dzis chyba nie bedzie dane, no, moze po poludniu
  7. adria40

    Lipiec 2010

    Dziewczyny wlasnie mamy 200 stronke
  8. adria40

    Lipiec 2010

    Witam Brzuszki i Mamusie ! U nas wczoraj wylaczyli prad na dobre, wlaczyli dzis dopiero kolo 9-ej. Zrobilismy sobie z mezem w takiej sytuacji romantyczny wieczor przy swiecach. Ale dzis rano byla heca. WYbralismy sie z mezem do Kosciola na 8 i co sie okazalo, ze jedyne buty jakie moge zalozyc i to nie do konca to niebieskie klapki sportowe. Niezle to wygladalo, czerwona tunika, czarne spodnie, torebeczka i ......... te klapki rudzia super historia, przeczytalam od deski do deski. Ach ta milosc. agatcha korzystaj z wolnej chaty, bo widze, ze to nieczesto sie u Ciebie zdarza. guga smacznej grillowanej kielbaski. U nas tez po burzy 17 stopni super. Jest czym oddychac. blumchen dzieki za sniadanko. Pyszniutko wyglada :) Mniam. Chyba pojde upiec rogaliki, ale maz mnie namawia na sernik. filipka widze, ze dzialasz. Lozeczko zlozone ! Super, no, ale w koncu Ty jako pierwsza. Musisz byc mega-przygotowana. malolatka myslalam, ze jeszcze spisz. A siostre pogon z tym lozeczkiem.
  9. adria40

    Lipiec 2010

    guga tu masz linka co trzeba zabrac m.in. na poród Co zabrać do szpitala - Wyprawka do szpitala - Ciąża i PorĂłd
  10. adria40

    Lipiec 2010

    malolatka przylaczam sie do slow blumchen. PATRZ I OBSERWUJ !!! U nas jest straszna burza, co chwila nie ma pradu i internetu. A poza tym, to wyszlam przed chwilka na dwor, to znaczy przed burza i czulam sie jak glowna bohaterka filmu ROJ, tylko, ze u nas role pierwszoplanowa graja komary. Az wszystko bzyczy i se rusza. Plaga jakas.
  11. adria40

    Lipiec 2010

    agatcha ta historie napisalo zycie :) ale dzieki dzieki
  12. adria40

    Lipiec 2010

    agatcha podoba mi sie Twoj optymizm i wiara w to, że dacie sobie rade ! Tak trzymaj !
  13. adria40

    Lipiec 2010

    malolatka Ty juz teraz na samym poczatku jak On wyszedl to widzisz jego zachowanie, musisz po prostu obserwowac i wyciagac wnioski. Tak jak juz Ci kiedys pisalam - teraz dla Niego to Ty powinnas byc najwazniejsza, a nie interesy i koledzy. Wiesz co ? Nie chce sie wymadrzac, ale jak kiedys bylam z jakims chlopakiem, to czesto slyszalam wymowki... nie mialem czasu odpisac, bylem zajety, mialem wylaczone dzwieki, nie mialem telefonu itd... A jak spotkalam mojego meza to wtedy nawet jak nie mial czasu to mial czas dla mnie. Jego dewiza zyciowa wzgledem mnie jest: Traktuj druga osobe tak, jakbys sam chcial byc traktowany. Moje kumpela z pracy zakochala sie kiedys w takim kolesiu, na poczatku znajomosci potrafil odpisywac w 5 sekund na sms, przyjezdzac dzwonic, nawet jak byl na maxa zajety, to zawsze potrafil zadzwonic i powiedziec: Skarbie jestem dzis bardzo zajety, ale Cie kocham i tesknie. I tyle. Ale po pewnym czasie nawet w ciagu dnia nie znalazl 2 sekund zeby zadzwonic, nagle stal sie zapracowany. Ja jej mowilam z doswiadczenia, ze to koniec, ze on sie odkochal, ale ona nie chciala mnie sluchac i co ?? Zostawil ja, bo ten brak czasu to byla wymowka. Sorry, za to moje wymadrzanie sie, ale uwierz mi ja naprawde sporo w zyciu z facetami przeszlam. Moglabym serial nakrecic i wydac kilka tomow ksiazki.
  14. adria40

