-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kasioleqq
-
wikuszka faktycznie brzusio to masz maleńki, ale ja uwazam,że to nic groźnego skoro odżywiasz się jako powinnaś nie zażywasz jakichś trunków i narkotyków, to pewnie wszytko jest ok...mój brzuchol w 18tyg.wyglądał jak u wiekszości koobiet w 8mies, a teraz chodzę jak ogromna piłka do skakania;)
-
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
kasioleqq odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
Cafe nie stresuj się kochana wszystko będzie dobrze, wiem wiem łatwo się mówi, a sama jestem sapnikowana, mam setki myśli wątpliwosci itd. zastanawiam się czy dam sobie radę, boje się porodu i ogólnie same rozumiecie;/ co do macierzyńskiego to ja sie nie orientuje mnie to nie dotyczy ja mam urlop dziekański;) dobra baby ja sie zbieram do tego cholernego szpitala, mam nadzieję, ze dziś tu wrócę i zamelduje się, albo że zostanę i wrócę w czwartek z Kacperkiem;) trzymajcie kciuki, cobym wróciła dziś miłego poniedziałku kochane;) -
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
kasioleqq odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
witam sie z rana;) nie spie juz od 5 nie moge spać kurde, boje sie,ze będą mnie trzymać w tym szpitalu do rozwiązania;/ mogliby dziś poweidziec, że mam rodzić i w czwartek bylabym juz w domku z malym, a tak to muszę czekać, jeku tak nie cierpie szpitali;( Cafe zazdroszczę Ci już w środę będziesz miała Olusia w ramionach...:) ciekawe kiedy mojemu szkrabowi zachce sie zobaczyć mamusię z zewnetrznej strony:) dobra babki idę się myć i szykuje się na to ktg:36_2_42: -
wikuszkamartusia9876dziwczyny cztam co niektoe z was i powiem wam tak jesli nie jestscie gotowe na macierzynstwo to po co wspolzyjecie a sie za dobrze nie zabezpieczacie ? Jesli jestescie gotowe na sex to od razu musicie wiedziec jakie sa konsekwencje tego a nie tym bardziej ze macie jeszcze jakies zycie swoje i chcecie sie "wyszalec" wiec najpiwerw zabezpieczcie sie i poczytajcie sobie a pozniej dopiero .............. a nie wy wszystko na odwrot robicie . Bog wam daje nowe zycie a wy je odtracacie a jesli sie zabije lub odtraci dziecko to pamietajcie ze zawsze jakis bol zostaje w naszych sercach ." wy je odtrącacie?"" A odtrącamy? Bez demagogii i powoływania się na nadbyty, proszę. Przemówienie do zwykłego rozumu i miłości dadzą lepszy efekt niż odwoływanie się do wymuszonych w religijnym społeczeństwie wzorców zachowań - odpowiednich bądź nie. Proszę również zauważyć, że same kobiety od mężczyzn nie wymagają podobnej odpowiedzialności - "JESTEŚCIE gotowe na seks" itp. Powiedzcie mi, dlaczego? Każdy wie, że oni w stworzeniu tego działa dokładają idealnie połowę Takie wzorce w naszym smutnym kraju... Współżyję, bo ogromnie kocham mojego mężczyznę, bo jest piękny, a chyba sama nie wierzysz w to, że 20letnia, urodziwa kobieta i 26letni, przystojny mężczyzna nie będą sypiać ze sobą tylko dlatego, że ona nie planowała jeszcze zostania matką. Seksu nie uprawiamy tylko w celach prokreacyjnych - sypiamy z mężczyznami dla przyjemności oraz w celu pogłębienia więzi. Mamy do tego pełne prawo. Do rozkoszy, miłości i decydowania, kiedy rozpoczniemy współżycie. Zabezpieczałam się i poczytałam sobie, moja droga, nie na odwrót. Regularne branie tabletek antykoncepcyjnych o dużej dawce hormonów oraz częste wizyty u lekarza uważam za odpowiednie postępowanie, gdy kobieta chce uniknąć ciąży. Ale satło się, będę mamusią. BĘDZIEMY rodzicami. macie jeszcze jakies zycie swoje i chcecie sie "wyszalec" A ty nie masz swojego życia? Moim prawem jest macierzyństwo jak i posiadanie "swojego życie" - jestem pełnoprawnym obywatelem demokratycznego kraju, więc nikt nie może mi tego zabronić. Jedno nie wyklucza drugiego, po urodzeniu nie zapadam się w jakiś niebyt ze swoim dzieciątkiem. Myślę, że troszkę zdramatyzowałaś nasze wolne dyskusje. Nikt nie narzeka, piszemy o tym, co myślimy Mam nadzieję, że nie obraziłam nikogo powyższym postem, staram się być maksymalnie obiektywna :-) wikuszka z Tobą również się zgodzę;) to prawda współżyjemy, by zbliżenie połączyło nas jeszcze mocniej...a to, że robimy coś na odwrót-pewnie nie wszystkie z nas zrobiły coś na odwrót, natomiast ja uważam, ze skoro wspołżyjemy to musimy liczyć się z konsekwencjami;)
