monikouette

no to dobrej nocki dziewczyny! do jutra :)

bardzo dobrze to napisalas mada, ja tez nie lubie profilowanych ale teraz sobie pomyslalam ze te ktore ja kupuje to sa tez i silikonowe a sa to smoczki MAM DODIE nie wiem czy to jest w Polsce, ze w IRL to pamietam ale w kraju nie wiem... smoczek profilowany, sama sobie to zasze tak na chlopski rozum tlumaczylam, to jak dziecko sobie go do buzi wsadzi i nie bedzie mu przeszkadzalo ze odwrotnie, to bedzie ssalo byle jak a raczej zle. no a nieprofilowany to w te czy wewte to i tak dobrze :)

Mada, oby Cie Kajtus zadziwial w ten sposob co raz czesciejjjj

no my z natankiem tak mielismy ze ciagle by przy nas, w pokoju grzecznie sypial ale efektem tego bylo pozniej (po roczku) to ze nie lubil byc sam wiec go oduczalismy bycia z nami, wszystkie zabawki wyladowaly u niego w pokoju to go zmuszalo do przebywania tam, fakt ze znosil nam to wszystko do salonu ale chociaz sie uczyl "samotnosci" wiec teraz z Noasiem robimy inaczej :) w pokoju jest mata, tam sie bawi czasem sam, niedlugo ale wystarczajaco aby sie przyzwyczail do tego ze nie zawsze jest ktos w zasiegu wzroku :) to tez potem nas odciazy ze nie bedziemy tylko uwieszone u dziecka a dziecko u nas :) wiec polecam robic tak samo, badz z mala u niej w pokoju, zostaw ja chocby na dwie minutki, wracaj nawet jesli nie "wola" ale pokazuj sie jej od czasu do czasu... i tak wolniutko malymi kroczkami do przodu!!! powodzenia zycze a jutro wieczorem poczytam o pierwszym dniu :)

moze kup dwa rozne (rozne forma albo tworzywem) i zobaczysz, nawet w ciagu dnia mozesz dac malej niech sie tym bawi tym bardziej ze teraz po uszy w fazie wkladania wszystkiego do buzi :):):)

haha asja! ja czytam po raz pierwszy tutaj ale na podgladzie mialam poczatek zdania za kazdym razem :):):) gratki dla Stasia :) zuch chlopak, moj tez czasem na niektore nowosci niechetny.... a ma juz rok wiecej od Twojego

dobrej nocki paula a u nas tylko latex :) dla niecycatych zdieci to wlasnie guma jest miekka i bardziej im podchodzi, ale to nie regula bo u olimpii to wrecz przeciwnie :)

a z czego ten Twoj smok?? z tego co sie orientuje dla karmiacych mam polecaja sylikonowego aventa ale moze byc i tak ze zwykly gumowy podejdzie a na poczatku na pewno bedzie Ci tego smoka wypluwac, u dziewczyn forumowych tez tak bylo :) ale badz cierpliwa!! wierze ze sie uda przejscie na smoczka :) a ze ze mnie dzis straszna gadula to znowu zarobilam stronke :) za przespane nocki wszystkich mam!!!!

no to niezle Cie babki spily ja tez niedlugo bede pomykac bo ja jutro do pracy :) ale pewnie jak zwykle zejdzie mi tu do polnocy :duren:

i jeszcze jedno, choc mysle ze akurat to wiecie :) jak np w nocy czy juz wieczorem mala zasnie i sie zbudzi, zdarzaja sie rodzice, ze idac do dziecka, zapalaja swiatlo i w ten sposob jeszcze bardziej wybudzaja dziecko u nas najmniejsza nawet nocna pobudka ZAWSZE jest i byla zalatwiana po ciemku (albo z takim malutkim swiatelkiem co do gniazdka zalaczone, nie wiem jak sie to zwie po polsku) i szeptem no chyba ze naprawde konieczne jest zalaczenie swiatla

aga, ja tez troszke poznalam plakanie az do bolu, z Natankiem tak mialam na poczatku.. ale trwalo krotko. mowi sie ze mozna je zostawic zeby plakalo, a ze sie niby uspokoi, on sie nie uspokajal ale z czasem, szlam do niego, dawalam piekuche czy smoka ( a Twoja ma smoka??) i jakos sie udalo, tyle ze on byl mlodszy bylabym sklonna Ci powiedziec zebys jednak probowala ja przetrzymac nawet jesli to czasem trudne, ale wlasniezeby potem nie bylo wielkich problemow....

