monikouette

inka, zdrowka Ci zycze a Wy szalone tyle dzis nastukalyscie ze ledwo doczytalam... serdeczosci dla miesieczniakow a i moj osmiomiesieczny dziekuje za pamiec mada, zdrowka!! ann, widzialam sliczne porownanwcze zdjecia, tez sie nabralam, ale po chwili zastanowienia domyslilam... :) olimpia, jak tam po tlumaczeniu?? a przysiegly jestes czy tylko zwykly??? poczytalam o NFZ, nawet mnie sie przydalo bo ja nie znalam polskiego systemu wiec mi pomoglyscie... martusia, zdrowka dla Bartusia!!! katia gratki zrzucxenia 6kg!!! ann, a Twoj wielkolud, wow 10kg!! moj daleko w tyle, jakies 8600 ale u nas teraz nie ma wizyty u lekarza tylko po skonczeniu 9go miesiaca :) mineralka, piekna kucharka z Ciebie, zupa z przypalonego ryzu patusia, o ile sie nie myle, to u Ciebie juz nocnik dla mlaej??? szalona kobieto!!!! :) starletka tobie zdrowka i sil zycze rowniez!!!! co do siostry, przyjezdza jednak jak planowane wczesniej, tzn 1-7go maja co do ojca, nic sie nie zmienilo i to mnie martwi, bo i lekrzae sie nie popwiadaja za niczym a to chyba najgorsze...... pozostaje czekac, leb mi juz peka... ale oczywiscie DR bo mnie tutaj latwiej niz im tam na miejscu...

witajcie:) na poczatek chcialam podziekowac WAM WSZYSTKIM ZA WSPARCIE ZA DEDYKACJE I ZA CIEPLE WSZYSTKIE WASZE SLOWA JESTESCIE NAPRAWDE WSPANIALE NIEZASTPAPIONE I BEZCENNE DZIEKUJE WAM ZE JESTESCIE NAWET NIE WIECIE JAK MI LZEJ Z WASZA POMOCA

bardzo dobry pomysl, brawo!!

dobrej nocki babolki moja Marta przyjezdza jak planowane.......

monika, mam tyle pytan, ze nawet ie wiem ktore zadac... ten paraliz, to czy jest jakis okres czasu po jakim powinien ustapic czy tylko po rehabilitacji?? ile czasu w szpitalu?? a co z mowa?? czy to tez tylko dzieki rehabilitacji wroci?? a co z samatorium?? kto za to placi?? a potem?? czy to jakas renta czy absolutnie nic?? nie wiem co w tym sesnsownego ale tyle mi po glowie krazy ze nie wiem sama co mysle... ide spac aha, Marta przyjezdza jednak jak zaplanowane....

dobrej nocy dziewczyny

joasiah, super :) a powiedz skad masz taki fajny alfabet???

dobrej nocki wszystkim zycze....

mnie tez leb peka i chyba bedzie tak przez najblizsze dni... ciezki czas u nas..................

dobrej nocki

oj, ann, ja sie pod ta lawina utopie niedlugo ale wiem ze musze dac rade wiec sie trzymam.... i bardzo dziekuje za wszystkie checi!!!!! jestescie nieocenione!!!!!!!!!!!!

czlowiek naiwny..... jest :(

to wszystko jest takie skomplikowane... nie wiem ile trzeba czasu zeby cokolwiek wrocilo po udarze ale od soboty w poludnie ojciec stracil mowe i do tej pory posluguje sie tylko prawa reka... nie rusza sie, paraliz lewej str, nie mowi, nie przelyka ale jest swiadomy wszystkiego i wie co jest i gdzie jest... zdaje sobie sprawe ze w takiej sytuacji chcialoby sqie zeby wszystko wrocilo i to jak najszybciej ale wiem ze po udarze wszystko nie wraca a im dluzej nie wraca tym trudniej odzyskac... tylko tyle wiem... ale to za malo... bardzo Wam dziekuje

ja sie witam ale troche jakby ogluszona wiec sie do niczego nie nadaje...

ann, z siostra rozmawialam w poludnie, akurat wracali od ojca... jeszcze mi nie potwierdzila czy na pewno przyjezdza, czekam wlasnie na decyzje... ciezko mi to wszystko ogarnac, nie wiem do kogo zastukac z setka pytan techniczno-medyczno-administracyjnych zwiazanych z taka sytuacja....

