justynka1984

cześć dziewczyny magda, mei oleczek daje sie obciać bez problemu i sama go obcinam, wychodze z zalozenia ze i tak pewnie fryzjerka go lepiej nie obetnie.... andzia i jak tam twoje prasowanie i czytanie???dziewczyny juz na wsi??? cafe mam nadzieje ze jednak chlopaki nie podlapia choroby, zdrowka dla oleczka....u nas tez w tym roku olek przeszedl pierwsza chorobe i musielismy juz antybiotych wlaczyc do leczenia.

anielinka prawdopodobnie szpital nie zdjał tych szwów ponieważ twoj Ł byl przysłany od lekarza prywatnie, moja siostra tez tak miała poszła prywatnie do lekarza, zabieg miała na fundusz ale na kontrolne wizyty to juz prywatnie. mei super filip wyglada po spaniu, ja wlasnie wczoraj olka obcielam bo mial juz takie dlugie wloski ze strasznie mi sie pocil podczas spania i poduszka mu strasznie smierdziala od tego potu. a powiedz mi ten twoj kotek to ucieka przed filipem???bo moja to jeszcze specjalnie przychodzi do niego zeby jej dokuczal no normalnie nie wiem jakas masochistka z niej jest cafe to dobrze ze olek lepiej sie czuje.... magda michał to jest niesamowity wiec sie nie dziwie ze ciagle slodycze dostaje kasiolegg i jak tam wizyta R???

mei moje dziecko tez meczy koty i w sumiet o tego mniejszego kotke bo jest lzejsza i jest w stanie ja podniesc bo rudy jest o wiele wiekszy i ciezszy wiec olek sobie z nim nie radzi..... kasiolegg kurcze co to sie kacprowi stalo ze ugryzł kornelie??kurcze moze jakos poczuł sie zazdrosny.....u nas narazie spokoj olek mnie tylko wygania ze mam karmic i przewijac Julka

cafe chłopaki superowe, zgaduję teraz z prawej Czarek a z lewej Julek

anielinkaWitam! U nas nocka oczywiście z kaszlem jak tylko Amelce przeszło i sie położyłam do łózka to ona stwierdziła że chce mlesio powiedziałam że jej nie dam, że rano dostanie, to tak się kręciła, wierciła przez ponad poł godziny że wstałam i zrobiłam jej, wypiła i już szybko zasneła, rano obudził mnie telefon od teściowej ale nie odebrałam go bo nie miałam ochoty z nią gadać, ale już wstałam i ubrałam się, ale Amelka jeszcze śpiCafe zdrówka dla Olka! kurcze oby to tylko jakieś jednorazowe zatrucie... Mei jak sięczujesz po tym antybiotyku??? co do kotów to nie wiem jaka jest w tym prawda, ale słyszałam że koty wyczuwają chore nogi, ja jak wyjde tylko na dwór to przylatują dwa koty moich rodziców i ciągle mi się pocierają o nogi jak ja nie cierpie tego, zwłaszcza latem jak mam gołe nogi...wrrr aż mi ciary przechodzą. anielinka z kotami to jest tak ze wyciagaja ból, ja jestem tego przykładem i moja siostra tez zreszta moj stary kot co maja rodzice to zawsze z nami spał tylko wtedy gdy nam cos bylo. jak mialam atak wyrostka robaczkowego to spal ze mna caly czas wogole mnie nie odstepował nawet na niego zwymiotowałam a ten sie nie ruszyl z miejsca.....moja siostra ma bole migrenowe i wlasnie tez chore kolano to tez z nia spi jak ja boli....moja mama jak miala chory woreczk zolciowy to tez z nia spal przy tym miejscu co ja bolalo....

andzia ja w ramach naszej forumowej diety pochłonełam 10 wafelków no nie moglam sie oprzec... ja teraz czekam az julek wstanie na karmienie i sie ubieramy i idziemy na spacer, ciekawe jak sobie poradze bo S pojechal zalatwiac odszkodowania i becikowe i jakies zakupy, wczoraj kupilismy przez allegro oswietlenie na pietro do pokoju chlopakow i ma tez je odebrac....wiec wroci dopiero na obiad, ale umowilismy sie ze kupi dzisiaj po zestawie w mc donalds bo jak ja ode na spacer to nie dam rady nic upichcic zreszta mi sie nie chce....

cześc dziewczyny andzia dziewczyny juz od rana zaczynaja....sił kochana. i wstaw zdjecie stasia w przebraniu. a kto stasia zaprowadzi na zabawę?? gosia super dzien za wami..... no ciekawe kiedy ja sie do kina wybiore, statnio tak duzo jezdzilismy ze strasznie mi sie to spodobalo a teraz to chyba pojade dopiero jak Julek skonczy 3 miesiace.....a co kupiliscie w ikea??? magda moze wybierz sie do tego lekarza bo to moga byc wezły chłonne a najgorsze jest je przeziebienie, moja mama jak sobie przeziebiła to pozniej kazali jej usunąc.....a jak dzisiaj misiek???chciał isc do babci?? cafe moze rzeczywiscie rozejrzyj sie za jakas opiekunka ułatwi ci to bardzo, jeszcze teraz jak bedziecie mieli te rehabilitacje....

