angela00000

Ja też mam nadzieję że to chol**** krwawienie jej przestało już i jest wsio ok... Kurcze tak ładnie daleko zaszła, trzymam mocno kciuki za nią.

No kochana to fajne powitanie nowego roku Ale bardzo fajnie. A mi Aśka chodzi po głowie... mam nadzieję że u niej wszystko w porządku.Jutro do niej napisze.

Aga to bardzo fajnie że dostaliście kredyt A więc teraz co dalej??? Już możecie planować remoncik i przeprowadzke i całą resztę z tym związaną??? Czy dopiero po nowym roku??

A co tu takie pustki????? Aga jak tam w pracy???? Darenka kochana a u Ciebie??? Coś się nie odzywasz dzisiaj.... No i oczywiście zapomniałam gratuluję bardzo córeczki Lenka kochana a jak tam u Ciebie???? Jak się czujesz????? Odezwij się kochana. Dbozuta fakt w domu da radę się wynudzić.... no kochana ale zdrówko najważniejsze. Sandra to super że się wesele udało. I gratuluję kochana 6 miesiąca

Oleńko kochana nie nic mi nie dali.Przy pierwszym pomiarze miałam 150/100, posiedziałam chwilkę zmierzyli drugi raz i miałam już 120/70.Więc puścili do domku.

U mnie wszystko ok.Lekarka powiedziała że wszystko w porządku a luteine mam dalej brać. Ciśnienie miałam dość wysokie jak mierzyłam i musiałam siedzieć w poczekalni i czekać zmierzyli drugi raz i było ok.No i skierowanko na badania na obciążenie glukozą dostałam. Te bóle w kroczu to nie wiem skąd bo jest wszystko w porządku,no i dobrze. Iga fajna ta kołyska :) Jomira witaj :) Aniu a masz już jakąś planowaną datę przeprowadzki?? Pozdrowionka

Cześć dziewczynki :) Ja wróciłam od rodziców wczoraj a mała jeszcze tam została,ale nie wiem na jak długo,mama powiedziała że ją przywiozą ale sama nie wiedziała kiedy... Byłam dzisiaj u gin.U mnie wszystko ok.Lekarka powiedziała że wszystko w porządku a luteine mam dalej brać.Ciśnienie miałam dość wysokie jak mierzyła i musiałam siedzieć w poczekalni i czekać zmierzyli drugi raz i było ok.No i skierowanko na badania na obciążenie glukozą dostałam. Tyle u mnie. Kochane pisała do mnie Aśka trzymajcie mocno kciuki.Aśka jest w szpitalu, mocno krwawi ale całe szczęście fasolka żyje. Asieńko trzymaj się tam kochana a ja trzymam mocno kciuki. Miłego dnia

I ja się witam :) U mnie wszystko ok.Lekarka powiedziała że wszystko w porządku a luteine mam dalej brać. Ciśnienie miałam dość wysokie jak mierzyłam i musiałam siedzieć w poczekalni i czekać zmierzyli drugi raz i było ok.No i skierowanko na badania na obciążenie glukozą dostałam. Tyle u mnie. Kochane pisała do mnie Aśka trzymajcie mocno kciuki.Aśka jest w szpitalu, mocno krwawi ale całe szczęście fasolka żyje. Asieńko trzymaj się tam kochana a ja trzymam mocno kciuki.

Cześć dziewczynki :) Ja już z R wróciliśmy od rodziców a Oliwka została jeszcze u dziadków :) Jutro na 11 idę do gin. zobaczymy co mi tam powie. Weekend minął, było fajnie tylko że ja już nie jestem na takie wyjazdy za bardzo mnie męczyło choć nie powiem zawsze mogę się tam położyć kiedy chcę ale i tak wolę teraz w domku... chyba teraz prędzej niż po porodzie to nie pojadę. Darenka nie wiem jak jest z tymi przepowiedniami ale ja miałam taaaaaaaaaaaaaaki brzuchol w ciąży z Oliwką że hohoho i wszyscy mówili że na chłopca a tu dziewuszka :) Miłego wieczorka kochane

Witajcie dziewczynki :) Ja już z R wróciliśmy od rodziców a Oliwka została jeszcze u dziadków :) Jutro na 11 idę do gin. zobaczymy co mi tam powie. Szyszka,Nitka śliczne brzuszki :) Spokojnej nocy

Hej hej dziewczynki :) Jesteście tam?????? Sandra,Darenka,Lena co tam u Was????? nie odzywacie się.... Aga, Asieńka, dbozuta a u Was???? Ja dziewczynki dzisiaj wyjeżdżam i wrócę dopiero w niedzielę.Jadę do rodziców na wieś.Troszkę odpocznę a może i mała zostanie u dziadków dłużej :) Spokojnego dnia

