Skocz do zawartości
Forum

kasioleqq

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kasioleqq

  1. andziaMagda co t za temperatura? Mam nadzieje, że dzisiaj już jest ok A Michał, że tak zapytam w ogóle do tej pory nie skakał po kanapach?Gosia rolada wygląda pyyycha, dodałam do ulubionych i na pewno kiedyś zrobię, uwielbiam i szpinak i łososia Cafe ja jeszcze robię Rafaello, może się przyłączysz? Mój k. też ma jutro wolne i też się bardzo cieszę Dobre pytanie
  2. hej mamuski:) ja tylko się melduję i spadam poczytaćm wczoraj nie zajrzałam a tu tyle do czytania, ale zescie naskrobaly... zaraz popisze...,
  3. Mei wyslalam ci na PW moje nazwisko wiec latwo mnie znajdziesz na nk:)
  4. Mei moj Kacper tez ma takie dni czasami... wkurza mnie to okropnie bo nie moge sie z nim w ogole porozumiec wtedy i zaciskam zeby tylko i modle sie zeby dzien minal
  5. anielinkaKasioleq super że u gina wszystko ok! no to za dwa lata czekamy na kolejnego dzidziolka fajnie że Kornalcia taka grzeczniutka, może dlatego że przez 7 miesięcy pocichutku sobie siedziała w brzusiu i tak jej zostało świętne fotki na nk, a Ty piękniejesz w oczach koleżanko Anielinka pluj przez lewe ramie ino hyzo ino gibko!!!
  6. a Kornela podnosi sie do siadania jak tylko poloze ja na jasku to dzwiga glowke do gory, a do tego piącha ciagle w buzce, i slini sie jak slimak normalnie ... teraz ja polozylam na brzuszku to tak sie dzwiga jakby miala wstac zaraz na nogi...
  7. dziekuje kochane dziekuje...;) Anielinka moze rzeczywiscie masz racje z ta moja Kornela... Andzia to super ze Stas zostaje u W.na noc troszke odsapniecie... no a laski faktycznie przeginaja, no ale Andziula marne to pocieszenie ale chyba nie predko bedzie lepiej,...chyba dopiero jak kazda pojdzie w swoja strone...
  8. Mojaza nasze dzieciaczki, za nasze fasolki i za nasze ciezaroweczki:))
  9. kurde nie moge wrzucic tych zdjec kilka wyslalam na nk, Marlena pojechala do domu po czyste rzeczy wiec kazalam jej wziac swoj moze uda mi sie jej kablem... zobaczymy
  10. Andzia tak wsio gitara:) gin powiedzial ze piekne duze dzieci rodze i ze za dwa lata chetnie poprowadzi moja kolejna ciaze, wiec mu powiedzialam zeby mi przepisal jakies tabsy, albo plastry skoro tak mi wrozy to sie ze mnie smial... dal recepte na plastry ale oczywiscie nie bede ich wykupywac bo nie ma potrzeby... no moj dziabag oczywiscie nie spi ukladalismy puzzle, ale mu sie znudzilo, nawali kupala w gacie, a teraz oglada bajke... Kornela sie obudzila troche popierdziala i spi dalej, nie zapeszac ale to jest zote dziecko:)
  11. wiecej nie pamietam co mialam napisac mam nadzieje ze nikogo nie pominelam a jak pominelam to przepraszam... porobilam tyle fotek i chcialam sie pochwalic musze powalczyc z tym moim kablem i moze uda sie powrzucac troszke... zabieram sie za robote
  12. Magda cale szczescie tata tak szybko trafil do szpitala, toz to szok takie cisnienie, moja mama tez ma problemy z cisnieniem i tez miala 240/170 i bylo z nia straaaasznie zle... w zasadzie juz widzialam czarny scenariusz, na szczescie pogotowie szybko przyjechalo nitrogliceryna pod jezyk i cisnienie spadlo... no ale pamietam ze lezala kolo 3tyg.w szpitalu zanim dobrali jej leki i unormowali cienienie.. teraz jest ok, tyle ze do konca zycia musi brac tabletki... ale z tym mozna zyc Anielinka cudne zdjecia super z was rodzinka, i mnie najbardziej podoba sie to zdjecia wsrod zabawek... Amelka jest przeurocza:) cafe super ze tesciowei zabieraja Oleczka chociaz na pare godzin:) no i oby chlopcy byli tacy grzeczni juz zawse;)) Andzia no tak na pewno strachu sie najadlas teraz trzeba na ta nozke uwazac jak na jajko...moja mama tez bidna sie stresuje jak wychodzi na ta sniezyce... Mei szkoda ze zlobkiem, ale coz zdrowko wazniejsze i na pewno do wrzenia Filip nabierze odpornosci i potem nie bedzie ci juz tak chorowal:))