witajcie moje kochane... bardzo ale to bardzo dziekuje Wam za wsparcie, za dedykacje, ktore z pewnoscia sie przydadza... poki co u nas bez zmian, nie wiem czy mam napisac ze "niestety" ale bez zmian.... moja siostra, ktora jest raczej realistka i nie przebiera w slowach, dzis pierwszy raz pojechala do ojca do szpital i potem mi opowiedziala... bardzo mnie to dobilo bo "stan prawie wegetatywny" podzialal na mnie wstrzasowo... nie wiem jak to wszystko sie skonczy ale ja, ktora z natury potrafie byc optymistka, tutaj polegam i nie potrafie widziec tego inaczej niz w czerni..... nie mam ochoty zakladac specjalnego watku wiec moze ktoras z Was moglaby mi cos powiedziec na pare tematow z tym zwiazanych..., bo napisalyscie ze tez wiecie o czym pisze... chodzi mi o to by sie dowiedziec jak po udarze wyglada potem rehabilitacja, czy cos takiego jest, czy sa jakies specjalistyczne osrodki czy to po prostu sie robi w domu czy w szpitalu, czy dlugo sie jest w szpitalu w takich okolicznosciach, jak wyglada sprawa finansowa, czy to jest objete jakas renta czy nie wiem... sorry, troche to chaotyczne wszystko ale w glowie mi sie miesza. tak dawno nie ma mnie w kraju ze nie znam sie na niczym a szczerze Wam powiem ze finansowa strona niepokoi mnie najbardziej bo to moj ojciec pracowal i utrzymywal rodzine... :( i teraz nie wiem co dalej... prosze o pw lub gg jesli ktos moze odp mi na jakiekolwiek z moich pytan... byc moze moja mama zna na nie odp ale nie chce jej niepokoic i poglebiac smutku i trosk.. sama z mojej srony staram sie jakos to ogarnac... moja siostra prawdopodobnie jednak przyjedzie, czekam na potwierdzenie dzis wieczorem.... przepraszam za monotematycznego posta ale nie potrafie jakos sie pozbierac i duzo duzo niepokoju w mojej duszy.... kronkis, doczytalam ze to Wasza rocznica slubu, moje serdeczne zyczenia milosci i radosci, i ja nie zapomnialam o chrzcinach ale niestety nie mialam jakos serca do niczego, choc sercem z WAmi... oli, ale mialas wrazen, mineralka Ty tez, wspolczuje... nie spamietalam reszty, wybaczcie...

witam wieczorem... u nas bez zmian, niestety... buziaki dla Majeczki!!!

witam i dopiero zasiadam do Twojej kawy, malgosia :)

witajcie dziewczyny dziekuje Wam bardzo za wsparcie poki co lepszych wiesci nie mam, gorszych tez nie.... bez zmian i to mnie martwi... ale nie ma nic innego do zorbienia niz czekac....

suzzy, nie mozna budowac zwiazku na poldlzu oszustw o klamstw skoro tak szybko odszedl to znaczy ze nie byl dla Ciebie i mysle ze nie warto walczyc... badz silna i zobaczysz ze uda Ci sie ulozyc sobie zycie inaczej....

dzieki dziewczyny!!!! kochane jestescie!!!! zmykam juz bo zmeczenie mnie dopada cala masa... jak tylko bede wiedziec wiecej to dam znac.... dobrej nocy

targ spoko, nawet udany, majac na uwadze okolicznosci.

kochana jestes, dziekuje ale mysle ze jakos to wszystko zalatwie z mama, bo wlasciwie to wyjazd byl juz przygotowany i wszystko jest kupione, tylko zawiesc. wiec nawet jak marta nie przyjedzie to kurierem mi mama posle ale dziekuje za checi!!!

witajcie pogoda dopisala, nawet mnie lekko slonko przypieklo z jednej strony utarg w miare przyzwoity 130 euro, fundusze na wczasy sierpniowe :) zadnych nowszych wiesci z PL, mama na pewno nie przyjezdza, MArta moze o ile uda mi sie przebukowac bilet zeby mogla wczesniej wrocic (pobyt 4 dni zamiast tygodnia ale lepsze to niz nic:() stan ojca bez zmian, trzeba czaekac na rozwoj sytuacji tylko nie wiadomo w ktora strone :( bardzo Wam wszystkim dziekuje za slowa otuchy, nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy... serdecznosci dla Jasia i Zuzki mada, pomarudz sobie zeby na zdrowie wyszlo i byle by sie nefertete nie udzielilo:) gda, widzialam piekne zdjatka twojego szkraba!! :) ja ide do wanny a potem do wyrka bo juz ledwo widze na oczy, dobrej nocki kochane!! i dziekuje Wam, ze jestescie

witajcie babeczki, dzieki za slowa otuchy :) z Pl zadnych nowych wiesci, MArta moze przyjedzie ale tylko na 4 dni, jesli uda mi sie przebukowac bilet :( uhandlowalam za 130 euro opalilo mnie nawet...