-
martusia9876dziwczyny cztam co niektoe z was i powiem wam tak jesli nie jestscie gotowe na macierzynstwo to po co wspolzyjecie a sie za dobrze nie zabezpieczacie ? Jesli jestescie gotowe na sex to od razu musicie wiedziec jakie sa konsekwencje tego a nie tym bardziej ze macie jeszcze jakies zycie swoje i chcecie sie "wyszalec" wiec najpiwerw zabezpieczcie sie i poczytajcie sobie a pozniej dopiero .............. a nie wy wszystko na odwrot robicie . Bog wam daje nowe zycie a wy je odtracacie a jesli sie zabije lub odtraci dziecko to pamietajcie ze zawsze jakis bol zostaje w naszych sercach . martusia popieram Cię w każdym calu, ale człowiek się uczy na błędach...jednak konsekwencje swoich postępowań należy ponosić;/
-
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
kasioleqq odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
Andzia maleńkie sa przecudne;] kochana gratuluje nie mogę się napatrzeć;) Prosiaczek ja eż mam obawy, ale wiem, że damy sobie radę;) buziaki kochane ja uciekam lulki bo rano na ktg;/ -
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
kasioleqq odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
cafe ja też myślę, ze każda z nas będzie chciala się podzielić swoimi wrazeniami, szczęściem i pewnie momentami załąmania;/ ale wszytkie damy radę;] kochane dziś czuję się świetnie, ale jutro idę na ktg, mam nadzieje, ze zrobią mi od razu usg, ale mam też przeczucie, ze zostawią mnie w szpitalu;( dltego jak się jutro nie będę odzywać to zanzcy, że zostałam w szpitalu i wrócę z Kacperkiem;] a jak Wy się macie brzusie??? -
kochane co do fajek i alkoholu miałam dokładnie tak jak Wy, odrzuciło mnie gdy jeszcze nie wiedziałam o maleństwie... co do odpowiedzialności to wiadomo jest różnie t zależy od osoby, ja kiedy dowiedziałam się, ze jestem w ciąży, nie byłąm załamana ani też szczęśliwa, wiedziałąm, że kiedyś wpadne...i pogodziłąm się od razu z tym faktem i jestem z tego dumna, bo lekko nie miałam, moja mama gdy się dowiedziałą, była wściekła o mały włos a wyprowadziłabym się z domu, mama proponowałą mi aborcje (nie nalegała) ale chciała mi załątwić zabieg, a że jestem przeciwniczką takich zabiegów, musiałam się jej przeciwstawić, gdyby nie to, że mama pogodziła się z faktem że zostanie babcia to pewnie mieszkałabym u rodziców narzeczonego i musiałąbbym przerwać studia, a teraz mieszkamy z moją mama i wszystko się uklada...mój narzeczony ma 23 lata i stał się bardzo odpowiedzialny,jest głową rodziny i stara się ze wszystkich sił, aby niczego nam nie brakowało..;] dlatego uwazam, że każdy powinien być odpowiedzialny za swoje czyny...sex to nie zabawa
-
maniulka173Aja byłam w piątek na usg i lekrz powiedział że na razie nie powie co bedzie bo nie chce sie pomylic , poniewaz roznica miedzy chlopcem a dziewczynka jest zbyt mala jak na razie :) ale chyba to lepiej ze tak powiedzial , bo bylabym zla (zawiedziona) jakby powiedzial ze bedzie corcia a potem by sie okazalo ze pojawil sie ogonek albo na odwrot... mam nadzieje ze za miesiac bedzie mozna juz cos powiedziec a jak ie to poczekaj jeszcze - wazne ze maly/mala jest zdrowe i rosnie jak na drozdzach! :) maniulka u mnie też tak było i musiałam czekać, az do końca 5miesiąca, żeby dowiedzieć się, ze będę miała Kacperka:) ale też jest zdrowy i duży i to jest najwazniejsze
-
