kasioleqq

witam widzac ze to weekend;( my bylismy w kosciółku na 12:30 potem na spacerku i siedzimy w domu przyszla moja babcia i Kacper fisiuje...

Anielinka Kornelka juz dobry miesiac sobie gaworzy, a teraz zaczyna sie ten zupelnie fajny okres kiedy swiadomie lapie za nos za usta, za palce i obserwuje wszystko dookola juz taka bystra sie robi:)

Moja:za wszystkich dziadkow:))

Gosia zdrówka dla Kubuli:) ja uwielbiam solarium:) ale chodze rzadko, bo sie boje ze mi cos wylezie jakies chorobsko od tych lamp, a poza tym ANdZia mnie nastraszyla ze z zylakami nie wolno... ANielinka hej fajny dzien za Wami:) ja nie bylam z dzieciakami u taty, ale Kacperek zadzwonil i skladal zyczenia:)

witam wieczorkiem:) ja juz obrobilam caly dobytek, dzieci pokapane, Kacper dzis nie spal w dzien w zwiazku z tym o 19 juz go nie bylo, a Kornela lezy w lozeczku i tak gaworzy, krzyczy, piszczy, wzdycha...nawet udalo jej sie przez przypadek powiedziec baba i moja mama jest wniebowzieta i stoi nad lozeczkiem i powtarza "ba ba, no powiedz baba" ehhh:) smiac mi sie chce z niej... ja tez bylam na solarium, pobiegalam chwilke, chyba 10min, ale dobre i to,... musze zmyc pazury i pomalowac...a tak mi sie nie chce ze szok, ale moze jutro wielmozny zawita wiec nie chce wygladac jak obdartuska;)

napisze wam cos na boku...

hej babki:) melduje sie na posterunku, z mega kacorem dwie butelki wina obalilysmy... czuje sie mega zle... ale pogadalysmy sobie siedzialysmy do polnocy...a Kacper z niam;/ dzis juz bylismy na zakupkach i spacerku teraz odpoczywa troszke mloda spi, Kacper oglada baje:)

Moja:Za wszystkie babcie:))

AnoukKaśka gotowa na wieczorek babski ? ^^ :) jasne jestem zwarta i gotowa:) teraz sie ubieram do sklepu musze z moimi potworkami;/ nie wiem jak zejde z wozkiem ale jakos musze dac rade bo mamuski nie ma;(

Anoukmagda_79Lece kochane do moich puzzli poki mlody spi. Potem musze jeszcze usmazyc mu nalesniki, wiec za duzo czasu nie mam. postaram sie zajrzec wieczorem, pewnie po skokach. Bo ja teraz ciagle w nerwach: jak nie pilkarze reczni to Malysz. A jutro jeszcze Kowalczyk fanatyczka no hehehe dobre:)

Magda oszczedzaj sie troszke jeszcze masz czas na takie podboje... fajnie ze dali tacie leki no i mam nadzieje ze faktycznie po nich nie bedzie zadnych akcji:) zdrówka dla Miska Anouk super ze idziecie na bal:) cafe przykro ze tata tak ci powiedzial:( ehhh zdróweczka dla was kochani!!!

a ja odgruzowalam chalupe:) wstawilam obiadek, patzre ze Kacper sam bidny bawi sie autami i pytam sie "pobawimy sie razem" a on na to " nie mamo, nie mam ciasiu na jabawe mam duzio joboty":Hahaha:

Andzia sił i oby z tym zębem nie było tragedii:)) Anouk ja też Kacpra straszę Panem a on mówi ze Diabeł przyjdzie nie wiem skad on to wzial, ale jak cos naskrobie to przychodzi i mowi "mama nie ma diabała???" wiem ze to nie pedagogiczne ale czasem trzeba skoro prosby nie przynosza rezultatow:/ Cafe ja tez nic nie powiem justynka no to koniec laby:/ szkoda ze Oleczek nie moze zostac jeszcze troche u dziadkow skoro tam mu tak dobrze, ale Ty na pewno tez za nim sie stesknilas... magda chyba sie nie meldowalas dzisiaj??? co tam???

witam i ja z kawka;] u nas ok, tylko Kornela ma dziś dzien swini!!! jak stoje przy jej lozeczku albo mam ja na rekach to jest ok, ale jak tylko na krok odejde to jest taki placz ze nie moge jej uspokoic a lzy leca jak grochy... wczoraj biegalam;) i juz nie mam callulitu :Hahaha: i czuje sie o dyche lzejsza;] naprawde bieganie powoduje ze mam lepszy nastroj... a dzis przyjezdza do mnie przyjaciolka mamy zrobic sobie jakies dietetyczne jedzonko, kupimy jakies winko i posiedzimy poplotkujemy;]

