
raas27
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez raas27
-
a moja Ola nadal chora. Dzisiaj byłam w przychodni trzeci raz w tym tygodniu, bo mimo antybiotyku (od środy) u Oli nadal pojawia się gorączka nawet do 40 stopni. Pani dr włączyła dziś gropronosinę, a jak do poniedziałku nie będzie poprawy, to zmiana antybiotyku. Pierwszy raz mamy taką sytuację ;-( a co ciekawe, Ola wcale źle tej gorączki nie znosi. Tylko oczka zdradzają, ze coś jest nie tak. Trzymajcie się wszystkie. Nowe Koleżanki witam serdecznie!
-
kwiatuszek9876Dziubala u nas angielski maja 4 l 30min a jak rozmawiałam z pania co uczy to mówi że jakby coś to u 3l było by tylko 15 min . U nas kurs tańca też jest ale ja uważam że takie dziecko to chyba za szybko nie nauczy się a kasa jest ogromna na taki kurs jak u nas . Witam nowe mamy :) u nas właśnie dla trzylatków angielski trwa 15 min - dłużej nie dałoby rady
-
DziubalaWitam piątkowo :)U Maćka ospy nadal nie widać, a Adasiowi ospa jakby przechodzi, dziś 6 dzień a nie było jeszcze drugiego wysypu. Ale i tak jutrzejszy basen trzeba było odwołać :( drugi wysyp? Nawet nie wiedziałam, że taki jest... U nas raczej był jeden. A okres wykluwania to chyba ze 3 tygodnie, więc Maciek ma jeszcze szanse ;-)
-
patusia23Witajcie Dziś byliśmy na wizycie u laryngologa więc migdałki są brzydkie i również 3 migdałek jest brzydki na razie bez zabiegu,dostaliśmy doustną szczepionkę i krople do nosa (robione na zamówienie).Za 3 tygodnie kontrola jeśli nie będzie efektu to wtedy zabieg. Ogólnie bardzo sympatyczna Pani doktor super podejście do dzieci Wszystkim potrzebującym zdrówka życzę super, że lekarz z dobrym podejściem - to szczególne ważne przy małych dzieciach
-
Witaj Marti i zaglądaj jak najczęściej. Ja ledwo żywa po dzisiejszej nocy - Ola miała 40,2. Teraz pięknie się bawi i nie widać wcale po niej, że ma 38 stopni. Potem jedziemy na osłuchanie, bo przeraziła mnie ta gorączka. A mnie coś łamie w kościach, żeby tylko nie grypa...
-
u nas też dzień Babci i Dziadka 21 stycznia i Ola też ma 2 wersy ;-) złapała dzisiaj temp 39, dałam jej nurofen, spadło do 37,4, ale po 4 godzinach znowu skoczyło do 39, więc się ratowałam panadolem. Teraz śpi słodko. Zobaczymy jutro. A co do ospy, to Ola przechodziła miesiąc temu i przyznam, że jeśli chodzi o wysypanie, to nie było tego dużo, natomiast gorączka była trudno zbijalna.
-
supermonikas23Dziubala Dziwnie to może zabrzmi, ale życzę by synek szybko się zaraził, aby mieć ospę z głowy Szkoda, że dzieci tracą ważne imprezy w przedszkolu, ale z pewością jeszcze okazje będą nie raz A mój mąż na wieść o tym, że Pani opiekunka powiedziała, że fajnie gdyby dzieci miały swój karmik dla ptaków (jutro mają organizowany taki długi "edukacyjny" spacer i będą m.in. właśnie dokarmiać ptaszki) stwierdził, że on dziś zrobi ten karmik, także tatuś włącza się aktywnie w sprawy przedszkola hi hi hi WOW - super! Ola dostała na gwiazdkę piękny karmnik wykonany przez babcię i dziadka :)
-
a ja do końca tygodnia w domu z Olą - w nocy zaczęła gorączkować do 38,2. Ale co ciekawa przeszło jej samo. Poleciałam rano do przychodni - nic nie widać, mam obserwować, bo to prawdopodobnie początek infekcji. Teraz Ola śpi. Gorączka znowu skoczyła do 38,5 :( Ale wierszyk na dzień babci i dziadka ćwiczymy w domu. Może uda nam się być...
-
DziubalaWitam :)My uziemieni, bo starszy synek ma ospę. Wreszcie się doczekałam . Teraz czekam żeby młodszy szybko się zaraził. hihi, czy w innych kwestiach też masz taki dar, że jak zapragniesz to się spełnia? :) DziubalaWitam :)Raas – a to ropienie oczu to alergiczne? U nas bez takiego zaświadczenia to dziecko z takimi oczami nie weszłoby do sali. Co do tego dziecka, to jak dziecko dopiero po 2 m. przyszło do przedszkola, to musiało być zdrowe. Przy mononukleozie nikt by nie ryzykował puszczenia chorego dziecka do przedszkola., tak sądzę. Ola dostała krople w piątek i w sobotę nie było śladu po ropieniu. Dlatego ją zaprowadziłam, tak powiedziała nam pani dr, że jak zniknie ropka, to do przedszkola :) ale ciekawa jestem czy zwróciliby uwagę w przedszkolu, hmmm...
