Skocz do zawartości
Forum

justynka1984

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez justynka1984

  1. kogo moje oczy widza...kasioleg wieki cie u nas nie bylo...szybko sie wkrecisz ponownie....
  2. witam sie z poranna kawa.... beatka oby to nie bylo nic powaznego moze to na zeby.... andzia mowisz ze wyszla ci dobra moze i ja sprobuje lasagne..zobaczymy... magda co to sie stalo??? gosia ja tez chodzilam i wysylalam emailami zreszta powiem ci ze teraz to z praca krucho....ja to mam po znajomosi to znaczy oj tata tez tam pracuje ale nie jest nikim waznym po prostu chodzil i uprosil....tak jak pisza dziewczyny lepiej osobiscie chodzic bo cie w koncu widza i ewentualnie mozesz odpowiedziec na jakies pytania a tak to nic tylko maja papierek....
  3. witam sie porannie u nas wczoraj tez byla ladna pogoda az poszlismy na spacer jak wrocilam z pracy, ale jak dla mnie to za duze slonce bo od razu mnie glowa bolala i to jeszcze tak mocno ze tabsy poszly w ruch....ale co tam lepiej by bylo zeby dzisiaj tez tak swiecilo slonko.... ja mzykam do pracy postaram sie poodpisywac wieczorem
  4. anielinka ja sobie nie przypominam zeby oleczek chodzil krzywo nawet na poczatku....
  5. moze to on uczulil olka musze zobaczyc bo dzisija znowu zrobilam zupe z selerem to jak sie pogorszy to znaczy ze on....bo sie pogorszylo u niego po rosolku z tego co pamietam ale nie dam sobie glowy uciac bo teraz to na popoludnie mialam wiec nie wiem co on tam jadl i jak wygladal po kapieli
  6. adzia a moze cos sie pyplatalo bo w koncu nie bylyscie dawno na dworze teraz tak latwo o przeziebienie, taka pogoda jest najgorsza....ale trzymamy kciuki zeby to jednak ie bylo nic powaznego... a teraz oleczek pisze..... m gkhy lkubtcrxb
  7. ide zaraz posciel zmienic tak ladnie swieci sloneczko ze w koncu wywalilam na taraz te nasze pierdziochya olek ze mna bedzie przebieral...on tak lubi ze mna cos robic...jak obieram ziemniaki to mi podaje po jednym....
  8. andzia jo to na dwa dni gotuje, jutro mam na rano to pewnie nie ugotuje S obiadu a mnie to najbardziej o olka chodzi bo on biedny nie moze w koncu nic jesc wiec wole mu obiadki gotowac lepsze
  9. ja to chyba jakis gulasz zrobie i do tego kasze....a zupe to chyba zrobie dla oleczka krupnik a dla siebie to kapusniak.....
  10. mialam cos pisac i zapomnialam co, ja to chyba mam juz skleroze.... magda u nas tez w ataku uczulenie ma pod kolanami i w okolicy nerek tkie suche chtopowate placki, ale jego wogole to nie swedzi...ja nie wiem co jest.odstawione ma przeciez mleko i jaja i wszytsko czytam czy przypadkiem sie tam nie znajduja ale widocznie cos jeszcze go uczula ale w malych juz ilosciach bo jak sie pozbylismy uczulenia to kilka dni bylo spokoju....a i na pewno wiem ze przetwory z pomidorow go uczulaja czy pewnie pomidory tez....ale co jeszcze to nie mam pojecia....
  11. andzia, magda ja to nie mam pojecia jakie zeby ma moje dziecko bo nie da sobie zajrzec z tym ze jemu nawet nie wiadomo kiedy wychodza.... jakie macie pomysly na obiad??chcialam olkowi zrobic cos z kasza....ale nie mam pojecia co....olek znowu ma uczulenie....