I ja się witam :) Cafe no kochana to gratki I pewnie że wytrzymasz do 36 a co nie Ja dziewczynki dzisiaj wyjeżdżam i wrócę dopiero w niedzielę.Jadę do rodziców. A w poniedziałek idę do gin. :) Tak że życzę Wam udanego końca tygodnia oraz spokojnego weekendu

Witajcie kochane :) Ja dzisiaj wyjeżdżam ale w niedzielę już wracam.Jadę do rodziców na wieś :) A w poniedziałek mam wizytę u gin. Malutka w brzuszku się kręci i wierci i strasznie wypycha na dole.Brzuszek nie twardnieje całe szczęście no ale ostatnio miałam jakiś ból jakby w kroczu nie wiem będę u gin. to jej powiem.Mam nadzieję że tam wszystko ok :) No i może jak wrócę w niedzielę i tu zajrzę to zobaczę jakieś miłe wieści co??? Kochane nie unikajcie staranek, a ja wiem że jest strach przed kolejnym niepowodzeniem ale niestety go się nie pozbędziemy... ja mam go do dzisiaj... on już będzie i nie da się go ominąć.... najpierw przed ciążą,później przed porażką a jak jest ok to jest strach o to żeby wszystko było ok z maleństwem i w ogóle... Tak że kochane główki do góry a ja mocno zaciskam kciuki i bardzo bardzo w Was wierzę A tu proszę zaraźliwe i tak troszkę na odwagę: &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& Miłego i spokojnego dnia kochaniutkie

Aśka36Dzień DobryAgalk i Angela gratulacje kochane Aga ja o tej częstotliwości i płci wiedziałam i się cieszę.Mojej dzidzi serduszko bije 160 na min.czyli dziewczynka,hi,hi.Oby tak było. Dziewczyny powiem Wam,że widzę postępy brzuszkowecodziennie jest ciut większy.W sumie cokolwiek to się tak od niecałego tygodnia dzieje.Trochę mnie to uspokaja,bo wiem że fasolinka rośnie.Pierwszy odruch jak się budzę to badaniebrzucha Dziewczyny już deszcz ze śniegiem zapowiadają.A dziś to nawet promyka słońca nie ma. Muszę się po kozaki wybrac.Angela już sobie "lajsnęła" i zazdrosna jestem. Widziałam ostatnio takie mmmmm ale kosztowały 390 zł.Od mojego M wyciągnęłam 200 zł i wracam z miasta i mówię: ale kozaki widziałam,super.A on: no to czemu nie kupiłaś?36_19_1: ech te chłopy. Zauważyłam jeszcze coś od przeszło tygodnia.Jak wstanę,zjem śniadanie i walnę na kanapę to mi tak serce inaczej bije.Czasem są dni,że tak mnie dusi na klacie a właściwie wyżej.Już przestałam kawę pic ale tak myślę czy to nie wina herbaty.Ostatnio kupiłam indyjską ale jest jakaś w mniejszych granulkach i coś mi w smaku nie pasi.Powiem tak:wszystko jem i piję ale ta herbata jako jedyna odrzuca. Nie wiem czy to od niej ale dziś po śniadaniu to samo.A pozycja leżąca to pogarsza. Kupię inną,zobaczymy.No przecież to nie od twarogu,no nie? Chyba,że coś z tarczycą się dzieje. Aaaa i dziękuję za porady pierścionkowe,uff,uratowany,chociaż naprawdę tak wygladał...... Dziś zrobię soczek z buraków i suróweczkę z kapsuty.No ale na resztę obiadu nie mam na razie pomysłu.Eee tam,surówka i tak najważniejsza. Miłego dnia babinki Aśka kochana to nie jest od kawy ani od herbaty to serducho.I najlepiej nie kładź się już na plecach tylko lew boczek sobie upodobaj.Wtedy serducho nie będzie tak waliło.Ja jeszcze mam tak że oddech mam wtedy taki płytki.Kochana to od tego że dzidzia rośnie i nasze serducho wykonuje większą pracę i stąd to a jak się położysz to powiększająca macica dusi żyłę główną i też tak się dzieje.Mi to aż pośladek cierpnie i jak mi tak ścierpnie jak leże na plecach to później nie mogę wstać bo boli jak cholera i R musi mi pomóc.Tak że wszystko w porządku :)

Witajcie kochane :) Aga kochana i my znowu kolejny tydzień mamy za sobą :) Gratuluję 6 miesiąca a ja jeszcze troszkę i już 7 :) kiedy to zleciało???? Pamiętam jak niedawno to forum powstało :) U mnie za oknem buro i ponuro.Mała znowu nie chce jeść, mam nadzieję że jak pojedziemy jutro do mojej mamy to tam inne powietrze wiadomo jak to na wiosce i jej się odwidzi i zacznie bo ja już nie mam na nią pomysłów Miłego dnia brzuchatki