  13. hej:) ja juz po lekarzu i na sankach bylismy teraz walczez mlodym coby polozyl sie spac bo Kornela spi, wiec i ja po tych sankch bym sie kimnela chociaz godzinke ale dzid maly spac nie chce... rano jak poszlam do gina to nie bylo mnie doslownie 40min, mloda swietnie sobie poradzila potem poszla jeszcze z nami na sanki... odkad rozstalismy sie z R.kazda wolna chwile wlasciwie poswieca mi tzn., na pomoc przy dzieciach... nie wiem co bym bez niej i bez mamy zrobila...
  14. Mojaza zdrowko w konczacym sie i nadchodzacym roku:))
  15. ja spadam sie polozyc bo jutro wczesnie musze wstac jeszcze z dziecmi zostaje moja 13letnia bratanica, bo nie mam z kim ich zostawic, troche sie martwie choc wiem ze da sobie rade ale wiecie jak to jest... do jutra dobranoc
  16. Mei Filipo wcale nie wyglada jak jaskiniowiec, calkiem nie zle wyglada z takimi wloskami ale masz tych kocurkow...
  17. a ja wzielam dlllluuuuuuugasna kapiel musialam porzadki w ogrodku zrobic bo jutro ide do gina dopiero po pologu...jutro akurat Kornela konczy 3miesiące...
  18. Mei @ moze Ci się spóźnia przez stres i nerwy postaraj sie troszke wyluzowac, ja wiem ze jak dziecko chore to ciezko sie wyluzowac ale musisz troszke wrzucic na luz;)
  19. Mei glupolu co z Toba moze byc nie tak ze Filip choruje poprostu przez zlobek pewnie tak choruje... niezmiennie zdrowka dla was:** Gosia mialas troszke odpoczac a Ty ciagle w biegu... Andzia jak Stasiu sie zachowywal podczas wizyty??? nie byl przerazony??? ja tez slyszalam ze po zlamaniach zeby czesto sie psuja... mam nadzieje ze ze Stasiem tak nie bedzie...
  20. Madzia super fotki Misiek jak zwykle ekstra, ale u Ciebie i ja brzusia jeszcze nie widze:) super wyglądasz:)) Mei zdrówka dla was ja nie wiem co was tak dopada... Andzia no to oby do 19:) juz tylko 30min justynka i ja mam dzis lenia na maksa, nawet sie zdrzemnelam chyba ze 20min
  21. a ja dzis nic nie robie zaraz wstawie tylko pranko, bo pelno sie uzbieralo przez Świeta... w domu mam w miare porzadek, cale swieta mama byla sama z moim tata i babcia wiec czysto, zarcia jeszcze zostalo ze do Nowego Roku bedizemy to jesc, dla Kacpra wstawilam pomidorowe z ryze, i siedze caly dzien dzisiaj i pije kawke:) Andzia super foteczki:))
  22. magda_79JA sie nie przejmuje, prawde mowiac to nawet mnie to bawilo. Matka spurpurowiala i zaczela wymyslac jaki to problem sobie zrobilam, bo mnie z pracy wywala i takie tam A w pracy wieksza radosc niz u nich. Szkoda mi tylko P., bo na pewno to przezywa, ale co zrobic. Tak jak piszecie kij im w oko!Odkurzylam i zabieram sie za mycie podlog, bo pewnie zaraz chlopaki wroca. no tak dla P. na pewno to jest bardzo przykre, ale coz...takie zycie... jeszcze sie taki nie urodzil coby tesciowej dogodzil
  23. ja w sumie tez mam puzzle ale 600 elem.czrnobiale chyba tez zaczne wieczorkami je ukladac
  24. magda_79cafe82a powiedz jak zareagowala reszta rodziny ? bo reakcje tesciowej przewidzialas a inni?Oprocz tesciow to powiedzielismy siostrze P. i jej mezowi. Zero emocji, pogratulowali, powiedzieli, ze fajnie i tyle. Moja cala rodzina wie juz od dawna i tam szal. Ale tam zawsze tak jest, nowe dziecko to cud i cala rodzina przezywa. Ciotki na zmiane wydzwaniaja do mojej mamy, wszyscy sa przeszczesliwi :) Z reszta jak Michał sie urodzil to po tygodniu mielismy pielgrzymki, a nie mieszkaja w Sz-nie. specjalnie przyjezdzali na 1 dzien go zobaczyc. A T. namowilismy na przyjazd do nas po 6 dniach, a ma 10 min. Magda przykre to, R.rodzice jak urodzilam Kacpra tzn.podczas porodu byli w szpitalu, z moja mama, potem powiedzieli ze wiecej wnukow nie chca, ale jak dowiedzieli sie ze jestem w ciazy z Kornela i jak wiecie my bylismy zalamani jak R.jej powiedzial oczywiscie nie powaznie ze urodze i oddamy do adopcji to sie na nas smiertelnie obrazila... dlatego domyslam sie ze to dla was na pewno przykre taka reakcja na nowego czlonka rodziny...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...