    Lipiec 2010

    blumchen dzieki :) Twoja opowiesc tylko potwierdza to, ze jak sie Kogos spotka to w pewnym momencie sie wie !!! Ze to tylko ON !!! Ja Ci powiem, ze jak ja poznalam mojego meza, to, to bylo normalne szalenstwo. Zaprosil mnie do siebie, a ja ???? taka ostrozna, taka zapobiegliwa, taka bojazliwa, pojechalam w ciemno wieczorem do Jego domu (wiedzialam, ze mieszka sam), a jakby tego bylo malo, to On mieszka w miejscu, gdzie dookola jest las i jedna drozka prowadzi wlasnie przez kawalek lasu. Jechalam ta droga, ale o dziwo w ogole nie mialam mysli, ze moze mi sie cos stac i co ??? Jak zajechalam do Niego to wysiadlam z auta, On czekal na mnie na dworze. Najpierw dlugo sie na siebie patrzylismy, a potem po prostu szybkim tempem do siebie podeszlismy i wtulilismy sie w siebie. Stalismy tak bardzo dlugoooo. Moj Krzysiek pozniej podczas ktoregos ze spotkan powiedzial mi, ze jak wtedy wpadlismy sobie w ramiona, to On sie poczul tak, jakby po dlugiej podrozy wrocil do rodzinnego domu. Do dzis mam lzy szczescia w oczach jak to sobie pomysle.
  15. adria40

    Lipiec 2010

    mamaola zyczenia dla Ciebie: Szczęścia tak wielkiego jak ogrom nieba, słońca - które pomimo zła i okrucieństwa tego świata dzień po dniu wstaje i obdarza nas ciepłem swoich promieni, dużo wzlotów i szaleństw, dobrych mądrych i oddanych przyjaciół, cudownych uczuć które zawsze trafiają w odpowiednie miejsce i do odpowiednich ludzi, wytrwałości - by każdy dzień był lepszy od poprzedniego oraz aby nie osiągalne cele stały się zdobyczami codzienności i jeszcze jedno: abyś miłość czerpała z nieskończonego źródła. agatcha mam nadzieje, ze Twojemu mezowi nic sie nie stalo, ze wszystko ok ? filipka co do Twoich wynikow, to nie mam pojecia, nie spotkalam sie z czyms takim. natalia to smacznego, samych pysznosci na grillu Ci zycze. malolatka ja kiedys nie mialam kompletnie szczescia w milosci, zawsze to ja sie angazowalam, a ktos mnie olewal. Juz myslalam, ze nigdy nie wyjde za maz, az stanal na mojej drodze moj maz. To byl najszczescliwszy dzien w moim zyciu i powiem Ci, ze po jednej randce z nim wiedzialam, ze to wlasnie on. Tego samego Ci zycze. I uwierz mi, nie wazne czy bedzie mial 21 czy 51 lat Ty bedziesz wiedziala, ze to on.
  16. adria40

    Lipiec 2010

    My dopiero wróciliśmy do domku, ja oczywiście pierwsze co to nogi do lodowatej wody w misce i chwilka ulgi. Ja mam dzis przypływ energii, choc spanko mnie lamie, może na pare minut się poloze i odsapne. Maz odwalil kawal prac konserwatorskich u mamy, a ja tak za nimi człapałam. Blumchen widzisz na Twoje spanie tez przyjdzie pora, ja męczyłam się tak z dwa tygodnie, a teraz spie jak susel, z tym, ze musze się tak na maxa do polnocy przemęczyć i nie położyć, a jak się potem poloze to już spie. Slim lady ja wczoraj do tego Sprzedawcy napisałam, ale do teraz cisza, chyba dlatego, ze weekend, w poniedziałek zapewne odpisze. Mamaola ciesze się, ze impreza się udala, teraz zapewne odpoczywasz. Daj znac jak przetestujesz monitor. Filipka jak zwykle zabiegana, może stad te bole brzucha. Agatcha ja mam podobny problem z torebkami, mam ich chyba z pol szafy i ciagle wynajduje na allegro nowe i kupuje. To jest gorsze od jakiegos uzależnienia. Annaz maz sobie poradzi, a Ty jak najwięcej odpoczywaj Guga a Twój maz ma dzis urodziny ?? Jeśli tak i jesli tak nas podczytuje, to również ode mnie zloz mu zyczenia. Zdrowka, szczęścia, pomyślności ! A co mamaola tez ma dzis urodziny ? Ja teraz ide zrobic koktajl, bo przywieźliśmy od Mamy mnóstwo truskawek.
  17. adria40

    Lipiec 2010

    rudzia Nikodem mi tez sie bardzo podoba :) Widze, ze z Ciebie tez ranny ptaszek.
  18. adria40

