Skocz do zawartości
Forum

justynka1984

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez justynka1984

  1. magda u mnie olek czasami je 3 razy obiad jak seweryn ma na rano to je najpierw ze mna potem czasami pojdzie do dziadków i tam tez cos zje i jak S wraca to z nim tez poprawi....dla niego najwazniejsze jest jesc z kims
  2. cafe ale fajnie ze macie juz prawie wszytsko ja w tym miesiacu chce kupic materac do łóżeczka i pokrowiec na przewijak do łazienki i moze komplet poscieli z wkładem i w sumie to tyle bo reszte mam aha jeszcze chcialam ale to moze w grudniu juz spiwór do wózka bo oddalismi rodzince ten co mielismy porzyczony od rodzinki a do wrocka jakos nie chce mi sie jechac zreszta koszty przejazdu do nich mnie wyjda drozej niz jak kupie nowy
  3. andziaCafe no to super, u nas zarcie wszędzie pokruszone, nie usiedzą chwilę w jednym miejscu niestety. Już przestałam wierzyć, że to się zmieni niestety... andzia u nas tez jak olka nie posadze w krzesełku do karmienia to miałabym wszytsko wszedzie zreszta on wtedy nie chce jesc jak siedzi przy swoim stoliczku a jak jest w krzesełku to wszytsko zje
  4. witaminkaaW takim razie ja nie wiem dlaczego doktorka od razu skierowała mnie na ostatnie badanie. A nie na te pierwsze. Grrrrr. Wcześniej nie miałam cukrzycy, pierwsza ciąża prawidłowa moze nie chciała cie dwa razy obciazac glukoza...
  5. czesc dziewczyny i my sie meldujemy, olek juz dażył narozrabiac porozlewal mleko z platkami wszedzie nawet sciany byly brudne.... magda ja tez juz dzisiaj od rana jape dre na olka chyba sie nie wyspalam.... andzia no to tylko zyczyc zeby jak najszybciej powychodzily te piatki...... gosia ja tez nie pomoge bo nie przechodzilam nigdy rozyczki, wiec nie mam pojecia jak to wyglada magda a moze tak jak pisze andzia michal jadlby chetniej jakby wszyscy mieli to samo na talerzu i razem jedli przy stole, my z olkiem staramy sie zawsze tak jesc przynajmnije jedno z nas je razem z nim .
  6. witaminka ja w pierwszej ciazy tez mialam tylko 75 od razu a w tej sie domagalam obciazenia tylko 50 ze wzgledu na to ze wtedy wytrzymalam godzinke i odlecialam a mialam czekac 2 godziny
  7. cafe powiem ci ze mnie brzuch tez juz przeszkadza mam nadzieje ze do konca grudnia dam rade z nim chodzic a pozniej bedzie babcia chodzila na te zajecia....na szczescie olek nie chcial na rece tak jak inne dzieci on po prostu obserwowal ale najbardziej mi sie smiac chcialo jak tam zaszlismy to wszytskie dzieci z mami a olek poszedl sobie sam na sale i zaczal ogladac dzieci i zabawki a ja poszlam sobie wogole z sali bo musialam siku....niczym sie nie przejmowal....
  8. ja ide na glukoze dopiero 10 bo w tamtej ciazy tez mialam 75 i po godzinie prawie odlecialam wiec teraz ide na 50 jak ten wynik bedzie dobry to nie bede musiala robic tego drugiego badania....a ide 10 poniewaz moja mama pracuje w szpitalu i pojde do niej na ta godzinke posiedziec jak mi sie bedzie robic slabo to mi pomoze isc na pobranie krwi.
  9. ja nie pomoge bo u mnie wogole nie ma problemu z jedzeniem olek je wszytsko a najbardziej lubi kluski slaskie z sosem. jedyne co to nie namowie go na jedzenie jarzyn no normalnie fu i koniec pluje nimi i nie zje
  10. no my juz po zajeciach, jestem bardzo zadowolona olek byl bardzo grzeczny tylko narazie nie chcial sie zbytnio bawic i tanczyc tylko obserwowal w srodku kuleczka ale powinien szybko sie przelamac. zajecia sa zorganizowane pani wie co ma robic w danym momencie i nic na sile jak dziaciaki chca sie pobawic to idziemy sie pobawic 10 minut i znowu zajecia....w czwartek mamy malowac farbami, a dzisiaj malowalismy kredkami i odrysowywalismy rece tanczylismy w koleczku no po prostu super
  11. u nas ma byc 10 dzieci i do tego opiekun no u nas byla dzisiaj wpadka i to na spacerze, przyszla kolezanka z Natalka 2 miesięczną i poszłyśmy sie przejść jak wracałyśmy to olek stanał i sie zlał nic mi nie powiedział że chce siku...i wracalismy z mokrymi spodniami...