andziajustynka1984andziaJustynka edytuj posta wyzej, żeby nie było tu o tym o czym pisałam na boku, ok?A nocki chyba nie najgorsze, można sie przywyczaić juz, przepraszam myslalam ze tutaj to czytalam a co do nocek to jak wiesz to ja nie spie calej nocki odkad olek sie urodzil bo on do tej pory sie budzi ze dwa razy.... Ale jeszcze pije w nocy? tak tylko ze troszke bardziej mu chyba zalezy na tej butelce, musze pomyslec o tym zeby wyeliminowac butelke ze smokiem a zastapic ja czyms innym ale to jak juz bede bardziej na chodzie i pojade do sklepu sie zowientowac co jest dostelne wlasnie w takich przypadkach jak u nas....a moze wy macie dziewczyny jakis pomysl czym zastapic butelke????w sumie to olek w nocy mi sie drze ze chce mleko a ja kategorycznie mu zabraniam i napije sie dwa lyki wody z sokiem i idzie spac dalej

andziaJustynka edytuj posta wyzej, żeby nie było tu o tym o czym pisałam na boku, ok?A nocki chyba nie najgorsze, można sie przywyczaić juz, przepraszam myslalam ze tutaj to czytalam a co do nocek to jak wiesz to ja nie spie calej nocki odkad olek sie urodzil bo on do tej pory sie budzi ze dwa razy....

andzia fajny masz pomysł z tym strojem....

andziaJustynka jakieś fotki z pierwszego spacerku? A jak Julek śpi w nocy? Karmisz cycem? andzia mamy az dwa zdjecia jak olek trzyma sie wozka wiec julka nie widac moze jutro cos porobimy wiecej.... a w nocy julek wstaje co 3 4 godzinki wiec nie jest zle i karmie cycem wiec luz wyciagam tylko mleczarnie nakarmie i ide spac dalej.....ale jak wstaje rano okolo 6 na karmienie to mam wtedy masakre no normalnie nie mam siłyt oczu otworzyc bo w nocy to szybko sie budze....a rano to normalnie nie moge sie zmusic, juz nawet nie slysze rano jak chlopaki wstaja i sie wynosza z sypialni....czasami w nocy mi sie przysnie jak karmie julka ale tak na pol godzinki....

magda zdrówka dla ciebie, a z michalem to nie wiem co powiedziec ja nie wiem co ta twoja tesciowa mu tam robi ze on nie chce do niej jezdzic....najgorsze jest to ze nic nie dociera.... cafe to super ze chlopaki osluchowo dobrze.....oby tak dalej a co do tego lekarstwa to my nie bralismy, ja jutro musze sie umowic na wizyte do lekarza ta pierwsza i pewnie dostaniemy na bioderka skierowanie....a co do tej rehabilitacji to mam nadzieje ze to tak tylko zapobiegawczo chodz nie powiem bedzie to pewnie bardzo uciazliwe dla was....a z ta kamienica to moga tak od razu wypowiedziec umowe???dowiadywalas sie juz cos???

andzia to sa grzeczniejsze dzieci niz Amelka i Michał no ja nie moge no tylko pozazdroscić a może cześciej byś bywala u tej znajomej to moze dziewczyny by se grzeczniejsze zrobily, albo w druga strone ta dziewczynka zrobi sie niegrzeczna. a tak na serio to wspolczyje, ja tez pochowalam zabawki bo norlanie za duzo tego olek mial bo nie wiedzial czym sie bawic i wszytsko szlo w ruch.....zreszta czesc zabawek ma u dziadkow wiec tam rozwala wszytsko a u nas zostaly puzzle i kredki, farby i warsztat samochodowy i jak chce klocki to mu je wyciagam ale pozniej je chowamy do pudelka i za kolumny to sam sobie nie weznie. powiem ci ze to jest jakies wyjscie bo przynajmniej nie ma tyle sprzatania.

czesc dziewczyny, ja tylko na chwilke sie przyleciełam zameldowac.....julek juz spi od 20 a olek wlasnie pije mleczko i idzie sie myc z S. ja pojde zaraz po nich i zmykamy spac, ja ostatnio to do 9,30 sypiam, S mi pozwala na takie blogie lenistwo dopuki siedzi w domu bo jak wroci do pracy to sie skonczy dobre.... olek wlasnie wrzeszczy z lazienki tata chodź myć i tatuś poleciał a tak poza tym to u nas wszytsko dobrze, dzisiaj bylismy na pierwszym wspólnym spacerku. do poludnia byla babcia S u nas a popołudniu wpadła crzesna Juleczka z rodzinką, wiec dzien minal nam w towarzystwie...