    Lipiec 2010

    Witam z rana wszystkie Brzuszki i Mamusie :) Ja znow przespalam kolejna noc, bylo co prawda goraco, ale spalam jak stado susłów. U nas dzis chlodniej, chyba bedzie padac. Jedziemy z mezem do Mamy, bo trzeba jej pomoc pare rzeczy zrobic. annaz wiem, ze sie martwisz, ale musisz troszke uzbroic sie w cierpliwosc, nastepne wizyty moze dadza jakies nowe swiatelko. Badz dobrej mysli. Jestesmy z Toba. malolatka a co Ty tak wczesnie wstalas ??? olcia suwaczek naprawde piekny :) saradaria a gdzie Ty sie zapodzialas ?
  19. adria40

    Lipiec 2010

    goskasos moj maz dziekuje i tez Cie pozdrawia i zapowiada, ze bedzie sie pytal o Twoje zdrowko dalej :) filipka Twoj maz sie nie smieje, tylko zazdrosci nowych znajomosci :) A ja bym chciala trojke dzieci, ale nastepna dwojke to chyba zaadoptuje, bo nie wiem czy bym jeszcze raz przezyla to co teraz, ale....to co zle szybko sie zapomina, ja juz zapomnialam o moich mdlosciach z poczatku ciazy.
  20. adria40

    Lipiec 2010

    Olcia24 Ty znasz nas po trochu, moj maz tez :) Zaskakuje mnie to, ze jak przychodzi z pracy to calkiem niespodziewanie rzuca: i jak tam sie goskasos czuje ?? a pisala cos filipka ?? a co tam u blumchen ?? jak tam malolatka, itd.... Nooo mozna sie zzyc. malolatka fajniusia ta sukienka, ale chyba bardziej na poczatek ciazy. Ja niestety mam ogolnie grube nogi, nieproporcjonalne jakies w stosunku do calego ciala i nie chodze w sukienkach, a strasznie zaluje. slim lady polecam sprzedawce rp 77, to ten co duzo dziewczyn u niego kupowalo, solidna firma, no, ale zalezy co chcesz kupic.
  21. adria40

    Lipiec 2010

    olcia24 Witaj i pisz z nami, odkad ja dolaczylam jest mi o wiele latwiej, bo razem rozwiazujemy problemy. Wczoraj na przyklad dziewczyny pogonily mnie do szpitala i dobrze, bo bym sie zamartwiala, a tak wiem co jest :) A jak córci dasz na imie ??
  22. adria40

    Lipiec 2010

    blumchen musisz miec gotowe placki tortilla. Smażysz piersi z kurczaka z przyprawa gyros, na drugiej patelni dusisz pieczarki. Jak to sie smazy to kroisz pomidory i robisz sos czosnkowy. Gotowe placki tortilla wrzucasz do mikrofalowki na 1 minutke lub dwie, wyciagasz kladziesz na talerz, smarujesz sosem czosnkowym, nakladasz piersi z kurczaka, pieczarki, pomidory, zawijasz w rulonik i gotowe. Dla urozmaicenia mozesz jeszcze dodac np. kukurydze.
  23. adria40

    Lipiec 2010

    sadza znalazlam w necie taki artykul Hipotrofia płodu :: Ciążowy.pl nie wiem, czy Ci sie przyda, bo pewnie juz poczytalas troszke o tym, ale zerknij. Jest tam napisane, ze nalezy odpoczywac i miec diete. A po drugie to poczytaj sobie rozne fora internetowe, dziewczyny pisza, ze ich dzieci tez mialy problem z ta hipotrofia, a jednak ich dzieciaczki daly rade. Wierze z calych sil, ze u Ciebie tez tak bedzie.
  24. adria40

    Lipiec 2010

    sadza kompletnie sie na tym nie znam, ani nie slyszalam o czyms takim, ale to chyba dobrze, ze pojdziesz do szpitala, zrobia Ci ponownie badania i pomiary i wtedy bedziesz dokladnie wiedziala co i jak. Trzymaj sie jakos. Weekend szybko minie i w poniedzialek lekarze zaczna dzialac. filipka, guga dolaczam sie do prosby agatchy - DAJCIE TROSZKE DESZCZU !!! U mnie posucha na maxa, od 3 dni zapowiadaja deszcz i nic. guga pisalas, ze dolaczasz do spuchnietych nog, ja odkrylam dzis w poludnie, ze niesamowita ulge daje wymoczenie nog w lodowatej wodzie - mam tylko nadzieje, ze kataru nie dostane. Ja robie na kolacyjke kebab z gyrosem, pomidorami i pieczarkami. WIem, ze bede miec po tym zgage, ale co tam. Pychotka
  25. adria40

    Lipiec 2010

    filipka jest tylko napisane sladowe ilosci bialka w moczu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...