  12. czesc dziewczyny oleczek wlasnie wyciaga wszytsko z szafki pod zlewem. wczoraj tez tak zrobil wyciagnal wszyutsko i sobie usiadl miedzy butelkami i je podziwial....a potem wszytsko wsadza ponownie do szafki. ja dziisaj mam wolne a jutro znowu do pracy, chcialam jechac na jakies male zakupy ale u mnie sam lod na drodze i jak wyjade to moge nie wjechac do domu spowrotem, a nikogo nie ma akurat dzisiaj do popoludnia wiec wole nie ryzykowac, najwyzej pojade popoludniu jak S wroci z pracy... o matko olek nawet ziemniaki zaczal wyjmowac.... andzia wspolczuje...ja to wiem jak kiedys bylysmy z mama na targu to zemdlal facet i wszytscy sie patrzyli ale nic nie chcieli zrobic a on typowo jeszcze do tego dostal jakiejs padaczki, znieczulica totalna,i od razu tam mowili ze pewnie pijak bo mial w torbie alkohol ale mnie sie wydawalo ze nic nie bylo od niego czuc, jakby byl pijakiem to mialby wino w kartoniku a nie finlandie....do przyjadzu karetki to nikt nie chcial mu pomoc tylko debatowali ile to on juz dzisiaj wypil a facet po prostu dostal ataku padaczki...nie moge pojac jak tak mozna....ja bylam swiadkiem tego okolo 10 lat temu i jak sobie to przypomne to nawet pamietam jak wygladal ten facet.... magda ja tez musze sie zainteresowac lozkiem dla oleczka widzialam na allegro takie z rama ochronna....i nie drogie....ja tez bym kupila ta wieksza.... ooo no ja nie moge olek wyciaga po jednej kostce do zmywarki a jest ich tam z 50 to troche mu to zajmie....
  13. czesc dziewczyny.... ja od dzisiaj mam postanowienie ze koniec karmienia oleczka w nocy, zaczne od piatku bo mam dluzsze wolne wiec koniec bo ja juz nie moge 3 razy w nocy.... a u nas bez zmian dalej wojna w domu....a dokladniej ciche dni wogole sie nie oddzywamy zreszta wczoraj sie nie widzielismy i dzisiaj tez nie bedziemy.... a ja jeszcze dzisiaj @ dostalam. andzia co tam u ciebie??? magda i jakie to lozko kupiliscie?? mei jak to taka mala rzecz a cieszy ale czlowiek durny rozumiem cos dla siebie do relaksu ale odkurzaczale ja mam tak samo gosia ale ci kubus dal wczoraj troszke odpoczac ja chcialam oleczka wczoraj polozyc i jeszcze sie przespac przed praca ale on jak na zlosc nie chcial isc spac i nawet nie wiem czy spal....
  14. beata ale ty masz z tym jaskiem teraz, co go tak dopadlo?? a masz mozliwosc jakos go utemperowac??
  15. czesc dziewczyny... no u mnie oleczek dzisiaj tez spal ponad 2 godzinki a ja w tym czasie sprzatnelam i ugotowalam obiad....marzy mi sie umyc okna ale jak na razie to nie ma szans....u nas dzisiaj deszcz padal....ja sie w koncu zebralam po obiedzi i pojechalam do znajomej z oleczkiem (dalsza czesc na boku) cafe ty to jestes rozgrzeszona w koncu maz wrocil andzia i jak dziewczyny poszly jeszcze spac?? magda bakcyl ślubny cie zlapie zobaczysz...
  16. cafe w sumie to nie mial zadnego badania tylko mowila do oleczka a ten byl tak bardzo nia zaciekawiony ze mogla sobie spokojnie spojrzec na jego oczy czy ucieka oczko bo musi patrzec w jeden punkt....ale pani doktor bardzo mila tak mi go zagadala jakies dlugopisy i katreczki dala ze nawet nie chcial od niej wychodzic lubie takich lekarzy co maja podejscie do dzieci, mnie sie wydaje ze wiecej takiemu dziecku to raczej nie sprawdzi, a zreszta ona i tak dala do poradni wiec tam nam juz wszytsko powiedza i dokladnie przebadaja....