Emkakasioleqq ruchy dziecka już czuje ... Najgorsze jest to, że nie mogę już spac na brzuchu - moja ulubiona pozycja - bo czuje jak uciska moje jelita i dziecko sie ruszą mówiac obróc sie na bok bo mi nie wygodnie ... Rozmawiałam z moja ginekolog na temat adopcji i z tego co mówiła to małe nawet nie bedzie pod opieka opiekunów tylko już u tych "przyszłych rodziców" i niby mam 1.5 mc na zastanowienie się bo po tym czasie bym podpisywała papierek z zrzeknięciem sie praw... Nie czuje się psychicznie z tym dobrze, że w ogóle jestem w ciąży :( nie miałam zadnych anomali ciążowoych, obecnie jem tak jak zawsze przytyłam raptem 3.5 kg (56.5kg obecnie) tylko tyle, że mi brzuszek rośnie, wg mnie jestem za młoda na to (wiem inne rodziły we wcześniejszym wieku) nie mam takiego wykształcenia jakbym chciała miec - nie chodzi mi o studia, mam swoją pierwszą prace, nadal na garnuszku urodziców a narzeczony jest zawodowym wojskowym obecnie ... Nie wspominajaco tym, że wszelkie plany i marzenia, które chciała zrealizowac poległ jak domek z kart na wietrze :( Niech mi ktoś napisze jak moze jak to wygląda dokładnie z ta adopcją, wszelkie kruczki prawne z tym zwiazane, chyba nie potrafie szukac na googlach zbyt dokładnie z tego wszystkiego ech ... :( Emka ja też nie mogłąm się przyzwyczaić do spania na boku czy plecach, kiedyś spałam tylko na brzuchu teraz pozostało mi spanie tylko na lewym boku, na plecach nie mogę oddychać, na prawym boku te jakoś ciężko się spi:36_2_42: ja też nie mam jeszcze wykształcenia, mój narzeczony też się uczy (zaocznie) i pracuje, ale wiem, że skoro byłam na tyle dorosła i odpowiedzialna, by sypiać z facetem to muszę poniesć odpowiedzialność za tego maluszka w moim brzuchu, i zapewnić mu wszystko to czego nie miałam ja...dlatego zastanó się czy warto oddać tą kruszynkę, to jest Twoja decyzja, ale zastanów się bo masz jeszcze czas...pozadrawiam
-
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
kasioleqq odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
niestety jeszcze nie znalazłam się na porodówce...;/ a szkoda, bo już myślałam, że już będę szczęśliwie tulić swojego synusia;) no ale cóż jak każe na siebie czekać to muszę się dostosować;] ja siedze z ukochanym i oglądamy film ze Shwarzenegerem- o tym, ze jest w ciaży;] hehe i czekamy bo mój brat z bratową przyjeżdżają, po swoją córcie, bo w końcu jutro dzieciaczki zaczynają szkołę;/ no i czekamy spokojnie na jakieś skurcze czy coś;] lecę oglądać dalej miłej niedzieli -
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
kasioleqq odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
czesc kochane;] melduje sie w dwupaku Kacperek jeszcze nie chce przyjsc na swiat, bole ustały;) no a nocka idealna ani razu nie wstałam na siku i nic nie bolało:) takie nocki to ja lubie, ja tez juz po sniadanku tj. przedsniadanku heheh ja tez musze dojadac po pierwszym posilku:]zjadłam rogala z czekoladką;) mmmm pysznosci...swoja droga to tak nagle bole ustaly noc taka spokojna, moze to jakis "podstęp"???? hehehe wlaściwie to juz bym chciała urodzić;) oswoiłam się z tą myśla...;] buziaki w brzusiaki:**** -
Emilka witaj:) gratuluje fasolki:) Twije zachcianki to dopiero poczatek:)- to tak na [pczatek:) Emka kochana dasz sobie rade, ja myślę, ze pokochasz swoją kruszynkę jak tylko poczujesz, jej ruchy, a gdy ja zobaczysz to zmieniz decyje o oddaniu malenstwa...jesli masz jakies watpliwosci lub gorsze dni to zawsze tutaj mozesz sie wygadac bedzie Ci lepiej;) eww boli srednio, ale nasilaja sie te bole chyba w przyszłym tyg.najpozniej urodze;)
-
tak boje się strasznie a wiem, ze to nastąpi lada dzień mam już wszystko gotowe, torby spakowane, od dwoch dni mam jakies dziwne bole podobno te bole oznaczaja zbliżajacy się poród, boje się ale z drugiej strony wiem, ze mam tylko jedno wyjście, i chcialabym jak najszybciej mieć juz Kacperka przy sobie;)
-
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
kasioleqq odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
z kazdym Waszym postem upewniam się w przekonaniu, że to już nadchodzi wielkimi krokami...i dlatego idę się wykapać i przygotuje dokumenty na wierzch w razie czego...no i będę czekać;) -
