justynka1984

zdjecia oleczka na nk jeszcze przed fryzjerem, wczoraj wlasnie go obciełam maszynką na 6mm bo strasznie sie pocił przez te upały

cafe a twoje chłopaki siadaja juz sami??? mnie sie wydaje ze julek jakos tak szybko wszystko robi, olek siadał jak miał ponad 8 miesięcy

u nas z jedzeniem tez ciezko. olek wazy 13,400 a mierzy 94 cm.

jak ktoś chetny to zdjecia dodałam na nk

zosiu, marysiu wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

czesc dziewczyny i dotarłam tutaj w koncu, jeszcze raz przepraszam za moja nieobecnosc ale jakos nie moge sie ogarnac z tymi zmianami i dzieciakami, jeszcze teraz z S mielismy razem zmiany wiec jak jeden spal to drugi zajmowal sie dzieciakami i tak na zmiane.... S teraz spi po nocy a julek razem z nim olus siedzi u babci i oglada bajki na dvd a ja korzystam z okazji i pisze do was....zaraz biore sie za obiad bo o 12.30 musze juz jechac do pracy.... obiecuje ze postaram sie zagladac czesciej do was, jak tylko dzieci mki na to pozwolą....ide teraz na bok cos popisac

cafe kurcze az sie zastanawiam jak to bedzie u mnie z zebami, bo olek tez nie wiadomo kiedy mial zeby a u julka jeszcze nic nie wiemy....niby pcha rece do buzi ale jeszcze tam nic nie ma....sił kochana życze z tym ząbkowaniem.... veronika u nas tez dzisiaj pogoda w kratkę, ale olek byl z dziadkiem i z tata na dworze bo ja obiad robilam, po obiedzie sie polozylam na troszke bo dzisiaj na noc a teraz spi seweryn a ja siedze z wami, olus z dziadkami w sadzie a julus spi w najlepsze.... andzia to dobrze ze udalo wam sie wypoczac wbrew pozorom, a tak sie martwilas ze dziewczyny wam nie dadzą nic odpoczac....

czesc dziewczyny wstawiam obiecane zdjęcia poremontowe chłopaków pokój skonczony tylko nasz jest nie umeblowany, ale to jeszcze przed nami.... pokój chłopaków a teraz nasz :

cześc dziewczyny ja dzisiaj mam wolne i dlatego tez korzystam i sprzatam i zakupy, jutro juz na noc i tak przez 3 dni ale wam powiem ze zupelnie inaczej sie czuje, wbrew przypuszczeniom jestem bardziej rześka i wypoczeta, mam wiecej werwy w sobie.... dziewczyny zdjecia superowe tak wam zazdroszcze jak nnie wiem co....ja w tym roku na spotkanie odpadam nie ma szans zarówno czasowo jak i finansowo po remoncie i powrocie do pracy jestesmy troszke spłukani, a jeszcze cos przy aucie musimy zrobic i opony kupic na zime, zreszta olek do przedszkola to tez beda wydatki, i moje dojazdy do pracy tez kosztuja, narazie musimy sie przez te dwa pierwsze miesiace zorientowac jak to finansowo wychodzimy.... cafe no ja konczylam studia jak bylam ciazy z olkiem, jak tylko masz to na miejscu i K bedzie cie wspieral i pomagal to jak najbardziej, ja ci powiem ze sama poszlabym jeszcze gdzies do szkoly ale teraz przy dwójce dzieci i pracy na zmiany to nie ma szans zreszta moje kierunki to daleko mam jakies 150 a nawet wiecej kilometrów.... mei pytalas sie gdzie pracuje, wiec odpowiadam :) w laboratorium chemicznym w elektrociepłowni.

czesc dziewczyny, ja sie witam i spadam do pracy... cafe a K gdzie teraz pojechał??? mei moje gratulacje, to teraz trzeba jakies autko skombinowac co by sie jeszcze wprawic.... magda gratulacje za kupki, a michałek to ma rowerek z bocznymi kółkami???? milego dnia wam zycze....papa