paula, super, w dodatku z puchatkiem!!! :) a tak zawsze zapominam napisac, ze od polskiej babci na gwiazdke Noah dostal rozne gryzaki grzechotki i po prostu sa to ukochane zabawki mojego malucha, sa to zabawki z firmy Playgro nie wiem czy to drogie czy tanie i w ogole ale babci sie udalo trafic w 10 bo do gryzienia sa wspaniale! i moje francuskie sie umywaja bo on wcale ich nie chce tylko woli te polskie :)

zeby to jeszcze na miejscu bylo!! problem w tym ze ja tu mysle na dwa ronty bo we Fr dzien babci to w marcu!! a w ubieglym tygodniu pamietalam zeby kartke wyslac ale ze nie poszlam od razu na poczte to kartka sobie smacznie chrapie w szufladzie

takie mam nieskomplikowane dziecko, byle czym sie zajmie i do tej pory tak ma :) ze juz nie wspomne ze nie niszczy zadnych zabawek i nawet najglupsza pierdolke z MC donalda z happy meala ma do tej pory, nawet jesli ja dostal rok temu!

paula, no to mieliscie wesole zakonczenie wieczorku, a Twoja Demolka to niezly aparacik!!!

z czasem trzeba sie przestawic bo jak teraz tego nie zrobisz kiedy dziecko ma nawyk ale jeszcze nie zbyt mocno wyuczony, to co bedzie pozniej... ale niczego nowego nie powiem mowiac ze tylko konsekwencja do czegos mozna dojsc, szczegolnie w sprawie samodzielnego zasypiania

i jeszcze wtedy samochod zmienilismy wiec odkrywal non stop cos, a furore zrobilo swiatlo nad jego siedzeniem, ktore zapalal nawet w ciagu dnia a w drodze powrotnej spalil zaroweczke i byl bardzo niezadowolony

bo w tamtym czasie to te okulary to go godzinami zajmowaly, wkladal je wszystko przez nie ogladal, potem je ubieral do gory nogami itp..

tablice te wiesz co sie pisze i znika, o!! znikopis sie to zwie?? pare ksiazeczek i okulary p/sloneczne :)

ja w ciazy to bym sie nie wybrala ale z dwulatkiem bylismy wlasnie w Polsce i o dziwo bez problemu sie to odbylo, tylko raz sie zapytal kiedy dojedziemy( i to w drodze powrotnej) :)

ala

agnieszka, fajne zdjecie, oj tak w takim regulowanym krzeselku na pewno wygodniej niz na kanapie czy na kolanach a co do sypiania w osobnym pokoju, od kiedy moga?? od zawsze kochana! moj Noas i Natanek tak samo, sypiaja w swoich pokojach od pierwszej nocy jaka spedzili w domu (ale ja nie karmilam piersia wiec nie bylo mi trudno) a do tego Noah przesypia nocki odkad skonczyl 2 miesiace... ja jestem za sypianiem oddzielnie o ile to oczywiscie mozliwe, potem mamy mniej klopotu z nauczeniem samodzielnego zasypiania itp

a ja zapomnialam babci kartke wyslac :duren: :slap: jutro zadzwonie... ale dupa ze mnie.....

na szczescie rodziny duzej nie mam ale i te co trzeba odwiedzic to sie uzbiera, poza tym i tak nie siedzimy na tylku tylko jezdzimy do Zakopca, Krzysiek uwielbia, Wieliczka jeszcze raz tam pojedziemy, Tyniec i inne sympatyczne zakatki wiec schodzi, ze juz nie wspomne ze sama droga do Polski to meczace strasznie, 1900km.... no a w domu to tez z mama pogadac bo sie rzadko widujemy, spedzic troche czasu z wszystkimi....

a gr 3 (15/25kg) to ten co jest siedzenie i tyl sie potem zdejmuje nie wiem jak to sie technicznie po pl nazywa, no i wlasnie chcielismy tez kupic z bebe confort hipseos ale akurat kasy nie bylo bo ponad 150 euro... wybralismy inny model, maxy cosy rodi xp i tez fajny