eww u mnie miał być Marcelek, ale że od począku ciaży do brzusia teściu mówił Kacper więc postanowilismy, ze tak zostanie;) ale gdyby nie to to byłby Marcel:) no ale to tylko mój pomysł, a imię dla swojego synka musisz wybrac Ty:)
-
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
kasioleqq odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
no byłoby śmiesznie gdzybysmy w jednym tyg.urodziły...u mnie też wszystko już gotowe, łózeczko stoi, tylko Kacperek jeszcze w drodze;) no coz wyjscia nie mamy wiec trzeba czekac -
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
kasioleqq odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
matko kochana nie straszcie mnie ja jestem sama w domu, wiecie co do mnie nie dociera ze to juz moze sie stac...dobrze ze torby mam spakowane...ciagle mi sie wydaje, ze jeszcze mam duzo czasu a to juz...lada moment maluchy bedziemy mialy w domach...z jednej strony sie ciesze z drugiej sie boje;/ -
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
kasioleqq odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
cafe dziękuje kochana za pocieszenie;) też mi się wydaje, że to lada dzień moze chłopaki przyjdą na świat w tym samym dniu???heh już bym chciałą, ale z drugiej strony boje się jak diabli... -
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
kasioleqq odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
Madzia no kręgosłup juz nie boli, ale za to brzuchol tak mi się stawia, że nie mogę wytrzymać, mam wrazenie, ze zaraz pęknie...do tego maly wali po zebrach, od dwoch dni, brzuchol mam tak ciężki,że nie mogę się podnieść z łóżka...a poza tym strasznie się obniżył...;/ zołądek też mnie pobolewa, ale nie cały czas, teraz mnie gania biegunka...więc w nocy na siku teraz to...ehhh koszmar juz bym chciała urodzić...miłego dnia w tej psiej szkole;) -
eww witamy po dłuzszej przerwie;) gratuluje synka, ja też chciałam synka i też będę miała, już wielkimi krokami zbliża się ku wyjsciu;) zaglądaj czesciej i napisz jak się czujesz;) pozdrawiam
-
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
kasioleqq odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
no i ja się witam:) alexwiec widzę, ze miałyśmy podobne nocki;/ z tym, ze mnietak strasznie bolał kręgosłup, że siedziałam i chyba ze 25min płakałam, tragedia...;/skurcze też mialam, ale chyba tylko ze dwa moze trzy....;/a do tego co 40 min do kibelka tragedia;/ jestem zmęczona jak diabli...no ale nie mogę przspać całego dnia... mam jeszcze stertę prasowania...i ogolnie trzeba troszkę w domku ogarnąć...i na zakupki jakieś się wybrać;) -
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
kasioleqq odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
widzę,że nie rozpisałyście się za bardzo kochane;) u mnie dalej takie bóle jak w dzień, ale to normalne tak powiedział mi mój doktorek;/ wszystko co boli to w ciąży normalne??? hmmm nie wiem...w każdym razie jak jutro nie przestanie to chyba będę zmuszona do wizyty w szpitalu;/ kurczę tak zazdroszczę Andzi, że ma już swoje Skarbki w domku;) a mój Skarb chyba dopiero się szykuje do wyjscia;) idę posiedzieć troszkę z moim ukochanym bo to już ostatnie chwile we dwoje, wiec jakiś film trzeba obejrzeć czy cuś...:) spadam kochane jak dziś nic się nie zadzieje to zamelduję się jutro...dobranoc;*** -
głosik oddany;) gratuluje corci:) pozdrawiam:36_3_16:
-
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
kasioleqq odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
no to jednak Andzia była pierwsza ciekawe, która teraz??? ja jeszcze w dwu paku, ale dziś czuję się fatalnie;( brzuchol ciągnie do dolu, jest taaaaaki ciężki, że nie mogę od wczoraj sama wstać z łóżka, ciągle boli mnie dół pleców...;/ mam nadzieję, że to jeszcze nie dziś chociaz z drugiej strony wolałąbym mieć Kacperka ze sobą;)...no to Wam pomarudziłam;) Andzia jeszcze raz serdeczne gratulacje nie mogę uwierzyć no...:) że już kampania wrzesniowa zaczyna się sypać...;)