Sandra faktycznie cena powalająca Ja sobie na allegro wynalazłam buteleczki które chcę kupić dla dzidzi i te mi się podobają bo gdzieś widziałam że ten dół właśnie się odkręca i łatwiej do mycia wiadomo BUTELKA ANTYKOLKOWA KUBUŚ DISNEY 300ML 0M+ (1268073413) - Aukcje internetowe Allegro

Nitka kochana no to trzymam kciuki żeby się nie skracała za bardzo a Ty zresztą sama wiesz i pewnie już masz dość gadania że masz uważać. A zdjęcia super :)

Dziewczynki a ja mu tu nawijam i nawijam aż stwierdził że po ni jeżdżę no ale trudno może w ten sposób coś do niego dotrze... A i pokazałam mu tą stronkę co Aśka poleciłaś i galerię zdjęć, chyba troszkę go ruszyło.... tak że mam nadzieję że go to ruszy a z mamą też sobie pogadam :) Mamma kochana na pewno przejdzie, jeszcze troszkę a od II trymestru będzie lepiej zobaczysz.Póki co trzymaj się kochana Aguś właśnie jak tam z przeprowadzką???? A ja w czwartek wyjeżdżam do moich rodziców i pewnie dopiero w niedzielę wrócę wieczorkiem. Spokojnej nocy.Buziaki

Oleńko kochana nie wiem jak to zrobiłaś ale mnie wczułaś, właśnie dlatego nie piszę bo nie chcę aby którąś z Was urazić.... A tak maleńka kopie, brzuszek po tabletkach już nie twardnieje oprócz ostatniej soboty gdzie myślałam że oszaleję bo aż bolało i R z pracy ściągnęłam.... no ale wszystko dobrze się skończyło i obyło bez lekarza.W niedzielę mieliśmy z R małe święto Oliwka zdrowa i się nie może doczekać kiedy dzidzia się urodzi :) A ja na obiadek zrobiłam ryż z cebulą po chińsku i do tego marchewka z groszkiem :)

Aśka dziękuję.Już wiem że na pewno pogadam z mamą żeby mu jakąś dietę zrobiła do tego bo póki co ma lkarnityne.Uczulę ją na te mocniejsze i żeby go sprawdzała chyba tyko tyle mogę zrobić bo z nimi nie mieszkam a do nich mam 28 kilometrów.... no i z młodym jeszcze pogadam i pokażę mu tą stronę bo skoro nic do niego nie trafia to może to akurat.Dziękuję jeszcze raz

Krawatek bardzo proszę specjalnie dla Ciebie

Witajcie kobietki:) A jak tak Was podczytuję i podczytuję a kompletnie nie wiem co mam napisać. Tak więc życzę Wam spokojnego dzionka i przesyłam zarażające fluidki :) &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& Buziaczki

Dziewczynki mam nie lada powiedzmy że problem, po prostu nie wiem co mam robić. Otóż mój brat (16lat) wymyślił sobie że zacznie brać używki na przyrost masy mięśniowej.Tłumaczyłam mu i mówiłam że nie ma sensu tego brać bo musi mieć wtedy intensywne treningi z trenerem i tak dalej - czego on nie będzie miał i sam na pewno też nie będzie ćwiczył.No i czytałam o tym w necie o tej l-karnitynie i innych takich i gdzieś wyczytałam że w przyszłości prowadzi to do uszkodzeń serca, czego on też nie chce zrozumieć i myśli że ja się wymądrzam bo jego "koledzy" (których zna od września raptem) biorą i jest ok.A on chce "urosnąć".No i suma summarum wczoraj wieczorem pyta się mnie czy zamówię mu coś z allegro, pytam się co to mi przysłał link oczywiście z używkami.Napisałam mu że nie i niech mnie o to nie prosi, oczywiście się oburzył szlachcic wielce. No i tu mam problem bo wiem że on jak chce to tak czy siak zdobędzie to świństwo prędzej czy później a ja się poważnie zastanawiam czy powiedzieć o tym rodzicom, bo podejrzewam a nawet jestem pewna że oni o niczym nie wiedzą. Dziewczyny doradźcie mi czy powiedzieć rodzicom o tym czy ja po prostu za dużo się naczytałam i teraz niepotrzebnie panikuję???? Co byście zrobiły na moim miejscu???? Mam nadzieję że Wam tu nie zanudziłam ale naprawdę nie wiem co mam robić...

Asieńko kochana śliczna fryzurka :) no i brzuszek widać że się ładnie zaczyna zaokrąglać

Witajcie dziewczynki :) Ja już po zakupach w końcu bo dzisiaj to mam lenia że hoho. Oliwka śpi a ja biorę się pomału za obiadek. Miłego i spokojnego dnia życzę.