Beatka wszystkiego naj naj:***

Madzia cierpliwosci, kochana Andzia zdróka dla Zosi:) i dla Ciebie tez oby dziaslo nie bolalo:) zazdroszcze ukladania puzzli ja niestety nie mam miejsca w tym naszym pokoiczku;( cafe super ze chlopcy zdrowi:) no i fajnie ze razem jedza:)) Anouk kijowo z autem... to jest studnia bez dna... justynka ja z antykoncepcja nie pomoge ale uwazam ze chyba fajnym sposobem sa plastry??? raz w tyg.sie zmienia wiec fajna rzecz:)bynajmniej ja tak uwazam

i ja witam z kawka:) u nas ok, bez szlu wczoraj bylam biegac z przyjaciolka zaczelysmy od 20min, dzis tez jeszcze 20min, a od jutra po 25min.,i co dwa dni o 5min.,wiecej:)wiecie co dopiero raz biegalam a juz sie czuje o 5kg, lzejsza:)) wczoraj jeszcze gadalam z jelopem wszystko mu wygarnelam poprostu na spokojnie powiedzialam co mi na sercu lezy...:Smutny: ale mam wrazenie ze do dupka nic nie dociera;( no coz tak moj los moze kiedys bedzie lepiej:)

Andzia super ten stol bardzo mi sie podoba:) fajnie ze dziewczyny ukladaja puzzle moj Kacper nie potrafi sam;( Anielinka przykro mi ze rehabilitacja nie dala rezultatow;( trzymam jednak kciuki zeby znalazl sie jakis lekarz ktory ci pomoze:) jak nocka??? jak Amelka?? Tynia fajny weekend za wami:) zazdroszcze ci:*** no i mialas czesciej do nas zagladac!!! cafe no tak chlopcy juz nie chca ciagle spac...ehhh ale trzymam kciuki zeby w nocy ladnie spali:)) Magda u nas tez byl ten problem z jedzeniem warzyw i owocow a teraz jakos sam z siebie potrafi zjesc 2jablka, mandarynki banany takze mysle ze u Miska tez samo to przyjdzie:)) Mei zeby te jelopy zmadrzaly:)

Moja: za facetow, zeby byli dobrymi tatusiami i mezami!!!

witam u nas wszystko ok, ale nastroj znow nijaki... wczoraj poklocilam sie z R.przez moja wlasna glupote... bo sie za bardzo nakrecam... troche nie potrzebnie go nawyzywalam i mam wyrzuty bo pewnie teraz nie przyjedzie do dzieci... trudno ponioslo mnie i uwazam ze powinien to zrozumiec zostalam sama z tymi wszystkimi problemami wiec mialam prawo wybuchnac... nie chce sie zaglebiac w szczegoly bo i tak jestem klebkiem nerwow a nie chce znow ryczec...

Andzia no wlasnie musze pochodzic po jakichs centrach handlowych.. poszukac czegos fajnego:)

Andzia no to poszalalas z butkami:) ja wczoraj lazilam chwile po ynku i ogladalam balerinki, i nic ciekawego nie widzialam ale upatrzylam sobie fajne czulenka na podeszwie i musze je koniecznie kupic:) ale super z meblami:)

andziaanielinkaandzia Pokazałam brzuch, a ta jeszcze by i cycka chciała Laptop kaputt, nie iwem co siadlko, bo K. nie ma czasu zjarzeć. On już był od dawna na wykończeniu, taki dziadziuś, bateria już nie działała, CD-ROM zepsuty,w ogóle się nie domykał, bo coś tam się złamało itd. Ale stał sobie w kuchni na blacie i mogłam spokojnie z Wami klkiać, bo laski mi tam nie dosięgałyI trzeba pomyślec o nowym, ale tamtego9 i takl trzeba jakoś uruchomić, bo są na nim różne ważne dokumenty, zdjęcia itd no bo brzuchem to tylko smaka narobiłaś... O Ty zboku O matko i corko co to za jakies ogladanie cyckow???

magda_79Michał tak sie przyzwyczail, ze jestesmy z nim ciagle, ze doslownie to inne dziecko. Radosne i energiczne. P. wcoraj poszedl do pracy to mlody co chwila bral tel i niby dzwonil do niego i mowil: tato, czy Ty juz moesz do nas wrocic? I co chwila sie mnie pytal czy ja nie musze isc do pracy. Az mnie serducho sciska jak pomysle o poniedzialku. bidulek;( ehh wiem co to znaczy moj Kacper jak bardzo tesknil za R.to tez bral moj tel i ciagle pytal "tatus przyjdziesz do domku???o ktorej wrocisz???" a mnie serce pekalo.. teraz juz chyba troche sie przyzwyczail ze R.nie ma i tyle i mniej teskni... ale czasem tez udaje ze dzwoni i rozmawia z nim...

Anielinka ja tez bym sie wstrzymala jeszcze z wizyta u lekarza... tym bardziej ze przechodziliscie przez cos takiego w listopadzie...bedzie ok:) zdrowka