MeiCafe jak ja Cię dobrze rozumiem z tym brakiem sił na dziada... Wy już mi kiedyś radziłyście iść z Filipem do psychologa, ale nie skorzystałam... U niego to jakoś tak falami jest (raz lepiej raz gorzej), ale nadal do dzieci jest agresywny. Ostatnio odstawił mi taką akcję, że prawie się poryczałam z nerwów i wstydu... Dostał klapa w dupsko i wcale tego nie żałuję. Uderzył jeszcze jedno dziecko i znowu dostał klapa (konkretnego), do tego dobitnie wytłumaczyłam co myślę o jego zachowaniu i zdarzył się cud! Dziecko grzeczne jak nigdy, lekcje sobie zapamiętał i na jakiś czas mam spokój. Do tej pory był kąt i tłumaczenie (totalnie nic sobie z tego nie robił), ale teraz powiedziałam dość i Filip wie, że jak kogoś uderzy to on też dostanie - przynajmniej będzie wiedział, że bicie boliMagda BRAWA dla Michałka za przełamanie i kupy w nocniku! Ale to musi być dla Was ulga... No i Misiek już się po kilka dni nie męczy... Justynka co zrobicie z kociakami Matko, jeszcze z kazirodczego związku Vercia, może do jutra Wam minie i jednak pojedziecie, co? Szkoda by było takich atrakcji mei nie mam pojecia co robic z kociakami, jeszcze czekam ile sie urodzi....nie wiem jak sie kocur zachowa moze podusic, bo tak robia...a u ciebie to pewne ze beda kociata??

czesc dziewczyny, ja tylko na szybko dzisiaj juz bylam w pracy, jutro i w niedziele mam na rano. teraz to tylko szkolenia i przygladanie sie co by sobie przypomniec wszystko chociaz przez rok to sie pozmienialo....chlopaki dobrze, olek dzisiaj pojechal do moich rodziców na weekend. a julus nowet nie zauwazyl ze mnie nie ma. kurcze wybaczcie mi ale naprawde nie mam kiedy was poczytac, zaraz ide spac bo musze wstac o 4,30. do tego jeszcze z S konczymy remont ta cholerna kosmetyke i wpadlismy na pomysl co by pomalowac balkon farba fasadowa i mialam do szorowania plytki na balkonie....cierpie na czasobrak...

gosia moze rzeczywiscie to była mala muszka badz tylko kuba robił sobie wyglupy.... mowicie ze andziowi plazuja dobrze ze im nie pada....moze dziewczyny nie u siebie w domu beda grzecznne bo sie beda wstydziły

cześc dziewczyny ja sie melduje, dzisiaj mam troszke wolniejszy dzien wczoraj posprzatalam a dzisiaj w sumie sie lenie....u nas dzisiaj wyszlo slonko ale tylko na chwilke ale nie pada jak julek wstanie to poloze olka spac i pojde z julem na dluzszy spacer.... cafe nie przejmuj sie olkowie moze tak maja pociesze cie ze ja tez nie mam cierpliwosci a olek robi mi na zlosc jak mowie ze nie wolno i to po kilka razy to ten na zlosc dalej tak robi to mnie tak wkurza ze albo sie dre jak opetana albo klaps w pupe. magda wszystiego najlepszego z okazji urodzin, spełnienia marzeń a przede wszystkim jeszcze jednego dzidziola ci zycze co byś nie miała za łatwo to i nawet dwóch. veronika ty to masz powera przy @ ci sie jeszcze sprzatac chce.... a ja caly czas obserwuje moja kocice bo na dniach bedzie rodzic mowie wam no myslalam ze jednak nie zaszła a ta jednak jest plodna, dosc ze mam dwójke bąblów to wracam do pracy i jeszcze kocieta do tego jakbym nie miala co robic.

mei ale filip ma pomysly ale przyznam sie ze jak ja bylam mala to tez bralam slimaki do domu, a pozniej rozchodzily mi sie po mieszkaniu a mama prawie zawału dostawała

cześc dziewczyny andzia, gosia pogoda bedzie na bank bo ja wracam do pracy mowie wam....jak teraz mam jeszcze pare rzeczy do zrobienia przed powrotem bo potem to nie wiem jak to bedzie to jak na zlosc pada, musze pomalowac deski na barierkę na góre a tutaj leje, no masakra.co za lato....czekam teraz na rodziców bo maja przyjechac do oleczka zobaczyc jego pokój i stoje z robotą wczoraj myłam schody i fugi dzisiaj ciag dalszy zostala mi lazienka i kuchnia powinnam dzisiaj to skonczyc a jutro myślalam okna badz w poniedziałek i pościel oraz porzadki w szafkach.... magda super ze chlopaki maga do ciebie do pracy wpasc u nas nie ma takiej mozliwosci zaklad zamkniety tylko przepustki i to za kazdym razem trzeba okazywac, nawet jak wyjdziesz pokazesz i musisz sie wrocic bo cos sie zapomnialo to trzeba okazac gosia jak ci powychodziły badania???bo nie doczytałam cafe mowisz ze ciasto robisz na weekend....