-
patusia23Witajcie My w domku Zuza nadal ma katar i przyplątał się kaszel ale dr. W środę do laryngologa to będziemy wiedzieć co i jak. Co do zaświadczenia to u Nas nie potrzeba ważne aby dziecko zdrowe było (natomiast jak Zuza chodziła do żłobka to już po 3 dniach żądali zaświadczenia i oprócz tego kiedy odesłali Cię z dzieckiem do lekarza). nasza konsultacja 24 stycznia - napisz koniecznie, co u Was powie lekarz
-
supermonikas23Dzisiaj jestem wniebowzięta. Dwa tygodnie przerwy od przedszkola, a Mati wręcz w podskokach poszedł do przedszkola. Jestem zszokowana i uradowana jednocześnie.Mati ma wybrany strój Spidermana na Bal przebierańców. A 18 stycznia jest Bal Karanawałowy Księżniczek i Księciów i dzieci mają mieć maski zrobione własnoręcznie przez rodziców, także musimy się wziąć z mężem do roboty Rano byliśmy w przychodni po zaświadczenie, że Mateusz jest zdrowy, żeby okazać je w przedszkolu (nie było go 10 dni w przedszkolu). W sekretariacie przedszkola nie chcieli zaświadczenia mówiąc, że mam to dać opiekunce, a opiekunka, że to nie do nich tylko do sekretariatu. Zakręceni! U nas trzeba po 5 dniach nieobecności przynieść takie zaświadczenie od lekarza. A u Was?? Brawo dla Matiego u nas nic nie wiem o zaświadczeniach, ale chyba nie ma, bo jak Ola nie była 2 tyg przy ospie to nikt ode mnie nie wołał. Ale dzisiaj się przestraszyłam jak Olę odprowadzałam, bo babcia przyprowadziła wnuczke, której nie było 2 miesiące. Słyszałam wcześniej, że była w szpitalu, bo miała zapalenie płuc. A ta babcia powiedziała do innej mamy, że wnuczka jeszcze nie całkiem dobrze się czuje, bo ma mononukleozę!!! OD razu jak wpadłam do pracy, to zaczęłam czytać, bo pomyślałam, że pomyliłam choroby, ale nie - jest zakaźna. Zadzwoniłam do pani dyrektor. Powiedziała, że z tego co wie, to dziecko było miesiąc w szpitalu, potem miesiąc w domu i lekarz pozwolił iść do przedszkola. Więc może babcia miała na myśli, ze dziecko miało mononukleozę.. nie wiem, przestraszyłam się... co sądzicie?
-
Na ostatnią literę - english version :P
raas27 odpowiedział(a) na ronia temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
rainbow -
Na ostatnią literę - english version :P
raas27 odpowiedział(a) na ronia temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
yellow -
ja też zaglądam tutaj czasem, ale chyba już nic z tego nie będzie :-(
-
Witam i ja w nowym roku, życząc dużo zdrowia! Nareszcie mam internet w domu, więc będę częściej zaglądać ;-) Widzę, że choroby nie tylko nas męczą... U nas ból ucha skończył się na kropelkach i antybiotyk nie był konieczny. Za to znowu zaczęły ropieć oczy i mamy aktualnie krople, ale Ola idzie jutro do przedszkola. Dostałam dla niej skierowanie do laryngologa, bo od pewnego czasu często prosi nas, żeby powtórzyć co mówimy i wtedy bardzo sie przygląda ustom, jakby chciała przeczytać... Pediatra wspomniała coś o płynie w przewodzie słuchowym... ehhh, z tymi choróbskami! Za to teraz przez 4 dni byli u nas znajomi z 2 dzieci - chłopiec starszy od Oli o 4 miesiące, a dziewczynka ma niecałe 2 lata. Ależ fantastycznie było na nich patrzeć. Świetnie się dogadywali, a widują się max 2 razy w roku. Super były ich rozmowy, oj leci ten czas, a dzieci rosną szybciutko! Pozdrowienia Wam przesyłam i dużo sił na nadchodzący tydzień :-)
-
strata automat
-
mata komputer
-
A ja jeszcze dzisiaj w pracy. Został mi jeden dzień urlopu i trzymam na Sylwestra ;-) Ale może się okazać, ze całe Święta spędzimy w domu, bo Ola wczoraj przy odbiorze z przedszkola płakała, była markotna, potem powiedziała, ze boli ją ucho i miała nawet 39 w nocy :(. Idziemy dziś do lekarza. Wam wszystkim i Waszym rodzinom życzę SPOKOJNYCH i ZDROWYCH Świąt.
-
Dziubala - ale musiałaś być dumna :) Kwiatuszek - zdrówka dla Ciebie i Gabi supermonika - dużo zdrowia dla taty My pomału dochodzimy do siebie po przeprowadzce i po ospie. Ola jutro pierwszy dzień do przedszkola po 2tyg przerwie. Trzymajcie kciuki. W przedszkolu było w tym czasie trochę zmian. Jedna Pani odeszła, druga szykuje sie do odejścia i są 2 nowe. Starałam się Olę na to przygotować - zobaczymy jak będzie. Ściskam Was!