dodałam zdjęcia na nk to zapraszam

andzia sił, sił, sił kasiolegg wydze ze kacper bardzo lubi pana jerzyka to dobrze....a co do pracy to bedziesz miala jakas odskocznie, jak ja to mowie odchamisz sie troszke....

czesc dziewczyny, kasiolegg gratuluje kolejnego kilograma mniej, ja tez musze sie za siebie wziac bo mam jeszcze na plusie 7 kilo....a chcialabym wogole 10 zrzucic ale to pewnie w marzeniach byleby te 7 sie pozbyc wiec jak cos to jestem chetna na forumowe odchudzanie, moze zaczniemy z Julkiem wychodzic na spacery to jakos mi sie zacznie ten brzuch wklesac bo normalnie troche za duzy jeszcze mam..... anouk sil kochana, kurcze oby jak najszybciej ci sie zakonczyly te "atrakcje" anielinka wrożka superowa, no dama jak nic.... cafe jak to dobrze ze z chlopakami lepiej, my w przyszlym tygodniu wybieramy sie juz na pierwsza wizyte do lekarza. jestem ciekawa jaka jest ta nowa pani doktor, bo olka to z tej przychodni wypisalam, zwarzywszy na poprzednia doktórke.

czesc dziewczyny. anielinka szkoda ze ten bal nie byl taki jak w zeszłym roku, takie dziaciaczki to powinny miec zorganizowane zabawy wlasnie zeby maluszkow nie podeptaly i popychały.... magda zdrowka dla Michałka.... andzia to super ze wypad sie udal, poszalalas kobieto oj poszalalas, teraz pewnie ledwo chodzisz.... a u nas bez zmian, oleczek wlasnie spi czekam az wstanie bo chce zrobic drugie danie, popoludniu maja wpasc znajomi w celu zobaczenia Juleczka....a julek teraz spi na S bo stwierdzil ze chce sie poprzytulac nie chcial sam spac w lozeczku po karmieniu. raz dziennie ma takie wlasnie postanowienie ze musi sie poprzytulac do rodzicow....

andzia to super ze idziesz jednak do baru, odsapniesz troszke i sie rozerwiesz.... anielinka to swietnie ze ł juz wychodzi. szybko poszło i juz macie to z głowy, a powiedz mi teraz bedzie miał jakas rehabilitację?? kasioleg szkoda ze jednak balety nie pooprawiły ci za bardzo humoru.... anielinka to czekamy na zdjecia wróżki.....a co do Juleczka to jest tak samo grzeczny jak oleczek, tylko spi i poplacze jak sie budzi bo jest glodny a tak to jakby dziecka nie bylo....dzisiaj przyjechała do nas moja siostra bo w sumie to jeszcze nie widziala Julka bo byl zakaz odwiedzin wiec olek jak ja tylko zobaczyl to ja zawinal dla siebie przywiozla mu prezent i byl mega zadowolony dostal puzzle i kolorowanke i kroeki od dziadka, a juleczek dostal misia i bodziaki. wszytscy zadowoleni a olek sie pobawil z ciocia musiala go ciagnac na kocu wokolo komina no coz taki los chrzesnej

kasioleg jak tam po baletach??? tynia powodzenia w odpieluchowaniu... andzia jak juz jesz to ci lepiej....a kokos w ranie pewnie wyjdzie.... cafe jak to dobrze ze jestescie juz w domu, teraz to pewnie stres z ciebie schodzi i jestes mega padnieta, sil kochana, jak bedziesz miala mozliwosc to odpoczywaj gosia to kiedy wracacie do domu???

czesc dziewczyny, ja tez tylko na chwilke, Julek nakarmiony, Olek u dziadków a S pojechał na giełdę bo kolega coś chciał zeby mu pomóc kupić... Julek je wprawie jak w zegarku po kapieli je po 4 godzinach a tak to co 3 godzinki....wiec luz, oleczek stara sie pomagac ale jak tylko moze to zmyka do dziadkow na dół.

cześć dziewczyny anielinka nie martw sie wszytsko bedzie dobrze. a wiesz ile potrwa operacja??

czesc Asiunia25 walsnie napisala mi sms'a ze lezy w szpitalu, narazie jeszcze w dwupaku, a lezy ze wzgledu na cukrzyce

anuk dobrze ze u was tez juz lepiej....teraz znowu na weekend trzeba uwazac, po ostatniej odwilzy olek chodzil chory wiec chyba nigdzie nie bedziemy sie ruszac a bynajmniej olek na żadne spacery nie bedzie chodził

magda dobrze ze dolek ci juz minal, a misiek superowy, kurcze ale te dzieci nam powyrastały.... anielinka nie martw sie napewno zdarzycie z tymi zakupami..... andzia ty to sie kobieto wybierz do tego lekarza bo w koncu to cos powaznego bedzie i tylko sobie zaszkodzisz, a wogole to nie wiem czy wiesz ale moga ci odwolac dzisiaj ten zabieg skoro jestes chora....bynajmniej u nas ta robia