cześć dziewczyny, co tam u was, ja tylko na chwilkę... u nas wszystko dobrze, chłopaki zdrowe, julek juz chce caly czas siedziec, a olus chce sie bawic z juleczkiem....juz zrobilismy chłopakom pokój, nasz w sumie tez zrobiony, ale zdjec jeszcze nie robiłam. ale postaram sie wzrucic jak tylko juz dokonczymy reszte.w sumie to nam wykonczeniówka została.

andzia i jak tam odespalaś imprezowanie??? własnie dziewczyny poszły na noc do babci??

czesc dziewczyny co to ja dzisiaj pierwsza my na nogach od 6,30 olek wstał o 8, julus juz poszedł spac, a ja czekam az S wstanie po nocce i moze wezme sie za jakies sprzatanie bo mieszkania nie poznaje, a popoludniu pojade do mojej mamy bo ma dzisiaj pięćdziesiątkę a imprezka przeniesiona na przyszły tydzien.

magda z tych fug to ja też się uśmiałam, ja swoje czyszczę maszyna parową i ładnie wszystko schodzi. cafe chłopaki superowe no nie moge ale te nasze dzieciaki rosną....oni juz raczkują andzia udanej imprezki, wypij piwko za kolezankę co jeszcze nie moze pić....

andziaUśpiłam laski, już nie moglam wyrobić, chodziły i jęczały i co chwila jedna drugą lała. Wieczorem mnie nie ma, więc najwyżej Kuba będzie się z nimi męczyłHej Justynka andzia pierwsze co pomyślalam to to że albo Kuba coś wymyśli albo dziewczyny dla odmiany przy tatusiu będą grzeczne

cześc dziewczyny, ale dzisiaj pogoda pod psem no normalnie niewiarygodne zeby w lipcu bylo tak zimno.... andzia ale ci zazdroszcze wypadu, tez bym tak chciała, ale wszystkie moje znajome bezczasowe a poza tym jak cos to tylko z dziecmi.... cafe nie martw sie moj mozg tez odmawia ostatnio posłuszeństwa normalnie chyba sie cofam w rozwoju. dobrze ze wracam do pracy to bede musiała go w koncu użyć.

kurcze moze wy mi pomorzecie, co kupic mamie na 50 lat ma teraz w niedziele a w sobote robi impreze....no nie mam pomyslu juz z braku laku to kupie przescieradlo to nieprzemakalne w ikea bo olek ostatnio jak u nich spal to im zlal nowy materac.

no i wpadlam na chwilke do was julek juz po drzemce ale moze za godzinke znowu pojdzie a olek wlasnie poszedl spac....ja gotuje obiadek dzisiaj skrzydelka z indyka i do tego ziemnaczki i fasolka szparagowa a na kolecje ( juz nie moge sie doczekac) tesciowa kupilam mi bób musze isc za sad po marchewke i pietruszke bo musze julkowu ugotowac zupke, gotuje mu na dwa dni i dzisiaj znowu musze.... andzia wiesz co ci powiem tez bym ci tak powiedziała ze jak beda starsze to zobaczysz jak beda sie ladnie bawiły, naprawde jak nie ma sie doczynienia z blizniakami to tak wszyscy mysla.... ale najlepsze jest to ze mnie tez wszyscy mowia ze jak julek podrosnie to beda sie razem bawic a wiadomo to czy olek bedzie chcial sie bawic z mlodszym bratem.... no wlasnie anielinka nic sie nie oddzywa....ciekawee co tam u nich??

czesc dziewczyny, a my dzisiaj od 7,15 na nogach co normalnie od kilku dni wstawalismy o 9....musze sobie machnac kawke.... julek siedzi u mnie na kolanach a olek u dziadka, zjadł u mnie sniadanie i poszedł na drugie do dziadka