-
supermonikas23Dziewczyny, nie mogę się powstrzymać, więc pochwalę się Wam:Jestem w ciąży Super! Wielkie gratulacje!
-
kwiatuszek9876Wiecie ja też się zastanawiam dlaczego Gabi ma te katary i kaszle . Bo jest 2 dni dobrze a później znów wraca . Ale temterature mamy ok i nawilżane również . Muszę zrobić testy alergiczne i wizyta u larngologa , bo Gabi chrapie i może to być przerośnięty 3 migdał kwiatuszek, a czy te kaszle i katary to się zaczęły od pójścia do przedszkola czy już wcześniej były?
-
Czytam Was szybciutko, bo internet mam tylko na chwilkę - tata wpadł do mnie z przenośnym ;-) Ja też planuję wizytę z Olą u laryngologa / alergologa. Ostatnio nie ma w ogóle kataru w nosie tylko wydzielinę w gardle, taką do odkrztuszania. I ciągle rposi, żebym coś powtórzyła - to mnie martwi :( W piątek powiedziałam do męża, że jeszcze tylko 2 dni i zdarzy nam się pierwszy miesiąc, że Ola nie opuści żadnego dnia w przedszkolu - o ja naiwa... W niedzielę od rana zaropiałe oczy, więc w poniedziałęk przychodnia - zapalenie spojówek. Do przedszkola nie wolno. A we wtorek rano nie wierzyłam własnym oczom - moje dziecko całe w kropkach. Domyślałam się, że to ospa - biegiem do przychodni - diagnoza potwierdzona. Wszyscy mnie pocieszają, że to dobrze, że tak wcześnie. Gorączka była trudno zbijalna 4 dni, ale teraz jest super. Siedzi z babcią i szykują ozdoby choinkowe :-) A czy Wy już zaliczyłyście jakąś chorobę zakaźną? Dajcie znać jak u Was w przedszkolach po Mikołąjkach. Nas niestety ominęło :(
-
kwiatuszek9876U nas też jest akcja grosi . Muszę porozmawiać z panią na temat tych nakrętek . U nas też znów kaszel przyszedł . ojoj, oby nic poważnego Olcia jutro nie idzie do przedszkola - ale 4 pełne tygodnie się udało. Dzisiaj wstała z zaropiałymi oczkami i cały dzień miała ok. 37,5. A przed chwilą jej mierzyłam i ma 38,4 :( zaraz dajemy nurofen. Ale oprócz oczek nie ma żadnych objawów. Obawiam się, że możemy mieć kłopot z drogami moczowymi. Od kilku dni zdarzało jej się popłakiwać przy siusuaniu i teraz ta gorączka No nic - daję nurofen i się kładę, bo pewnie ciężka noc przed nami. Papa
-
supermonikas23Nie było mnie kilka dni, ale nie najlepiej się czułam. Do pracy chodzić musiałam, więc robiłam to co trzeba, a potem odpoczynek, bo wyjątkowo osłabiona byłam.Ale do rzeczy. Mój kochany przedszkolak nareszcie chodzi do przedszkola bez oporów! Od wtorku nastąpiło jakieś przełamanie i od tegoż wtorku nie ma żadnych problemów. Co za ulga. Nie łatwo było przetrwać ten płacz Matunia i to oddawanie go na przymus opiekunce, ale nareszcie jest dobrze uffff Poubił się bardzo z 2 chłopcami Wojtusiem i Mikołajem bo o nich dużo opowiada, razem się bawią, a dzisiaj akurat spotkał się z Wojtusiem na dole podczas przebierania to już cały uradowany był. Teraz to już tylko trzymać kciuki by ta chęć się utrzymała. A rozbawił mnie dzisiaj Mateusz, bo rano w przedszkolu płakał chłopczyk, nie chciał dać się przebrać kurczowo trzymał się mamy, a Mati mówi do mnie, "jak ten chłopiec strasznie płacze" i to z taką poważną, zatroskaną wręcz minką, a ja rozbawiona, bo sobie pomyślałam, że ten chłopczyk to ledwo popłakuje w stosunku do tego jak Mati "wył" pierwsze dni. Teraz jest z drugiej strony tej sytuaqcji mądrala jeden :-) Brawa dla Matiego!
-
Dziewczynki, ja tylko na chwilkę wpadam, bo co prawda przeprowadzka za nami, ale kartony nadal nie wszystkie rozpakowane, do tego internet teraz mam mobilny i działa masakrycznie :( Poczytałąm Was. Gratuluję postępów aktorskich, recytatorskich, gimnastycznych i piosenkarskich ;-) U nas dzisiaj były zajęcia otwarte, można było przyjść i popatrzeć, jak dzieci się zachowują. Ja niestety nie mogłam wyjść z pracy, ale mężowi się udało i wszystko nagrał. Ale się wzruszyłam - fajna sprawa. Ola cały czas ma lekki katar. Nawet zastanawiam się czy to nie jakaś alergia... Zdrówka dla Was i dla Waszych dzieciaczków :)