  12. magda u nas jak pani nam tlumaczyła jak te zajęcia będą wyglądały to napewno przez godzine bedziemy sie bawić z dzieciakami tańczyć kleić itp. a nastepne pół godzinki będzie dla dzieciaków bo z zeszłych lat to wiedza że całego tego czasu dzieciaki nie bedą chciały wykonywać poleceń
  13. no gosia na naszej klasie siedzi ciekawe czy sie odezwie
  14. witaj Agulcia u nas nie wiem czy mozna to nazwac buntem dwulatka ale chyba tak, jak narazie to sobie nie radze wogole nie mam pomyslu na niego....ale cierpliwosci mi brak z racji tego ze w ciazy jestem magda ja juz wszamalam sniadanie potem zupe zalewajke a teraz jem cukierki pudrowe....wlasnie najbardziej mnie to dobija ze nic nie da sie odlożyć a jakbym (pfu pfu) stracila prace to przydaloby sie miec troche grosza odlożonego... ide chyba oleczka polzyc bo chce zeby sie przespal przed tymi zajeciami bo mi nie wytrzyma na nich....
  15. jejku jak mnie sie nic nie chce no normalnie te dwa dni lenistwa mnie doprowadzily do takiego stanu ze nawet balagan mi nie przeszkadza....to cos nienormalnego u mnie
  16. nie wiem czy wam opisywac moja cesarke czy nie zalezy jak to odbierzecie bo mnie to sie wogole podobalo ja sobie nawet podgladałam co mi tam robia ale jak anastezjolog sie zorientowala ze ja wszytsko widze w lampie to ja poprawila i juz nic nie widzialam ale odgłosy byly superowe a jak sobie lekarze zartuja to tez mi odpowiadało było wesoło chociaz o 3.30 moj synuś przyszedł na swiat i jak to lekarz powiedział wiadomo było ze to chłopak bo zawsze ja sciagaja w środku nocy do cesarek do chłopaków...
  17. andziaMy też musimy iść na małe zakupy, może przejdziemy się też na cmentarz... Dziewczyny są znowu tak nieznośne, że nie wyrabiam, w ogóle nie reagują na to co mówie, mogę 10 razy powtórzyć: nie odsuwaj krzesła i nic, dopiero jak krzyknę na całe gardło to zostawiają je w spokoju. andzia to ja na olka nawet jak krzycze zeby czegos nie ruszal to i tak nie reaguje wiec jakby nie patrzec to masz lepiej, nie mam juz pomyslu na to moje dziecko jest tak niegrzeczny a dokladniej wogole mnie nie slucha jak mu mowie ze czegos nie wolno to on zaraz to specjalnie zrobi no masakra.... a co do kina to byli jedyni na tym seansie.....ja ostatnio wogole nie uznaje swiat moze dlatego ze caly czas chodzilam do pracy i nie mialam wyboru wiec dla mnie swieta dzien jak co dzien tak samo niedziela nawet sprzatam w te dni u mnie obiad juz sie gotuje mam dzisiaj zalewajke i wczorajsze mielone z sarny i sałatke jarzynową wystarczy....ja juz na caly tydzien mam plan co bede gotowala bo nie mam juz kasy na koncie a musimy cos jesc wiec robie cos z niczego.....mam pomrozone kluseczki slaskie i kopytka na slodko z serem bialym wiec to sa juz dwa obiady jaks zupy bede gotowala i jakos przetrwamy do przyszlego tygodnia, a bynajmniej mam nadzieje.....
  18. czesc dziewczyny jomira, agnieszko ja zarówno w tamtej ciazy jak i tej nie mam problemów z pecherzem i zadnymi bakteriami, wiec nie pomoge. witaminka ja tez mam miec cesarke i narazie nie mam uzgodnionego terminu, zreszta w tamtej ciazy to olek tak mi sie spieszyl ze nawet nie mieli mi kiedy uzgodnic terminu....a znieczulenie mialam wlasnie w kregosłup i teraz tez pewnie tak bede miala...
  19. czesc dziewczyny, ja wypoczeta po wczorajszym ale teraz czekaja mnie 4 dni samej z olkiem bo S do pracy na rano jak wroci to pewnie bedzie cos przy autach robil..dzisiaj jedziemy do przedszkola na pierwsze zajecia, ciekawa jestem jak sie olkowi spodoba.... cafe ja to chyba nawet nic nie kupuje na gwiazdke bo nie mam pomyslów a poza tym kasy wciaz brak moze dziadkom zamowie kalendarze z olkiem a dzieciakom naprawde nie mam pomysłow podzwonie i sie popytam co chca rodzice zebysmy kupili....a teraz jeszcze czeka mnie zorganizowanie dwóch imprez jedna dla rodzinki a drugą dla znajomych bo S konczy 30 lat juz nie wspomne o tym ze nie mam pomysłu na menu i wogole.... magda moj olek tez nie chce sie rozbierac normalnie jak ma sie rozebrac to jest placz i wogole....ale jak juz go robierzemy do golasa to lata po mieszkaniu jak torpeda i sie pokłada po lozkach w poscieli bardzo to lubi cafe moj olek chodzi caly czas po domu bez kapci tylko z cienkich skarpetkach nie lubi papci a tescie jecza ze znowu bez kapci ale najwazniejsze jest to ze jest zachartowany...ostatno jak mu zalozylam kapcie i w nich chodzil to dostal kataru i nie moglismy sie go pozbyc a jak lata bez kapci to jest dobrze.....