  17. cześć dziewczyny ja to dzisiaj w pracy i na szczeście jestem na tym laboratorium co mam kompa, bo moge was poczytac i jestem sama... bylismy dzisiaj z oleczkiem u okulisty i mamy zeza skierowali nas do poradni leczenia zeza do katowic i tam musimy sie umowic i pewnie poczekac gdzies z pol roku na wizyte nastepne pol na badania, oh jak ja pomysle co nas czeka, a okazalo sie ze po stronie meza maja zeza i pewnie on przeniosl geny na olka. kurcze jakby tego bylo malo zawsze tak musi byc, jak nie azs to teraz zez, jak go sie wogole leczy?? magda no ja ci ze slubem nie pomoge bo ja tylko po cywilnym i takim malym przyjeciu. cafe gratuluje siostrze zdolna dziewczyna... andzia, anielinka moze podrzuce wam moje prasowanie mnie sie tak nie chce ze masakra moze jutro sie za nie zabiore wieczorem bo mam wolne od pracy... andzia ale sie wczoraj usmialam z dziewczynek one sa niesamowite jak wszystko podlapuja chcialy mamie pomoc kochane dzieci.... gosia czytalam ten artykul, ale musialas dziewczyno przejsc, ale najwazniejsze ze masz kubusia i jest wszytsko dobrze
  18. widze ze dzisiaj znowu pustki....\\ my bylismy u lekarza ze mna oleczek uwielbia moja pania doktor, w koncu pilnowala aby nic mu nie bylo i zeby byl jak najdluzej w brzuszku. a ze mna wszytsko dobrze, pobrano mi cytologie....czekam na wynik dadza mi znac telefonicznie. oleczek juz spi w najlepsze a ja siedze sobie na necie....
  19. wlasnie sobie przypomnialo ze dzisiaj sroda popielcowa ale ja i tak nie poszcze
  20. u mnie oleczek wlasnie je obiadek z wczoraj mialam roladki schabowe z sosem i dorobilam do nich kluseczek slaskich oleczkowi oczywiscie tylko z zoltkiem bo bialka mu nie wolno....ja zaraz musze jechac do ginia a tesciowa dzwonila ze jej tata sie przewrocil i sie polamal wiec czeka z nim na karetke i jedzie z nim do szpitala wiec ja musze zabrac oleczka ale nie ma tego zlego przynajmniej mnie przyjma bez kolejki bo jak nie to oleczek zrobi larmo
  21. ja rozumiem beatko ale tak napisalam... tak to juz jest jak dzieci sa dorosle to rodzice nie maja czasu
  22. czesc beatka....wspolczuje z babcia....ciezko jest zajmowac sie swoim dodmem i jeszcze kogos, a to ze nie pracujesz to nie znaczy ze masz czas, w koncu babcia ma dzieci i podzielic obowiazki....wiem jak to zabrzmi ale babcia powinna napisac (tak jest u mnie) kto powinien sie nia zajmowac i w zamian dostanie majatek u nas tak bylo moj tata dostal mieszkanie bo zajmowal sie swoim dziadkiem i ojcem az do smierci i jezdzil z nimi po lekarzach i karmil wszytsko....a ciocia zas zajmowala sie babcia i tez dostal mieszkanie i przynajmniej jest napisane co i jak bo jak ty teraz bedziesz sie meczyc bo to jes meczarnia to pozniej i tak nikt tego nie doceni a zreszta u nas tez byly dyzury kto moze w danym dniu cos tam zalatwic bo wiadomo ze jedna osoba nie jest w stanie wsyztskiego zalatwic...
  23. czesc dziewczyny, do okulisty mam jutro, a wczraj mielismy miec szczepienie ale zadzwonilam wczesniej i sie okazalo ze pani pielegniarka sie rozchorowala...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...