  20. mnie popoludnie minelo bardzo leniwie s pojechal do kina z tesciowa na pilę 3d olek poszedl spac a jak tez sie polozylam obudzilismy sie jak wrocili z kina zjedlismy drugie danie i przyjechali moi rodzice olek pomeczyl dziadkow a potem poszedl jeszcze na dół do tesciów, a teraz poszedl juz spac....a mnie strasznie pepek boli no normalnie nie moge sie wyprostowac albo sie przejedlam albo co sama nie wiem ostatnio jak bylam u lekarza i mu o tym mowilam to powiedzial mi ze to przez to ze macica jest akurat na wysokosci pepka i dlatego tak mi go wypycha i mnie skora boli bo za bardzo sie naciaga....
  21. kasioleqqhwj kobietymelduje sie tylko zeby powiedziec ze zyjemy j jestesmy zdrowi... reszte napisze w wolnej chwili na boku... zaznacze tylko ze sprawa z R.ulegla okropnemu pogorszeniu stad ta moja nieobecnosc nie moglam sie ogarnac... teraz odpukac od kilku dni jest ze mna lepiej, mam nadzieje ze juz bedzie tylko lepiej... no i Mei dołaczam do matek samotnie wychowujacych dzieci... zajrze pozniej buziaki dla was:*** cześc kasiolegg ja tak samo jak cafe nie wiem co ci napisać, najważniejsze to dużżżżoooooo sił życzę.
  22. mei tak jak andzia pisze lepiej ze dziecko wczesniej przejdzie ospę i tym podobne choroby anielinka no niezle tesciowa was zaskoczyla u nas tesciowa kupila laptopa dla oleczka tylko ze on jeszcze za maly na taki laptop, tak za dwa lata bedzie dobry, ja sie zastanawiam teraz na mikolaja nad klockami tymi drabinkami plastikowymi moze by sie zajal nimi troszke dluzej niz do tej pory tymi zabawkami.....jeszcze myslalam nad warsztatem takim jak są w smyku kuchnie dla dziewczynek az mnie kusi ale kurcze cena mnie powalila.... cafe ja tez nie wiem jak to nazwac żałosne to chyba mało powiedziane dzisiaj w telewizji mowili ze dzisiejsze swieto jest najcieplejsze od ilus tam lat i biedne panie futer nie powyciągały
  23. cześc dziewczyny, ja sobie wlasnie leze w lozeczku i nic nie robie....oleczek pojechal z dziadkami na cmentarz wiec mam chwile oddechu, a wcoraj bylismy w kinie na zemscie futrzaków bardzo fajna komedia ile bylo dzieci to wam mowie bylo bardzo wesolo.... my nie jezdzimy po cmentarzach bo mamy naprawde bardzo duzo do zjezdzania pojade juz po tym wszytskim jakos nie chce mi sie stac w tych korkach i wogole ta rewia mody mnie denerwuje, moi tescie to rano pucowali jeszcze auto i jak przyszla tesciowa po olka to mi mowi ze mam go ladnie ubrac i wogole ubralam go normalnie nie bede sie wyglupiac przeciez nie mam dla niego garnituru to przyleciala do mnie jeszcze czy nie mam innej czapki bo ta jej sie nie podoba no normalnie dom wariatów powiedziałam jej ze ja nie bede szalec to jest tylko dziecko i ma byc normalnie ubrane....
  24. witaminko moj maz tez czasem cos mi tam powie ale ostatnio juz zaprzestal sie oddzywac...pamietam jak kiedys wracalismy z dyskoteki( to jeszcze za czasów bezdzietnych) to ja wracałam i wlaczyl mi bardzo glosno muzyke a mnie juz do przeszkadzalo bo po calej nocy to glowa zaczyna bolec wiec powiedzialam ze ma to przyciszyc ale w skonczylo sie na tym ze zachamowalam gwaltownie i powiedzialam ze albo przyciszy albo wysiada tak wiec zial panel i jechalismy w ciszy, ale jak juz bylismy w domu to mu przeszło
×
×
  • Dodaj nową pozycję...